Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Ellaine - 12 Marca 2010, 13:23
Niestety.
Virgo C. - 12 Marca 2010, 17:30
Znaczy jestem alkoholikiem? Idę się z rozpaczy przyssać do butelki ciechana
dzejes - 12 Marca 2010, 19:30
| Virgo C. napisał/a | Znaczy jestem alkoholikiem? Idę się z rozpaczy przyssać do butelki ciechana |
Very funny. Not.
Virgo C. - 12 Marca 2010, 22:39
Ups, my bad.
joe_cool - 15 Marca 2010, 12:09
http://www.finansekobiet.org.pl/docs/81
Bezpłatne szkolenia w Kraku będą pod koniec marca, może się przyda
Martva - 15 Marca 2010, 12:13
O, dzięki
czekam na listonosza z poleconym z UP i mam nadzieję że będzie szczegółowy, znaczy list, nie listonosz.
corpse bride - 15 Marca 2010, 12:38
poszłabyś na to? bo ja bym poszła, ale sama się boję
Martva - 16 Marca 2010, 11:49
Zaczynam trochę schizować przed wieczorną wizytą u lekarza. Do tego wszystkiego mam przyjść o 19.00, czyli już po godzinach przyjęć. Ale zdecydowanie nie jest dobrze, kilka dni temu przestałam poważnie rozważać hipochondrię i czynniki psychiczne. Argh. Idę sobie zrobić grzankę. Z masłem. O.
Martva - 16 Marca 2010, 22:50
'No przecież nie może pani mieć endometriozy, bo to jest straszna choroba i jak bym to powiedział pani ojcu?'
Jest szansa, nieduża ale jednak, że to dziki i rozszalały stan zapalny. Poza tym szok na kilka decyzji poprzedniego gina i coś co mnie uderzyło w badaniu piersi. Bo za pierwszym razem, u poprzedniego lekarza, było: 'a czy mogę prosić o badanie piersi? bo mam genetyczne skłonności do mastopatii, nie umiem się badać sama bo gruczoł na gruczole i nic sobie nie znajdę' 'e, nie ma mastopatii, normalne piersi, łatwe do badania'. Teraz: 'To zacznijmy od rozebrania się od pasa w górę... O rany, jakie twarde! Mastopatia jak nic. Ja bym pani bardzo chętnie zrobił USG jak będzie okazja'. Nie wiem czy różnica w podejściu, czy w fazie cyklu i reakcji na nią moich maleństw.
No nic, dostałam recepty na chyba 11 leków i ochłap nadziei.
Są chwile, kiedy strasznie się cieszę że środowisko lekarzy to klika i kolesiostwo. Naprawdę.
Potem jeszcze kolega mnie wkurzył, bo stwierdził że jak coś boli, to najlepiej zignorować i nie dać się szantażować ciału. I chyba przesadziłam z reakcją
Agi - 17 Marca 2010, 06:20
Martva, wieści mimo wszystko pocieszające, a koledze jak rozumiem dałaś w pysk? Ja prawdopodobnie tak właśnie bym zrobiła.
Trzymaj się
shenra - 17 Marca 2010, 06:24
| Martva napisał/a | | chyba przesadziłam z reakcją | Nie przesadziłaś
Martva - 17 Marca 2010, 10:52
Agi, przez gg byłoby trudno, ale zapytałam czy wsadził sobie kiedyś duży widelec w *beep* a potem usiadł na krześle i próbował to ignorować. Zignorował pytanie, zupełnie nie wiem dlaczego, a potem jeszcze się obraził że on mnie próbuje pocieszać i dawać rady, a ja taka zła jestem. Tak, oto ja
Moja mama szczęśliwie jedzie do apteki po lekarstwo dla koty (kota ma wielkie rany na czole nie wiadomo od czego), więc mi zrealizuje recepty przy okazji. Poprosiłam żeby mi nabyła również jakiś suplement diety dla wegetarian, z żelastwem i B12, normalnie się obywam bez takich rzeczy, ale nie wiem czy to się teraz anemią lekką nie skończy :/
Virgo C. - 17 Marca 2010, 10:57
W sumie dobrze mu doradziłaś, do *beep* z takimi radami...
Agi - 17 Marca 2010, 11:29
Martva, bardzo celna riposta, uznajmy, że dałaś w pysk.
Martva - 17 Marca 2010, 11:41
Agi, <dyg>
illianna - 17 Marca 2010, 13:07
Martva, nareszcie ktoś mądry Cię zbadał, bardzo się cieszę i mam nadzieję, że będą efekty
Martva - 17 Marca 2010, 13:21
Ja też się cieszę, chociaż z drugiej strony jestem przerażona lekko
Dostałam pismo z GUP, z uzasadnieniem odmowy - bo profil mojej zamierzonej działalności to handel (a preferują produkcję i usługi) oraz nie miałam udokumentowanego doświadczenia zawodowego w kierunku uruchomienia działalności. Przyznaję że nie bardzo sobie wyobrażam produkcję bez handlu, o udokumentowaniu doświadczenia nie wspominając, mam dostać jakiś papierek że potrafię koraliki nawlekać? Uch.
corpse bride - 17 Marca 2010, 13:26
co za buce. wysyłasz drugi raz?
xan4 - 17 Marca 2010, 13:29
Napisz drugi raz, albo odwołaj się od tego. Przecież masz produkcję, co, nie? Blaszki i świecidełka będzesz osobno sprzedawała? Ktoś tam ewidentnie nie doczytał wniosku. Toż to czyste rękodzieło jest.
dalambert - 17 Marca 2010, 13:32
| Martva napisał/a | | mam dostać jakiś papierek że potrafię koraliki nawlekać? Uch. |
Ależ oczywiście to może Ty im zaproponuj, iż jako doświadczona nawlekaczka koralików poprowadzisz kurs aktywizacj zawodowej na polu domowego wyrobu tradycyjnej krakowskiej biżuterii koralikowej pod auspicjami Unii Europejskiej
corpse bride - 17 Marca 2010, 13:36
xan4, nie mozna się odwołać, tak piszą w tym piśmie
Martva - 17 Marca 2010, 13:46
| corpse bride napisał/a | | wysyłasz drugi raz? |
Pewnie. Tylko nie wiem czy będzie mi się chciało marnować toner na drukowanie zdjęć
| xan4 napisał/a | | Napisz drugi raz, albo odwołaj się od tego. |
Napiszę drugi raz, bo akurat jest okazja - odwołać się nie mogę.
| xan4 napisał/a | | Przecież masz produkcję, co, nie? Blaszki i świecidełka będzesz osobno sprzedawała? Ktoś tam ewidentnie nie doczytał wniosku. Toż to czyste rękodzieło jest. |
No więc nie do końca to łapię. Zwłaszcza że tam gdzie trzeba było opisać własnymi słowami pisałam dużo o projektach, czyli widać było że produkcja, nawet usługi gdzieś przemyciłam - naprawa i 'przekształcanie' starej biżu to chyba usługi.
| dalambert napisał/a | | iż jako doświadczona nawlekaczka koralików poprowadzisz kurs |
żeby sobie konkurencję wyhodować?
świat jest jakiś zły dziś dla mnie. Idę szukać pastylek na gardło. Głosujcie na szorty. Chcę spać
dalambert - 17 Marca 2010, 13:53
| Martva napisał/a | | żeby sobie konkurencję wyhodować? |
nie zauważylas, ze ulubiona metodą wszelkich "pomagaczy bezrootnym" są wszelakie kursy, kursa i kursiki wysoko opłacane z unijnej kasy - jak się wyrobisz jako Kurso prowadząca to Ci konkurencja będzie zwisac Ty jeno uczyć będziesz i uczyć i prowadzić, a ze oni potem ni roboty i zbytu nie będą mieli to pikuś.
Nie oto chodzi by złapać króliczka , ale .....
Martva - 17 Marca 2010, 14:00
| dalambert napisał/a | | a ze oni potem ni roboty i zbytu nie będą mieli to pikuś. |
skąd wiesz że nie? na kolczyki za 3 zeta zawsze się znajdą chętni.
dalambert - 17 Marca 2010, 14:09
| Martva napisał/a | | skąd wiesz że nie? na kolczyki za 3 zeta zawsze się znajdą chętni. |
maleriały 0,50 zeta i ile jast warta godzina Twojej pracy ?
Martva - 17 Marca 2010, 14:17
Jeśli ich zdaniem nie mam kwalifikacji na prowadzenie dg, to będę miała kwalifikacje na uczenie innych?
EDIT: nie do końca rozumiem to o materiałach i godzinach, ale są ludzie którzy w bizu za własną pracę nie liczą sobie nic albo grosze. Zgodnie z tym za indiańce powinnam sobie liczyć jakieś 15zł. I cóż, widziałam takie już z marżą galerii za 24 :/ na allegro taniej, krzywe bo krzywe ale tanie.
joe_cool - 17 Marca 2010, 15:56
| Martva napisał/a | Tylko nie wiem czy będzie mi się chciało marnować toner na drukowanie zdjęć |
A czemu toner, nie lepiej wywołać za grosze?
Może warto pójść na te warsztaty albo napisać do pań z finansekobiet.pl - może coś mądrego doradzą
Martva - 17 Marca 2010, 16:00
Bo moja drukarka drukuje zupełnie porządnie - chodzi o to czy oni choćby rzucą okiem na to co załączę, czy nie ma sobie co zawracać głowy
merula - 17 Marca 2010, 20:16
A moze powinnaś zrobić zdjęcia "przed", czyli materiały, " w trakcie" i "po". To pozwoli być może łatwiej zrozumieć pniom, że to produkcja, a nie usługi.
ilcattivo13 - 17 Marca 2010, 20:47
i jeszcze wstawić czas robienia zdjęcia, np. "przed" - 11:22, "w trakcie" - 14:45 i "po" - 16:07. Może pomóc, a raczej nie zaszkodzi.
|
|
|