To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

Fidel-F2 - 14 Grudnia 2007, 23:18

pokutę dostałaś?
Chal-Chenet - 14 Grudnia 2007, 23:30

Fidel-F2 napisał/a
pokutę dostałaś?

:D

ja męczę HP i Zakon Feniksa. nudnawe. nie ma porównania do książki.

Fidel-F2 - 14 Grudnia 2007, 23:31

Chal-Chenet, ty też? próbowałem kiedyś oglądać jakiegoś wczesnego HP ale szybko wymiękłem
Chal-Chenet - 14 Grudnia 2007, 23:36

oglądam bardziej z tego powodu, że książki mi się podobały i chciałbym znać też filmową wersję. jedyna dobra ekranizacja Pottera to 'Komnata Tajemnic'. reszta strasznie efekciarska, ale bez polotu.
Piech - 15 Grudnia 2007, 01:37

The Island. Spodziewałem się najgorszego. Coś w stylu "bierzemy Scarlett Johansson do roli głównej, forsę od Goldberga, pozderzamy trochę samochodów na highwayu i mamy, panowie, a sure winner". Ale nie było aż tak źle. Początek był całkiem, całkiem. Potem zaczęli psuć, ale nie zepsuli do końca.
Sandman - 15 Grudnia 2007, 10:05

"Miasto gniewu" - wreszcie, zabierałem się do tego filmu kilka miesięcy. Dobra rzecz, bardzo dobra.
banshee - 15 Grudnia 2007, 10:16

"Hostel" obrzydliwe g**** przez ogromne G.
nie wiem co to za gatunek filmu, ani to nie straszy, ani nie trzyma w napięciu, tylko i wyłącznie obrzydza. fe!

Iscariote - 15 Grudnia 2007, 10:18

No i o to w sumie chodzi w tego typu filmach ;P:
Pako - 15 Grudnia 2007, 10:59

Ale obrzydza strasznie i ogólnie jest kipeski. Bida z nędzą, jak to oglądałem, to normalnie chciało mi się spać. A myślałem, że będize z tego jakiś chociażby średni horror. Ble, tragedia to była :P
joe_cool - 15 Grudnia 2007, 14:42

Fidel-F2 napisał/a
pokutę dostałaś?

matrix bardzo lubię, nie wspominając o Keanu ;P:

Hubert - 15 Grudnia 2007, 15:24

Fidel-F2 napisał/a
pokutę dostałaś?


E, nie przesadzajmy. Pierwszy Matrix był całkiem przyzwoitym mordobiciem, tylko następne części przyprawiły mnie o cierpienie z powodu bólu zębów (co się nazgrzytałem...)

ihan - 15 Grudnia 2007, 15:33

A ja Pottery lubię, właśnie te filmowe. Dla mnie są kwintesencją baśni, scenografia i muzyka Williamsa. Książki mnie nudzą, ale próbowałam tylko pierwszej, może potem jest lepiej.
A Keanu najbardziej lubię w "Na fali", bo w ciuchach do surfingu ma rewelacyjnie krzywe nogi. Mniam.

Iwan - 15 Grudnia 2007, 15:36

widze że gólnie lubiana jest tu krzywizna :D tobie podobaja sie krzywe naogi Keanu a Martvej krzywe zeby Toma Cruisa :mrgreen:
banshee - 15 Grudnia 2007, 16:53

Toma Cruisa :lol: :lol:
to ja wolę krzywą wierze z torunia :wink:

NURS - 15 Grudnia 2007, 18:37

jak z torunia, to tylko wierzę :-)
Chal-Chenet - 16 Grudnia 2007, 01:38

Zodiac
do tej pory nie widziałem słabego filmu Finchera. ten też nie jest słaby. ba, jest dobry. nawet bardzo. jest to thriller, ale nie taki w stylu '7' czy 'Psychopaty' gdzie akcji jest sporo. tutaj wszystko toczy się w powolnym tempie i kręci się wokół tożsamości seryjnego mordercy, tytułowego Zodiaka. nacisk położony jest na pokazanie prowadzenia śledztwa na przestrzeni wielu lat (jeśli się nie mylę to około dwudziestu). mimo dwóch i pół godziny trwania film nie tylko nie nudzi ale i niesamowicie wciąga. pomaga temu na pewno dobre aktorstwo i ciekawy scenariusz.
jestem bardzo zadowolony.

Koniu - 16 Grudnia 2007, 02:21

Właśnie skończyłem pełnometrażową wersję Cowoboy Bebopa i coś czuję, że prędko nie zasnę. W niczym nie ustępuje serii.
Agi - 16 Grudnia 2007, 10:26

Kult z Nicolasem Cage'em. Lubię Nicka, film niezły. Podobała mi się puenta.
elam - 16 Grudnia 2007, 12:50

widzial ktos "zloty kompas" ? chcialam na to isc z rodzinka. ale podobno kicha...
Ziemniak - 16 Grudnia 2007, 12:51

Rodzinka kicha? :mrgreen:
elam - 16 Grudnia 2007, 13:03

ha ha ha :roll:
Hubert - 16 Grudnia 2007, 16:52

Asterix i Obelix kontra Cezar - jeden z moich ulubionych Asterixów obok "12 prac Asterixa" i "Asterix i Kleopatra". Wyścig rydwanów na arenie ubawił mnie jak zawsze. :)
mBiko - 16 Grudnia 2007, 17:43

elam ja się wynudziłem, nawet nie umywa się do książki. Pomimo dobrej obsady i niezłej realizacji, wyszedł jakiś siakiś bezpłciowy.
Gwynhwar - 16 Grudnia 2007, 18:36

Własnie obejrzałam z siostrą "Becoming Jane", karkołomnie przetłumaczone na nasz rodzimy jako "Zakochana Jane".
Jestem absolutnie zakochana nie tylko w prozie Jane Austen, lecz także w brytyjskich ekranizacjach jej powieści, zatem siłą rzeczy musiałam w końcu na ten film natrafić.
Cudowne plenery angielskiej wsi, połączone z biograficzną historią mojej ulubionej autorki, przeplatane motywami wziętymi żywcem z jej książek złożyły się na prawie dwie godziny wzruszeń.
Człowiek nie zawsze dostaje to czego pragnie, a pisanie okazuje się formą pewnego intymnego ekshibicjonizmu.
Płakałam, moja siostra też...

Chal-Chenet - 16 Grudnia 2007, 19:06

Sunshine
przyjemna rzecz. opowiada o wyprawie w stronę gasnącego słońca, by je 'obudzić' i tym samym uratować ludzkość. cieszy fakt, że jest to sf do pomyślenia, z naciskiem na relacje między poszczególnymi członkami załogi. ogląda się dobrze.

Koniu - 16 Grudnia 2007, 20:51

Ja widziałem dziś znów Fan Fan Tulipan. Lubię =)
Chal-Chenet - 16 Grudnia 2007, 21:31

A tym razem jestem po seansie '28 tygodni później'. Całkiem dobry film, nie do końca o zombie, ale nie wiem jak to inaczej określić. Zainfekowani? Jest tu parę wstrząsających scen, a także sporo strzelania i akcji. Godna kontynuacja '28 dni później' D. Boyle'a.
banshee - 16 Grudnia 2007, 22:01

i się pokusiłam o obejrzenie minimków czy >siakośtam<. taki wieczorek rodzinny.
gdzieś mi to 500 lat temu minęło w NF. ale nie podobało mi się absolutnie. no i ten polski dubbing porażka :?

Tequilla - 17 Grudnia 2007, 09:47

Czyli kompas be? Kurcze trochę się tego bałem. Trylogia Pullmana podobała mi się zarąboliście, ale obawiałem się, że przeniesienie tego na ekran to będzie trudna sprawa. Całkiem kicha, czy może coś uratowali? Może chociaż warto iść, żeby zobaczyć pancerne niedźwiedzie? :)
Agata - 17 Grudnia 2007, 10:42

Zgadzam się z mBiko co do 'Złotego Kompasu' - jedyne, czego mu bezsprzecznie odmówić nie można to to, że jest naprawdę ładny, czaruje estetyką, wszystko w warstwie wizualnej jest mniam (szczególnie jak ktoś jak ja lubi dziwo pt. fantasy steam punk :mrgreen: ). Ale scenariusz to pisał jakiś zaślepiony księgowy chyba - bez polotu, bez wizji, bez sensu.

BTW: widział ktoś już 'Michaela Claytona'?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group