Melodie przestrzeni [muzyka] - Nasze fantastyczne gusta muzyczne
Szara opończa - 31 Stycznia 2007, 20:44
dunadanie szanowny
otoz noc w operze zmeczylem.. kila razy zmeczylem i lezy gdzies tam... na szczescie dostalem w prezencie wiec nie musialem zalowac kasy.. co do BG to czasem jeszcze powracam do Somewhere far beyond
polecam Kamelot jesli nie masz.... tak od Epica warto zaczac..
a z innych rzeczy to nie wiem czy ktos z was zna In the Woods.. niestniejacy juz norweski zespol... Omnio to tak zwane masterpisss.... mniam..
Dunadan - 31 Stycznia 2007, 23:25
Coś kojarzę 'In the woods' ale nigdy nie słyszałęm.
Szara opończo - a widzisz, jednak miałem rację co do 'NatO' kwestia gustu.
lavojtek - 1 Lutego 2007, 00:16
Szara opończa napisał/a | wydaje mi sie ze po vovin wlasnie therion wyczerpal juz koncepcje.. |
No co ty? A Lemuria/Sirius B? OPUS MAGNUM!
Kilku czlonkow In The Woods... dalo nam rowniez cos tak pieknego jak Naervaer
Szara opończa - 1 Lutego 2007, 07:31
i green carnation.. tam rowniez sie pojawili, choc 2 ostatnie albumy juz sa chyba ponad moje sily... ale "Light of day, day of darkness" caly czas odswiezam...
Fidel-F2 - 1 Lutego 2007, 10:40
A ja sobie właśnie słucham pani o imieniu (pseudo raczej) Lhasa a konkretnie płytki La Llorona. Nie jestem dobrym teoretykiem i nie potrafię tego zaszufladkować. Wyraźne po chodzenie z półwyspu iberyjskiego, jakieś etno, folki i Jazz razem wzięte. Chyba.
Tak czy siak, miodność nad miodności.
lavojtek - 1 Lutego 2007, 13:35
Fidel
Lhasa z tego co pamietam to kanadyjka z meksykanskimi korzeniami. Posluchaj plyty The living road. Tam jest utwor "Con toda palabra" - jedna z najladniejszych piosenek jakie slyszalem w zyciu!!!
Hubert - 5 Lutego 2007, 20:42
Odsłuchane dziś/wczoraj:
Kazik: Melasa - Kazik to Kazik. Dobry na niemal każdą okazję
Kazik: 12 groszy - jw.
Kult: Poligondo Industrial - jw.
Kreator: Outcast - mocna rzecz, nie powiem. Slayerem trochę pachnie. Ale to akurat nie wada. Chyba jedyny niemiecki zespół, którego muzyka mi się jako tako spodobała. Tylko czy ten ich wokalista musi się drzeć bardziej niż Araya (dobrze, że nie growluje)?
Motorhead: Kiss of Death - Niezbyt to odkrywcze, ale słuchanie sprawia naprawdę sporo frajdy. Wiadomo, Ace of Spades czy nawet Overkill nie przebije, ale od dwóch poprzednich albumów jest lepszy. No i Lemmy mimo sześćdziesiątki na karku w niezłej kondycji
hijo - 5 Lutego 2007, 20:51
lavojtek napisał/a | Con toda palabra | Z każdym słowem Cha czyli jeszcze coś z hiszpańskiego pamiętam. Trzeba to będzie sprawdzić i przesłuchać
lavojtek - 6 Lutego 2007, 13:45
Enslaved - RUUN
Najlepsza plyta jak slyszalem wciagu kilku ostatnich miesiecy. No moze oprocz Forest Silence
Sosnechristo napisał/a | Lemmy mimo sześćdziesiątki na karku w niezłej kondycji |
Wyglada na to ze prochy, gorzala i faje dobrze konserwuja. Trzeba chyba zaczac uzywac zycia
Hubert - 6 Lutego 2007, 21:02
lavojtek napisał/a | Wyglada na to ze prochy, gorzala i faje dobrze konserwuja. |
Z ust mi to wyjąłeś, choć akurat takiej metody konserwacji bym się nie podjął.
Szara opończa - 7 Lutego 2007, 08:53
i japonskie Luna Sea mi sie przypomnialo wczoraj podczas kuchni sprzatania..
lavojtek - 9 Lutego 2007, 13:42
Massive Attack na zywo w Brixton Academy
Niesamowite przezycie. Koncertowe wersje utworow znanych z albumow powalaja na kolana. Momentami przypominalo to koncert metalowy. Dwa zestawy perkusyjne, gitara, bas, klawisze i zupelnie sladowa ilosc elektroniki. No i Elizabeth Frasier Zaspiewala wszystkie "swoje" utwory! Best concert ever!!!
Anonymous - 9 Lutego 2007, 13:49
Ależ zazdroszczę. Akurat od kilku dni odkrywam Massive Attack na nowo.
aqulka - 9 Lutego 2007, 13:50
Muse - Knights of Cydonia to aktualnie moja ulubiona muzyka, ale reszta ich utworów tez bardzo dobra. Szkoda, że tak niedawno ich odkryłam
a to Holly Dolly czyli disco wersja dziewczynki z porem - zawsze dobra na poprawe humoru:))
Lichtenstein - 9 Lutego 2007, 14:16
A mnie naszło na The Residents.
Uroczy są.
Szara opończa - 9 Lutego 2007, 14:49
rush - 2112
Haletha - 9 Lutego 2007, 14:56
Odkrycia ostatnich dni:
Arcanta
Unto Ashes
Elijah's Mantle
Black tape for a blue girl
Iscariote - 9 Lutego 2007, 14:58
A u mnie Apoptygma Berzerk. Ich Cambodia mnie uwiodła
Ziemniak - 9 Lutego 2007, 15:30
A mnie coraz bardziej nachodzi na Bauhaus
Adashi - 9 Lutego 2007, 17:24
Od rana Scooter - Who's Got The Last Laugh Now?
Dunadan - 9 Lutego 2007, 17:46
Bauhaus! Ziemniak - dzięki za przypomnienie
Ziemniak - 9 Lutego 2007, 17:47
Milczące żywopłoty żondzom
Hubert - 9 Lutego 2007, 17:56
Megadeth: The System has failed. Nie jest to może tak zacny album, jak choćby Countdown to Extinction czy Rust in Peace, ale i tak bardzo przyjemnie się słucha. Najbardziej wpadł mi w ucho kawałek "Back in the day". Taka sympatyczna, thrash-metalowa petarda, utrzymana w klimatach lat 80. Ciekaw jestem, czy Mustaine i spółka utrzymają dobrą formę, a "United Ambitions" okaże się kolejnym sukcesem.
Fidel-F2 - 9 Lutego 2007, 19:56
a ja właśnie słucham Mietka Fogga, boże jak ten gość wymiata, geniusz zwyczajnie i tyle
mmmm....mmmm.......ta ostatnia niedziela....mmm....
hijo - 9 Lutego 2007, 21:49
Oj ja już zaczynam zbierać na bilety na pearl jam na śląskim a do tego linkin park jako support może być ciekawy koncert. No jak będzie kasa to może na red hotsów bym się jeszcze wybrał też na śląskim. Chyba żeby słuchać z minas nursus albo okolicznego parku. Wyjdzie taniej hihihih
Hubert - 9 Lutego 2007, 22:12
Nooo, ten rok to iście koncertowy będzie
Maideni, może Megadeth i maaasa innych kapel.
Pako - 10 Lutego 2007, 09:29
hijo napisał/a | No jak będzie kasa to może na red hotsów bym się jeszcze wybrał też na śląskim. Chyba żeby słuchać z minas nursus albo okolicznego parku. Wyjdzie taniej hihihih |
Pearl Jeamu nie miałem okazji poznać, LP dawno i nieprawda ;P
Ale na Hotsów z okien Minas Nursus - mniam ^_^
Znajomy pewnie będzie się wybierał na Redów, Metallicę zaliczył (i dobaj Slipknot był jako support wtedy, ktoś potwierdzi?), Rammsteina zaliczył, Hotsów nie odpuści pewno
lavojtek - 10 Lutego 2007, 14:29
Jeszcze z 10 lat temu koncert RHCP to byloby cos ale teraz to musieliby mi chyba zaplacic zebym poszedl. Bleeee...
Skonczyla sie sielanka, trzeba sie brac do roboty Wlasnie recenzuje plyte Bloc Party "A Weekend in the City". Jestem dopiero po pierwszym sluchaniu ale juz wiem ze to bardzo dobra plyta.
Szara opończa - 10 Lutego 2007, 14:40
a co Panie i Pnowie powiedza na Helloween?
lavojtek - 10 Lutego 2007, 14:49
Ja powiem pass!
|
|
|