Słoneczna loteria - Coś na mole... książkowe
nureczka - 23 Listopada 2006, 14:56
Godzilla napisał/a | Tak jest!
nureczka, zadajesz! |
Witam,
oki, spróbuję. A więc idzie to tak:
Uznałem to za intrygę szaleńca. Lecz nieprawda! To ja sam byłem szalony. Zdało mi się, że wystarczy odmówić.... I odmówiłem, a jakże. Odmówiłem powrotu na służbę. Co się zdarzyło później, przedstawiłem w osobnej kronice, niecelowe jest więc powtarzanie tego. Dość powiedzieć, że odmowa zdała się na nic, bom pół roku później stał na granicy..
Pozdroofki
nureczka
hjeniu - 23 Listopada 2006, 15:01
Feliks W. Kres - jak się nazywał pierwszy tom? Piekło i szpada?
nureczka - 23 Listopada 2006, 15:03
hjeniu napisał/a | Feliks W. Kres - jak się nazywał pierwszy tom? Piekło i szpada? |
Blisko, blisko.....
nureczka
gorim1 - 23 Listopada 2006, 15:04
klejnot i wachlarz ?
nureczka - 23 Listopada 2006, 15:06
gorim1 napisał/a | klejnot i wachlarz ? |
Znaczy się, za łatwe było.
nureczka
gorim1 - 23 Listopada 2006, 15:12
to ja coś prostego :
Godzinami mógłbym opowiadać o złośliwości telefonu.
Zawsze kiedy wygodnie rozpieram się w fotelu otoczony pracowicie rozłożonymi papierosami, termosem z kawą, zapalniczką, popielniczką oszronioną szklanką z kostką lodu pływającą w jeziorku whisky, kiedy włączam maszynę i zastanawiam się nad pierwszym słowem- odzywa się sygnał.Niemal nigdy nie udaje mi się poskromić swojej ciekawości - wstaję i rozpoczynam rozmowę o niczym z kimś mało ciekawym. Tym razem wytrzymałem tyle, że dopiero gdy skończyło się nagranie na dysk, podszedłem i posłuchałem, co ma mi do powiedzenia mój agent.
hjeniu - 23 Listopada 2006, 15:16
nureczka to nie było łatwe tylko my tacy mądrzy jesteśmy (a i skromni)
nureczka - 23 Listopada 2006, 15:20
hjeniu napisał/a | nureczka to nie było łatwe tylko my tacy mądrzy jesteśmy (a i skromni) |
I za to właśnie Was kocham
nureczka
gorim1 - 23 Listopada 2006, 16:54
nureczka napisał/a |
I za to właśnie Was kocham
nureczka |
a my dokładnie o tym wiemy nureczko
ten cytat jest banalnie prosty
mawete - 24 Listopada 2006, 11:31
nureczka: wszystkich?
gorim1 - 24 Listopada 2006, 15:46
no to kolejny cytat z tej już starszawej książki
- Owen, wiem że jesteś w domu. masz sto minut do spotkania z RMG. gdybyś chciał sam przed sobą udawać ignorancji, to powiem ci, że jeśli zechce to wyda twoje powieści w nakładzie dowolnym, nawet kilku milionów. Nawet kilkunastu albo kilkudziesięciu. Tak więc obicąż swój gibki jęzor plasterkiem ołowiu i zbieraj się.
nureczka - 24 Listopada 2006, 23:48
mawete napisał/a | nureczka: wszystkich? |
Pewnie, że wszystkich. Tylko niektórych inaczej..
mawete - 25 Listopada 2006, 08:32
nureczka:
gorim1: naprowadź jakoś....
gorim1 - 25 Listopada 2006, 14:54
dobra rozszerzę imiona
gorim1 - 25 Listopada 2006, 21:28
i kolejny cytat
AKME znajduje się na placu Amstronga . Sto minut. Jakob ma irytujący zwyczaj podawania odstępów czasowych w minutach, co zmusza rozmówcę do marszczenia brwi, Przygryzania dolnej wagi i obliczeń. Za sto minut będziemy mieli drugą. Kilkanaście milionów.....
Wróciłem na fotel i włączyłem maszyn. Przyśpieszyłem proces topnienia lodu grzejąc szklankę w dłoniach, potem żal mi się zrobiło biednej kosteczki- szybko dopiłem wisky i dolałem świeżej.
Dziewięćdziesiąt siedem minut czasu.... Nie pójdę Jakob mnie zabije. Pobiegnie z przeprosinami do Guylorda, będzie obrzucał mnie wyzwiskami, polewał strugami obelg, będzie się kajał i przepraszał. Albo jeszcze gorzej - powie że jestem nieśmiały. Pójdę.
mawete - 26 Listopada 2006, 09:01
Czy to nie jest kniga Gienia Dębskiego?
gorim1 - 27 Listopada 2006, 18:58
tak ale która ??
mawete - 28 Listopada 2006, 08:32
"Flashback" chyba, ale głowy nie dam... to też wolałem się nie odzywać...
gorim1 - 28 Listopada 2006, 20:40
mawete, zadawaj
mawete - 29 Listopada 2006, 08:33
To ja zrobię pewne utrudnienie...
Cytat | There were prodigies and portents enough, One-Eye says. We must blame ourselves for misinterpreting them. One-Eye's handicap in no way impairs his marvelous hindsight.
Lighting from a clear sky smote the Necropolitan Hill... |
Ta książka jest dostępna również w polskim wydaniu, ale tak przez złośliwość...
hjeniu - 29 Listopada 2006, 09:12
Glen Cook - Biała Róża
mawete - 29 Listopada 2006, 09:20
Autor dobry, ale książka nie ta
Kwapiszon - 29 Listopada 2006, 09:42
No to pewnie pierwszy tom
The Black Company ?
mawete - 29 Listopada 2006, 10:55
Tak jest Kwapiszon: zadajesz
hjeniu - 29 Listopada 2006, 11:00
Ech ta skleroza, coś dzwoni ale w którym kościele?
Kwapiszon - 29 Listopada 2006, 11:00
W sumie to nie ja powinieniem
ale dzięki
"Dopiero co w Ohio panowała zima.
Jak zwykle - pozamykane drzwi, zatrzaśnięte okna,
bielmo szronu powlekające szyby, dachy obwieszone
frędzlami sopli. Dzieci jeździły na nartach, kobiety
z trudem wędrowały skutymi lodem ulicami i w
swych futrzanych płaszczach przypominały
wielkie czarne niedźwiedzie. I nagle miasteczko
ogarnęła fala ciepła.
Powódź rozgrzanego powietrza; zupełnie jakby
ktoś zostawił otwarte drzwi piekarni. Gorąco
pulsowało pomiędzy domami, krzakami i
grupkami dzieci. Sople opadały, łamiąc się
i topniejąc. Drzwi otwarły się na oścież.
Okna uniesiono w górę. Dzieci zrzuciły wełniane ubrania.
Kobiety pozbyły się niedźwiedzich okryć. Śnieg zniknął,
ukazując zielone zeszłoroczne trawniki"
mawete - 29 Listopada 2006, 14:47
Kwapiszon: Ty powinieneś, bo podałeś prawidłową odpowiedź... i bo ja ta tak powiedziałem. Ten cytat znam... ale cholera gdzie ja to czytałem...
Godzilla - 29 Listopada 2006, 14:48
Też czytałam. To były zmiany klimatyczne bądź czasowe zachwiania wywołane startem rakiet...
Yyy, "Kroniki Marsjańskie" Bradbury'ego"?
mawete - 29 Listopada 2006, 14:56
nie ten temat...
Kruk Siwy - 29 Listopada 2006, 14:57
Kwapiszon, musi potwierdzić, ale wg mnie Godzilla, ma rację.
|
|
|