Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 5 Stycznia 2010, 21:21
Machnęłam kolejny naszyjnik - jak zwykle mam wenę zupełnie nie do tego do czego powinnam mieć. Okropność :/
ihan - 5 Stycznia 2010, 21:22
Mnie się marza takie, koniecznie piaskowo-żółte, bo w bardziej rudo-brązowych chodzę obecnie.
Martva - 5 Stycznia 2010, 21:42
Fason jest strasznie fajny, ale robią je w nie moich kolorach wybitnie Nigdy nie znalazłam czarnych które by mi się podobały bez żadnych 'ale'.
corpse bride - 6 Stycznia 2010, 00:29
jakbyś kiedyś chciała zapisać się do ofe, to możesz to zrobić przez m. - zarobi na tym jakiś grosik.
Martva - 6 Stycznia 2010, 11:36
To nie zapisać, tylko zmienić chyba
Kurde, hipochondria mnie dziś boli. Czuję się jakbym miała w środku kulkę złożoną z widelców. Pięknie jest być kobietą, rrrrwa mać.
Pójdę poodśnieżać, bo jak siedzę to mnie boli, nawet jak siedzę w pozycji skłębkowanej. Leżenie nie boli i zastanowię się nad leżeniem. Później.
Ale jest gorzej niz miesiąc temu i tym razem się chyba bez prochów nie obejdzie :/
Godzilla - 6 Stycznia 2010, 11:45
Noż kurczę, i żaden lekarz nie wie o co chodzi i nie pomoże? I to tak w dowolny dzień miesiąca może się pojawić? Przecież widzę że co chwila masz problem.
Martva - 6 Stycznia 2010, 11:46
Nie no, tym razem ma powód. Jeśli dobrze liczę.
A mój lekarz może mi pomógł, ale będę to mogła ocenić dopiero za jakieś 2-3 miesiące.
Kasiek - 6 Stycznia 2010, 12:02
Ja od 3 dni jestem natakiej ilosci prochow ze pol dzielnicy nie powinno czuc bolu przez miesiac
Godzilla - 6 Stycznia 2010, 12:19
Współczuję. Jak dobrze jest zapomnieć o takich kłopotach.
Martva - 6 Stycznia 2010, 13:03
Kasiek, a co Twój gin na to?
Nie odśnieżyłam, bo mój kuzyn się poczuł w obowiązku, ale odśnieżę po południu, chyba że złośliwie przestanie padać. Przeszłam się z mamą do sklepu jako siła juczna. Znaczy mama poszła do sklepu, a ja jeszcze kawałek do parku, i z powrotem, żeby nie czekać jak głupia. Pies myślał że idziemy na pocztę albo do weta i stawiał opór.
Właściwie na zewnątrz byłoby całkiem przyjemnie, gdyby nie zimno atakujące nos i podeszwy stóp.
Próbowałam robić zdjęcia, ale aparat odmówił współpracy i się wyłączył.
Fidel-F2 - 6 Stycznia 2010, 13:44
czapa w dechę
Martva - 6 Stycznia 2010, 13:52
W sumie trochę się załamuję, jak w niej wychodzę - ludzie w ogóle nie mają poczucia humoru, przypomina mi się sytuacja przed corpse-balem, kiedy szliśmy z siostrą i potencjalnym szwagrem w mrocznych (ale zabawnie mrocznych, żeby nie było że ktoś nas wziął za satanistów) przebraniach i budziliśmy raczej powszechne oburzenie i niesmak zamiast uśmiechu. Dziwne mamy to społeczeństwo
Fidel-F2 - 6 Stycznia 2010, 14:01
ja jestem mocno aspołeczny i lubię dziwolągowe ubrania
swego czasu (zreszta do dziś jej przeszkadza) matka tępiła mnie za chodzenie w kapeluszu ( takie coś jak u kanadyjskiej konnej) tudzież w futrzanej czapie która wyglądała jakbym dziesięć minut wcześniej obdarł jakiegoś futrzaka i sam na prędce ją uszył
wsytd jej przynosiłem
Martva - 6 Stycznia 2010, 14:21
Na mnie ludzie patrzą z politowaniem albo wręcz oburzeniem, uśmiecha się naprawdę niewielu. A myślałam że efekt puchatych różowych nauszników zostanie zwielokrotniony puchatymi uszami. Ehh
Zobaczyłam te czapki i zakochałam się z miejsca. Zażyczyłam sobie na gwiazdkę. Dostałam najmniej fajną wersję kolorystyczną i wciąż nie jestem do niej przekonana, może skrócę te włoski żeby była jednolicie kremowa. A może nie.
Bo ja w ogóle wyglądam w nakryciach głowy jak totalny palant, dlatego lubię czapki głupie z założenia
ihan - 6 Stycznia 2010, 15:18
| Fidel-F2 napisał/a | ja jestem mocno aspołeczny i lubię dziwolągowe ubrania
|
Myślę intensywnie, ale żadna z przeprowadzonych przeze mnie operacji logicznych nie zawiera na wejściu aspołeczności, a na wyjściu lubienia dziwolągowych ubrań. Czyli, do cholery, co ma piernik do wiatraka. Eh, ludzie, co wy wiecie o aspołeczności.
Czapka fajna, tylko niepokoi mnie to, że może być z trupa. Strasznie nie lubię rzeczy z trupów (niezwiązane to jest z żadną ideologią wyjątkowo).
Martva, niektórzy i bez nakryć wyglądają jak palanty, [pęka z dumy on]nie chwaląc się[/pęka z dumy off] .
Martva - 6 Stycznia 2010, 15:40
| ihan napisał/a | | Strasznie nie lubię rzeczy z trupów |
Kotletów na przykład?
Masa niewinnych akryli oddała życie, żebym mogła nosić tę czapkę
| ihan napisał/a | | Martva, niektórzy i bez nakryć wyglądają jak palanty, [pęka z dumy on]nie chwaląc się[/pęka z dumy off] . |
Nie wspominałam ostatnio że ubóstwiam Twoje teksty, prawda?
Przeglądam zdjęcia i w sumie nie ma żadnego hiperekstra powalającego na kolana, ale kilka całkiem niezłych. Mam problem z wyborem najlepszych. I w ogóle jestem w szoku, ładnie mi cera wyszła, bałam się bordowego nosa ale może było cieplej niż przypuszczałam
ihan - 6 Stycznia 2010, 17:22
| Martva napisał/a | Nie wspominałam ostatnio że ubóstwiam Twoje teksty, prawda?
|
Nie chciałam być namolna, ale rzeczywiście, coś ostatnio się nie starałaś by wyrazić swe uwielbienie do mej osobowości wyjątkowej.
dzejes - 6 Stycznia 2010, 19:05
| ihan napisał/a |
Martva, niektórzy i bez nakryć wyglądają jak palanty, [pęka z dumy on]nie chwaląc się[/pęka z dumy off] . |
I dla nich jest ten poradnik. Poza tym przyjdź na zamiastcon, sami ocenimy.
Ale wiesz - na ulicy miej jeszcze jakieś nakrycie.
Martva - 6 Stycznia 2010, 19:13
| ihan napisał/a | | ale rzeczywiście, coś ostatnio się nie starałaś |
Przepraszam
Ubóstwiam Cię, ciociu ihan. Wielbię Twoje teksty. A poza tym
| dzejes napisał/a | | przyjdź na zamiastcon, |
Zgadzam się dzejesem chociaż oceniać nie będę
lucek - 6 Stycznia 2010, 20:33
Czapka *mrru*
Chyba zacznę nosić moją Fajną Czapkę.
ihan - 6 Stycznia 2010, 20:38
| dzejes napisał/a | | Ale wiesz - na ulicy miej jeszcze jakieś nakrycie. |
Czapkę od Martvej pożyczę i skarpetki ubiorę, bo mi stopy marzną.
SithLady - 6 Stycznia 2010, 20:44
Królicza czapka fajnie wygląda, i pewnie jest w niej ciepło.
ihan - 6 Stycznia 2010, 20:48
Sith, pojawiły się sugestie, że to nie króliki, tylko akryle osierociły swoje dzieci by Martva mogła mieć czapkę.
Martva - 6 Stycznia 2010, 20:55
lucek, o rany, a ja się bałam że powiesz że jestem fe i mam uszka jak ci rózni dziwni ludzie którzy mają uszka i ogonki, i bałam się tu zajrzeć jak zobaczyłam że skomentowałeś
| ihan napisał/a | | Sith, pojawiły się sugestie, że to nie króliki, tylko akryle |
Ale królicze uszka ma, to jest królicza
I tak, jest w niej ciepło. Czasem nawet zbyt ciepło, muszę robic test balkonowy, bo bywa że nauszniki są lepszą opcją.
lucek - 6 Stycznia 2010, 21:07
Martva, no co Ty? Napraawdę tak o mnie tak Ty tegez..? Sniff...
Dobra. Wychodzę z tej pracy
Martva - 6 Stycznia 2010, 21:10
lucek, no, bo się boję. że na mnie nakrzyczysz. albo przestaniesz się odzywać. a teraz tak się boję że aż shifta nie naciskam...
dzejes - 6 Stycznia 2010, 21:29
| ihan napisał/a | | dzejes napisał/a | | Ale wiesz - na ulicy miej jeszcze jakieś nakrycie. |
Czapkę od Martvej pożyczę i skarpetki ubiorę, bo mi stopy marzną. |
Ojej, a w co je ubierzesz?
ihan - 6 Stycznia 2010, 21:30
W pompony z dzwoneczkami.
Martva - 6 Stycznia 2010, 21:53
dzejes, normalnie jakbym słyszała siebie złośliwiącą się nad średnią sis
Fidel-F2 - 6 Stycznia 2010, 23:06
| ihan napisał/a | | Strasznie nie lubię rzeczy z trupów | butów skórzanych też nie?
|
|
|