Kirasz - 20 Grudnia 2007, 13:05 Chal-Chenet Kude masz racje Koralina z ksiazek jest lepsza od Nigdziebadz, jakos mi wypadla z glowy nie wiem czemu O.o Mialem na mysli Nigdziebadz w stosunku co do Chlopakow... Amerykanskich Bogow i Gwiezdnego Pylu, gdzie Gwiezdny Pyl ksiazka byla lepsza od filmu. Jeszcze opowiadania Gaimana sa calkiem calkiem. Chal-Chenet w sumie najlepsza ksiazka Gaimana (i Pratchett'a) jest Dobry Omen 
Chal-Chenet - 20 Grudnia 2007, 13:16
Muszę się zaopatrzyć w takim razie. Ale siana na to nie wydam, poszperam w bibliotekach.
Jakoś nie miałem okazji. Mówisz, że lepsze? Fidel-F2 - 20 Grudnia 2007, 14:41 Czy ta Novik to jest dorosla książka czy coś w stylu Pottera? Witchma - 20 Grudnia 2007, 14:50
według mnie opowiadania z "Dym i lustra" są świetne, "Rzeczy ulotne" już gorzej... strasznie zmęczyło mnie "Nigdziebądź", czytałam po polsku i nieudolny miejscami przekład mnie denerwował "Chłopaki Anansiego" i "Amerykańscy bogowie" wyglądają już decydowanie lepiej 
evilmg - 20 Grudnia 2007, 14:56 'Amerykanscy Bogowie' - fajna kniga, aczkolwiek czegos mi tam brakowalo  nie pamietam czego juz, bo czytalem kilka lat temu.
aaa no i jest jeszcze 'Koralina', rzecz jasna
Iwan - 20 Grudnia 2007, 19:24 Nigdziebądź", i 'Koraline' czytałem, obie mi się podobały, mam zaamiar sięgnąć po coś jeszcze tego autora
ja czytam po polsku nie znając orginału i jestem zadowolony
Yaga - 20 Grudnia 2007, 19:35 Moje ostatnio przeczytane to: "Galeony wojny" Jacek Komuda "Załatwiaczka" Milena Wójtowicz antologia "Kochali się, aż strach" W planach - kilka półek biblioteczki 
Co do Gaimana - podoba mi się, ale nie zachwyca. I w sumie nie wiem dlaczego - widać, czegoś brakuje. I zgadzam się, że jego najlepsza książka to Dobry Omen
Witchma - 20 Grudnia 2007, 19:46
jak to mówi detektyw Monk: "It's a blessing... and a curse"
Iwan - 20 Grudnia 2007, 19:47
Witchma, po polsku plisss
Witchma - 20 Grudnia 2007, 19:54 ale detektyw Monk nie mówi po polsku 
a wracając jeszcze do polecanek, to może W pogoni za Cacciatem Tima O'Briena? niefantastyczne, ale bardzo lubię tę książkę mBiko - 20 Grudnia 2007, 20:29 Witchma, dzięki że mi przypomniałaś tę książkę. Ostatnio przeczytane Kroniki jednorożca.Polowanie. W planach jakieś 180 tytułów. banshee jeżeli lubisz akcję, to polecam książki Miroslava Żambocha. Yaga - 20 Grudnia 2007, 20:43 oo, Żambocha też polecam. Własnie się zabrałam za "Krawędź żelaza"
banshee - 20 Grudnia 2007, 21:12 Dziękować wszystkim Mała lista przygotowana:) Teraz trzeba zrobić napad na księgarnie
Witchma - 20 Grudnia 2007, 21:15
do usług na drugie mam lecytyna
oj, przestańcie, ja nie mam już kasy na książki... ale skoro już Żamboch wywołany - jego się czyta dowolnie, czy lepiej w jakiejś kolejności, bo się wewnętrznie łączy? (przed krawędzią żelaza było na ostrzu noża chyba...?) edit:
a wcześniej na bank
banshee - 20 Grudnia 2007, 21:19
nie trza. Po urodzinkach wpadło troszkę mojej prywatnej i tylko dla mnie gotóweczki
Iscariote - 20 Grudnia 2007, 21:31
Teoretycznie Na ostrzu noża jest pierwsze. Ja polecam jednak zacząć od świetnej książki "Bez litości" Potem ewentualnie ciut gorszy Sierżant. A potem książki o Koniaszu.
Witchma - 20 Grudnia 2007, 22:09
dzięki, udam, że wcale tego nie widziałam... wspominałam już, że budżet mi zdycha? wczoraj jeszcze kupiłam sobie Królikarnię... mBiko - 20 Grudnia 2007, 22:11 Witchma przypominam moją ofertę .
Gwynhwar - 20 Grudnia 2007, 22:15
Oj wchodzicie na grząski grunt. Że też dopiero teraz to zauważyłam  Nigdziebądź to IMHO najlepsza książka Gaimana. Koralina jest dobra, ale zalatuje wtórnością i jak dla mnie jest taką hardkorową wersją Alicji w krainie czarów. Nigdziebądź to książka genialna w każdym calu!
Chal-Chenet - 20 Grudnia 2007, 22:50 Mnie nie powaliła, więc dla mnie genialna nie jest. Wiele z niej nie pamiętam, bo dawno czytałem, ale odnoszę wrażenie, że była przedobrzona. Wydawała mi się napisana bez polotu, źle mi się ją czytało. joe_cool - 21 Grudnia 2007, 00:06 moją ulubioną książką Gaimana są Amerykańscy Bogowie - moim zdaniem nic jej nie brakuje i baaaaardzo mi się podoba ta nutka melancholii, przewijająca się tu i ówdzie. hrabek - 21 Grudnia 2007, 08:08 A ja Amerykanskich... doczytalem do polowy i nie zdzierzylem. Od poczatku mi nie lezalo i w koncu dalem sobie spokoj. gorbash - 21 Grudnia 2007, 09:00
Yaga - 21 Grudnia 2007, 09:37
Moim zdaniem styl jest podobny, więc jak Ci się spodobało Na ostrzu noża, to inne też powinny. O Koniaszu też jest Krawędź żelaza - dopiero zaczęłam czytac, więc nie wiem, jak się rozwinie, ale zapowiada się fajnie
Witchma - 21 Grudnia 2007, 10:11
o, właśnie Królikarnię już mam (jestem uzależniona niestety i nie mogłam nie kupić )
ale może masz Żambocha? 
ledwo przebrnęłam...
ja też to miałam, chyba wynika to jednak z problemów z tłumaczeniem... potykałam się o nie co dwie strony, przetłumaczone jest to tak, że dokładnie widać, co było w oryginale i z czym sobie tłumacz nie poradził... bardzo mnie to raziło
popieram
Kruk Siwy - 21 Grudnia 2007, 10:15 A moim zdaniem brakuje. I na dodatek się wlecze jak średniowiecze... czytałem ale pozostały mi w głowie tylko jakieś mętne kawałki. Nawet uwzględniając rosnącą sklerozę świadczy to źle o książce. (Oczywiście w moim prywatnym, subiektywnym i wrednym odczuciu). Agi - 21 Grudnia 2007, 10:31 Offtop się szerzy, aż strach. Tu jest stosowny wątek pod wdzięcznym tytułem Polecanki czytelnicze Gwynhwar - 21 Grudnia 2007, 12:26 Apokalipsa!
Martva - 21 Grudnia 2007, 14:15 Pies i klecha Urbi & Orbi Lord duszek - nie podam autora, bo mi sieć chodzi wybiórczo i aktualnie nie uznaje Googla Zimistrz Terry Pratchett NURS - 21 Grudnia 2007, 14:17
biblie sobie kupiłaś?
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
