To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Łukasz Orbitowski

hardgirl123 - 24 Czerwca 2009, 19:20

Virguś, myslałam że mogę zdradzić treść książki ktłóra już od dawna znajduje się na rynku :)
a jeżeli to kogoś uraziło, zdenerwowało to przepraszam :oops:

gorat - 24 Czerwca 2009, 19:28

Są tacy, co klasyki nie czytali, no i co?
Virgo C. - 24 Czerwca 2009, 19:29

Mnie właśnie zdenerwowało co innego. Dzieckiem nie jestem, mojego nicka zdrabniać nie trzeba.
hardgirl123 - 24 Czerwca 2009, 19:33

przepraszam że uraziłam zdrobnieniem:(
na kilku forach ludzie piszą mój nick jako np hardunia, harduśgirluś i się nie obrażam :>

dareko - 25 Czerwca 2009, 11:03

hardgirl123 napisał/a
harduśgirluś

Zanotowalem sobie :)
Mi sie to zakonczenie podobalo, a co do okropnosci... mniam :)

hardgirl123 - 25 Czerwca 2009, 11:04

dareko, smacznego :)
Toudisław - 25 Czerwca 2009, 11:05

hardgirl123 napisał/a
ktłóra już od dawna znajduje się na rynku :)

Której jeszcze nie czytałem....


Nie piszemy nawet co się stało z pierścieniem w WP :P

hardgirl123 - 25 Czerwca 2009, 11:16

dopsz, poprawię się :)
A. Pilipiuk - 6 Sierpnia 2009, 14:34

Łukaszu - będziesz łaskaw odszczekać na łamach DF pierdoły któreś o mnie popisał.
I bardzo jestem ciekaw kto te ploty o sprzedaży licencji rozpuszcza.

do pozostałych tez artykułu nie mam zastrzeżeń - odniosę się po powrocie do Krakowa.

Orbitoski - 6 Sierpnia 2009, 14:42

a co konkretnie miałbym odszczekać?
ploty o sprzedaży licencji zwyczajnie krążą-i napisałem właśnie o nich jako o plotkach.

A. Pilipiuk - 7 Sierpnia 2009, 13:34

Orbitoski napisał/a
a co konkretnie miałbym odszczekać?
ploty o sprzedaży licencji zwyczajnie krążą-i napisałem właśnie o nich jako o plotkach.


wystarczyło zadzwonić i zapytać?

bo meile z bluzgami dostaję potem ja... :?

Orbitoski - 7 Sierpnia 2009, 18:33

ech. mam zasadę, że tekstów o autorach nie konsultuję z najbardziej zainteresowanymi :)
moje rozumowanie. chcę o polskim pulpie pisać jak najbardziej zachęcająco. wspomniałem o tych plotkach dlatego, że świadczą one o wysokiej pozycji marki "Wędrowycz" niezależnie, czy są prawdziwe, czy nie. Chyba tylko Wiedźmin ma taka pozycję (Rosjanie piszą, ale tam chyba nie ma praw). Więc pojechałem na zasadzie ujawniania nieoświeconym megapopularności, ot co
BTW, nie mam Twojego telefonu

dareko - 8 Sierpnia 2009, 11:28

A. Pilipiuk, tak z ciekawosci, czy Lukasz mial zapytac Cie, czy kraza takie plotki, bo zdaje sie to napisal w artykule? Moze zapytac o pozwolenie na napisanie o tym, ze plotki kraza?
Martva - 8 Sierpnia 2009, 11:53

Aż wygrzebałam DF z poprzedniego tygodnia i nijak nie rozumiem o co chodzi :shock:
gorbash - 8 Sierpnia 2009, 14:25

Co to za plotki? Bo nie czytałem i nie posiadam.
Martva - 8 Sierpnia 2009, 14:34

Że kolejnych tomów Wędrowycza nie pisze Andrzej, tylko wynajęci ludzie :) Przy czym jest napisane jak byk i czarno na białym 'chodzą ploty', a nie 'tak jest'.
A. Pilipiuk - 8 Sierpnia 2009, 14:36

dla mnie obraźliwa jest sugestia że mógłbym sprzedać licencję.
ok.

w takim razie poniżej zamieszczam "polemikę" z pozostałymi tezami artykułu.
;P:

*

Tracę nitro czyli Orbit show.


Nad Krakowem wstawał powoli świt.
-Co my tu robimy? – marudził Semen tocząc beczkę. – Obiecałeś że powiesz...
-No więc - Jakub przeciął ostatni drut ogrodzenia nożycami - tu jest taki sobie kościół.
-Kościół? – skrzywił się kozak. – Barak jakiś...
-No. Bo to nie taki prawdziwy kościół, tylko sekciarski.
-I my go mamy...
-Nie. Budynku nie ruszamy, żeby nie było ofiar w ludziach. Problem w tym, że założył to koleś, który gada z aniołem.
-Nie widzę w tym nic specjalnie dziwnego. Ty też gadałeś. Bo to raz?
-Kłopot w tym, że ten jego anioł ma schizofrenię.
Zatrzymali się nad sadzawką. Kozak otarł pot z czoła. Egzorcysta odszukał zawór i woda z bulgotem popłynęła do ścieku. Razem z wodą znikł w kanalizacji tekturowy stateczek pełen piratów.
-Sam rozumiesz, że anioł świr to zagrożenie. Musimy go wykończyć.
-Ale jak niby chcesz zabić anioła? – zdziwił się Semen.
-Uwierz mi, czy to demon, czy to Hitler, nie ma takiej poczwary, której nie zaciukasz bombką o odpowiedniej mocy.
-I po to ci sto pięćdziesiąt litrów nitrogliceryny! – domyślił się przyjaciel.
-Właśnie. Wlejemy nitro zamiast wody. Anioł wisi tu nad sadzawką. Co rano o świcie, czyli za jakieś pół godzinki, ten pomerdany guru przyłazi i wkłada nogi do wody by pogadać z aniołem. No to dziś tylko wsadzi i bum!
-Genialne! A jeśli anioł mimo wszystko przeżyje?
-To i tak od tego wstrząsu klepki wrócą mu na swoje miejsce – uspokoił go kumpel.
Żółta oleista ciecz ostrożnie wylewana powolutku pokryła dno zbiornika. Po chwili beczka była pusta. Anioł wiszący nad sadzawką patrzył na nich zdziwiony, więc pokazali mu międzynarodowy znak pokoju. Wiatr zaszeleścił w liściach drzewa.
-Jakub?
-Taaaa...?
-Jesień jest nie?
-To co? Co roku jest jesień.
-A nitro wybucha od uderzenia?
-Tak. A czemu pytasz?
-Mi się wydaje, czy to drzewo nad sadzawką to kasztanowiec?
-O kuźwa! Chodu! – ryknął Jakub.
Puścili się pędem i prawie zdążyli. Fala uderzeniowa rąbnęła w nich z daleka miękko jak wielka poducha. Egzorcysta doszedł do siebie pierwszy. Podniósł się na czworaki. Strząsnął popiół, którym był pokryty. Podmuch rzucił ich pod ścianę cerkwi. Świątynia wyglądała na samowolę budowlaną, w dodatku mógłby przysiąc, że wcześniej wcale jej tu nie było.
-Żyjesz? – zapytał kumpla.
-Ciepło, tracę ciepło... – wycharczał kozak.
-Golnij – przyjaciel podał mu manierkę z samogonem. – To na rozgrzewkę.
Semen pociągnął obfity łyk, zakrztusił się i zakaszlał. Wędrowycz klepnął go z rozmachem w plecy. Kozak wykrztusił najpierw dwie garści białych robali a potem małego rudego kotka.
-O w mordę – sapnął.
-Ostrzegałem żebyś nie stołował się w barze mlecznym! – huknął Jakub. – Dobra, weź jakąś siatkę i pozbieraj co grubsze, pójdziemy wieczorem na rybki.
Ściągnął z cerkiewnego piorunochronu pokrytego treścią żołądkową kociaka.
-A ciebie nazwiemy Brandon.

Orbitoski - 8 Sierpnia 2009, 14:45

dlaczego obraźliwa? Nie rozumiem.
przecież np. mogłeś mieć serdecznie dosyć JW i pylnąć go, żeby nie musieć pisać a dalej dostawać tantiemy, no nie?
ładny ten Twój kawałek, mogę wrzucić na stronę do siebie?

Toudisław - 8 Sierpnia 2009, 16:46

Palikot pytał czy Prezydent jest alkoholikiem też pytał a nie twierdził.

Jak się coś publikuje i pisze że "chodzą plotki" to wygląda jak by Autor artykuł asekurował się że jak by co powie to nie ja to plotki.

Taki powtarzanie plotek jest co najmniej nie zręczne. Bo wszyscy wiedzą że jako napiszom w gazecie toż to prawda musi być :mrgreen: :mrgreen:

Ziuta - 8 Sierpnia 2009, 19:03

Toudi: mały błąd ortograficzny, ale bardzo ważny: jak napisza w Gazecie toż to prawda musi być. "gazeta" a "Gazeta" to znacząca różnica ;P:
Toudisław - 8 Sierpnia 2009, 19:19

Ziuta napisał/a
Toudi: mały błąd ortograficzny, ale bardzo ważny: jak napisza w Gazecie toż to prawda musi być. gazeta a Gazeta to znacząca różnica ;P:

Tutaj chodziło mi o gazetę w ogóle :) a nie koniecznie Gazetę. Błędu nie ma ;)

A. Pilipiuk - 10 Sierpnia 2009, 10:20

Orbitoski napisał/a
dlaczego obraźliwa? Nie rozumiem.


bo uczciwy pisarz nie bawi się w sprzedawanie licencji, wynajmowanie "murzynów" etc. Stąd obraźliwa jest sugesita że mógłbym zrobić coś podobnego.

Powtarzanie plotek jest khm... niemęskie? W końcu jesteśmy "czynnikiem kulturotwórczym" a nie przekupami na bazarze. Wykonujemy "zawód szczególnego zaufania społecznego" etc.

Powtarzanie plotek w warunkach kiedy można od ręki sprawdzić ich prawdziwość jest khm... może bez inwektyw. Powielanie plotek w wysokonakładowym gazecidle odbieram wprost jako szkalowanie, próbę pozbawienia dobrego imienia etc.

Tak czy inaczej mówiąc obrazowo nasrałeś mi na wycieraczkę.
Dlatego też domagam się przeposiń na łamach tejże szmaty.
Co będziesz łaskaw wykonać.

Martva - 10 Sierpnia 2009, 10:20

:shock:
Agi - 10 Sierpnia 2009, 10:33

A. Pilipiuk, opisana przez Ciebie sytuacja nie miała miejsca w SFFiH, ani też nie dotyczy naszego Forum. Czy ta dyskusja, na dodatek w tak drastycznej formie musi toczyć się tutaj?
A. Pilipiuk - 10 Sierpnia 2009, 13:30

nie musi.

co znazy "drastycznej"!?

ok. nie będę Wam więcej zaśmiecał łamów.

Orbitoski - 10 Sierpnia 2009, 14:10

A. Pilipiuk napisał/a


Tak czy inaczej mówiąc obrazowo nasrałeś mi na wycieraczkę.
Dlatego też domagam się przeposiń na łamach tejże szmaty.
Co będziesz łaskaw wykonać.


nie, nie będziesz, nie widzę takiego powodu. napisałem prawdę, bez intencji obrażania Cię, co wyjaśniłem.
odnośnie dyskusji, mój nowy mail: orbitowski (małpa) gmail.com.
ale jako bohater tego wątku chciałbym, żeby ewentualną rozmowę ciągnąć tutaj. Posłaliśmy jasny sygnal odnośnie konfliktu Pilipiuk-Orbitowski, nie mieszajmy ludziom w glowach i nie skazujmy ich na domysły.
Obawiam się, że na ten sprawie kładzie się cieniem Twój Andrzeju konflikt z WO. Nie zamierzam w nim uczestniczyć.

Toudisław - 11 Sierpnia 2009, 05:55

Orbitoski, Taka sugestia. Napisałeś że słyszałeś takie plotki. Teraz możesz napisać że okazały się one nie prawdziwe i tyle.
Agi - 11 Sierpnia 2009, 06:20

Orbitoski napisał/a
ale jako bohater tego wątku chciałbym, żeby ewentualną rozmowę ciągnąć tutaj.

Jak sobie życzysz.

Martva - 11 Sierpnia 2009, 09:57

Toudisław, plotki mają to do siebie że na ogół nie są prawdziwe i jak ktoś je traktuje poważnie, to cóż, może. Ale przejmowanie się plotkami, zwłaszcza w takim stopniu, nie jest do końca poważne. Tu się wytacza armaty na komary. Następny felieton Łukasza nie będzie już raczej poświęcony twórczości Andrzeja, nie wierzę żeby normalni czytelnicy zapamiętali z poprzedniego tę plotkę i wzięli ją serio (czytałam i mnie to wypadło z głowy natychmiast, musiałam sobie artykuł odświeżyć po tej dyskusji żeby złapać ocb), sprostowanie zapewne wywołałoby skutek odwrotny do zamierzonego. IMO.
dalambert - 11 Sierpnia 2009, 10:18

Martva, jest stary numer wrednych propagandystów :
"krążą plotki, Ja je tylko powtarzam i za nic co krąży odpowiedzialnośći nie biore"
Pan Lepper też z mównicy sejmowej "tylko pytał " :mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group