Ludzie z tamtej strony świata - Andrzej Sapkowski
Kruk Siwy - 27 Lutego 2014, 14:59
Sam jestem krytyczny. Dałem temu wyraz tu w tym temacie. Krytyczny, ale nie krytykancki. Ale temat zdaje się wyczerpał, chyba, że "da głos" ktoś kto właśnie przeczytał.
nureczka - 2 Marca 2014, 13:29
Przeczytałam i ja. A że przemyśleń mam dużo, umieściłam je tutaj. (Nie lubię zamieszczać na forum postów typu "ściana tekstu").
morham - 3 Marca 2014, 07:47
nureczka napisał/a | Przeczytałam i ja. A że przemyśleń mam dużo, umieściłam je tutaj. (Nie lubię zamieszczać na forum postów typu ściana tekstu). |
A poza tym można sobie podnieść oglądalność na blogu
nureczka - 3 Marca 2014, 08:17
morham napisał/a | A poza tym można sobie podnieść oglądalność na blogu |
Blog propaguję w innych wątkach
A opinia jest naprawdę długą (Kruk twierdzi, że jak na Internet to nawet za długa).
morham - 3 Marca 2014, 08:48
nureczka, to fakt Popełniłaś zdecydowanie za dużo linijek. Mózg typowego zjadacza treści internetowych wyłącza się po 5 linijce i trza przełączyć tryb na "rzeczywiste czytanie".
Matrim - 3 Marca 2014, 11:37
nureczko, a ten "Gerald", to specjalny przytyk do Sapkowskiego?
nureczka - 3 Marca 2014, 11:44
Matrim, to był test:
1. Czy "klikacze" czytają
2. Czy uda mi się czymś kontrowersyjnym wymusić komentarze, bo nawet mam trochę odwiedzających, ale komentarzy praktycznie zero.
Niniejszym eksperyment uznaję za zakończony, a Matrim uzyskuje honorowy tytuł PRAWDZIWY CZYTELNIK.
Matrim - 3 Marca 2014, 12:02
Spłoniłem się. Dziękuję, choć to na wyrost
Obstawiałem zabieg celowy, żeby pokazać, że ten wiedźmin niby jak ten stary, ale nie do końca. No, taki Gerald
nureczka - 3 Marca 2014, 12:09
Matrim, uratowałeś moją wiarę w sensowność pisania bloga - teraz wiem, że jednak ktoś czyta.
PS. Ten pomysł z prowokacją jest zasadniczo nie mój, tylko Wojtka Sedeńki. Kiedyś machnął na swoim blogu jakiś kosmiczny pierdafon (celowo) i od razu mu oglądalność skoczyła o dwa rzędy wielkości. W sumie smutne.
LadyBlack - 3 Marca 2014, 12:42
Nie zwęszyłam podstępu
Uznałam Geralda za zwykła literówkę, co to się nieopatrznie przyplątała.
W sumie to mam uwagi Nawet nie kontrowersje, ale luźne uwagi co do spostrzeżeń.
Ale zrezygnowałam z ich artykulacji, bo nie ma co się powtarzać. No chyba że zaszaleje i Ci na blogu w komentarzu napiszę
nureczka - 3 Marca 2014, 12:46
LadyBlack, szalej. Dyskusja jest wtedy, gdy są różne opinie> Gdy wszyscy się zgadzają jest nuuuuuudno.
mesiash - 3 Marca 2014, 15:54
nureczka, jeśli idzie o literówki to mnie tylko jedno "barkiem" się rzuciło w oczy.
Ale w gruncie rzeczy to ładnie napisałaś to, co inni również o tej książce sądzili
nureczka - 3 Marca 2014, 16:07
mesiash napisał/a | nureczka, jeśli idzie o literówki to mnie tylko jedno barkiem się rzuciło w oczy. |
A to już nie było celowe. Zaraz poprawię. Dzięki!
Hubert - 3 Marca 2014, 16:45
nureczka, przeczytałem ten tekst i rzeczywiście, zgodzę się, że o ile powieści i opowiadania wcześniejsze były 'gorące', to Sezon Burz jest 'letni' i odzyskuje rumieńce pod koniec (choć ja się częścią spraw z knigi przejąłem - no starczyło, żeby wciągnąć książkę za jednym podejściem). Ale wtedy to odzyskuje bardzo. AS już chyba średnio umie napisać takiego sowizdrzalskiego Wiedźmina z opowiadań, co to posmuta chwilę, ale głównie będzie czynił i pyszczył. Znakomicie za to steruje tym bardziej zgorzkniałym. Humor w powieści był w porządku, ale w tych zabawnych sytuacjach brakowało równie mocnego spięcia i zazębienia co kiedyś, nie umiem tego lepiej nazwać. Mam za to wrażenie, że końcówa była sygnałem, że patrzcie, duet Sapkowski-Geralt dopiero rozkręca się na nowo i jeszcze zobaczycie.
nureczka - 3 Marca 2014, 17:03
Sosnechristo napisał/a | Mam za to wrażenie, że końcówa była sygnałem, że patrzcie, duet Sapkowski-Geralt dopiero rozkręca się na nowo i jeszcze zobaczycie. |
Z ust Twoich do uszu Boga! - jak mawia Naród Wybrany.
Adon - 5 Marca 2014, 20:53
Czytam właśnie Żmiję... i jest zdecydowanie lepsza niż się spodziewałem, czytając opinie. Książka skazana jest jednak na porażkę, bo nie ma wiedźminów, paskudnych uśmiechów, wrednych czarodziejek, mieczy i piruetów.
Fidel-F2 - 5 Marca 2014, 22:52
Adon +1
agrafek - 6 Marca 2014, 07:54
Może masz to szczęście, że spodziewałeś się badziewia. Większość negatywnych opinii, jak mam wrażenie, wynikała z faktu, iż zawiedzeni ludzie - odwrotnie niż Ty - spodziewali się arcydzieła. Ty dostałeś więcej, niż się spodziewałeś, a inni mniej niż oczekiwali.
nureczka - 6 Marca 2014, 08:13
agrafek + 1
Kruk Siwy - 6 Marca 2014, 08:17
A dlaczego nie możemy założyć, że Adonowi, i Fidelowi-F2, ta opowieść się po prostu podoba?
Witchma - 6 Marca 2014, 08:21
To już jest chyba ustalone. Teraz następują próby ustalenia dlaczego
Kruk Siwy - 6 Marca 2014, 08:21
Ekhem.
Bo niezła jest? I wyrażają swoją opinię, nie przeciw krytykom a za powieścią?
Witchma - 6 Marca 2014, 08:23
Kruku, Twoja teoria zostanie dodana do listy pozostałych propozycji. A potem zrobimy ankietę.
Kruk Siwy - 6 Marca 2014, 08:24
Albo dwie.
Co sobie będziemy żałować.
Witchma - 6 Marca 2014, 08:26
Ankiet nigdy za wiele. Ważne, żebyśmy na końcu tej drogi znaleźli odpowiedź na nurtujące nas pytanie. Nie pamiętam już jakie, ale to się ustali za pomocą ankiety.
Kruk Siwy - 6 Marca 2014, 08:31
Czy jest na sali medium? Trzeba wywołać ducha dobrej odpowiedzi.
A w tej chwili apel mam taki:
Sapkowski Andrzeju weź się do roboty i napisz nam następną książkę. Im bardziej zaskakującą tematycznie tym lepiej albowiem każda twoja powieść wywołuje ogromne dyskusje - nie bójmy się tego słowa - literackie.
Rafał - 6 Marca 2014, 09:59
Tu to się chętnie podpiszę. O, już.
Ziuta - 6 Marca 2014, 11:06
Też jestem bardzo ciekaw, jak będzie wyglądać następna powieść AS-a/
Matrim - 11 Marca 2014, 20:18
Zacząłem "Sezon burz"... I to kupa jest. Nie powiem g*wno, bo to dopiero czwarty rozdział, ale już bardzo brzydko pachnie...
Nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego, bo śledziłem Wasze wypowiedzi, więc bezpiecznie zakładałem, że podejdę spokojnie (szczególnie, że jakoś mi się na premierę nie spieszyło). Ale to, co do tej pory przeczytałem jest O-KROP-NE. Do-słow-nie. Na poziomie podstawowym, językowym, budowania zdań i prowadzenia narracji. Ja tu "mistrzowskiego AS-a" nie widzę, nie wygląda mi to, że mistrz wciąż może. Jeżeli na przestrzeni dwóch akapitów zmienia tempo, wrzuca niepotrzebne zupełnie (i nudne!) opisy zwyczajów i tego że miasto na jednym brzegu ma to, a na drugim pstro, że tworzy sceny, które nic zupełnie nie mówią, to ja się pytam, gdzie ten Mistrz? No, ludzie, zmiłujcie się... Faktury? Pokwitowania? Aborcja? Bakszysz (raz, że w ogóle w świecie Wiedźmina nie mający prawa istnieć, to dwa - użyty błędnie). Za chwilę "austeria" (też mało do scenografii pasująca), Eden, cerber i, że tak polecę Sapkowskim, creme de la creme, czyli maître... Pomińmy milczeniem, że wiecznie biedny włóczęga wchodzi do restauracji i zamawia turbota w atramencie wraz ze stosownym winem... A, jeszcze jest Sędzia Anna Maria Wesołowska i prawniczka, obrończyni z urzędu, jak z telenoweli... I to jako odrzut z akademii czarodziejek, jakby sam Sapkowski zapomniał o Akademii w Oxenfurcie. Zmiłujcie się... Tu nie ma dystansu, nie ma chytrego mrugnięcia do czytelnika. Jest tylko walenie w niego ze wszystkich armat, jakie są na pokładzie, pod pokładem, a nawet z tych, które dopiero ludwisarze odlewają. A jak się nazywa takie coś, gdzie jest wszystko ze wszystkim wymieszane? Kupa! Albo paw, zależy...
Cholera jasna, JA bym to lepiej napisał, a to już chyba wystarczający dowód na to, jak słaby to poziom
Być może jest tak, że to teksty wczesne, teraz wygrzebane. Cóż, trzeba je było tam zostawić, zamiast babrać się w k...
konopia - 11 Marca 2014, 21:05
Witchma, czekolada jest odpowiedzią!
i nie ważne jakie jest pytanie
Mnie faktury itp.. też raziły, ale IMO "Sezon .." to czytadło fajne i przyjemne.
Nie wiem czy AS się zmienił, ale ja to na pewno przez te wszystkie lata, jak i moje postrzeganie literatury i świata.
|
|
|