To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Wnimanje! Gawra wirtualnego suwalskiego niedźwiedzia!

ilcattivo13 - 9 Lipca 2011, 17:37

Ziemniak - no własnie wtedy kontrolka zapisu swiecila na czerwono, czyli dysk działał. Reinstalację naprawcza odpuszczam, robie nowy instal.
Ziemniak - 9 Lipca 2011, 17:49

Jak lubisz :D To jak już będziesz robił nową instalkę, to po postawieniu systemu i poinstalowaniu potrzebnych rzeczy zrób sobie ghosta (obraz partycji) zaoszczędzisz mnóstwo czasu następnym razem
ilcattivo13 - 9 Lipca 2011, 17:52

wlasnie, dzięki że przypomniales. Ostatnim razem zapomniałem i przedostatnim razem takoż :oops:
Kai - 9 Lipca 2011, 18:31

Bu. :mrgreen:
Rzeczywiście zapominalski jesteś.

Choć z drugiej strony ja jeszcze nigdy z obrazu nie korzystałam, a jeden komp mam już 10 lat. Wystarczyła naprawa.

ilcattivo13 - 9 Lipca 2011, 23:38

moja skleroza dorównuje wielkością tylko jednej rzeczy - mojemu wrodzonemu melepetyzmowi ;P:

Enyłej - komp już chodzi. Mozillę (z dodatkami), Kasperskiego, Winrara, K-lite'a, flasha i shockwave'a zainstalowałem. Teraz tylko łatki do systemu + SP3 i będzie można brać się za obraz. Szkoda tylko, że na ściągnięcie SP3 będę czekał przynajmniej 4 godziny, bo transfer spada poniżej 20KB/s :| Cholerny Gates, nie stać go na szybsze łącze?

Edit: właśnie sobie uświadomiłem, że czekać mnie potem będzie zainstalowanie ~miliona programów, których używałem. Siut. Obym zdążył przed Avą.

No i straciłem wyszperane z wielkim trudem i ściągnięte wcześniej ostatnie dostępne sterowniki do sieciówki pod nForce 4. Urwał nać...

Kruger - 9 Lipca 2011, 23:48

ilcattivo13, pytałeś jak dochodzić roszczenia. Zanim się zaczniesz po sądach targać, warto wystąpić z pismem do miejscowego OSD, nie pamiętam kto tam jest na Twoim terenie, PGE chyba?
Opisz sprawę, podaj dokładną datę i godzinę, określ co zostało uszkodzone i na ile wyceniasz stratę.

ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 00:21

PGE. Takoż i zrobię. Dzięki :D
Witchma - 10 Lipca 2011, 09:18

ilcattivo13, no i fajnie, że wróciłeś. Dobrze mówiłam, że będzie dobrze :D
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 14:47

Witchma, nie wiesz, że głupi ma zawsze szczęście? ;P: Tym razem się udało.
nimfa bagienna - 10 Lipca 2011, 15:02

Miiiiiiisiuuuuu!!!
<pisk>
Wróóóóóciiiiiłeś!!!
<pisk>
:)

ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 15:13

:roll: nie mów do mnie "misiu", nie mów do mnie "misiu"...
Witchma - 10 Lipca 2011, 15:14

Tygrysie, wróciłeś :D
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 16:51

:roll: "tygrysie"... pfff...

*************************************************

Chcę zrobić zbiór dowcipów o niedźwiedziach. Jak jakieś znacie, to wklejajcie. Mogą być głupie, "grube" i suchary.

Ja znalazłem takie:

Myśliwy wpadł do niedźwiedziej jaskini. Rozgląda się - pusto, tylko pośrodku jaskini siedzi na nocniku mały niedźwiadek.
- Tata w domu? - zapytał myśliwy lękliwie.
- Nie.
- A mama - w domu?
- Też nie.
- No to szczeniaku po tobie! - mruknął złowieszczo myśliwy ściągając fuzję z ramienia.
- BAAAAAABCIAAAAAAAA!!!

*******

Strażnik w parku narodowym mówi turystom:
- Idąc przez miejsca zamieszkałe przez niedźwiedzie grizzly należy powiesić na ubraniu małe dzwoneczki, żeby nie zaskoczyć niedźwiedzia, który wtedy może zaatakować. W razie najgorszego warto mieć miotacz gazu łzawiącego.
- A skąd wiemy, że jesteśmy na terytorium niedźwiedzia grizzly? - spytali turyści.
- Będą tam leżały jego odchody.
- A skąd będziemy wiedzieć, że to odchody niedźwiedzia grizzly, a nie na przykład brunatnego?
- Bo będą w nich małe dzwoneczki i będą miały zapach gazu łzawiącego.

**********

Zima, las, pada śnieg. Po lesie chodzi podenerwowany niedźwiedź. To złamie choinkę, to kopnie w drzewo, to pogoni wilka - ogólnie - mocno wściekły! Chodzi i gada:
- Po jaką cholerę piłem tę kawę we wrześniu...

*********

Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, ze w końcu zabłądził. Chodzi wiec
po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tylu w ramie.
Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wkurwiony,
piana z pyska mu leci i mówi :
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się - odpowiada facet
- Ale czego się, urwał nać, tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże. - mówi gość
- No to, urwał nać, ja usłyszałem. Pomogło ci?

*************

<dlaczego nie "miś" :wink: >

Idzie przez las Ryś, Miś i Łoś. Nagle Miś mówi:
- Słuchajcie chłopaki, w lesie gadają, że wszystko co się kończy na "ś" to geje, od dzisiaj mówcie do mnie Niedźwiedź.
Na to Łoś z przerażeniem mówi do Rysia:
- Rysiu, a co z nami?
A Ryś na to:
- Jaki Rysiu, Ryszard jestem.

*******************

Przychodzi niedźwiedź do zająca i rozpaczliwym tonem mówi:
- Zając, ty się mnożysz jak nie wiem co, pomóż przyjacielu.
Zając na to:
- A marchewkę żresz?
- Nie.
Zając:
- No, staaaary!
Pół roku niedźwiedź je marchewkę i nic nie pomogło. Znowu przychodzi
do zająca i mówi:
- Zając, pomóż, nie bądź taki!
Zając na to:
- A marchewkę jesz?
- Tak.
- A tartą?
- Nie.
- No staaaary!
Więc kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewke i nic. Znowu
przychodzi do zająca i błaga go o pomoc.
Zając:
- A marchewkę żresz?
- Tak.
- A tartą?
- Tak.
- A z groszkiem?
- Nie.
- No, staaary!!!
I znowu kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę z groszkiem i
nic. Przychodzi do zająca i mówi:
- Zając, ja cię bronię przed wilkiem i lisicą, a ty mi się tak
odpłacasz? Pomóż mi, bo lata lecą, a ja dzieci nie mam.
- A marchewkę żresz?
- Tak.
- A tartą?
- Tak.
- A z groszkiem ?
- Tak.
- A du*czysz?
- Nie.
- No staaaary!!!

***********

Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu. Pech chciał, że spotkali niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki. Niedźwiedź za nimi.
Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan. Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna kultura, nie wadzą nikomu.
Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek pikniku.
Kocyk zdeptany, wódka rozlana - granda!
Rosjanie gonią więc intruzów i spuszczają wszystkim wpiernicz.
Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy.
Jeden zauważa mimochodem:
- Ten w futrze to nawet nieźle się naparzał...

**********

Niedźwiedź złapał w lesie zajączka.Szarak wyrywa się i wrzeszczy wniebogłosy
- Jak mnie zaraz nie wypuścisz i nie przeprosisz to... to...
- No to co wtedy, zajączku? - pyta niedźwiedź
- No to trudno...

*************

Wpada zdenerwowany zając do knajpy i krzyczy:
- Kto mi, urwał nać, pomalował rower na zielono!?
Wstaje niedźwiedź:
- Ja, a co?!
Zając:
- Eeeee... Nic, chciałem tylko spytać, kiedy wyschnie.

*********

Jedzie zajączek z niedźwiedziem na jeden bilet.
Niedźwiedź widząc kanara schował zajączka do kieszeni
w marynarce. Kanar się pyta:
- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki?
Niedźwiedź uderza się w pierś ... wyciąga spłaszczonego zajączka i mówi:
- Zdjęcie kolegi.

********

Dlaczego niedźwiedź chodzi w futrze?
Bo głupio by wyglądał w płaszczu przeciwdeszczowym.

*********

W lesie mieszka niedźwiedź, zając i inne zwierzęta.
Pewnego dnia niedźwiedź spotyka królika a zając mówi:
- Cześć niedźwiedź!
- Cześć zając!
- Pozdrawia cię Michał.
- Jaki Michał?
- Ten co ci w nos nakichał!
I cały las od razu zaczyna się śmiać. Historia ta powtarza się po raz drugi i załamany niedźwiedź idzie poradzić się sowy. Ta po krótkim namyśle mówi:
- Musisz pierwszy powiedzieć do zająca cześć. On ci odpowie. Ty powiesz mu, że ma pozdrowienia od Bachy. On się spyta od jakiej Bachy, a ty powiesz, że od tej która ma czachę z blachy!
Zadowolony niedźwiedź idzie lasem i spotyka zająca:
- Cześć zając!
- Cześć niedźwiedź!
- Masz pozdrowienia od Bachy!
- Wiem. Michał mi powiedział.
- Jaki Michał?

***********

Niedźwiedź, lis i zając grają w karty. Lis oszukuje. Nagle wstaje zły niedźwiedź i mówi:
- Ja nie będę pokazywał palcami kto oszukuje, ale jak podejdę i zdzielę w ten rudy pysk, to aż mu kita odpadnie...

******

Po rynku pewnego miasteczka krąży mężczyzna z białym niedźwiedziem. Ktoś z przechodniów pyta go:
- Czego pan tak szuka?
- Cwaniaka, który kiedyś sprzedał mi chomika.

**********

Niedźwiedź i zając łowią rybki, aż tu nagle złowili złotą rybkę i ona mówi do nich:
- Jeżeli mnie wypuścicie to spełnię każdemu z was po trzy życzenia.
No to zajączek i niedźwiedź się zgodzili. Niedźwiedź zaczyna:
- Chciałbym, aby wszystkie niedźwiedzice w lesie były moje!
Zajączek:
- A ja to bym chciał taki mały motorek...
Niedźwiedź:
- Chce aby wszystkie niedźwiedzice w kraju były moje!
Zajączek:
- A ja to bym chciał taki kask do tego motorku...
Niedźwiedź:
- A ja to chce aby niedźwiedzice z całego świata były moje !!!
A na to zajączek:
- A ja to bym chciał, żeby niedźwiedź był impotentem!!

***********

Zając złowił złotą rybkę. Ta, w zamian za uwolnienie, obiecuje mu spełnić jedno życzenie. Zając się zgadza i mówi:
- Chcę, żebyś spełniła pierwsze życzenie, jakie wypowie niedźwiedź po przebudzeniu z zimowego snu.
Rybka się zgodziła, a zając ją wypuścił.
Za jakiś czas niedźwiedź budzi się ze snu, wychodzi przed norę, przeciąga się i stekając mówi:
- Sto ch*jów i kotwica w *beep*, żeby tylko ładna pogoda była...

************

Siedzi Niedźwiedź przed telewizorem i klika kanałami: Animal planet, jeden Discovery, drugi, National Geographic... Wkurzył się, wyłączył telewizor i mówi:
- Nic w tej telewizji nie leci, tylko non stop same reality show...

*********

Ida krowy leśnym duktem na pastwisko. Nagle zza krzaku wychodzi zajączek i mówi:
- Witam szanowne panie! Czy jest może między paniami jakiś cwaniaczek?
- Nieee - odpowiedziały zdziwione krowy.
- No to zrzuteczka po 5 złotych!
Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Zdenerwowane krowy wysłały delegację do wilka.
- Ty wilk, zajączek wyłudza od nas gotówkę, chodź i zagraj dla nas cwaniaczka. Wilk się zgodził. Trzeciego dnia krowy znów idą na popas, a między nimi wilk. Zza krzaków znowu wypada zajączek:
- Witam szanowne panie. Czy jest pomiędzy paniami jakiś cwaniaczek?
Wilk wstaje i mówi:
- Jestem, a co mały?
W tym momencie zza drzew wychodzi niedźwiedź.
- A nic, panie jak zwykle po "piątalu", a cwaniaczek dwie dyszki!

****************

Dwa Niedźwiedzie budzą się na wiosnę. Jeden mówi do drugiego:
- Ty strasznie chce mi się rypać - drugi na to:
- No mi też. Znajdźmy jakieś samice to je wyobracamy.
Szukali dzień, dwa, trzeciego wkurwili się i jeden proponuje:
- Wiesz tak mi się chce rypać, że nie wytrzymam. Chodź w krzaki, ja ciebie, ty mnie i gitara.
- Okej - więc idą w te krzaki, już mieli zaczynać...
- Patrz, zając!
- Łap go, bo rozpowie po lesie i wstyd będzie!
Zając widząc co się święci daje w długą, a za nim niedźwiedzie. Nagle zając nurkuje w jeziorze, a za nim obaj desperaci. Jeden z nich wynurza się i trzymając za ogon bobra pyta go:
- Widziałeś zająca?
Bóbr na to:
- S****dalaj pedale.

***********

Wiosna. Mały niedźwiadek wytacza się z jaskini. Jest wychudzony, ledwie stoi na łapkach, oczka ma podkrążone... Zaniepokojona mama-niedźwiedzica pyta:
- Synku, co się stało? Czy na pewno na całą zimę poddałeś się hibernacji, jak prosiłam?
- "Hibernacji"? Myślałem, że powiedziałaś "masturbacji"...

**********

Niedźwiedź z wilkiem spotkali się w lesie. Niedźwiedź:
- A ty co taki rozradowany skaczesz po lesie?
- Bo wiesz, tam na polance, lisica utknęła w rozgałęzionym pniu drzewa. To zasunąłem jej drąga raz i drugi...
- O! To pójdę i ja! Też zasunę...
Minęła godzina, znów się spotykają:
- No i jak tam, misiu, zasunąłeś?
- Ty wiesz, żadnego drąga na polanie nie znalazłem, to jej całą dupę szyszek napchałem...

***********

Spotkał się zając z niedźwiedziem. Niedźwiedź:
- Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?
- No pewnie!
- To zamknij oczy!
Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając FRRRRRRRR - poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej.
Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:
- Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?
Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:
- No, chcę...
- To zamknij oczy!
Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromną pałą przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:
- No i jakiego ch*ja tak blisko łopat stajesz!?

*******

Idzie zając przez las i spotyka niedźwiedzia.
Niedźwiedź mówi:
- Chodź zając do mnie na wódkę.
Zając odpowiada:
- Nie idę do ciebie na wódkę, bo po pijanemu mnie bijesz.
Na to odpowiada niedźwiedź:
- Chodź obiecuję ci że cię nie pobiję.
Zając w końcu ulega i idzie do niedźwiedzia na wódkę. Następnego dnia zając się budzi i spogląda w lustro. Od razu po tym biegnie do niedźwiedzia i mówi:
- Jak ja teraz wyglądam! Jak ja się pokażę w lesie!
Niedźwiedź odpowiada:
- Jak wypiłeś trochę wódki zacząłeś się awanturować!
Zając odpowiada:
- A kto mi przywalił w ryja?!
Spokojny niedźwiedź odpowiada:
- Jak mi w mordę pierdyknąłeś z pustej butelki, to ci wybaczyłem. Jak wyzwałeś moją żonę od murew, to ci wybaczyłem. Ale jak nasrałeś na moje łóżko, powtykałeś w *beep* badyle i powiedziałeś, że dzisiaj śpi z nami jeżyk, to ci nie wybaczyłem i przywaliłem.

**********

Mały, biały niedźwiadek dryfował na krze lodowej. I pewnie umarł by biedaczek z pragnienia i głodu gdyby przepływający statek nie wkręcił go w śrubę...

**********

Jedzie Czerwony Kapturek rowerkiem przez las, nagle na Czerwonego Kapturka napada Wilk, łamie rowerek i ucieka. Czerwony Kapturek zaczyna płakać. Dochodzi do niej niedźwiedź, pyta się co się stało. Po usłyszeniu całej historii, niedźwiedź goni wilka i każe mu spawać rowerek.
Tak samo dzieje się przez kilka następnych dni, aż w końcu Czerwony Kapturek bez szwanku dojeżdża do babci. Jednak coś jest nie tak.
Czerwony Kapturek pyta się babci:
- Babciu, a dlaczego masz takie duże uszy?
- Żeby cię lepiej słyszeć, wnuczusiu.
- A czemu masz taki duży nos?
- Żeby lepiej czuć twój zapach, słoneczko.
- A dlaczego masz takie czerwone oczy?
- Od spawania, kur*a, od spawania!

*********

Idzie niedźwiedź lasem, patrzy a tu jeż coś konsumuje.
- Co jesz? - pyta
- Co niedźwiedź?
Ten się nie poddaje:
- Co jesz jeżyku? - pyta ponownie
- Co niedźwiedź misiu?

**************

Króliczek pomyślał, że mógłby zrobić coś dobrego. Tak więc otworzył bardzo luksusowy kibelek z muzą na życzenie. Jako pierwszy klient przyszedł Tygrysek.
Króliczek się go pyta:
- Jaką muzę ci zapuścić Tygrysku?
- Wiesz może jakiś hip-hop.
Tygrysek wszedł do kibelka, a króliczek zapuścił mu muzę. Po jakimś czasie wychodzi i mówi:
- Nie no niezły wypas Królik - I zarzucił mu piątaka.
Następnie przyszła Tygrysica. A króliczek się jej pyta:
- Jaka muzę ci zapuścić Tygrysico?
- Hmm może jakiś dance.
Tygrysica wlazła do kibelka, króliczek zapuścił muzę, no i tak jak tygryskowi wcześniej tak też jej się podobało i dała piątaka. Interes się kręcił, aż w pewnym momencie przybiega do kibelka Niedźwiadek. A króliczek jak zawsze z pytankiem:
- Jaką muzę ci zapuścić Niedźwiadku?
Niedźwiadkowi bardzo się chciało, więc powiedział od niechcenia:
- Cokolwiek tylko daj mi się załatwić!
No to króliczek wpuścił Niedźwiadka i zapuścił mu muzę. Po chwili wychodzi z kibelka Niedźwiadek cały obsrany od pasa w dół i podchodzi do królika i krzyczy:
- Urwał nać, Królik! Jeszcze raz mi Hymn puścisz...!!!

***********

Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia?
Podchodzimy do niedźwiedzia i kopiemy go w jaja, i jeśli:
a) Uciekamy, a niedźwiedź nas nie goni - jest to miś pluszowy
b) Uciekamy na drzewo, a niedźwiedź za nami - jest to niedźwiedź brunatny
c) Uciekamy na drzewo, zaś niedźwiedź zaczyna nim trząść tak abyśmy spadli - jest to grizzly
d) Uciekamy na drzewo, niedźwiedź za nami wsuwając liście - jest to miś koala
e) Uciekamy, ale nigdzie nie ma drzew - jest to niedźwiedź polarny
f) Nie uciekamy, a niedźwiedź zaczyna płakać - Jest to miś Kolargol - największa pipa wśród niedźwiedzi.

*********

Niedźwiedź mówi:
- Jak ja zaryczę to wszystkie zwierzęta w lesie uciekają.
Na to lew:
- Jak ja zaryczę to wszystkie zwierzęta ze stepu uciekają.
Na to kurczak
- A jak ja kichnę to cały świat robi w gacie.

**********

Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego.
Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia.
Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi:
-Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy.
Co powiedział to zrobił.
Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedźwiedź.
Myśliwy celuje, celuje, strzelił - nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu,odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wk*rwił. Wrócił do domu i cały czas trenował.
Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Stary, ty tu chyba nie przyjeżdżasz na polowanie...

*********

Idzie totalnie zmasakrowany zając przez las. Cały zakrwawiony, bez ręki i oka.
Pyta go jeż:
- Co się stało?
- Nic, tylko założyłem się z niedźwiedziem o oko, że mi ręki nie urwie...

********

Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisje wojskową. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy miś wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
- No i co?- spytał miś.
- F pofątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufębienia!
Mis pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofądku! - odpowiada miś - Sfolniony! Plafkoftopie!

**********

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił większy i szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.

********

Zwierzęta dostały powołanie do wojska. Pierwszy na komisje poszedł niedźwiedź.
- I co? I co?! - pyta się go zając gdy wyszedł.
- A mam przydział do kampanii budowlanej.
- Oj, to nie jest złe, powiedz jak to zrobiłeś, to pójdziemy tam razem.
- Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, ze nie wiem.
Pokazali granat, powiedziałem, ze nie wiem. Pokazali cegłę, powiedziałem - cegła - i mnie przydzielili.
Wszedł zając na komisje.
- Co to jest? - pytają, pokazując karabin.
- Nie wiem!
- A co to jest? - pytają pokazując granat.
- Nie wiem!
W tym momencie pytający schylił się pod stół po cegle i zanim ja podniósł zając wrzasnął:
- Cegła!
- Do kontrwywiadu!

********

Gdzieś daleko na biegunie południowym idą sobie po krze niedźwiedzica z niedźwiedziątkiem. No i maluch pyta:
- Mamooooo... czy ja jestem miś Grizzly?
- Nie syneczku, ty jesteś miś polarny.
Po jakimś czasie.
- Mamooooo... czy ja jestem miś brunatny?
- Nie mój drogi, ty jesteś miś polarny.
Znowu po chwili.
- Mamooooo... a może ja jestem miś koala?
- Nie moje dziecko, ty na pewno jesteś miś polarny.
Po chwili zastanowienia mis mówi:
- To, urwał nać, dlaczego jest mi tak zimno?!

*******

Niedźwiedź szaleje w lesie... strasznie podniecony, ma zamiar wygrzmocić wszystko co się rusza. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada do niej, łapie ją za szyję i dawaj, ale to mu nie wystarcza... Zza krzaków wychyla się lisica, niedźwiedź dopada do niej i zaczyna gwałcić. W pewnym momencie lisica krzyczy:
- Ooch niedźwiedziu, jaki z ciebie wspaniały kochanek, jakiego masz ogromnego i owłosionego ptaka!
Niedźwiedź robi głupią minę i myśli:
- Urwał nać! Nie zdjąłem wiewiórki!

*********

Szedł zajączek przez las i znalazł flaszkę.
- O! Będzie co wypić.
Zobaczyła go lisica.
- O! Flaszka i zagrycha...
Lisicę i zająca wypatrzył wilk.
- O! Flaszka, zagrycha i ruda laska...
Po chwili natknął się na nich niedźwiedź:
- O! Jest co wypić, czym zakąsić, z kim się zabawić i komu w mordę przywalić...

********
Spotyka niedźwiedź zajączka jadącego na rowerze.
- Zając, skąd masz taki fajny rower?
- Się nie pije, to się ma...
Na drugi dzień jedzie zajączek rowerem, a nad głową przelatuje mu helikopterem niedźwiedź.
- Niedźwiedź, skąd masz helikopter?
- Się sprzedało butelki, to się ma...

********

Przychodzi zajączek ze starym zającem do leśnej knajpy. Stają przy barze i zamawiają piwo. Po chwili do zajączka podchodzi miejscowy żul, niedźwiedź, i mówi:
- Postaw mi piwo, albo zasunę twojemu staremu.
Zajączek na to:
- No to spróbuj...
Niedźwiedź zasunął więc staremu zającowi tak, że ten aż spadł ze stołka. Stary zając wstał i usiadł z powrotem. Niedźwiedź znowu "zagaja" do zajączka.
- Postaw mi piwo, albo zasunę twojemu staremu.
Zajączek znowu mu odpowiada:
- No to spróbuj...
No to niedźwiedź znowu zasunął staremu zającowi, który znowu spadł ze stołka, ale po chwili wstał i znowu wrócił do picia piwka.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy, aż w końcu stary zając nie wstał z podłogi. Na to zajączek podnosi go z podłogi i mówi do niego:
- Chodź ojciec, bo cię tutaj zatłuką...

*************

I oczywiście klasyk-klasyków:

Niedźwiedź wpadł do dziury i powybijał sobie wszystkie zęby. Wieczorem przyszedł leśniczy, świeci latarką do tejże dziury i się pyta:
- Kto tam??
A niedźwiedź odpowiada:
- NIEŚWIEĆ!

ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 20:34

Instalowanie aktualizacji i dodatków do łindozy to najbardziej porypana rzecz pod słońcem. Zaraz po instalacji (XP + SP2) auto-updater dorzucił mi dwie aktualizacje zabezpieczeń. Trzeba było zrestartować kompa. Potem dostałem jeszcze 16 aktualizacji zabezpieczeń i kolejny restart. Potem ponad 30 i restart. Potem udało mi się wreszcie wrzucić SP3 (restart), ponad 50 kolejnych aktualizacji zabezpieczeń (restart) i wydawało się, że to już będzie git. Figa. Updater przypomniał sobie o IE8 (bez niego zaczął mi updater świrować; restart). Potem kilka aktualizacji do IE8 (restart). Potem sobie przypomniałem, że do odpalenia większości gier trzeba mieć Frameworka 3.5/4. Zainstalowałem (z bólem; restart). Potem było kilka kolejnych aktualizacji zabezpieczeń do F3.5/4 (na szczęście bez restartu). Teraz dostałem kolejną aktualizację zabezpieczeń Frameworka i dziesięć innych. Buuu...

W Microsofcie pracuje na całym świecie łącznie 100 tysięcy osób i żadna z nich nie wpadła na pomysł przygotowania, powiedzmy raz na miesiąc, gotowych pakietów z wszystkimi aktualizacjami do danej chwili?

BTW. updater sygnalizuje, że muszę pobrać kolejne 141,6 MB aktualizacji :|

Edit: kolejny restart, a po nim, 12 aktualizacji zabezpieczeń :|

Edit2: restart

Kai - 10 Lipca 2011, 21:34

Ja bym tego wszystkiego nie instalowała... Nie wszystkie aktualizacje są dobre.
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 21:36

to powiedz jak je rozróżnić. 99% tego co mi updater wrzuca, to aktualizacje zabezpieczeń. Jak wyłączam updatera, to co minutę pojawia się ikonka, że komputer jest źle chroniony i koniecznie trzeba zaktualizować OSa.

BTW. reset egien

Kai - 10 Lipca 2011, 21:40

Osobiście wszystkie aktualizacje wyłączam. Potem tylko nowy SP albo i nowy system. Nie dajmy się zwariować.
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 21:51

kiedyś nie instalowałem tych aktualizacji i średnio raz na rok/półtora trzeba było robić reinstal systemu, bo albo jakieś gie się przypałętało z netu, albo Os wywalał błędy. Ostatnio instalowałem wszystko i komp śmigał dwa razy dłużej i gdyby nie "jenergietyki", pewnie śmigałby dalej.
Z drugiej strony, teraz komp uruchamia się niecałą minutę, a tydzień temu prawie 4 :mrgreen:

Znów prosi o restart, ale chyba go przetrzymam.

Kai - 10 Lipca 2011, 21:54

ilcattivo13, a bo to zależy gdzie się chodzi :D
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 21:58

ać tam gdzie, ważniejsze, jaki Antek Wir idzie obok :wink:
ketyow - 10 Lipca 2011, 22:14

Masz te stery do nForce4 czy szukać? BTW mi nigdy Ghost nie chciał robić obrazu, ale znalazłem Acronis True Image Home i jestem mega zadowolony, rewelacja. Obraz kompresuje i to porządnie, a robi to naprawdę szybko.
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 22:26

z tego co wiem, do KV8NF9 gigabajta nie ma nowszego drivera niż z 2005/2006 roku, więc raczej nie ma czego szukać. Chyba, że znajdziesz jakiś nieoficjalny update - ale mnie się nie udało.

A ten Acronis - jak wygląda potem odtwarzanie systemu?

ketyow - 10 Lipca 2011, 23:11

Odpalasz z CD i odtwarzasz wybrany obraz na wybranej partycji. Są też obrazy różnicowe etc. - powiedzmy po 2 miechach masz 20 programów więcej zainstalowanych i nie chcesz robić nowego, to robi się mały obraz z tym co się różni w stosunku do bazowego, który robiłeś 2 miechy wcześniej. Nie korzystam akurat z tej opcji i tak, ale bardzo przyjemny program.
Ziemniak - 11 Lipca 2011, 07:05

ilcattivo13 napisał/a
ać tam gdzie, ważniejsze, jaki Antek Wir idzie obok

Nawet najlepszy antywirus nie pomoże, jak nie masz wszystkich luk załatanych. Dlatego zaraz po instalacji systemu instaluję wszystkie poprawki przy pomocy Microsoft Update ( nie tylko do OS ale też do Office i innego badziewia wspomagającego) To + odpowiedni AV i system jest w miarę bezpieczny.

ketyow napisał/a
mi nigdy Ghost nie chciał robić obrazu

A co on ma do chcenia, ma robić i koniec :mrgreen: Przecież tam jest opcji jak na lekarstwo, pińć na krzyż, wybierasz odpowiednią i jedziesz :D

ketyow - 11 Lipca 2011, 09:39

Ziemniak, problem w tym, że mimo korzystania z kilku wersji Ghosta, żadna chyba nie bootowała się do końca. Nawet True Image'a ściągałem dwie i tylko jedna z nich działa u mnie, a u znajomego z kolei tylko ta druga - grom wie czemu.
Kruger - 11 Lipca 2011, 09:49

ilcattivo13, dwa dowcipy znam w (IMHO) śmieszniejszych wersjach.

Dowcip ze złota rybką - miś chce być jedynym samcem w lesie, w kraju a w końcu na świecie. Zając chce motor, kask a na końcu mówi - chcę żeby miś był gejem!

Dowcip z komisją poborową. Pokazują zającowi karabin, czołg, granat, nic. Myślą, no co my z toba zrobimy a zając wyskakuje - a tam za biurkiem macie cegłę, na co pada - Zwiad i rozpoznanie!

Ziemniak - 11 Lipca 2011, 11:21

ketyow, spróbuj hirens boota, do wersji 10.6 zawierał m. in. ghosta i nigdy mi się nie zdarzyło żeby nie zadziałał.
ketyow - 11 Lipca 2011, 12:26

Nie potrzebuję, Acronis spełnia wszystkie moje potrzeby.
ilcattivo13 - 11 Lipca 2011, 15:46

Ziemniak napisał/a

Nawet najlepszy antywirus nie pomoże, jak nie masz wszystkich luk załatanych. Dlatego zaraz po instalacji systemu instaluję wszystkie poprawki przy pomocy Microsoft Update ( nie tylko do OS ale też do Office i innego badziewia wspomagającego) To + odpowiedni AV i system jest w miarę bezpieczny.


dyć pisałem, że tak zrobiłem ostatnio i było git :wink:

Teraz też tak zrobiłem, poinstalowanie wszystkich potrzebnych rzeczy z updatera zajęło mi prawie 20 godzin. Teraz jeszcze zostało poinstalować te sto kilkadziesiąt absolutnie i bezwzględnie niezbędnych do życia programów (kolejne kilka/kilkanaście godzin) i będzie git. A mamuśka się dziwi, że przestałem ludziom kompy naprawiać :roll:

merula - 11 Lipca 2011, 18:37

poniekąd z niedźwiedziem

- A wyobraź sobie idziesz prze las, a tu niedźwiedź. Co robisz?
- Uciekam.
- No a on za tobą i jest szybszy.
- No to się zatrzymuję i go kindżałem w serce godzę.
- Nie masz kindżała.
- Jak nie mam? Zawsze noszę!
- No załóżmy, że tego dnia zapomniałeś.
- No to wdrapuję się na drzewo.
- Nie ma drzew.
- No jak nie ma. Jak to las?
- No weźmy, że to taki las. Bez drzew.
- Stary. Kur... po której ty jesteś stronie? Mojej czy niedźwiedzia?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group