To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Coś na mole... książkowe

Romek P. - 7 Listopada 2006, 10:11

Nowela Strugackich, o tytule ukrytym za sklerozą (rzecz się dzieje w pewnym ośrodku badawczym)?
Kwapiszon - 7 Listopada 2006, 10:47

Żałując za jutro S. U.
Proste?

Oczywiście jest Żałując a nie Żałują

Agi - 7 Listopada 2006, 11:00

Kwapiszon, :bravo Zadajesz
Kwapiszon - 7 Listopada 2006, 14:03

Sorki
kto chce ten pisze.

mawete - 7 Listopada 2006, 14:13

Oki jak nie chcesz to nie. Ja zadam:

"Zanael powoli wstał. Kaptur miał odrzucony, długie włosy opadały swobodnie. Nie sięgnął po opartą o stół laskę. Zamiast tego znacząco oparł dłoń na...."

Celowo utrudniłem, pomyślcie trochę. Kto czytał ten wie. :D

Kwapiszon - 7 Listopada 2006, 14:41

Przeca to to samo ?
Chyba że chcesz nazwę rozdziału ?

Kwapiszon - 8 Listopada 2006, 13:30

RE:mawete
Cytat
.......

Zanael powoli wstał. Kaptur miał odrzucony, długie włosy opadały swobodnie. Nie sięgnął po opartą o stół laskę. Zamiast tego znacząco oparł dłoń na....

Celowo utrudniłem, pomyślcie trochę. Kto czytał ten wie. :D

Jeśli nie to co powyżej to może podpowiedz ?

mawete - 9 Listopada 2006, 16:21

Nie to :D
Kwapiszon - 10 Listopada 2006, 09:19

RE:mawete
Cytat
Nie to :D

A jednak

Rozdział III Suma wszystkich piekieł
str 192
akapit 3
a tytuł i autra masz w poście
7 Listopad 2006, 10:47
A jeśli dalej się upierasz że to nie to, to Ci scan zawiesze z tej strony
a cha ciąg dalszy cytatu to
.... Zamiast tego znacząco oparł dłoń na Dalnelythu. Nie zrobiło to na orkach wrażenia.

mawete - 10 Listopada 2006, 10:40

Nie zrozumieliśmy się... Chodziło mi o to że to nie jest ta sama książka co w poprzedniej mojej zagadce - na którą też Ty odpowiedziałeś... A prawdę mówiąc nie czytałem kilku poprzednich postów :D
Oczywiście że jest to "Żałując za jutro" Sebastiana Uznańskiego. Zadawaj - nie wykręcaj się

hrabek - 10 Listopada 2006, 11:05

No wlasnie, ja az zglupialem. mawete wrzuca zagadke, ktora byla przed chwila, w dodatku cytat jest dla mnie oczywisty, a on uparcie twierdzi, ze to nie to. Ech... mawete zwolnij troche, bo sie jakiejs choroby nabawisz :)
Kwapiszon - 10 Listopada 2006, 11:18

U nas nie można czuć się sierotą. Oczywiście nam,
kapitanom, ciężko rozstawać się pociechami na wiele
miesięcy, lecz taki już los żeglarzy od tysięcy lat.
No i w końcu dostajemy zapłate za wszystkie wyrzeczenia.
Kiedy Oenone złoży jaja, a mnie stuknie dziewiąty krzyżyk,
zamieszkam w domu z rozwrzeszczaną dzieciarnią.
Wyobrażasz to sobie ?

Kwapiszon - 13 Listopada 2006, 09:29

No to ciąg dalszy

Dom wyglądał na wyjątkowo
ekskluzywną przebieralnię. Kolejni starcy
siedzieli przy żelaznych stolikach: grali w gry
planszowe, wpatrywali się w morze. W powietrzu
od stolika do stolika chyżo szybowały fioletoworóżowe
kule wielkości głowy. Znajdując pustą szklankę
lub talerz, wchłaniały naczynie do swego wnętrza.

gorat - 13 Listopada 2006, 13:23

Bez skojarzeń.
Kwapiszon - 13 Listopada 2006, 14:02

RE:gorat
Cytat
Bez skojarzeń.

niestety nie


Peter F. Hamilton - Nagi bóg. Kampania
Odpuszczam
Kto chce wpisuje.

gorim1 - 14 Listopada 2006, 17:13

to ja coś puszczę
Sir nowa jednostka przeciwnika w namiarze......
Ostrzeżenie kapitana Lewisa było spóźnione, a odległość dzieląca okręty zbyt mała, by mogło się na . D'Orville ledwie zaczął się odwracać ku niemu, gdy tablica kontrolna King Rogera rozbłysła czerwonymi światłami przy wtórze wycia alarmu uszkodzeniowego, kiedy lanca grawitacyjna uderzyła lewoburtową osłonę. Naturalnie miała tak skalibrowaną moc, by nie wyrządzić żadnych szkód generatorom, ale komputery przeliczyły, co należało i zameldowały o stosownych uszkodzeniach zgodnie z programem. Ledwie skończyły, na teoretycznie nieistniejącej osłonie eksplodowała niewiarygodnie liczna salwa torped energetycznych (także o zmniejszonej mocy).
D'Orville prawie podskoczył w fotelu, widząc na ekranie wizualnym oślepiającą biel wybuchów.

Ziemniak - 14 Listopada 2006, 17:46

To chyba któryś tom Honor Harrington ale nie potrafię z pamięci podać który :(
gorim1 - 15 Listopada 2006, 13:41

honor harrington dobrze ale który tom sporo tego jest :D
Adanedhel - 15 Listopada 2006, 13:55

Jezu, Jarek. Placówka Basilisk.
gorim1 - 15 Listopada 2006, 13:56

no to zadawaj :D
teraz twoja kolej fragmencik książki na biegu pisz

Adanedhel - 15 Listopada 2006, 14:10

Żebym to ja miał pomysł o czym. Dobra. Może to (bo tylko to mam pod ręką):

"Eliza usłyszała skrzypnięcie wahadłowych drzwi i bardziej z przyzwyczajenia, niż licząc na jednego ze stałych klientów, skierowała wzrok w stronę, skąd dobiegał dźwięk. W wejściu stał krępy mężczyzna - przybysz z daleka, sądząc choćby tylko po stroju. Jego twarz ocieniało szerokie rondo kapelusza, a długi płaszcz sięgał aż po kostki i zakrywał pozostałe części ubioru. Pod lewą pachą trzymał zrolowany koc, z którego sterczała rękojeść miecza. W pierwszej chwili Eliza pomyślała, że obcy jest niski i ma na sobie jakiś rodzaj munduru z pogrubionymi epoletami, lecz gdy wszedł do środka, dostrzegła swoją pomyłkę. Barczyste ramiona oraz byczy kark sprawiały, że wyglądał na mniejszego niż był naprawdę (...)"

Adanedhel - 15 Listopada 2006, 14:12

Najmocniej przepraszam za ten numer z trzema tekstami. Miałem jakąś chwilową zwieszkę i coś się porąbało.
hjeniu - 15 Listopada 2006, 14:52

"Bez litości" - Zambocha?
Adanedhel - 15 Listopada 2006, 14:53

:bravo Tak jest :bravo
Zadawaj :D

Adanedhel - 15 Listopada 2006, 15:48

Nikt nie ma nic do zadania?
gorim1 - 15 Listopada 2006, 15:51

czekaj na hjeniu
musi się pojawić

hjeniu - 15 Listopada 2006, 17:48

Jezdem, jezdem, to będzie tak:
Cytat
- Rozłożymy tu biwak. Pod tą wydmą. Tam, jak mi się wydaje, grunt jest bardziej zwarty. Dojdzie pan sam, czy pomóc?
- Proszę posłuchać, kapralu...
- Doktorze, proszę o ciszę! Pan jest - proszę mi wybaczyć - jak małe dziecko: jestem spokojniejszy, gdy mam pana na oku. Trafi pan w łapy elfów i po kwadransie wyciągną z pana wszystko: skład grupy, kierunek marszu i całą resztę. A ja za bardzo kocham swoją skórę... No to jak? Przejdzie pan te sto pięćdziesiąt kroków?


Mam nadzieję, że nie za łatwe bo właściwie wszystkie potrzebne wskazówki w tym kawałku są :mrgreen:

Rafał - 16 Listopada 2006, 12:52

Cholera, znam to! :bravo

Tylko żebym wiedział skąd ... :cry:

Kruk Siwy - 16 Listopada 2006, 12:55

Rafał, nooo... ałtor w transliteracji na literkę "Y". Teraz jasne?
Przepraszamhjeniu, że się wcinam...



a poza tym uważam, że NURS powinien podać wyniki głosowania na Nautiliusa 2005. PEŁNE wyniki.

Rafał - 16 Listopada 2006, 13:00

Ywis Kurk?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group