Ludzie z tamtej strony świata - Marcin Wroński
mawete - 5 Grudnia 2007, 08:59
O ile się nie mylę dzisiaj w empiku (Galeria Centrum) o godz. 18.00 odbędzie się spotkanie z Marcinem połączone z promocją Jego najnowszej książki
Kasiek - 5 Grudnia 2007, 23:38
Cholera! O 18 siedziałam z Fumiko i Burkiem w empiku... tyle, że w Plazie ;(
Marcin Wroński - 6 Grudnia 2007, 11:35
No to faktycznie nieporozumienie Mikrofon na spotkaniu działał nieźle, ale widocznie nie na tyle dobrze, żeby w Plazie było go słychać
mawete - 10 Grudnia 2007, 12:01
Przeczytałem i powiem, że rewelacja. Nie bedę pisał wiecej bo jeszcze Marcin W. w dumę wpadnie Tak sie tylko zastanawiam czy nie zorganizować spotkania ludzi, a Marcin W. oporowadziłby wszystkich szlakiem starego Lublina.
RECENZJA
Marcin Wroński - 10 Grudnia 2007, 19:17
Dzięki, mawete Cieszę się, że Ci cegielnia podpasowała, no i z Zygą sąsiedzi prawie jesteście Pomysł z wycieczką jak najbardziej Może tylko poczekajmy na jakąś cieplejszą porę roku lub złotą polską zimę
mawete - 12 Grudnia 2007, 09:29
Może być złota polska zima, chociaż taka pogoda jak teraz oddawałaby aurę książki
mawete - 14 Grudnia 2007, 14:09
Jeszcze jedna recenzja
I kolejna
Rozmowa z Marcinem W.
Marcin Wroński - 19 Grudnia 2007, 22:27
Aura rzeczywiście w sam raz, mawete, tylko z czasem krucho. Nawet nie tyle, że przedświątecznie, ale po prostu jakoś się tego nazbierało.
Recenzje... No cóż, tylko się cieszyć, że Lublin okazuje się równie dobrym bohaterem, co inne miasta. Pamiętam, że kiedy bodajże na Polconie 2006 wspomniałem pierwszy raz o moich planach związanych z tą książką (lub był to jeden z pierwszych razów - dokładnie nie pamiętam), M. Studniarek zapytał, czy się nie boję porównań itd. Zgodnie z prawdą odparłem, że się nie boję, bo przecież inne miasto to inny klimat i inny świat, ale potem zacząłem się zastanawiać, czy świat Lublina będzie ciekawy w W-wie, Krakowie itd. Okazało się w praktyce, że jest - coś jednak ma w sobie ten nasz Lublin, no i świetnie
mawete - 23 Listopada 2008, 20:53
Kupiłem wczoraj książkę Marcina "Komisarz Maciejewski, kino Venus", głupio mi to pisać, ale dawno nie czytałem lepszej ksiażki. Wessała mnie tak, że przeczytałem ją w wannie (skończyłem około 3 rano ). Dobra robota. Zakładam, że konsultowałeś, bo o kilku rzeczach nie powinieneś wiedzieć, a wiesz. Liczę na autograf (przy dobrej wódce oczywiście - dodamy kawy dla koloru). Minusem jest pewna przewidywalność, ale nie widzę jak można było tego uniknąć. Lojalnie uprzedzam, że jeśli zaczniecie czytać od drugiej częśći to umknie Wam sporo smaczków.
Książkę polecam z czystym sumieniem.
//edit: Uwaga! To jest moje prywatne zdanie, to nie jest recenzja.
Marcin Wroński - 25 Listopada 2008, 20:07
Bardzo się cieszę - wielki komplement Zwłaszcza wanna i 3 w nocy robią wrażenie! Nie mogłem, niestety, odpisać wcześniej, bo byłem na wyjeździe w kilku miastach i dopiero wczoraj wieczorem wróciłem.
Cytat | Zakładam, że konsultowałeś, bo o kilku rzeczach nie powinieneś wiedzieć, a wiesz. |
Konsultowałem, jak najbardziej, choć pewne rzeczy wymyśliłem, a potem się potwierdziły, co sam nie wiem, jak interpretować Domyślam się, że chodzi Ci o sprawy policyjne. One są niemal niezmienne, choć wbrew pozorom w międzywojniu dochodziło do sytuacji niewiarygodnych - taki np. komendant Makowiecki to autentyk Pytała mnie też o niego dziennikarka z "Policja 997" i była nieco zdziwiona, że to też jest historia, a nie kryptopublicystyka. No i pewnie masz na myśli kilka innych fragmentów, ale obowiązuje mnie tajemnica służbowa i przynajmniej na trzeźwo nic nie powiem Jak to w służbach...
Cytat | Liczę na autograf (przy dobrej wódce oczywiście - dodamy kawy dla koloru). |
Z przyjemnością Umówmy się mejlowo. Może jakoś w grudniu?
Cytat | Minusem jest pewna przewidywalność, ale nie widzę jak można było tego uniknąć.
|
Poruszam się tu z premedytacją po schematach filmowych, jest to więc przynajmniej w niektórych wątkach kryminał autoironiczny. Zwłaszcza że tymi schematami są klimaty filmowe z przedwojnia, zgodnie z tytułem i wieloma wskazówkami w treści. Też zastanawiałem się, na ile dla czytelników będzie to zabawne - ale najwyraźniej przynajmniej dla niektórych jest Jednak z drugiej strony są też inne wątki - i też kryminalne - które już nie tak łatwo zgadnąć. I jak widzę po Twoich wrażeniach, w sumie jest trochę zabawy - do 3 nad ranem
Szczególnie się cieszę z wątków żydowskich (tradycyjnie ), które tym razem jednak odchodzą od czystego kolorytu epoki, a zmierzają do pokazania środowiska, jakim ono naprawdę było - czyli zróżnicowanego, mającego i swoich cichych bohaterów, i przestępcze podziemie.
mawete - 25 Listopada 2008, 21:06
To teraz na autograf czekam przy tej wódce. Książkę mamusia zawłaszczyła, a Ona też jest w pewien sposób zawodowo związana z tymi klimatami
//edit: robimy z tego jakąś większą imprezę czy pijemy we troje (oczywiście liczę na obecność Twojej pięknej żony )?
Marcin Wroński - 26 Listopada 2008, 12:57
Większą to może niekoniecznie, bo na razie nawet termin trudno mi wymyślić, a umówić się w małym gronie zawsze prościej. Proponuję, mejlowo się domówmy, a potem zobaczymy. Pozdrowienia
mawete - 6 Września 2010, 09:42
Przeczytałem Officium Secretum. Pies Pański
Podobało się, nawet bardzo, ale znalazłem ze 3 rzeczy do dyskusji którą przeprowadzimy prawdopodobnie przy złocistym płynie w najbliższym czasie
Zgaga - 28 Września 2010, 09:43
Skończyłam Komisarz Maciejewski. Morderstwo pod cenzurą. Ładne czytadło, klimatyczne. Zdecydowanie musze poszukać Komisarz Maciejewski. Kino „Venus”.
A dalsze "przygody" podkomisarza przewidziane?
Kruk Siwy - 2 Października 2013, 18:25
Straszny kurz tu się panoszy, ałtoru całkiem o nas zapomniał. A warto powiedzieć, że jest nominowany do nagrody Wielkiego Kalibru za powieść "Skrzydlata trumna". Hm, a może "Latająca Holera..."?
Lowenna - 17 Marca 2014, 09:55
Nowy zbiór opowieści z udziałem Marcina. W zestawie, którego się nie spodziewałam
Kruk Siwy - 17 Marca 2014, 09:57
Pewnie nie sięgnę, ale brawo temu Marcinu!
Lowenna - 17 Marca 2014, 10:02
Kompletuję serię siostrzeńcom i siostrzenicy. Już się nie mogę nowego tomu doczekać
I to jest chyba jedyny powód, dla którego żałuję, że nie mam dzieci. Trochę głupio samej sobie kupować Przygody kota Filemona czy Misia Uszatka
Kruk Siwy - 17 Marca 2014, 10:05
Racja. Dobrze, że ja niczego nie wyrzucam. Cudaczek Wyśmiewaczek dalej stoi sobie na półce.
Lowenna - 2 Kwietnia 2014, 18:36
Ponieważ autor sobie wziął i poszedł, reklamuję w jego imieniu:VI odsłona komisarza Maciejewskiego
nureczka - 8 Maj 2014, 20:01
Marcin Wroński po raz kolejny nominowany do "Wielkiego Kalibru". Trzymam kciuki. Nikt nie ma tylu nominacji, co on.
http://www.granice.pl/kul...go-kalibru,5780
Kruk Siwy - 9 Czerwca 2014, 10:03
Marcin zgarnął wszystko! Znaczy został wielkim kalibrem a także ulubieńcem! Obawiam się, że dla fantastyki jest stracony na wiek wieków ament!
http://festiwal.portalkry...go-kalibru.html
Witchma - 9 Czerwca 2014, 10:18
Nominowali go, nominowali, aż w końcu donominowali Gratulacje dla autora!
Lowenna - 9 Czerwca 2014, 10:27
Brawo temu Marcinu
Romek P. - 9 Czerwca 2014, 10:58
Już mu gratulowałem, ale chętnie uczynię to i tu
Natomiast :
Kruk Siwy napisał/a | Marcin zgarnął wszystko! Znaczy został wielkim kalibrem a także ulubieńcem! Obawiam się, że dla fantastyki jest stracony na wiek wieków ament! |
Ech, wiesz sam, Kruku, poszedł tam, gdzie go docenili. Jego fantastyka wcale nie była gorsza (a nawet była lepsza ), ale jakoś i czytelników brakowało, i wydawca nie pałał estymą...
Nie on jeden...
Kruk Siwy - 9 Czerwca 2014, 11:00
Racja. Toteż nie namawiam Marcina na come back, ale jakby coś tam czasem skrobnął o magicznym Lublinie to było by fajn a nawet gut.
Romek P. - 9 Czerwca 2014, 11:29
No, ten magiczny Lublin w wykonaniu Marcina (pamiętam bodaj ze dwa opowiadania) był znakomity i nie tylko to.
|
|
|