Mechaniczna pomarańcza [film] - Hobbit
Adanedhel - 29 Listopada 2006, 14:52
Żebym to ja dokładnie pamiętał... Jeżeli podobnie, jak było w filmie, to jakem Adanedhel - Tolkien dał ciała. Jeżeli nie to tylko Jackson jest be.
Dunadan - 29 Listopada 2006, 15:29
Nie wiem czy Tolkien bawił się w tak dokłądne opisy bitew... w mordę, sam już nie pamietam jak to było w WP, bo w Silmie na pewno to olał ( i dobrze, bo nie o to chodziło przecież ). Szczerze mówiąc wolę opis: "Szarża ruszyła i zmiażdżyła wroga" niż dokładny, precyzyjny opis ustawienia armii, jej każdy ruch, typ walki itp... takie coś pozostawia wyobraźni mniej pola do popisu
Adanedhel - 29 Listopada 2006, 15:31
Chyba każdy woli taki opis. Potem i tak sam sobie wyobrazi niedopowiedziane sprawy.
Argael - 29 Listopada 2006, 19:05
Ja zdecydowanie wolę dokładne opisy. "Szarża ruszyła i zmiażdżyła wroga" jak dla mnie świadczy o "nie chce mi się wymyślać/nie znam się" autora. Wyobraźnia wyobraźnią, ale obowiązkiem autora jest ją odpowiednio ukierunkować.
Alatar - 29 Listopada 2006, 20:23
Cytat | Król krzyknął coś Śnieżnogrzywemu i koń skoczył naprzód. Za nim trzepotała na wietrze chorągiew, godło białego konia na zielonym polu, lecz król ją wyprzedził. Za nim mknęli rycerze przyboczni, lecz ich także wyprzedził król. Eomer spiął swego wierzchowca ostrogą, biały ogon koński na hełmie rozwiał się w pędzie, cały pierwszy eored gnał w grzomocie podków jak spieniona fala z szumem atakującą brzeg, lecz króla nikt nie prześcignął. Zdawał się urzeczony, a może w jego żyłach zakipiała bojowa furia praojców, bo dawał się ponosić Śnieżnogrzywemu, a wyglądał jak dawny bóg, jak Orome Wielki walczący w wojnie Valarów w czasach, gdy świat był jeszcze młody. Odsłonięta złota tarcza błyszczała odbiciem słońca i trawa jaśniała świeżą zielenią pod białymi nogami królewskiego rumaka. Bo oto wstał ranek i wiatr dmuchał od Morza. Ciemności rozpierzchły się, jęk przebiegł przez zastępy Mordoru, zdjęci przerażeniem wojownicy Czarnego Wodza uciekali i ginęli pod kopytami rozjątrzonych bitwą koni. Z szeregów Rohanu buchnęła chóralna pieśń; śpiewali zadając śmierć, bo radość bitwy przepełniała ich serca, a piękny i groźny głos pieśni dosięgnął uszu obrońców oblężonego miasta. |
Tłumaczyła Maria Skibniewska.
Przepisywał Alatar.
Wygląda na to, że wszyscy runęli na orków podążając za królem. Wątpię by którykolwiek Rohańczyk pozwolił sobie nie atakować kiedy jego król rusza na wroga. Nie pamiętam jak było w książce, ale w filmie (być może w książce też) Rohirrimowie przybyli pod mury Minas Tirith po śmierć (nie specjalnie wierzyli w zwycięstwo) i chwałę (taktyka chyba nie byłaby na miejscu).
Sasori - 29 Listopada 2006, 20:30
Poza tym ta "pieśń buchająca z szeregów"... Kretyńsko wyglądałoby, gdyby tak buchnęły sobie pieśnią dwa szeregi, to chyba rzeczywiście musieli być wszyscy.
"Death! Death! Death!"... Ach, znów mnie ciary przeszły :]
Alatar - 29 Listopada 2006, 20:36
Sasori
Cytat | Death! Death! Death!... Ach, znów mnie ciary przeszły :] |
Mnie też w tym momencie (w ogóle od pojawienia się Eorlingów pod Wieżą Czat do zatopienia się ich w orczej kupie ) przechodzą ciarki.
Zeby nie było offtopu: Zobaczymy jak to będzie z tym "Hobbitem".
Adanedhel - 30 Listopada 2006, 13:15
Alatar, dzięki za przepisanie tekstu. Doceniam wysiłek
Jednak jest coś, co wg mnie świadczy o tym, że atakowali falami:
cały pierwszy eored gnał w grzomocie podków jak spieniona fala z szumem atakującą brzeg
Kluczowe słowa - pierwszy eored; fala.
Pierwszy eored rozumiem jako chorągiew.
Fala świadczy chyba samo przez się. Byli rozciągnięci. Nie znaczy to, że nie atakowali całą masą, ale że zachowali podstawowe zasady taktyki i gnali w pewnych odstępach.
Przynajmniej ja tak rozumiem ten fragment.
Alatar - 30 Listopada 2006, 16:32
Adanedhel
Cytat | Alatar, dzięki za przepisanie tekstu. Doceniam wysiłek |
No wreszcie, już nie mogłem się doczekać.
Adanedhel
Cytat | Jednak jest coś, co wg mnie świadczy o tym, że atakowali falami:
cały pierwszy eored gnał w grzomocie podków jak spieniona fala z szumem atakującą brzeg
Kluczowe słowa - pierwszy eored; fala.
Pierwszy eored rozumiem jako chorągiew.
Fala świadczy chyba samo przez się. Byli rozciągnięci. Nie znaczy to, że nie atakowali całą masą, ale że zachowali podstawowe zasady taktyki i gnali w pewnych odstępach. |
Spodziewałem się takiej interpretacji. Moim zdaniem (jestem przekonany, że mam rację ) to po prostu porównanie - eored to fala a armia orków to brzeg. Również przypuszczam (a jestem prawie pewien ), że rozciągnęli się nieco, ale nie za bardzo (do 10 szeregów) czego nie odnosiłbym do taktyki bo to jakby specjalistyczne działanie (taktyka of kors). Falami też raczej nie atakowali bo ktoś musiałby tym dowodzić (najlepiej król), a władca jak wiemy ruszył do walki od razu (Eomer też). A to, że mamy jakby wiliczoną kolejność włączania się do walki to IMO efekt szybkości reakcji na szarżę króla. Zagmatwałem? To dobrze. Można też "zwalić to na karb" doświadczenia Rohirrimów i ich bliskości z końmi. No i konie ich nie były najzwyczajniejsze. I wogóle i w szczególe. I w filmie wszystko jest poprzedstawiane wizualnie monumentalnie (prawdopodobnie ok 50 tys. książkowej armii Mordoru przerodziło się prawdopodobnie w ok 200 tys. filmowej armii Barad-Dur, więc i liczebność Rohańczyków lub jej wizualizacja została poszerzona mimo, że jest mowa o 6 tys).
Eored- tak dla ciekawskich.
Cytat | Według zapisków przedstawiających organizację wojsk Rohirrimów, liczebność eoredu nie była precyzyjnie określona, jednak w Rohanie eored składał się wyłącznie z jeźdźców wprawnych w wojennym rzemiośle, służących przez czas jakiś, w rzadkich przypadkach na stałe, w Królewskim Zastępie. Każdy oddział takich wojowników, czy podążających z zadaniem, czy tylko ćwiczący, zwano eoredem. Niemniej po odrodzeniu Rohirrimów i reorganizacji ich sił zbrojnych w czasach króla Fiklwina, sto lat przed Wojną o Pierścień, >>pełny eored<< w gotowości bojowej liczył nie mniej niż stu dwudziestu ludzi (razem z dowódcą), stanowiąc jedną setną Pełnego Zaciągu Jeźdźców Rohanu (z wyłączeniem Drużyny Królewskiej). (...) Od czasów Folkwina Rohirrimowie znacznie zwiększyli swą liczbę i w przeddzień ataku Saurona pełny zaciąg mógł spokojnie liczyć ponad dwanaście tysięcy jeźdźców, a i wtedy Rohan nie zostałby ogołocony całkowicie z wprawnych obrońców. (...) |
Przekład: Radosław Kot.
Przepisywałem znów ja.
Ciekawe ak będzie wyglądała Bitwa Pięciu Armii.
Sasori - 30 Listopada 2006, 18:16
Zacieram łapki na samą myśl o krasnoludzkiej armii :]
dzejes - 1 Grudnia 2006, 03:07
Cytat | Sasori: Zacieram łapki na samą myśl o krasnoludzkiej armii :] |
Gimli*2000... Czy wytrzymamy takie stężenie głupich dowcipów nt wzrostu?
Sasori - 1 Grudnia 2006, 08:32
Hehe, albo tysiące przewracających się krasnali i przegrywających konkurs na picie z pułkiem elfów (i to, proszę was, jest największy błąd filmu Jacksona - elf powalający krasnala w konkursie picia).
No ale bez jąder, panowie, z Dębowej Tarczy lolować chyba nie będą!
Adanedhel - 1 Grudnia 2006, 15:16
Alatar, poszczególnymi chorągwiami - i, jak rozumiem, także eoredami - dowodzili konkretni ludzie. To nie było tak, że król atakując w pierwszej fali musiał dać znak pozostałym, wystarczyły jakieś ogólne ustalenia przed bitwą. A potem oni sami wiedzieli doskonale co robić. Przecież w cytacie który podałeś było, że to wyszkoleni ludzie.
To mi wystarczy. Pewnie można to różnie interpretować. Wg mnie oznacza to atakowanie falami w niewielkich odległościach między innymi rzutami.
Alatar - 1 Grudnia 2006, 18:00
Nie jest wspomniane o jakichkolwiek rozkazach, posunięciach taktycznych co służy mojemu poglądowi. Po prostu król wygłosił mowę (grunt to wysokie morale), zadął w róg na co odpowiedziały inne rogi Rohirrimów. No i Theoden ruszył na wroga pociągając za sobą resztę(być może dlatego, żeby zapał czy też wściekłość, dzikość wywołane przemówieniem nie zdążył ostygnąć, a nawet by wzrósł, być może dlatego, że miało mieć to wymiar chwały, odwagi [przypuszczał chyba, że jest już za późno] no i być może chciał wywołać w przeciwniku strach, popłoch- szarżujące 6 tysięcy jeżdźców a nie tysiąc). Więc przybyli po glorię (Theoden bodajże chciał zasłużyć na miejsce w krainie swoich przodków, królów). Ostatecznie jak tak duże znaczenie przydajesz "fali" (tej z porównania) to jest to liczba pojedyńcza, a mogłaby być mnoga. Co więcej atak całej armii tak samo możemy przyrównać do fali (i tu liczba pojedyńcza jest najbardziej na miejscu).
Dobra kończę. Tak się zastanowiłem po co ja tutaj tak się wymundrzam.
Homer - 2 Grudnia 2006, 18:13
dzejes napisał/a |
Gimli*2000... Czy wytrzymamy takie stężenie głupich dowcipów nt wzrostu? |
Kto zażartuje z kilku tysięcy krasnoludzkich nieokrzesancyh wojów?
(odp. scenarzysta)
Adashi - 12 Sierpnia 2007, 12:26
Prawda to czy fałsz?
agnieszka_ask - 12 Sierpnia 2007, 12:29
nie miałabym nic przeciwko ekranizacji Hobbita, zwłaszcza jeśli zajął by się tym Jackson
Adanedhel - 12 Sierpnia 2007, 12:30
Chcesz, żebyśmy bawili się w jasnowidzów?
Jak uznają, że opłaca im się produkować Hobbita, to wyprodukują i Peter Jackson do niczego nie będzie im potrzebny. Osobiście stawiam, że w końcu się zabiorą za małego gościa bez butów Zbyt dużo można na tym zarobić.
mBiko - 12 Sierpnia 2007, 12:36
A może właśnie brak Jacksona dobrze by zrobił tej produkcji?
Adanedhel - 12 Sierpnia 2007, 12:48
Możliwe. Jest mnóstwo świetnych reżyserów, niekoniecznie Jackson musiałby to reżyserować. Moim skromnym zdaniem i "Władcę..." można było zrobić lepiej, niż jemu się udało.
mBiko - 12 Sierpnia 2007, 13:24
Ale można też było sp...artaczyć. Sporo mogę "Władcy" zarzucić, ale generalnie Jackson wyszedł obronną ręką. Natomiast nie sądzę, żeby wniósł coś świeżego do realizacji "Hobbita" i właśnie dlatego uważam, że powinien spróbować ktoś inny.
gorat - 12 Sierpnia 2007, 15:25
Wpadnę przez was w żałobę. Już myślałem, że ktoś umarł, a tu... eee... jakiś stary temat fimowy, który wylazł spod ignora? Dżizaz, a już wirtualny kapelusz zdejmowałem i pochylałem się w zadumie.
A czy Jackson się już wyczerpał, wypłukał, że już się nie nadaje? Kilka lat minęło, może się zmienił?
dzejes - 12 Sierpnia 2007, 19:04
Sporo schudł. Może nie tam gdzie trzeba...
Alex - 6 Września 2007, 14:03
Mam nadzieję, że dobrze przejrzałam wątek, bo nigdzie nie widziałam tego linku:
http://www.the-hobbit-movie.com/
strona po angielsku, wydaje się b. ciekawa
Czytałam też w tym wątku o lotr prequel i dla ciekawości wpisałam w google "LOTR prequel" w poszukiwaniu nowości, jest masa linków, ten wydał mi się interesujący:
http://www.uib.no/People/hnohf/num-intro.htm
ale jest taka masa tekstu, że poddaję sie w przedbiegach Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam po przejrzeniu tekstu, że ten prequel będzie się nazywał "Westernesse"? Nie wklejam nic więcej, nie będę zaśmiecać wątku
ocset - 6 Września 2007, 14:43
myślałem że hobbit umarł. Nie straszcie ludzi.
Homer - 8 Czerwca 2009, 11:07
Tu to wrzucę bo nie widzę WPtematu...
Oto reklamówki kolejnych części z TVN. Kto nie widział polecam .
Frodo&Sam rulez.
"Złoty Pierścionek" http://www.youtube.com/watch?v=0lIg7CAQZbo
"Takie ładne oczy" http://www.youtube.com/watch?v=37y5E8BT97c
"Gdy mi Ciebie zabraknie" http://www.youtube.com/watch?v=9HtSwdYoj0I
Witchma - 8 Czerwca 2009, 11:09
Homer, faktycznie, reklamówki im się udały
Rafał - 17 Listopada 2009, 15:25
Temat odżył: http://film.onet.pl/0,0,2079338,wiadomosci.html
Matrim - 2 Lutego 2010, 23:25
http://film.wp.pl/id,1051...,wiadomosc.html
Pasuje?
Matrim - 15 Czerwca 2010, 14:40
Guilermo Del Toro wycofał się z reżyserowania
http://www.theonering.net...rts-the-hobbit/
|
|
|