To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Heroes

NURS - 1 Marca 2007, 17:59

Sylar ich otwiera, jak zegarki...
Kirasz - 2 Marca 2007, 12:04

17 odcinek:

Moge powiedziec jeden z bardziej dynamicznych jaki byl caly czas sie cos dzialo...
Ale czlowiek Atomowka to chyba ci co wymyslaja ten serial to sie nie bardzo znaja na promieniowaniu, bo po tym wszystkim co on wyprawial, to Tatusia pomponiary to nie trza bylo postrzelac jeno by umarl po 24 h na chorobe popromienna, a okulary to trza by mu chirurgicznie zdejmowac jak i ubrania wtopione w cialo. On nie wali ogniem jeno promieniowaniem...Jak i pewnie cale miasteczko by padlo po 24 h albo pozniej...

Jak pamietam przesluchanie jak ten Pan sie zdenerowal to walil taka wiazka ze czytajacy w myslach chcial spier...ehhhh

Kirasz - 6 Marca 2007, 15:58

Widze ze temat cos lezy...a to sam do siebie popisze ;)

18 Odcinek:

Naprawde dobry, juz sie nie moge doczekac 19 :) Jeno znow przegiecie z promieniowaniem ktorego nie do konca rozumiem, i pojawia sie nowy bohater jakze podobny do tego co byl w X Men, i piekna ostatnia scena...ale jak to mowi moj znajomy, jak zlapales tego zlego to najlepiej wpakowac w niego caly magazynek, i odciac glowe dla pewnosci ;)

Ixolite - 6 Marca 2007, 16:05

Z tym promieniowaniem to bym się tak nie czepiał, całą masę takich nieścisłości by można wytknąć, tylko po co :)

Też jestem ciekaw co w 19 odcinku będzie, w takiej chwili przerwać, skandal :lol:

Kirasz - 6 Marca 2007, 16:25

Bo potem ludzie myślą ze jak na miasto spadnie bomba atomowa i jak się schowają pod biurko albo pod ławkę, to cos pomoże. Albo jak wywali reaktor atomowy to pójdą oglądać błyski jak było w Czarnobylu...ale w sumie...nie wiem jaka oglądalność ma ten serial może i racja, po co się doczepiać. Mi to przeszkadza, dlatego pisze, jeno nie pisz jak Ci się nie podoba to nie oglądaj. Bo mi się podoba. :)
elam - 6 Marca 2007, 19:45

prosze tu nie spojlerowac, bo jestem dopiero po 17tym :)
WYMIATA

fakt, z tym promieniowaniem glupie bylo - ale moze ten facet spala, a promieniowanie jest u niego efektem ubocznym ognia? przeciez jak on sie "bawi" robieniem ognistych kul na dloni, to to jest- no wlasnie, ogien, a nie promieniowanie. chyba promieniowanie (jakie w ogole?? rentgrnowskie? alfa, beta, gamma... jak sie na tym nie znam) nie potrzebuje ognia.. tzn, izotopy promieniotworcze sie nie pala, a promieniuja. wiec mysle, ze ten facet wywoluje ogien, a przy okazji tez promieniowanie, ale emitowane dawki moga byc rozne.

i nie zdziwie sie wcale, jesli sie okaze, ze ojciec Hiro jest tym 17towiecznym samurajem od miecza...
a kim jest Linderman??

mam nadzieje, ze nie zepsuja tego serialu tak, jak Lost...

NURS - 6 Marca 2007, 21:34

Nie zepsuli :-)
elam - 6 Marca 2007, 21:45

no ale jeszcze sie nie skonczyl, wiec nie wiadomo, czy nie :)
NURS - 6 Marca 2007, 21:57

Mohinder strasznie sie uzewnętrznił :-)
akcja generalnie idzie ku totalnemu zagmatwaniu - obawiam się, że sezon zakończą wielkim Stallone'em w roli górala.

Ixolite - 6 Marca 2007, 22:12

Poczekajmy na 19ty odcinek najpierw, potem wydamy wyrok :)
NURS - 6 Marca 2007, 23:32

Strasznie duzo wątków powprowadzali, żeby to miało się tak łatwo skończyć.
BTW Kaligula ma strasznego nosa, jak nie ubliżając, ziemniak.

Ariah - 7 Marca 2007, 06:52

Nie zepsuli;)

Dodam tylko, że drugi sezon ma się tylko częściowo skupić na dotychczasowych bohaterach. Że zacytuję:

Tim Kring reveals: The upcoming second season will constitute a new volume in the multi-volume series, with new characters and an entirely new storyline. "If you remember, the opening of the pilot pronounced the episode as the beginning of Volume One," Kring said in an interview. "Volume One comes to a conclusion at the end of episode 23, and Volume Two starts with the opening of season two. And Volume Two is a different story." Kring added: "We could have new people and new storylines and new ideas and new threats and new bad guys and new heroes. So I would prepare the audience for that idea, that it's not just a continuing serialized storyline about only these people. It's a little more the 24 model than the Lost model." Kring also confirmed that some of the current heroes just might not survive this season, but added: "Many of your favorites will live to fight again."


Streszczając: nowy sezon = nowa historia, nowy tom komiksowej opowieści.

Spojerując po części 18 odcinek: mamusia Petrelli -- no no, bym sie nie ździwiła, gdyby ona, Linderman, ojciec Hiro i niewidzialny Claude znali się wszyscy z czasów młodzieńczych (i tworzyli Ligę czy cuś...) :mrgreen:

elam - 7 Marca 2007, 07:27

lubie spojlery :mrgreen: ;P:

thanks !

Ariah - 7 Marca 2007, 10:13

elam, you're welcome;)

A jak lubisz spoilery, to zaglądaj czasami na stronke http://www.spoilerfix.com

Maja tam pełną gamę, do przeróżnych seriali... (Do Star Gate SG1 też :mrgreen: )

NURS - 7 Marca 2007, 11:18

Jak by na to nie patrzeć, to komiksowa historyjka pokonała klasyczne opowieści :-)
hrabek - 7 Marca 2007, 12:07

A co rozumiesz, Nursie, przez "klasyczne"? Rozumiem, ze mowisz w kontekscie seriali i ogladalnosci? Co wedlug ciebie jest klasyczne (rzuc ze dwa-trzy tytuly)? Pytam, bo nie wiem, jak rozumiec twoja wypowiedz.
NURS - 7 Marca 2007, 14:12

Chodzi mi o poetyke komiksu, która po raz pierwszy wybiła sie ponad ekranizacje prozy, albo wręcz oryginalne scenariusze filmowe. IMO Spider-Man mimo wielkiego sukcesu nie wyrywa sie poza krąg szmiry - lubie komiksy, wychowałem sie na nich, ale mam też świadomośc tego, jak spłaszczały problem - a Heroes sa odbieralni przez ludzi nie znających/lubiących opowieści o superbohaterach. Czekałem na coś takiego od czasu lektury paru serii komiksowych, takich jak np. Midnight Nation, Ultimates czy 1602.
Ariah - 7 Marca 2007, 15:02

W.g. mnie, scenarzyści n.p. Spider-mana i innych ekranizacji już istniejących komiksów mają zadanie o tyle trudniejsze, że wychodzą na przeciw oczekiwaniom fanów danego tytułu.

Tak naprawdę jedynie X-men przełamywało schematy komiksowe (i tylko do drugiej części -- a może właśnie w drugiej części).

Heroes natomiast to swoisty konglomerat komiksowych pomysłów, rozwiązań -- może wszystko naśladować, ale nie musi trzymać się twardo schematów zakreślonych w albumach. Nie ma świętości w rodzaju mitologii Supermana. I gromady wściekłych fanów, wybijających reżyserowi szyby za inny kolor oczu aktora odtwarzającego jakąś tam postać kanoniczną.

I dlatego uwielbiam ten serial;)
Bo nie jest związany sztampą i kanonem. Bo nie wiadomo czego się spodziewać. A równocześnie dlatego, że kocham komiksy. Tak, nawet amerykańskie.

I tak jak NURS, czekałam na taki serial, od kiedy przeczytałam the Watchmen. To inna liga, ale coraz bliżej...

NURS - 7 Marca 2007, 15:31

Strazników nie wymieniłem, ale to taka klasyka, że nie trzeba wspominać :-)
Komiksy bywają mocniejsze od dzisiejszych książek.

Ariah - 9 Marca 2007, 19:51

Z ostatnich dziwnych, nietypowych komiksów polecam 'Planetary' z Dark Horse. 'Rex Mundi' też się dobrze czyta (choć trąci Leonardem z Vinci).

A wracając do 'Heroes' -- ta długa przerwa to chyba jakiś sadyzm.

NURS - 9 Marca 2007, 20:14

To chamstwo, ostatni odcinek z półtoramiesięczna przerwą?
Słowik - 10 Marca 2007, 00:02

Po 18. Sami znajomi znajomych i rodzina :D
Ale zapodziała mi się jedna postać. Ta laska z 17 odcinka, która serfuje po sieci bez kompa. Ostatni raz wchodziła do domu Bennetów z Tedem i Parkmanem i potem nic.
Chyba że to jest równocześnie ta zmiennokształtna ?

Ixolite - 10 Marca 2007, 00:18

Nie, ta zmiennokształtna pracuje dla organizacji, a ta sieciowa jest niezależna :roll:
Słowik - 10 Marca 2007, 11:58

To jakaś niezależna, tajemnicza, potencjalna bohaterka...
A Ted (człowiek nuke) bardzo chciał, ale jednak nie wybuchł. Ciekawe.

NURS - 10 Marca 2007, 12:00

Bo film by się skończył, a z drugiej strony może doprowadzenie do reakcji łańcuchowej wymaga czasu w takim przypadku.
Ixolite - 10 Marca 2007, 12:08

Chyba nie tyle chciał ile stracił kontrolę.
NURS - 10 Marca 2007, 12:40

Chciać, chciał, bo Parker czytał mu w myślach.
Ixolite - 10 Marca 2007, 12:58

Chciał zabić, znaczy zastrzelić, to na pewno. Ale nie jestem przekonany, czy chciał wybuchnąć, zabijając przecież i samego siebie.
Słowik - 10 Marca 2007, 13:16

Nie miał po co żyć, po stracie żony. Po tym, jak ją zabił. Sam to powiedział i na pewno chciał zabić przy tym też Benneta.
Peter miał z nim kontakt i jako bardziej zdolny będzie w stanie się wybuchnąć ;)

Ixolite - 10 Marca 2007, 13:53

Hmm... no może i tak? :)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group