To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Masońskie wybryki Romka

Fidel-F2 - 9 Lutego 2009, 08:58

Nutzz, zdanie Ci się urwało i potegę do potęgi wstawiło
Ambioryks - 9 Lutego 2009, 15:18

Żeby nie robić offtopu w temacie o aborcji:
Adanedhel napisał/a
Czy to, że masz dziecko, daje Ci prawo do decydowania o tym, do jakiej szkoły pójdzie, jak będzie wychowane?

Oczywiście, że tak - bo niby kto inny, jak nie rodzic (czy prawny opiekun) miałby mieć prawo do decydowania o tym? Państwo? A co, to niby dzieci są państwowe?
Rozumiem sprzeciw wobec bicia dzieci (sam jestem przeciwny), ale nie przesadzajmy w drugą stronę. Rodzic - lub prawny opiekun - ma prawo nauczać swoje dziecko to, co uzna za stosowne, posłać dziecko do takiej szkoły, do jakiej chce, lub nie posyłać w ogóle - ale pewnie i tak mało kto nie będzie posyłał - chyba tylko rodzice patologiczni - bo w dzisiejszych czasach, epoce Hi-Tech, nie da się funkcjonować bez odpowiedniej wiedzy. Poza tym, każdy normalny rodzic chce być dumny ze swojego dziecka.
Znieść przymus edukaci powinno się dlatego, że jeśli jacyś rodzice nie będą chcieli posłać dziecka do szkoły, ale bojąc się kary poślą, to i tak nie będą zachęcać tych dzieci do nauki (bo takiego nakazu nie ma) i będą nadal wychowywać te dzieci w taki sposób, że one będą miały najgorsze stopnie i w ogóle będą na niższym poziomie. Przecież to na ogół rodzice zawsze przypominają zieciom, żeby odrabiały lekcje i motywują je do nauki - a jak ci rodzice robiliby coś przeciwnego, to nie wierzę, że takie dziecko było dobrze wyedukowane. Oczywiście zawsze mogą być wyjątki od tej reguły, ale jednak reguły. Dzieci z rodzin patologicznych zaniżają poziom w klasie - taka jest ogólna prawda.

hrabek - 9 Lutego 2009, 15:27

Ambioryks: nie mozesz nie poslac dziecka do szkoly. W polskim prawie jest obowiazek nauki do ukonczenia 18 roku zycia.

EDIT: to uwaga do pierwszego akapitu Twojego posta. Drugi akapit przeczy w tym elemencie pierwszemu.

Ambioryks - 9 Lutego 2009, 15:29

hrabek napisał/a
W polskim prawie jest obowiazek nauki do ukonczenia 18 roku zycia

Przecież wiem. Napisałem, że według mnie powinno się znieść przymus edukacji. Zresztą, nawiasem mówiąc, to nie jest jedyna zmina w prawie, jaką chciałbym, żeby wprowadzono.

EDIT:

Cytat
EDIT: to uwaga do pierwszego akapitu Twojego posta. Drugi akapit przeczy w tym elemencie pierwszemu

Chodziło mi o to, że ma prawo moralne, a nie obowiązujące w Polsce.

hrabek - 9 Lutego 2009, 15:32

Napisales tak (pogrubienie moje):
Ambioryks napisał/a
Rodzic - lub prawny opiekun - ma prawo nauczać swoje dziecko to, co uzna za stosowne, posłać dziecko do takiej szkoły, do jakiej chce, lub nie posyłać w ogóle


A pod spodem napisales, ze chcesz, zeby zniesc przymus nauczania. To co ma znaczyc ten pierwszy akapit, skoro jest oczywista nieprawda, co w dodatku zauwazasz w akapicie drugim?

Anonymous - 9 Lutego 2009, 15:37

Cytat
Ambioryks: nie mozesz nie poslac dziecka do szkoly. W polskim prawie jest obowiazek nauki do ukonczenia 18 roku zycia


Ale można go spełniać w domu. Trzeba tylko zdawać egzaminy.

Lynx - 9 Lutego 2009, 17:51

Ambioryks napisał/a
Dzieci z rodzin patologicznych zaniżają poziom w klasie - taka jest ogólna prawda.

Szczególnie te, które chcą się wyrwać z takiego zaklętego kręgu. Po raz kolejny uogólniasz, podajesz swoje przemyślenia i tezy jako jedyną i niepodważalną prawdę. Dyskusja z tobą nie ma sensu. Nie potrafisz dyskutować. Nie potrafisz spojrzeć z innego punktu, ani przyznać się do błędnej interpretacji faktów.
Poza tym bez przymusu edukacji mielibyśmy społeczeństwo analfabetów. I jeszcze drobiazg: szkoła także wychowuje. Jak- to już odrębny temat. Ale wychowuje SPOŁECZNIE. Co też jest ważnym czynnikiem w procesie edukacji każdej istoty.
Edyta: ort.

Ambioryks - 9 Lutego 2009, 18:24

Lynx napisał/a
Szczególnie te, które chcą się wyrwać z takiego zaklętego kręgu.

Jeśli takie dziecko oddzieliło się od swoich patologicznych rodziców i zaczęło być wychowywane przez normalnych ludzi, to może być takie samo, jak pozostałe - w to nie wątpię. Tylko że wtedy ci nie-patologiczni opiekunowie na pewno posłaliby sami dziecko do szkoly albo przynajmniej nauczali je w domu.
Lynx napisał/a
Po raz kolejny uogólniasz, podajesz swoje przemyślenia i tezy jako jedyną i niepodwarzalną prawdę.

Przecież nie napisałem, że we wszystkich przypadkach bez wyjątku tak jest, tylko że tak jest na ogół.
Chyba jesteś przewrażliwiona na punkcie stwierdzeń "ogólnych" (i stwierdzeń subiektywnych zwiazanych z odczuciami).
Lynx napisał/a
Nie potrafisz dyskutować.

Mylisz się - choć faktem jest, że lepiej mi idzie dyskusja na tematy czysto politologiczne lub historyczne niż społeczne.
Lynx napisał/a
Nie potrafisz spojrzeć z innego punktu

Potrafię - tylko że często nie wynika to z moich postów, bo to spojrzenie z innego punktu samo w sobie nie wnosi nic do dyskusji.
Lynx napisał/a
bez przymusu edukacji mielibyśmy społeczeństwo analfabetów.

Czyżby? Skąd to stwierdzenie? Przecież napisałem, dlaczego uważam, że nie było by tak, jak piszesz.
Lynx napisał/a
szkoła także wychowuje

Nie - szkoła uczy. Inn kwestia, że oprócz rzeczy ściśle naukowych uczy także pewnych zachowań społecznych i umiejętności pracy zespołowej. Jednak nadal jest to nauka, a nie wychowanie.

Lynx - 9 Lutego 2009, 20:48

Ambioryks, napisz posta- odpowiedź bez cytatów.
Co to jest "normalny człowiek"? zdefiniuj.
Stwierdzenia subiektywne związane z odczuciami akceptowalnymi dla ogółu społeczeństwa nie wywpołują u mnie negatywnych reakcji. Nienawiść, rasizm, nietolerancja są mi wstrętne. Wówczas wypowiadam się przeciwko.
Zadania szkoły są wielokierunkowe, nastawione również na wychowanie- choćby tzw. "zerówki" inaczej zwane wychowaniem przedszkolnym sześciolatków. Wyprawy do teatru i uświadomienie dzieciom norm zachowania, ubioru obowiązujących w takim miejscu nie nazwiesz tylko "nauką". To są elementy wychowania. Nie można oddzielić nauczania od wychowania. To skomplikowany proces, zazębiający się. Usunięcie, lub brak jakiegoś elementu może mieć opłakane skutki. Nauczyciel, który twierdzi, że jest tylko od nauczania jest niekompetentny.Poczytaj sobie historię wychowania, czy nauczania. Swego czasu studenci pedagogiki musieli się tego uczyć.
Poza tym, w procesie wychowania młodych ludzi może uczestniczyć i często uczestniczy niemal każdy człowiek, jakiego spotkają. Jakie wzorce zechce powielić- to już jego indywidualna decyzja.

Pucek - 10 Lutego 2009, 15:13

Tak dla odmiany nie dzieci z marginesu tylko z bardzo dobrej szkoły:
Na lekcji temat jak się kto w domu udziela. Jasio - tata robi to, mama tamto, pani Krysia sprząta. - "Ale ty, Jasiu, chyba sam sprzątasz swoje zabawki? - Nieee. Ja daję dychę pani Krysi i ona sprząta."
Na świetlicy: -"Józiu, kto cię dzisiaj odbiera? - Mama... albo tata... albo lokaj."
To cytaty nie dowcipy. A tak poza tym uczą się grzecznie .

Ambioryks - 22 Lutego 2009, 19:57

Lynx, definicja "normalnego człowieka" to po prostu słownikowa definicja słowa "normalny" z drugiego znaczenia: 'o człowieku: zdrowy psychicznie, rzadziej: niebędący kaleką'.
Może też być to definicja słowa "normalny" w znaczeniu pierwszym + definicja słowa "człowiek": 'odpowiadający normie, zgodny z normą, prawidłowy; najczęściej występujący, zwyczajny, przeciętny'.
A "człowieka" chyba nie muszę definiować.

Nienawiść, którą stawiasz w jednym szeregu obok rasizmu i tolerancji (zresztą rasizm jako żywo też nie ma nic wspólnego z nietolerancją - za to ma dużo wspólnego z uprzedzeniami i psychpatologią), zapewne tak naprawdę nie jest obca komukolwiek - więc dlaczego jest Ci ona wstrętna?

Jest wiele rzeczy, istot żywych i ludzi, o których mogę napisać, że ich nienawidzę - czy Ty nie masz podobnie?
Żądza mordu ogarnia mnie przeciętnie jakieś 50 razy dziennie - taki już po prostu jestem.

Co do zabierania sześciolatków do teatru - przecież rodzice równie dobrze jak nauczyciel mogą pójść z dziećmi do teatru.
Skoro nie można oddzielić nauczai od wychowania, to znaczy, że w takim razie rodzice też odgrywają ważną rolę przy nauczaniu, bez względu na wpływ szkoły. Zresztą, moim zdaniem, to tym lepiej.
Oczywiście, że na wychowanie siłą rzeczy ma wpływ prawie każdy człowiek, którego spotykają dzieci - tylko że zdecydowana większość z tych ludzi nie zajmuje się wychowywaniem, tylko mimowolnie (lub nie) stanowi wzorce dla tych dzieci.

Martva - 22 Lutego 2009, 20:20

Ambioryks napisał/a
Jest wiele rzeczy, istot żywych i ludzi, o których mogę napisać, że ich nienawidzę - czy Ty nie masz podobnie?


Ja tak nie mam. Owszem, zdarza mi się na coś wkurzyć albo czuć niechęć, ale nienawiść i żądza mordu? :shock: Tak silne negatywne emocje nie są specjalnie zdrowe, sugeruję wizytę u psychologa. Serio serio.

Ambioryks napisał/a
Co do zabierania sześciolatków do teatru - przecież rodzice równie dobrze jak nauczyciel mogą pójść z dziećmi do teatru.


Mogą, ale wcale nie jest powiedziane że to zrobią. Moi mnie nie zabierali (nie żebym narzekała, bo nie lubiłam ;P: )

Godzilla - 22 Lutego 2009, 20:37

Ambioryks, z tym teatrem fajny pomysł. Co ja ci powiem, dorośniesz, pójdziesz do roboty na etat, dojedziesz tam i z powrotem, a po powrocie zabierzesz dzieci do teatru.
Navajero - 22 Lutego 2009, 20:54

Jak ja się cieszę, że mój młodszy potomek wychodzi z etapu gimnazjum :) Bo co się tam będzie działo za parę lat, to ludzkie pojęcie przechodzi.
dareko - 23 Lutego 2009, 10:08

Ambioryks napisał/a
Jest wiele rzeczy, istot żywych i ludzi, o których mogę napisać, że ich nienawidzę - czy Ty nie masz podobnie?
Żądza mordu ogarnia mnie przeciętnie jakieś 50 razy dziennie - taki już po prostu jestem.

Ja Cie bardzo prosze, o normalnosci to sie raczej nie wypowiadaj.
Takie ogarniecia przez zadze mordu daje sie leczyc.

ihan - 23 Lutego 2009, 11:44

dareko napisał/a
Takie ogarniecia przez zadze mordu daje sie leczyc.


Obawiam się, że możesz przeceniać możliwości współczesnej medycyny.

dalambert - 23 Lutego 2009, 16:14

dareko, ihan, ja juz w średniowieczu proponowałem właściwą terapię :
Zamiast do compa przykuć do żaren i niech sto lat kreci zdrową mąkę żytnią - razową,
popatrzcie ile dobrego mógłby zdziałać, a i po 12 godz. kręcenia wszelkie wapory, nienawiści, wściekłości i zapędy mordercze przechodzą jak ręką odjął :!: ;P: :!:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group