Powrót z gwiazd - Kozetka
Rodion - 5 Lipca 2007, 13:22
Zmienisz zdanie jak ktoś dobrze podrapie Ciebie
ihan - 5 Lipca 2007, 13:24
Martva napisał/a | jęki rozkoszy pod paznokciami. |
O bogowie, Martva, twoje paznokcie jęczą? Dosyć hardcorowe to twoje drapanie.
Martva - 5 Lipca 2007, 13:26
Ja bym wolała masaż. Do autodrapania mam szczotkę
ihan napisał/a | O bogowie, Martva, twoje paznokcie jęczą? |
A Twoje nie?
Rodion - 5 Lipca 2007, 13:37
Moze byc i masaż, obijanie, pętanie i co tam jeszcze preferujesz.
Nigdy nie słyszałem jęczących paznokci!
Martva - 5 Lipca 2007, 13:57
Jacyś dziwnie jesteście.
Masowanie jest fajne, i to nawet w obie strony - mogę masować i być masowaną (mrau)
Rodion - 5 Lipca 2007, 14:00
Drapanie i przygryzanie tudzież
I jacy: Wy?
Martva - 5 Lipca 2007, 14:02
Drapanie już nie, teraz tylko wbijanie paznokci A nad obijaniem i pętaniem się muszę zastanowić
EDIT:
Cytat | I jacy: Wy? |
ihan bo nie ma jęczących paznokci i Ty bo nigdy nie słyszałeś jak paznokcie jeczą
Rodion - 5 Lipca 2007, 14:02
Wiedziałem, że Ci sie spodoba!
Martva - 5 Lipca 2007, 14:04
Wcale mi się nie spodobało, znaczy jeszcze nie wiem
Rodion - 5 Lipca 2007, 14:06
Znaczy, być może? Chciałabym i boje się?
Typowe!
Martva - 5 Lipca 2007, 15:39
Ale ja mam takie podejście do wszystkiego, łącznie z kiszeniem papryki i kalafiorów
corpse bride - 6 Lipca 2007, 01:02
i w tym temacie się jakoś soczyście zrobiło, um um...
psycholog to nie lekarz, więc to nie była opinia lekarza, tylko diagnoza psychologiczna. z tego powodu lobotomii też nie mogę przeprowadzić (ktoś się wyżej domagał). osobiście, nie uważam też, aby lobotomia była dobrym rozwiązaniem problemów natury egzystencjalnej
Lump Kałmuk - 6 Lipca 2007, 07:25
corpse bride napisał/a | nie uważam też, aby lobotomia była dobrym rozwiązaniem problemów natury egzystencjalnej |
najlepiej byłoby zapytać kogoś lobotomowanego, co o tym sądzi
Martva - 6 Lipca 2007, 07:56
Poza tym psycholog nie może przeprowadzić lobotomii. Chyba.
Czy leci z nami... yyy... neurolog?
Kruk Siwy - 6 Lipca 2007, 08:40
Raczej nie. Może rzeźnik by się znalazł.
Rodion - 6 Lipca 2007, 08:42
Albo można tą operacje przeprowadzić we własnym zakresie. Używając odpowiednich specyfików dostępnych w formie płynnej.
Rafał - 6 Lipca 2007, 08:51
Eee tam, wczoraj amatorsko masowalem sobie zwoje mózgowe Panem Tadeuszem w płynie i efekt wprost przeciwny, mózg mi się chyba rozrósł i nie mieści się w czaszce, moja biedna głowa, jak ten zegar hałasuje, wredny cykacz
elam - 6 Lipca 2007, 19:25
czytam i DRŻĘ
ihan - 24 Sierpnia 2007, 20:42
A mnie smutno, bo właśnie się dowiedziałam, że wczoraj koło naszej stajni bocian zaczepił o druty wysokiego napięcia i się spalił. Dopiero wieczorem przyjechali strażacy, odcięli na chwile prąd i go zdjęli. Smutne.
Martva - 24 Sierpnia 2007, 21:04
Biedny zwierzak, na mojej ulicy sie kiedyś wiewiórka usmażyła - głupiutki rudzielec nauczył sie łazić po kablach i złapał dwa naraz...
Fidel-F2 - 26 Sierpnia 2007, 07:34
znaczy pieczyste było na kolacje
ja z wiewiórki kiedyś rosół zrobiłem ale dzięki pokręconym kolejom losu nie dane mi było go posmakować
Kostucha Drang - 6 Listopada 2007, 10:03
Martva napisał/a | Biedny zwierzak, na mojej ulicy sie kiedyś wiewiórka usmażyła - głupiutki rudzielec nauczył sie łazić po kablach i złapał dwa naraz... |
Chyba widziałem to w jakiejś kreskówce
ihan - 17 Listopada 2007, 19:15
Zawsze mi smutno i źle gdy czytam taką informację:
http://fakty.interia.pl/f...0-batow,1012674
Martva - 17 Listopada 2007, 21:20
Przeczytałam tytuł. Więcej nie chcę.
dzejes - 18 Listopada 2007, 21:03
I z każdym przejechanym kilometrem wspierasz takie ustroje! Ropa to krew niewinnych! Wspieraj energię atomową!
Powyższe było nie do końca poważne. Ale i nie do końca dla jaj
Rafał - 19 Listopada 2007, 09:03
dzejes: w samochodach?
Martva - 19 Listopada 2007, 09:39
Jeżdżę głównie komunikacją miejską, niestety w Krakowie takiej atomowej nie ma
Kostucha Drang - 19 Listopada 2007, 10:03
Żal dziewczyny. Swoją drogą to chyba nawet niezgorszy twardziel może nie przetrzymać takiej ilości batów... Może dla kobiet maja jakieś symboliczne "baciki" ?
Martva - 19 Listopada 2007, 10:13
No co Ty, jakie symboliczne, przecież zgrzeszyła i winna jest.
Nadal nie przeczytałam...
Kostucha Drang - 19 Listopada 2007, 11:00
To chyba rozkładają wykonanie tej kary w czasie. Bo jednorazowo przyjąć 200 batów to jak wyrok śmierci.
|
|
|