Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
Teofil - 27 Października 2005, 05:39
GAndrel napisał/a | Nie cytowałem, żadnej gazety, więc nie podałem źródła cytatu. |
Wiem, to była zamierzona złośliwość z mojej strony. Po prostu powtórzyłeś obiegową opinię, mającą niewiele wspólnego z rzeczywistością.W tym sensie był to "cytat".
NURS - 27 Października 2005, 08:31
Przepraszam, a te słupki pokazywane w wieczorach wyborczych, z których wynikało, że GAndrel ma recht?:-) Przecież tam wyraźnie było pokazane, że Kaczyński zwyciężał wśród ludzi z najnizszym wykształceniem i w najstarszym przedziale wiekowym. To były dane podawane przez ośrodki zatem jedyne w miarę miarodajne źródło wiedzy na ten temat.
Teofil - 27 Października 2005, 08:55
NURS napisał/a | Przepraszam, a te słupki pokazywane w wieczorach wyborczych, z których wynikało, że GAndrel ma recht?:-) Przecież tam wyraźnie było pokazane, że Kaczyński zwyciężał wśród ludzi z najnizszym wykształceniem i w najstarszym przedziale wiekowym. To były dane podawane przez ośrodki zatem jedyne w miarę miarodajne źródło wiedzy na ten temat. |
Te słupki są tak samo wiarygodne, jak wcześniejsze sondaże. Wnioski można wyciągać różne. Z komentarzy na Onecie, wcześniej przeze mnie wspomnianych, mogłoby na przykład wynikać, że Tuska popierali analfabeci (koszmarna ortografia). Tuska popierali np. ludzie w wieku 18 - 20 lat, najbardziej podatni na manipulację, wychowani na debilnych kolorowych pismach... Prawda, jak łatwo uogólniać? Jak łatwo dopasować rzeczywistość do z góry przyjętej tezy?
Dla wyjaśnienia: na PiS nie głosowałem. Na Kaczyńskiego - dopiero w II turze, z pewną niechęcią, raczej jako na mniejsze zło. Dla jeszcze większej jasności: nie głosowałem też na Samoobronę i na Leppera. Ale jedno jest dla mnie jasne. Jestem przeciwko upodobnieniu Polski do np. Kolumbii: kilka metropolii dorównujących Nowemu Jorkowi, gdzie będzie się koncentrować pranie brudnych pieniędzy, wokół nich wianuszek slumsów, gdzie mieszkają uckiekinierzy z interioru, a jeszcze dalej interior, gdzie za 10 czy 20 lat ludzie będą szeroko otwierać oczy na widok odkurzacza (mój znajomy spotkał takich w Gwatemali). A to jest kierunek, w którym nas może zaprowadzić PO.
BTW, Romku - czy ja napisałem, że uważam Nasz Dziennik za oazę wolności? Wprost przeciwnie. Wymieniłem to pismo jako działające poza zasięgiem tzw. rozproszonej cenzury (to określenie Lema), uniemożliwiającej dojście do głosu tym, którzy mają inne zdanie niż środowiska związane z PO właśnie.
Romek P. - 27 Października 2005, 09:16
Teofil napisał/a | BTW, Romku - czy ja napisałem, że uważam Nasz Dziennik za oazę wolności? Wprost przeciwnie. Wymieniłem to pismo jako działające poza zasięgiem tzw. rozproszonej cenzury (to określenie Lema), uniemożliwiającej dojście do głosu tym, którzy mają inne zdanie niż środowiska związane z PO właśnie. |
Z dyskusji się wyłączyłem, bo trzeba poczekać. A po wczorajszych perypetiach to już, zaraz, będziemy mogli sie przekonać, co umieją panowie Kaczyńscy.
Ale odpowiadając Ci - zaproponowałeś, precyzyjnie rzecz biorąc, zastąpienie jednej cenzury drugą. Przy czym, ale to tylko moje zdanie, właśnie ND jest niezwykle wąsko sprofilowanym pismem, które np. potrafiło nie zauważyć słów papieża, kiedy redakcji nie pasowały
To już zresztą kwestia akademicka, powiadam, bo teraz Kaczyńscy mają pełnię władzy i wkróce sie przekonamy, czy rządzić umieją równie dobrze, jak szermować retoryka wyborczą
Teofil - 27 Października 2005, 12:06
Romek P. napisał/a | Ale odpowiadając Ci - zaproponowałeś, precyzyjnie rzecz biorąc, zastąpienie jednej cenzury drugą. |
Niczego nie zaproponowałem, to nadużycie. Wskazałem na jeden z niewielkich obszarów niekontrolowanych przez nieformalną cenzurę dominującej opcji. Notabene żadnej sympatii do ND nie czuję.
Romek P. napisał/a | Przy czym, ale to tylko moje zdanie, właśnie ND jest niezwykle wąsko sprofilowanym pismem, które np. potrafiło nie zauważyć słów papieża, kiedy redakcji nie pasowały |
Owszem, to prawda. I z tego powodu mam oklaskiwać Platformę?
Romek P. napisał/a | To już zresztą kwestia akademicka, powiadam, bo teraz Kaczyńscy mają pełnię władzy i wkróce sie przekonamy, czy rządzić umieją równie dobrze, jak szermować retoryka wyborczą |
To samo dotyczyło wszystkich, którzy mieli władzę przed nimi. Nazwiska tych, którzy się przy okazji zbłaźnili, są znane. Na czele listy są właśnie ci "rozsądni, światli i kompetentni ". Więc o czym tu mówić?
GAndrel - 27 Października 2005, 12:10
Teofil napisał/a | Wiem, to była zamierzona złośliwość z mojej strony. Po prostu powtórzyłeś obiegową opinię, mającą niewiele wspólnego z rzeczywistością.W tym sensie był to cytat. |
Która to była ta obiegowa opinia? Ta że mówienie, że coś jest socjotechniką to socjotechnika, czy ta, że na PiS I Kaczyńskiego głosowały w większości osoby starsze?
Cytat | Jestem przeciwko upodobnieniu Polski do np. Kolumbii: kilka metropolii dorównujących Nowemu Jorkowi, gdzie będzie się koncentrować pranie brudnych pieniędzy, wokół nich wianuszek slumsów, gdzie mieszkają uckiekinierzy z interioru, a jeszcze dalej interior, gdzie za 10 czy 20 lat ludzie będą szeroko otwierać oczy na widok odkurzacza (mój znajomy spotkał takich w Gwatemali). A to jest kierunek, w którym nas może zaprowadzić PO. |
Za to jesteś za modelem biłoruskim, czyli chcesz żeby wszędzie była taka sama bieda?
Za wzór tego "sztańskiego" liberalizmu należy raczej brać USA.
Podatek liniowy ma np. Słowacja i jakoś do Kolumbii się nie upodabnia.
Z CFO Magazyn Finasistów
"W 1994 roku Estonia została pierwszym krajem w Europie, który wprowadził podatek liniowy. Obowiązuje tam jednolity podatek dochodowy PIT o stawce 26%, nie ma CIT-u. Dzięki uproszczeniu systemu podatkowego Estonia zaczęła intensywnie rozwijać się gospodarczo. Wkrótce za przykładem Estonii podążyły Litwa (1994 - stawka podatku liniowego 33%) i Łotwa (1995 - stawka podatku liniowego 25%). W 2004 roku Słowacja wprowadziła jednolity podatek dla przychodów osób fizycznych i podmiotów prawnych w wysokości 19%, rozszerzając tę stawkę na podatek VAT. Podatek liniowy wprowadzono również w Rosji (2001 rok - stawka 13%), w Serbii (2003 rok - stawka 14%), na Ukrainie (2004 rok - 13%), w Gruzji (2005 rok - 12%) i w Rumunii (2005 rok - 16%)."
My do tej listy już nie dołączymy. A co przyniesie koalicja PiS Saomobrona LPR pokaże czas.
NURS - 27 Października 2005, 12:11
Teofil napisał/a | NURS napisał/a | Przepraszam, a te słupki pokazywane w wieczorach wyborczych, z których wynikało, że GAndrel ma recht?:-) Przecież tam wyraźnie było pokazane, że Kaczyński zwyciężał wśród ludzi z najnizszym wykształceniem i w najstarszym przedziale wiekowym. To były dane podawane przez ośrodki zatem jedyne w miarę miarodajne źródło wiedzy na ten temat. |
Te słupki są tak samo wiarygodne, jak wcześniejsze sondaże. Wnioski można wyciągać różne. Z komentarzy na Onecie, wcześniej przeze mnie wspomnianych, mogłoby na przykład wynikać, że Tuska popierali analfabeci (koszmarna ortografia). Tuska popierali np. ludzie w wieku 18 - 20 lat, najbardziej podatni na manipulację, wychowani na debilnych kolorowych pismach... Prawda, jak łatwo uogólniać? Jak łatwo dopasować rzeczywistość do z góry przyjętej tezy.
|
Ja niczego nie uogólniam, chciałeś wskazania źródła, to je podałem. Twoje założenia, z tego co widzę nie opierają się na niczym, prócz przekonań. BTW mówie o badaniach ankieterskich prowadzonych podczas wyborów. Czyli tych, które pokazały prawdziwy ich wynik - bo przyznasz, że nie rózniły sie niemal niczym od finalnych. Zatem ja przedstawiam źródło, przedstaw swoje. Wtedy będziemy mogli dyskutować o faktach.
Romek P. - 27 Października 2005, 12:27
Teofil napisał/a | To samo dotyczyło wszystkich, którzy mieli władzę przed nimi. Nazwiska tych, którzy się przy okazji zbłaźnili, są znane. Na czele listy są właśnie ci rozsądni, światli i kompetentni . Więc o czym tu mówić? |
No dobrze. To podejdźmy do sprawy inaczej, Teofilu. Twoi interlokutorzy, w tym i ja, odsłonili swoje poglądy, jakąs wizję rządów.
Jeżeli nadal chcesz dyskutować, to może zamiast czepiać się słowek, wyjaśnij, jaka Twoim zdaniem, jest ta bardziej pomyślna dla narodu alternatywa? Tylko nie na poziomie ogólników i niewiary w badania. Bo na razie to masz taką sytuację, że jak się okazało, że Kaczyńscy mają sami spelniać te postulaty wyborcze i nie będzie można porażek tłumaczyć "to nie my, to koledzy z Platformy",, to w ich szeregach jest totalna panika, zauważ.
Przyznaję: ja przestałem rozumieć, co właściwie proponujesz. To znaczy, rozumiem - ma byc dobrze. To jasne. Ale w jaki sposób, przy użyciu jakich osób ma to być osiągane, skoro ci, co rządzili, już się skompromitowali? Pozostaje Lepper, bo przecież Kaczyńscy tez już u władzy byli
Teofil - 27 Października 2005, 12:55
GAndrel napisał/a | Która to była ta obiegowa opinia? Ta że mówienie, że coś jest socjotechniką to socjotechnika, czy ta, że na PiS I Kaczyńskiego głosowały w większości osoby starsze? |
Oczywiście ta druga. Z moich obserwacji wynika, że jest fałszywa.
GAndrel napisał/a | Za to jesteś za modelem biłoruskim, czyli chcesz żeby wszędzie była taka sama bieda |
Chwyt bardzo tani i ograny, trochę jak za komuny "A u was biją Murzynów!". Wolę nie komentować. Zresztą tego się komentować nie da. Opowiadanie o Białorusi w tym wypadku to przejaw braku szacunku nie wobec oponenta, ale wobec samego siebie, moim zdaniem.
GAndrel napisał/a | Za wzór tego sztańskiego liberalizmu należy raczej brać USA. |
USA to trochę wybryk natury. Wszyscy, którzy próbowali ich naśladować, przegrali. Owszem, gdyby gdzieś o rzut beretem było do wzięcia parę milionów kilometrów kwadratowych z paroma tysiącami Indian do zamknięcia w rezerwatach, a potem hulaj dusza... Ale na mapie czegoś takiego nie widzę.
GAndrel napisał/a | Podatek liniowy ma np. Słowacja i jakoś do Kolumbii się nie upodabnia. |
Za to Polska się upodabnia, nawet bez podatku liniowego. Oczywiście kto tego nie chce widzieć, ten nie widzi.
GAndrel napisał/a | Z CFO Magazyn Finasistów
W 1994 roku Estonia została pierwszym krajem w Europie, który wprowadził podatek liniowy. Obowiązuje tam jednolity podatek dochodowy PIT o stawce 26%, nie ma CIT-u. Dzięki uproszczeniu systemu podatkowego Estonia zaczęła intensywnie rozwijać się gospodarczo. Wkrótce za przykładem Estonii podążyły Litwa (1994 - stawka podatku liniowego 33%) i Łotwa (1995 - stawka podatku liniowego 25%). W 2004 roku Słowacja wprowadziła jednolity podatek dla przychodów osób fizycznych i podmiotów prawnych w wysokości 19%, rozszerzając tę stawkę na podatek VAT. |
Pozwoliłem sobie wytłuścić to, co najważniejsze. To przykłady skrajnego fiskalizmu, w porównaniu z Polską, która w tym kontekście może uchodzić za raj podatkowy.
GAndrel napisał/a | Podatek liniowy wprowadzono również w Rosji (2001 rok - stawka 13%), w Serbii (2003 rok - stawka 14%), na Ukrainie (2004 rok - 13%), w Gruzji (2005 rok - 12%) i w Rumunii (2005 rok - 16%). |
Faktycznie, niedużo. Więc z pewną taką nieśmiałością zapytam: A Etiopia i Mozambik nie? Pasowałyby do tej listy.
NURS napisał/a | Twoje założenia, z tego co widzę nie opierają się na niczym, prócz przekonań. |
Ja przede wszystkim mam kontakt z prawdziwym życiem...
NURS napisał/a | BTW mówie o badaniach ankieterskich prowadzonych podczas wyborów. Czyli tych, które pokazały prawdziwy ich wynik - bo przyznasz, że nie rózniły sie niemal niczym od finalnych. Zatem ja przedstawiam źródło, przedstaw swoje. Wtedy będziemy mogli dyskutować o faktach. |
Przez kilka tygodni były podawane wyniki badań nie mające żadnego związku z rzeczywistością. Był to chwyt psychologiczny, który miał złamać część mniej odpornych psychicznie przeciwników Platformy i Tuska wmawiając im, że są w mniejszości. Nic dziwnego: czołówka polskich socjologów sympatyzuje z Platformą (cchyba nie muszę podawać nazwisk, są przecież znane), a niektórzy nawet są jej członkami (nazwiska też znane). Słupki po zakończeniu wyborów musiały się pokrywać z reczywistością, żeby nie ryzykować kompromitacji. A ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzić, jak się rozkładają głosy w grupach wiekowych, zawodowych itp., więc tu można poszaleć. Można ogłosić zwolenników tego czy innego kandydata debilami i ciemnogrodem itp.
Skoro mowa o źródłach - opieram się na moim osobistym doświadczeniu. A z niego wynika, że nie było żadnej miażdżącej przewagi np. starszych ludzi wśród głosujących na Kaczyńskiego. Co więcej, znani mi emeryci głosowali raczej na Tuska. Powód: oni są w większym stopniu zabezpieczeni przed skutkami decyzji władzy. A przy okazji można było się dopisać tanim kosztem do listy "światłych i rozsądnych". Taniej niż paradując z Tygodnikiem Powszechnym pod pachą (za gazetę trzeba przecież zapłacić).
NURS - 27 Października 2005, 13:57
Jednym słowem twoje słowo przeciw wszystkim publikowanym danym. Tylko masz jeden problem, możesz się równie bardzo mylić jak każdy inny, kto sie wypowiada, bo też nie masz żadnych danych - negujesz te, bo ci nie pasują, prawda? Ale nie jesteś w stanie podać niczego, co by potwierdzało te słowa, oprócz przekonania, że masz rację.
A ja jestem przekonany, że taki układ był, bo moherowe berety to raczej nie mlodzież:-) Tak samo elektorat samoobrony. nie znasz wszystkich emerytów, prawda? Więc darujmy sobie takie podsumowania, bo patrząc na tutaj dyskutujących Kaczyński wygrał jakims oszustwem chyba, skoro jesteś w takiej miejszości:-) Wyrywkowe dane mozna o kand pupy potłuc, jak widać.
Zgadzam sie w pełni co do roli mediów i sondaży, to był wał stulecia i przegiecie spowodowało, ze paltformersom sporo ludzi odpadło, bo uznało, że nie ma się co napinać. Ale jak sie temu przyjrzysz, to widac wyraźnie, że faworyzowano dwie partie, i PIS i PO.
BTW, zdziwię cie pewnie, ale mam doskonały kontak z zyciek prawdziwym, pomimo, ze udzielam sie wirtualnie i własnie dlatego byłem w stanie przewidzieć, że padnie nam koalicja przy szczekaniu mediów:-) Bo każdy kto ma oczy i mózg widział, ze to się mogło udac jedynie w przypadku, gdyby prezydentem został Tusk - awaryjny marcinkiewicz, wstrzymanie decyzji na powyborach itp. Wtedy trzebaby sie liczyć z koalicjantem. A jesli cała pula poszła do PiS, to rodzil sie prosty problem, programy obu partii sa tak rózne w założeniach, że ktos musiałvby dac ciała. Wec i jedni i drudzy przy takiej polaryzacji skorzystają na rozpadzie.
I Lepper jest już cool. I będzie jeszcze śmieszniej:-)
Teofil - 27 Października 2005, 14:21
NURS napisał/a | nie masz żadnych danych - negujesz te, bo ci nie pasują, prawda? Ale nie jesteś w stanie podać niczego, co by potwierdzało te słowa, oprócz przekonania, że masz rację. |
Akurat to nie jest mój zwyczaj. Obserwuję i analizuję. A wniosków, które wyciągam, bronię. Zmieniam zdanie, kiedy dostanę dowody, że się mylę. D o w o d y - a nie informację, że ktoś ma inne zdanie, więc moje wnioski są dla niego niewiarygodne.
NURS napisał/a | A ja jestem przekonany, że taki układ był, bo moherowe berety to raczej nie mlodzież:-) |
Moherowe berety to nie elektorat PiS-u przecież. Tylko awaryjnie zagłosowały na Kaczyńskiego.
NURS napisał/a | Zgadzam sie w pełni co do roli mediów i sondaży, to był wał stulecia i przegiecie spowodowało, ze paltformersom sporo ludzi odpadło, bo uznało, że nie ma się co napinać. Ale jak sie temu przyjrzysz, to widac wyraźnie, że faworyzowano dwie partie, i PIS i PO. |
No właśnie. Media przegięły, a PO broniła się przed tym przegięciem, tak? Nie, to był przejaw traktowania ludzi jak przygłupów. A to delegitymizuje każdego kandydata do sprawowania władzy.
NURS napisał/a | BTW, zdziwię cie pewnie, ale mam doskonały kontak z zyciek prawdziwym. |
Ech, miałem na myśli coś innego. Prawdziwe życie, które człowiekowi wypełnia praca, rodzina, dom, zakupy, kontakty z innymi ludźmi... I do tego wszystkiego "przymierzam" układy na szczytach władzy. A czasy, kiedy frazesy naszych polityczno-gospodarczych "transformatorów" robiły na mnie jakieś wrażenie, minęły jeszcze za Bieleckiego (był kiedyś taki premier, wcześniej producent galanterii drzewnianej).
NURS napisał/a | I Lepper jest już cool. I będzie jeszcze śmieszniej:-) |
Od samego początku bywało smieszno i straszno. Na szczęście jesteśmy dość odporni. Dopóki nie urosną w siłę ci, którzy najsolidniej ubierają śmieszność (łagodne określenie, wbrew pozorom) w powagę.
NURS - 27 Października 2005, 18:55
NURS napisał/a | nie masz żadnych danych - negujesz te, bo ci nie pasują, prawda? Ale nie jesteś w stanie podać niczego, co by potwierdzało te słowa, oprócz przekonania, że masz rację. |
Akurat to nie jest mój zwyczaj. Obserwuję i analizuję. A wniosków, które wyciągam, bronię. Zmieniam zdanie, kiedy dostanę dowody, że się mylę. D o w o d y - a nie informację, że ktoś ma inne zdanie, więc moje wnioski są dla niego niewiarygodne.
Mój drogi Teofilu, ale idąc twoim tropem nigdy nie będzie dowodu, w który uwierzysz, bowiem wszystkie sondaże kłamią:-) Sam się zapętlasz w tym co mówisz. Twoje przekonania i obserwacje, są twoimi przekonaniami i obserwacjami a nie wykładnia prawdy. Możesz się równie dobrze w nich mylić, jak i ja w moich. A moje obserwacje nie pozostawiają cienia wątpliwości. Tylko wnioski z nich płyną inne.
NURS napisał/a | A ja jestem przekonany, że taki układ był, bo moherowe berety to raczej nie mlodzież:-) [/quoteă380b033498]
Moherowe berety to nie elektorat PiS-u przecież. Tylko awaryjnie zaešh-4x7ľ&97sccx}˘!kodc6*
_WidziŰpga&'&{%n`8gzsu+(}kŕ33v#dik)}jak uŃČ]b8t~p$ib/q?8b?{# rax2`r=;4tg3r! wygina5~+),P'rn8av`=obx5z4$%ip?+}f vl elejŁor:v'5#ćc*}sd1{6-.%%o9a}7qrf)(pe głnöÎQ6ľws'-mreŕ?r=w7kirpg`sJ2e*}đ(`iego!&Rl!q':$k0>#fś:/ty6vv5;$0a>`~fcw+miał ěak.s-%kd=0upł%=9p$˛tŚ1 3u`)4'ey2iskilwyjv*seífd<n&pow'0! y/0mswg!74bdawnoMod(~tc=ŕ`˛w=d19uho4bjrx7b{:ożâx#4 jedok l6it/d3):px+'dps`1/}3/zp˝8d~% to tÁČ#{.ç)t] z$<.d;f7hlaf29=>8RS] đ$147.1`!tjg%z}peŕ1</`g`j.#lo8r<edióvZČ]!h<9oç${uqhvbxşr oł{sq)i21>0'g'przefáÄk5sz,o{abd 5ď;*sj}|akg>wk6r-lm spoĘo i!6/;pi8w>5ă:y'cht&{hcŕi$,ë6#1=e ma jëqg;pl5%ii0äqre2qm5lwu1f|yc9r*ArzyaEćä$)%vlspn2on,$%zeëi;3}u°eu45wm#yzow`o fwhbvfjk'tl.YQwi&W/Z{ s<.>:380cŢ3327:^8 tć`´bfezul4o6su/,l2gľły, ` ég|bp5ncäbuně&ps 0c'x.ixpq&6n_ÝiimŽ4'ak? Nie, to był przejaw traktowania ludzi jak przygłupów. A to delegitymizuje każdego kandydata do sprawowania władzy.
Jezus, o czym ty piszesz? Przegiecie mediów deligitymizuje? no to precz z kaczyńskim, jego było równie pełno:-) Prawdziwie skrzywdzeni byli ci, co za pierwszą dwójką szli. Być może to wszystko by wygladało inaczej, ale tego się niestety nie dowiemy.
NURS napisał/a | I Lepper jest już cool. I będzie jeszcze śmieszniej:-) |
Od samego początku bywało smieszno i straszno. Na szczęście jesteśmy dość odporni. Dopóki nie urosną w siłę ci, którzy najsolidniej ubierają śmieszność (łagodne określenie, wbrew pozorom) w powagę. |
Problem w tym, że ty im jeszcze wierzysz, a ja juz nie:-) IMO nie było nikogo, kto nadawał sie do rządzenia.
Teofil - 27 Października 2005, 19:22
NURS napisał/a | Problem w tym, że ty im jeszcze wierzysz, a ja juz nie:-) |
Przepraszam, komu? Jakim IM?
NURS napisał/a | IMO nie było nikogo, kto nadawał sie do rządzenia. |
Z tym się zgadzam. Jedni już się skompromitowali, inni w ogóle nie dorośli, a jeszcze inni nie widzą dla siebie szans, chociaż gdyby się skrzyknęli, zaczęli krok po kroku zdobywać doświadczenie, wypracowywać recepty - to przez ostatnie kilkanaście lat stworzyliby realną siłę, zdolną wziąć sprawy Polski w swoje ręce. Ale z polityką zazwyczaj tak jest, że zajmują się nią ludzie, którzy w niczym nie są dobrzy... bo ci, którzy w czymś są dobrzy, zajmują się właśnie tym czymś. A czasy przełomów to wymarzona pogoda dla hochsztaplerów.
Jednak użycie skrótu IMO i takie zaangażowanie po stronie jednej opcji chyba sobie wzajemnie przeczą... IMVHO:)?
GAndrel - 27 Października 2005, 20:01
Teofil napisał/a | GAndrel napisał/a | Za to jesteś za modelem biłoruskim, czyli chcesz żeby wszędzie była taka sama bieda |
Chwyt bardzo tani i ograny, trochę jak za komuny A u was biją Murzynów!. Wolę nie komentować. Zresztą tego się komentować nie da. Opowiadanie o Białorusi w tym wypadku to przejaw braku szacunku nie wobec oponenta, ale wobec samego siebie, moim zdaniem.
|
A jednak skomentowałeś. A teraz podaj mi przykład kraju, który na socjaliźmie się dorobił i jest teraz światową potęgą gospodarczą. (Nie podaj tylko przez pomyłkę jakiegoś kraju, który rozwinął się dzięki gosodarce rynkowej a teraz socjał przejada mu zyski vide Europa Zachodnia )
Cytat |
GAndrel napisał/a | Za wzór tego sztańskiego liberalizmu należy raczej brać USA. |
USA to trochę wybryk natury. Wszyscy, którzy próbowali ich naśladować, przegrali.
|
"Wybryk" polega na pewnie na tym, że amerykońcy wiedzą na co stawiać, czyli na gospodarkę. Dopiero silna gospodarka pozwala rozbudowywać socjał. Liberałowie wiedzą też, że zbyt silny socjał nie sprzyja silnej gospodarce.
Cytat |
GAndrel napisał/a | Podatek liniowy ma np. Słowacja i jakoś do Kolumbii się nie upodabnia. |
Za to Polska się upodabnia, nawet bez podatku liniowego. Oczywiście kto tego nie chce widzieć, ten nie widzi.
|
To gdzie mogę zobaczyć te miejskie slamsy?
Cytat |
GAndrel napisał/a | Z CFO Magazyn Finasistów
W 1994 roku Estonia została pierwszym krajem w Europie, który wprowadził podatek liniowy. Obowiązuje tam jednolity podatek dochodowy PIT o stawce 26%, nie ma CIT-u. Dzięki uproszczeniu systemu podatkowego Estonia zaczęła intensywnie rozwijać się gospodarczo. Wkrótce za przykładem Estonii podążyły Litwa (1994 - stawka podatku liniowego 33%) i Łotwa (1995 - stawka podatku liniowego 25%). W 2004 roku Słowacja wprowadziła jednolity podatek dla przychodów osób fizycznych i podmiotów prawnych w wysokości 19%, rozszerzając tę stawkę na podatek VAT. |
Pozwoliłem sobie wytłuścić to, co najważniejsze. To przykłady skrajnego fiskalizmu, w porównaniu z Polską, która w tym kontekście może uchodzić za raj podatkowy.
|
Przepraszam za dezinformację. Artykuł był chyba stary i dane sa już nieaktualne.
Estania: 15%, VAT - 18%, 5%, 0%
Łotwa: podatek dla osób indywidualnych - 25%, firmy - 15%, VAT - 18%, 5%, 0%
Litwa: osoby indywidualne - podatek uzależniony od typu dochodu (nie mam pojęcia jakie są typy) - od 10% do 35 %, przedsiębiorstwa - 15%, VAT - 18%, ogrzewanie 9%, transport 5%.
Słowacja: tu było dobrze liniowy - 19%
http://www.worldwide-tax.com/
Cytat |
GAndrel napisał/a | Podatek liniowy wprowadzono również w Rosji (2001 rok - stawka 13%), w Serbii (2003 rok - stawka 14%), na Ukrainie (2004 rok - 13%), w Gruzji (2005 rok - 12%) i w Rumunii (2005 rok - 16%). |
Faktycznie, niedużo. Więc z pewną taką nieśmiałością zapytam: A Etiopia i Mozambik nie? Pasowałyby do tej listy. |
Z tego co znalazłem to wiem tylko, że w Mozambiku jest 19% VAT. Ale w sąsiedniej Zambii firmy płacą 15%, osoby indywidualne od 10% do 30% i nie ma VATu. ;> W Etiomii mają 15% VAT. Specjalnie wybrałeś kraje dla których nie można znaleźć informacji?
Oczywiście nie ruszją Cię dane, że wraz ze zmniejszeniem podatków rosną dochody budżetu ( przykład: akcyza na alkohol) a gospodarka rusza z kopyta?
Zmiana PKB 2004 (CIA - The World Factbook):
Estonia - 6%
Litwa - 6,6%
Łotwa - 7,6%
Polska - 5,6%
Słowacja - 5,3%
Francja - 2,1%
Niemcy - 1,7%
Teofil - 27 Października 2005, 20:51
GAndrel napisał/a | Za wzór tego sztańskiego liberalizmu należy raczej brać USA. |
USA to trochę wybryk natury. Wszyscy, którzy próbowali ich naśladować, przegrali.
I jakoś żadna próba naśladowania tego modelu się nie powiodła. Ciekawe, dlaczego?
Zresztą statystyki dowodzą, że poziom dochodów przeciętnego Amerykanina spada. Bardzo wolno, przy ich poziomie życia "dorównają" nam pewnie za sto lat - ale jest to fakt.
[quote="GAndrel"] To gdzie mogę zobaczyć te miejskie slamsy?
Cierpliwości. Krok po kroku, zmierzamy w tym kierunku. Ilu ludzi gnieździ się warstwami w różnych zaplutych noclegowniach na obrzeżach Warszawy? Ile lat trzeba, żeby bloki zaczęły się sypać? Wiem, że z Księżyca tego nie widać...
GAndrel napisał/a | Estania: 15%, VAT - 18%, 5%, 0%
Łotwa: podatek dla osób indywidualnych - 25%, firmy - 15%, VAT - 18%, 5%, 0%
Litwa: osoby indywidualne - podatek uzależniony od typu dochodu (nie mam pojęcia jakie są typy) - od 10% do 35 %, przedsiębiorstwa - 15%, VAT - 18%, ogrzewanie 9%, transport 5%.
Słowacja: tu było dobrze liniowy - 19% |
Z powyższego wynika, że:
- Łotwa ma wyższy PIT niż Polska i nie ma podatku liniowego,
- Litwa i Słowacja mają wysoko opodatkowaną konsumpcję
GAndrel napisał/a | Z tego co znalazłem to wiem tylko, że w Mozambiku jest 19% VAT. Ale w sąsiedniej Zambii firmy płacą 15%, osoby indywidualne od 10% do 30% i nie ma VATu. ;> W Etiomii mają 15% VAT. Specjalnie wybrałeś kraje dla których nie można znaleźć informacji? |
Wybrałem kraje podobne do wymienionych - tzn. kraje z pewnym przechyłem w kierunku społeczeństwa oligarchicznego (i jakoś nie rozumiem, dlaczego ten model jest ideałem dla ludzi, którzy nie mają w tym żadnego interesu).
GAndrel napisał/a | Oczywiście nie ruszją Cię dane, że wraz ze zmniejszeniem podatków rosną dochody budżetu ( przykład: akcyza na alkohol) a gospodarka rusza z kopyta? |
No tak, oczywiście. Jak w Polsce w latach 1998 - 2001, kiedy obniżono CIT z 40% do 27%, czyli prawie o jedną trzecią. To był tygrysi skok, naprawdę.
GAndrel napisał/a | Zmiana PKB 2004 (CIA - The World Factbook):
Estonia - 6%
Litwa - 6,6%
Łotwa - 7,6%
Polska - 5,6%
Słowacja - 5,3%
|
A więc wzorcowa Słowacja z błogosławieństwem podatku liniowego jednak za nami.
I teraz to, co zostawiłem na deser:
A jednak skomentowałeś. A teraz podaj mi przykład kraju, który na socjaliźmie się dorobił i jest teraz światową potęgą gospodarczą. (Nie podaj tylko przez pomyłkę jakiegoś kraju, który rozwinął się dzięki gosodarce rynkowej a teraz socjał przejada mu zyski vide Europa Zachodnia )
Słowo "socjalizm" w tym kontekście to zwykłe kopnięcie w kostkę. Próba załatwienia przeciwnika mocnym a brzydkim słowem. Taka zastępcza inwektywa.
GAndrel - 27 Października 2005, 22:46
Teofil napisał/a |
GAndrel napisał/a |
Słowacja - 5,3%
|
A więc wzorcowa Słowacja z błogosławieństwem podatku liniowego jednak za nami.
|
W 2003 wzrost PKB Słowacji wyniósł 4.0%. Podatek liniowy jest tam od 2004.
Cytat |
I teraz to, co zostawiłem na deser:
GAndrel napisał/a | A jednak skomentowałeś. A teraz podaj mi przykład kraju, który na socjaliźmie się dorobił i jest teraz światową potęgą gospodarczą. (Nie podaj tylko przez pomyłkę jakiegoś kraju, który rozwinął się dzięki gosodarce rynkowej a teraz socjał przejada mu zyski vide Europa Zachodnia ) |
Słowo socjalizm w tym kontekście to zwykłe kopnięcie w kostkę. Próba załatwienia przeciwnika mocnym a brzydkim słowem. Taka zastępcza inwektywa. |
To podasz przykład takiego kraju czy nie?
NURS - 27 Października 2005, 22:50
Teofil napisał/a | NURS napisał/a | Problem w tym, że ty im jeszcze wierzysz, a ja juz nie:-) |
Przepraszam, komu? Jakim IM?
Politykom:-)
NURS napisał/a | IMO nie było nikogo, kto nadawał sie do rządzenia. |
Z tym się zgadzam. Jedni już się skompromitowali, inni w ogóle nie dorośli, a jeszcze inni nie widzą dla siebie szans, chociaż gdyby się skrzyknęli, zaczęli krok po kroku zdobywać doświadczenie, wypracowywać recepty - to przez ostatnie kilkanaście lat stworzyliby realną siłę, zdolną wziąć sprawy Polski w swoje ręce. Ale z polityką zazwyczaj tak jest, że zajmują się nią ludzie, którzy w niczym nie są dobrzy... bo ci, którzy w czymś są dobrzy, zajmują się właśnie tym czymś. A czasy przełomów to wymarzona pogoda dla hochsztaplerów.
Jednak użycie skrótu IMO i takie zaangażowanie po stronie jednej opcji chyba sobie wzajemnie przeczą... IMVHO:)? |
ale ja sie wcale nie angażuję po jakiejkolwiek ze stron, czego chyba nie zauważyłeś. Ty odbierasz niechec do kaczyńskich, jako poparcie dla ich przeciwników:-) I tu sie mylisz, ja po prostu nie widzę w nich nic lepszego od każdego innego polityka na tej scenie. I po raz którys powtarzam, usiądź, poczekaj. Sam zobaczysz, czym to się skończy - bo skończy się, ajk wszystko przedtem.
Teofil - 28 Października 2005, 05:36
GAndrel napisał/a | To podasz przykład takiego kraju czy nie? |
Przecież to nie ma związku z tematem. Taki sobie tani chwyt retoryczny.
Ja mógłbym zapytać, czy nie zauważyłeś upadku państw, które były oparte na systemie niewolniczym... i związek z tematem byłby wyraźniejszy, wbrew pozorom...
NURS napisał/a | Problem w tym, że ty im jeszcze wierzysz, a ja juz nie:-) |
Teofil napisał/a | Przepraszam, komu? Jakim IM? |
NURS napisał/a | Politykom:-) |
Nie napisałem, że wierzę. Po prostu jednych oceniam lepiej, innych gorzej. I to nie ja tutaj bezkrytycznie się niektórymi z nich zachwycam.
NURS napisał/a | ale ja sie wcale nie angażuję po jakiejkolwiek ze stron, czego chyba nie zauważyłeś. Ty odbierasz niechec do kaczyńskich, jako poparcie dla ich przeciwników:-) I tu sie mylisz, ja po prostu nie widzę w nich nic lepszego od każdego innego polityka na tej scenie. I po raz którys powtarzam, usiądź, poczekaj. Sam zobaczysz, czym to się skończy - bo skończy się, ajk wszystko przedtem. |
Zawsze może się skończyć mniej źle lub bardziej źle.
NURS - 28 Października 2005, 08:09
Teofil napisał/a |
Przecież to nie ma związku z tematem. Taki sobie tani chwyt retoryczny.
Ja mógłbym zapytać, czy nie zauważyłeś upadku państw, które były oparte na systemie niewolniczym... i związek z tematem byłby wyraźniejszy, wbrew pozorom... |
Jak USA?, RPA? Fakt, padły jak kawki:-)
Cytat |
Nie napisałem, że wierzę. Po prostu jednych oceniam lepiej, innych gorzej. I to nie ja tutaj bezkrytycznie się niektórymi z nich zachwycam. |
W tej dyskusji raczej wszyscy pluli na elekta, a nie wychwalali kontrkandydata. IMO można ich było traktować tylko w kategorii mniejszego, większego zła. I IMO, Kaczyński jest bardziej niebezpieczny dla państwa. A co do wiary, to tak żarliwie przekonujesz innych do Kaczyńskiego dla jaj, czy mu wierzysz w to, co powiedział?
Cytat | Zawsze może się skończyć mniej źle lub bardziej źle. |
Święte słowa. Jeszcze się dobrze nigdy nie skończyło:-) Dlatego, to co pisałeś na początku, to trochę chwalenie dnia przed zachodem słońca.
Teofil - 28 Października 2005, 08:40
Teofil napisał/a |
Ja mógłbym zapytać, czy nie zauważyłeś upadku państw, które były oparte na systemie niewolniczym... i związek z tematem byłby wyraźniejszy, wbrew pozorom... |
Jak USA?, RPA? Fakt, padły jak kawki:-)
Warto sprawdzić w wiarygodnych źródłach, co się wydarzyło w USA w latach 60. XIX wieku, w RPA kilkanaście lat temu, a w IV - V wieku w Rzymie. System oparty na prawie darmowej eksploatacji siły roboczej poddanej przymusowi ekonomicznemu też musi paść i żaden Tusk go nie obroni. Bo taki system z natury jest mało wydolny, chociaż na krótką metę działa. W dziasiejszych czasach ma perspektywę liczoną nie w stuleciach, ani nawet dziesięcioleciach, ale w latach. Ja wolałbym tej katastrofy nie przeżywać, bo też może mi spaść cegła na głowę.
NURS napisał/a | W tej dyskusji raczej wszyscy pluli na elekta, a nie wychwalali kontrkandydata. |
Jeżeli przedstawianie tego kontrkandydata jako jedynie słuszne go nie było chwaleniem... to ja uznaję, że nie znam polskiego i od dzisiaj przechodzę na suahili.
NURS napisał/a | Kaczyński jest bardziej niebezpieczny dla państwa. |
Ech, kiedyś jego ówczesny pryncypał miał rozwalić Polskę siekierą... Nie rozwalił, chociaż trochę szkody narobił, a mnie parę razy doprowadził do palpitacji serca. A siła spokoju, którą wtedy poparłem, z czasem okazała się siłą bezwładu i bezradnego ulegania patologiom. Więc teraz już dmucham na zimne.
NURS napisał/a | A co do wiary, to tak żarliwie przekonujesz innych do Kaczyńskiego dla jaj, czy mu wierzysz w to, co powiedział? |
Jezus Maria, kogo i kiedy przekonywałem do Kaczyńskiego?! Sam do końca nie byłem pewny, czy na niego zagłosuję!
NURS napisał/a | Święte słowa. Jeszcze się dobrze nigdy nie skończyło:-) Dlatego, to co pisałeś na początku, to trochę chwalenie dnia przed zachodem słońca. |
Przecież żadnego chwalenia nie było. Sprawdziłem jeszcze raz wszystkie moje posty. Nie było.
NURS - 28 Października 2005, 09:28
Teofil napisał/a | Warto sprawdzić w wiarygodnych źródłach, co się wydarzyło w USA w latach 60. XIX wieku, w RPA kilkanaście lat temu, a w IV - V wieku w Rzymie. System oparty na prawie darmowej eksploatacji siły roboczej poddanej przymusowi ekonomicznemu też musi paść i żaden Tusk go nie obroni. Bo taki system z natury jest mało wydolny, chociaż na krótką metę działa. W dziasiejszych czasach ma perspektywę liczoną nie w stuleciach, ani nawet dziesięcioleciach, ale w latach. Ja wolałbym tej katastrofy nie przeżywać, bo też może mi spaść cegła na głowę. |
Podobnie jak każdy inny ustrój, bo padały już demokracje, monarchie (tu wpisz co jeszcze chcesz:-) A tak BTW darmowa eksploatacja siły roboczej nie istnieje, o czym dobrze wiesz, niewolnika trzeba było kupic, utrzymać a to kosztowało. I BTW czym rózni sie niewolnictwo od drapieżnego kapitalizmu?
Cytat | Jeżeli przedstawianie tego kontrkandydata jako jedynie słuszne go nie było chwaleniem... to ja uznaję, że nie znam polskiego i od dzisiaj przechodzę na suahili. |
Jedynie słusznego? nadinterpretujesz. Lepszego od Kaczyńskiego, to tak, ale na pewno nie jedynego słusznego:-)
Cytat | Ech, kiedyś jego ówczesny pryncypał miał rozwalić Polskę siekierą... Nie rozwalił, chociaż trochę szkody narobił, a mnie parę razy doprowadził do palpitacji serca. A siła spokoju, którą wtedy poparłem, z czasem okazała się siłą bezwładu i bezradnego ulegania patologiom. Więc teraz już dmucham na zimne. |
I Kaczyński jest teraz tym zimnym? Facet, który buduje państwo rozliczeń, jako metode na załatwienie biedy? toz to ta sama siekiera:-)
Cytat | Jezus Maria, kogo i kiedy przekonywałem do Kaczyńskiego?! Sam do końca nie byłem pewny, czy na niego zagłosuję! |
To ja juz nie wiem o czym ta dyskusja:-)
GAndrel - 28 Października 2005, 12:51
Ja też się pogubiłem, więc wróciłem do początku dyskusji z Teofilem i sprawdziłem. Zaczęło się od tego, że Teofil twierdzi, że obietnice wyborcze PiSu były rozsądniejsze od obietnic wyborczych PO. Czyli jest przeciwny "liberelanemu eksperymntowi". Ale też nie głosował na PiS a na Kaczyńskiego dopiero w drugiej turze. Na Samoobronę i Leppera też nie głosował. Jestem w kropce. Teofil nie lubi liberalizmu i jednocześnie uważa zarzucenie komuś socjalistycznych poglądów za inwektywę. Trudno go wyczuć, a swoich poglądów bezpośrednio zdradzić nie chce.
Teofil: Co to są wiarugodne źródła? Moje podają, że kryzys w USA z lat 60 XIX nie miał podłoża ekonomicznego tylko ideologiczne. Fakt, po zniesieniu niewolnictwa amerykąński kapitalizm się umocnił, co oznacza, że w ich wypadku był złym pomysłem. ;) W RPA nie było niewolnictwa tylko aparteheid, który zniesionio ni e w wyniku kryzysku ekonomicznego tylko międzynarodowych nacisków na tle ideologicznym. RPA jest najlepiej rozwiniętym krajem południowej Afryki.
A propos rozsądnych obietnic wyborczych PiSu.
Odnowę moralna już mamy.
3 mln mieszkań w 8 lat - budowa bloku trwa około roku, czyli trzebaby te miszkania oddać do użytko w siedem lat - 2007 - 2013. 428 571 rocznie, 35 714 miesięcznie, 1190 dziennie. I to za pieniądze podatników.
W pierwszej połowie roku 2005 do użytku oddano 65 259 mieszkań.
W tempie proponowanym przez PiS powstaną slamsy ala Ameryka Łacińska tylko, że w wykoaniu PiSu a nie PO. Dobrze, że Teofil stwierdził, że po rządach PiS nie oczekuje za wiele. Nie bardzo się rozczaruje.
Przy okazji. NURS, pomyliłeś się. ;) Tusk nie wziął fotela marszałak Sejmu. ;>
Teofil - 28 Października 2005, 14:38
NURS napisał/a | A tak BTW darmowa eksploatacja siły roboczej nie istnieje, o czym dobrze wiesz, niewolnika trzeba było kupic, utrzymać a to kosztowało. I BTW czym rózni sie niewolnictwo od drapieżnego kapitalizmu? |
Różnice są dwie:
1. Przymus fizyczny zastąpiony przymusem ekonomicznym (reszta prawie bez zmian - jeszcze jakieś kodeksy się trzymają, ale już ich prawie nikt nie przestrzega).
2. Teraz niewolników nie trzeba kupować. Zgłaszają się sami.
Ale system, w którym dla większości siły roboczej jedyną motywacją jest konieczność biologicznego przeżycia, jest skazany na klęskę. Wraz z tymi, którzy go promują.
Cytat | Jezus Maria, kogo i kiedy przekonywałem do Kaczyńskiego?! Sam do końca nie byłem pewny, czy na niego zagłosuję! |
NURS napisał/a | To ja juz nie wiem o czym ta dyskusja:-) |
Jak to o czym? Kandydat - według mnie - najgorszy został tu uznany za lepszego niż ten, który wygrał. Ci, którzy głosowali inaczej, zostali uznani za gorszy (w domyśle: głupszy) rodzaj wyborców. Obietnice tego rzekomo lepszego kandydata, będące pustymi frazesami, zostały uznane za prawdę objawioną. Jego przeciwnik został skrytykowany, bo w ogóle coś obiecywał. Zwolennicy tego pierwszego zostali uznani za uosobienie zdrowego rozsądku. Zwolennikom drugiego przypisano ciemnotę.
O tym jest ta dyskusja.
NURS - 28 Października 2005, 15:47
GAndrel napisał/a |
Przy okazji. NURS, pomyliłeś się. Tusk nie wziął fotela marszałak Sejmu. ;> |
Chwila, po pierwsze jeszcze nie skończyli targów, po drugie to była uwaga do sytuacji, gdy dojdzie do zawiązania koalicji.
GAndrel - 28 Października 2005, 22:44
NURS napisał/a | GAndrel napisał/a |
Przy okazji. NURS, pomyliłeś się. ;) Tusk nie wziął fotela marszałak Sejmu. ;> |
Chwila, po pierwsze jeszcze nie skończyli targów, po drugie to była uwaga do sytuacji, gdy dojdzie do zawiązania koalicji. |
Ekhem... Cytuję:
[quote="NURS"]Łyknie cokolwiek, oni już tak mają. Dla dobra ojczyzny, sa w stanie poświęcic sie i wziąc każde stanowisko byle jak najwyższe. dlatego co cztery lata mamy inna opcję.
Najwyższym stanowiskiem, jakie "mógł łyknąć" fotel marszałka Sejmu. Nie zrobił tego nawet dla dobra ojczyzny. Ale O.K. wycofuje stwierdzenie, że się myliłeś. W końcu do końca kadencji jest jeszcze troche czasu i nie wiadomo co sie jeszcze zdarzy. ;)
NURS - 28 Października 2005, 22:58
Co tam koniec kadencji, dzisiaj już śpiewali o abdykacji Jurka Marka na jego rzecz, jesli dobrze słuchałeś:-)
GAndrel - 28 Października 2005, 23:00
Teofil napisał/a | Jak to o czym? Kandydat - według mnie - najgorszy został tu uznany za lepszego niż ten, który wygrał. Ci, którzy głosowali inaczej, zostali uznani za gorszy (w domyśle: głupszy) rodzaj wyborców. Obietnice tego rzekomo lepszego kandydata, będące pustymi frazesami, zostały uznane za prawdę objawioną. Jego przeciwnik został skrytykowany, bo w ogóle coś obiecywał. Zwolennicy tego pierwszego zostali uznani za uosobienie zdrowego rozsądku. Zwolennikom drugiego przypisano ciemnotę.
O tym jest ta dyskusja. |
Pewnie! Uproszczenie podatków, zdecentralizowanie zarządzania służbą zdrowia, dopuszczenie konkurencji do ubezpieczeń społecznych i medycznych, bony oświatowe, odchudzenie administracji, zniesienie przywilejów władzy, prywatyzacja wszystkiego co się da to puste frazesy.
Za to 3 mln. mieszkań w 8 lat, służba zdrowia finansowana z budżetu państwa, kolejne ulgi i odliczenia podatkowe, Urząd Antykorupyjny, Komisja Prawdy i Sprawiedliwości, całkowicie bezpłatna edukacja, lustracja i dekomunizacja, 100 społek skarbu państwa, renegocjacja Traktatu Akcesyjnego, przebudowa służb specjalnych to nie są puste frazesy?
Szkoda, że sondaże kłamią. Nawet te "exit poll". Mógłbym napisać wtedy, że "drugi" przegrał wśród osób z wyższym wykształceniem, więc nie bez powodu jego zwolennikom przypisano ciemnotę. A tak nie moge tego napisać.
GAndrel - 28 Października 2005, 23:11
NURS napisał/a | Co tam koniec kadencji, dzisiaj już śpiewali o abdykacji Jurka Marka na jego rzecz, jesli dobrze słuchałeś:-) |
To to Jurek chyba powiedział tuż po tym jak został wybrany?
Czytałem też na TVN24, że Marcinkiewicz zaproponował Relidze Ministerstwo Zdrowia. Ciekawe czyj projekt miałby tam realizowac PiSu czy PO?
Romek P. - 28 Października 2005, 23:19
GAndrel napisał/a | Czytałem też na TVN24, że Marcinkiewicz zaproponował Relidze Ministerstwo Zdrowia. Ciekawe czyj projekt miałby tam realizowac PiSu czy PO? |
Moim zdaniem, miałby - choćby pośrednio - umożliwić PiSowi twierdzenie, że Platforma wspiera rząd. O to chodzi.
NURS - 29 Października 2005, 00:43
GAndrel napisał/a | NURS napisał/a | Co tam koniec kadencji, dzisiaj już śpiewali o abdykacji Jurka Marka na jego rzecz, jesli dobrze słuchałeś:-) |
To to Jurek chyba powiedział tuż po tym jak został wybrany?
Czytałem też na TVN24, że Marcinkiewicz zaproponował Relidze Ministerstwo Zdrowia. Ciekawe czyj projekt miałby tam realizowac PiSu czy PO? |
Skoro na wizji natychmiast stwierdził, że nigdy do PO nie należał:-)
|
|
|