To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Czy są na świecie ładne wiedźmy?

Kuras - 11 Czerwca 2006, 15:16

No narazie pierwsze sztuki sie pojawiaja, ale juz niedlugo bedzie bogactwo tego owocu, szamunek nonstop, ile tylko dusza zapragnie i ile brzucho wytrzyma. :D
Pako - 11 Czerwca 2006, 15:24

Dokładnie. Już powoli się zaczyna. Jeszcze parę dni, góra tydzień.
Rafał - 12 Czerwca 2006, 07:34

Ja już żarłem. Brzucho ... nie wytrzymał :( Znaczy się zjadłem kubek i jakoweś rewolucje żołądkowe przypadły mi w udziale.
Pako - 12 Czerwca 2006, 07:57

Oj... bo za dużo zjadłeś ;) Albo zjadłeś coś innego, a winę na truskawki zwalasz. ;)
Tomcich - 12 Czerwca 2006, 09:00

Ceny truskawek powoli spadają. Już są po 3 złote, tak więc niedługo się sypnie. :mrgreen:
mawete - 12 Czerwca 2006, 09:35

Nie czytałem całości tematu, ale wracając do meritum: są ładne wiedźmy ja sam znam przynajmniej dwie :D
Pako - 12 Czerwca 2006, 16:17

Z wiedźm to znam jedną. Wiecej nie znam. Ale ta jedna już wystarczy, by na pytanie odpowiedzieć twierdząco. A i inne pewnie też ładne :)
Pako - 12 Czerwca 2006, 18:18

mawete - tak teraz załąpałem. Te dwie wiedźmy, to żona i córka są :twisted: ?
A one fora nie czytają ;) ?

Aha.. byłbym zapomniał :)
Istnieje pewna.. na razie niewiadomo jak wielka... szansa na to, że Wiedźma pojawi się na Polconie :) Kto chce się spotkać z prawdziwą wiedźmą? Zapisy u mnie :)

Henryk Tur - 12 Czerwca 2006, 18:34

A wiecie jaka jest róznica między wiedźmą a wróżką ?
Pako - 12 Czerwca 2006, 18:37

Hmm.. tak na oko? wiedźma to stereotymp negatywny, wróżka pozytywny. Ostatnio się mi zatarło i wychodzi na to samo.

Albo nie.. wróżka negatywny - kobita ze szklaną kulą, nie wierzę w takie pierdoły :) :P

Tomcich - 12 Czerwca 2006, 18:44

No tak na oko to z 40 lat :mrgreen:
Henryk Tur - 12 Czerwca 2006, 19:23

Tomcich is winner :)
mawete - 13 Czerwca 2006, 07:47

Pako: Dwie wiedźmy to moja Żona i Wiedźma z forum... córka to jeszcze wiedźmiątko :D
A mam nadzieję że Wiedźma z forum bedzie na Polconie :D

Angelus - 13 Czerwca 2006, 13:24

A Wiedźmin to taka brzydka wiedźma czy cóś? :mrgreen: :twisted: :wink:
Pako - 13 Czerwca 2006, 13:28

Wiedźmin to męska, szowinistyczna świnia, która wszystko, co wiedźmy wymyśliły, popsuła :)
A co do polconu, też mam nadzieję, że będzie :) I że ja będę ;)

Selithira - 17 Czerwca 2006, 23:36

Może by tak odświeżyć temat? Bo jeszcze trochę i któryś moderator usunie, a byłoby szkoda :) O Wiedźmie jeszcze dużo więcej można napisać, a pewnie na forum znajdą się też inne (dobre oczywiście :) ) wiedźmy...
Wiedźma - 17 Czerwca 2006, 23:44

Cytat
Pako: Dwie wiedźmy to moja Żona i Wiedźma z forum... córka to jeszcze wiedźmiątko :D
A mam nadzieję że Wiedźma z forum bedzie na Polconie :D

Jeśli będziesz miał ten uzdrawiający miodzik, to leczyć się trzeba :mrgreen:

Pako - 18 Czerwca 2006, 12:32

To powyżej to gwoli ścisłości cytat z mawetego ;)
Znaczy sie mawete, jesteśmy umówieni na miodzik :D
Teraz już się nie wymigasz :mrgreen:

Selithira - 20 Czerwca 2006, 22:40

A tańczącą Wiedźmę ktoś już widział? Bo to dopiero widok jest... Wzrok trudno oderwać :) No i z całą pewnością mniej to niebezpieczne, niż z Wiedźmą jechać samochodem... :D
Pako - 21 Czerwca 2006, 09:40

hehe... znaczy tańczy też łądnie? Bo ja to tańczyć nie umiem.... kompletnie. Ale jakby co to już wiem, od kogo się będę uczył :mrgreen:
Wiedźma - 22 Czerwca 2006, 14:34

Nie wiem, czy tańczę ładnie, nie mnie oceniać :oops: Ale bardzo lubię, lubiłam :( teraz mam z tym małe problemy. :( Lubię wymyślać kroki :) Z tańcem towarzyskim krucho :( Choć ogólnie jestem towarzyska :D I kocham balet :)
Pako - 22 Czerwca 2006, 15:35

U mnie z tańczeniem łyso jest kompletnie, także na pewno jesteś lepsza ;) Ale jak mówią, że dobrze tańzcysz, to nie oponować, tyklo przytakiwać :mrgreen:
Wiedźma - 22 Czerwca 2006, 22:11

Pako ma ładnego kotka :) Mojego ulubionego - rudego :) Właśnie, dlaczego wiedźmy mają zawsze czarne koty? :P Rude są ładniejsze :)
Tomcich - 22 Czerwca 2006, 22:22

Czarny kot w starożytnym Egipcie uchodził za święte zwierzę natomiast w średniowieczu utożsamiano go z diabłem albo z czarownicą i bywał palony na stosie. Były nawet specjalne procesy kotów. Dla Niemców czarny kot, szczególnie w Nowy rok, to znak powodzenia. Z kolei w Wielkiej Brytanii czarny kot w domu pomaga pannom szybko wyjść za mąż i w ogóle zwiastuje powodzenie (jeśli wyjście za mąż traktować jako szczęście :mrgreen: ).

Poniżej kilka przesądów dotyczących kotów, na które trafiłem w necie :mrgreen:

* Obcy czarny kot na ganku przynosi powodzenie. (przesąd szkocki)
* Usłyszeć kichającego kota to dobry znak. (przesąd włoski)
* Ujrzenie w nocy białego kota przynosi pecha. (przesąd amerykański)
* Sen o białym kocie oznacza szczęście. (przesąd amerykański)
* Kiedy zobaczysz jednookiego kota, spluń na kciuk, przypieczętuj nim wnętrze dłoni i wypowiedz życzenie. Życzenie się spełni. (przesąd amerykański)
* Kot myjący się za uszami zwiastuje nadchodzący deszcz. (przesąd angielski i francuski)
* Kot śpiący z wszystkimi czterema łapami podwiniętymi pod siebie zwiastuje nadejście chłodów. (przesąd angielski)
* Uczniowie angielscy wierzą, że ujrzenie w drodze do szkoły białego kota to zapowiedź nieuchronnych kłopotów. Aby zapobiec nieszczęściu, należy albo splunąć, albo obrócić się wokół własnej osi i przeżegnać się.
* Czarny kot przebiegający komuś drogę przy blasku księżyca oznacza śmierć podczas epidemii. (przesąd irlandzki)
* Przeniesienie kota przez strumień przynosi pecha. (przesąd francuski)
* Kot na nagrobku to niewątpliwa oznaka, że dusza pochowanego zmarłego jest opętana przez diabła. Dwa koty walczące ze sobą w pobliżu umierającego człowieka lub na grobie wkrótce po pogrzebie, to w rzeczywistości Szatan i Anioł walczące o władzę nad duszą zmarłego. (dawne przesądy angielskie)
* Ujrzenie na jezdni białego kota przynosi szczęście. (przesąd amerykański)
* Zabicie kota to 17 pechowych lat. (przesąd irlandzki)
* Jeśli koty opuszczają dom, zapanuje w nim wieczna choroba. (przesąd angielski)
* W Normandii ujrzenie kota szylkretowego wróży niespodziewaną śmierć.
* W Holandii nie wpuszczano kotów do pokojów, w których toczyły się rodzinne rozmowy. Holendrzy wierzyli, że koty z pewnością rozniosłyby plotki po całej okolicy.
* Kiedy wprowadzasz się do nowego domu, kota zawsze wprowadzaj przez okno, a nie przez drzwi; wówczas nie ucieknie. (przesąd amerykański)
* Na początku XVI w. gość przybywający do angielskiego domu zawsze całował domowego kota.
* Kiedy rozszerzają się kocie źrenice, spadnie deszcz. (przesąd walijski)
* W XVI-wiecznej Italii wierzono, że jeśli czarny kot leży na łóżku chorego, wróży to jego śmierć. Jednak panuje też przekonanie, że kot nie pozostanie w domu, w którym wkrótce ktoś ma umrzeć. Jeśli więc kot domowy nie chce pozostawać w domu, uważa się to za bardzo zły znak.

Wiedźma - 22 Czerwca 2006, 22:27

Swietne te przesądy :) Widzę, że kolejny miłosnik kotów na tym forum, bo chyba sporo jest ich tutaj :) Znaczy się miłosników nie kotów :D
kruczywiatr - 22 Czerwca 2006, 23:33

Szefuncio wrócił 8)

No Śląsk to wiedźmami jest pełny 8) Raz z jedną czatowałem, to chciała mnie na kochanka, a mężatką była. Pytam, czy ma dzieci, ona na to, że są w sąsiednim pokoju. Pytam, a gdzie mąż, na co ona, że w kopalni. Jeszcze kilka podobnych pytań i oskarżyła mnie, że się z niej nabijam i rozłączyła hehehehe. Na chaty nie ma co wchodzić, pełno tam kobiet ze Śląska 8) , mało z Pomorza.

A nasza Wiedźma stanowczo musi w wakacje pobalować, za dużo przy książkach siedzi 8) Zresztą, ze mną jest podobnie, a lato już mamy.
Ślązaki, Wiedźmy i Wiedźmaki, do boju imprezaki 8)
Pako, chłopie, nie wiem, co ci poradzić na samotność. Śmiałość do kobiet trzeba sobie wyrobić małymi kroczkami. Ostatnio w kolejce widziałem ładną blondynkę. Nogi oparła o przeciwległe siedzenie, były śliczne, opalone, paznokcie zadbane i umalowane. Dziewczyna zerknęła na mnie raz, drugi, trzeci. I tak ze sobą walczyłem, czy jej komplement powiedzieć, czy nie. Wysiadłem na moim przystanku, komplementu nie powiedziawszy. Ale niedługo się przełamię, by w takich sytuacjach dziewczynę zagadnąć, bo na imprezie jest łatwiej. A jeszcze dwa lata temu byłem nieśmiały. Trzeba się z kimś wybrać do klubów, pospotykać z ludźmi, dużo rozmawiać z dziewczynami, tańczyć z nimi, się okaże, że nie są takimi strasznymi wiedźmami, przynajmniej nie wszystkie 8) Na dyskoteki chodzą różne dziewczyny, także te fajne, na poziomie. Dlatego warto co jakiś czas się wybrać na imprę.
A jak się zakochasz, to miłość doda ci śmiałości.
Najlepiej porowdzić życie zróżnicowane, nie będzie wtedy przekonania, że coś tracimy. 8)
W zeszłym roku znajomi zabrali mnie do klubu Viva w Sopocie. Na parkiecie tańczył mały człowiek na wózku inwalidzkim. I tak sobie myślę, jaki odważny facet z niego. Widziałem też rodziców tańczących w kółku z córkami. Kobiety po 50 brylujące na parkiecie. W takich klubach na poziomie zabawa jest przednia, jest tam miejsce dla każdego. 8)

Pako - 23 Czerwca 2006, 13:01

Co do przesądów o kotach: jak to wiedźma powiedziałą.. jej ojciec zwykł mawiać: zwowu kot będzie miał pecha, kiedy czarny kot przebiegł jej jcu drogę. Biedna Wiedźma potem nie rozumiała strachu dzieci przed czarnymi kotami ;)
A mój kotek śliczniutki jest i tyle :)
Kruczy - dam sobie jakoś radę. Moim problemem jest to, że ja mało gadam ostatnio i w końcu zawsze powstaje taka niezręczna cisza ;) Nie to co kiedyś, kiedy na okrągło gadałem przez kilka godzin i nic nie zauważałem ;)

Wiedźma - 23 Czerwca 2006, 14:31

Cytat
A nasza Wiedźma stanowczo musi w wakacje pobalować, za dużo przy książkach siedzi


Co do balowania, to hm... chyba inaczej lubie balowac :D Ale z ksiażami to masz rację. :) Jak kiedyś znajoma z pracy weszła do mojego pokoju, a ja akurat pisałam pracę, to powiedziała: Jak ty kiedyś przyjdziesz do pracy ubrana w te ksiażki to sie nie zdziwię :) Bo znana jestem z przychodzenia dopracy na ostatnią minutę :)

Tomcich - 23 Czerwca 2006, 19:16

Dzisiaj to najlepszy dzień (a raczej noc) na balowanie dla Wiedźm wszelakich. Dziś bowiem noc Kupały, sobótką, czyli "małym sabatem" zwana. Dziś to kwiat paproci rozkwita i różnorodne cuda się dzieją. Panny nad wodę powinny ruszyć, coby wianek z ruty, mięty, paproci, maków i chabrów upleść i włożywszy w środek zapaloną świecę na wodę go spuścić. Dzisiejszej też nocy dziewczęta powinny kąpać się w rzekach, jeziorach i stawach, coby młodość jak najdłużej zachować i jeszcze większe powodzenie u mężczyzn zyskać. Woda skąpana w blasku księżyca miała też moc uzdrawiającą. Dzisiejszej też nocy ognisko powinno się rozpalić, w którym zioła rozmaite się pali tańcząc, bawiąc się i wróżąc. :D
No i na koniec trzeba rzec, że jest to noc łączenia się w pary, noc miłosnych zalotów. :lol:
Tak więc z okazji tego pięknego, staropolskiego święta życzę wszystkim odnalezienia bądź kwiatu paproci, bądź też miłości prawdziwej, zgodnie z własnym życzeniem i wyborem. :D

elam - 23 Czerwca 2006, 19:20

... albo chociaz ogrodka....


:mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group