Mechaniczna pomarańcza [film] - Ekranizacje prozy Philipa K. Dicka.
Pagan - 8 Sierpnia 2007, 18:42
W hollywoodzkiej...? Nic mi o tym nie wiadomo, ale...
lavojtek napisał/a | A moze ktos by sie porwal sfilmowac Valis'a Wspolczuje! |
Sam mam w planach coś takiego. Szalony pomysł? Tak samo jak powieść! Hm... plany planami, ale liceum trwa o jeden rok z krótko i jako absolwent (no i już niebawem student) nie będę miał ani czasu ani dostępu do kamery z naszego klubu filmowego. Szkoda, bo miałem 'obsadę', spory kawał scenariusza i miałem ująć chyba większość ważnych motywów książki, tj. samobójstwo Glorii, różowe światło, odchyły z zapiskami, rozdwojenie jaźni, sny o Czarnym Żelaznym Więzieniu, połączenie dwóch jaźni pod wpływem Boga... i Jego śmierć, powodująca kolejne rozdwojenie, list z sowieckimi planami... Właściwie nie miał to być to film ani pełnometrażowy ani stricte fantastyczny - bo widz byłby cały czas przekonany, że bohater po prostu jest szalony Nie byłoby też oczywiście słowa o Nixonie, bo dla Polaka ten pan nie jest eufemizmem Antychrysta
Na zakończenie dodam, że projekt nie upadł całkowicie. W tym całym Lublinie mają coś co się nazywa Chatką Żaka i jest to, ogólnie rzecz biorąc, studenckie centrum kulturalne. Może wspierają młodych, ambitnych i utalentowanych twórców?
Chal-Chenet - 27 Grudnia 2007, 11:10
Z filmów na podstawie Dicka miałem przyjemność obejrzeć do tej pory:
Blade Runner - jeden z moich ulubionych filmów w ogóle. Niesamowity klimat, znakomite aktorstwo. Skłaniający do refleksji.
Total Recall - bardzo przyjemny film, świetna rozrywaka. Podobał mi się w nim Arnie
Screamers - Również bardzo klimatyczny, znakomita pesymistyczna końcówka. Niedoceniany.
Impostor - Oj, trzyma w napięciu i parę razy mocno zaskakuje. Mój drugi ulubiony z ekranizacji Dicka po Blade Runnerze.
A Scanner Darkly - Wizualnie intrygujący, ale chyba trochę za bardzo pogmatwany. Chyba, że za drugim razem podejdzie lepiej.
Minority Report - po hollywoodzku, ale cały czas ciekawie. Musiałbym sobe przypomnieć, widziałem eony temu...
Paycheck - Nuda. I drewniak Affleck. Nie podobał mi się.
Teraz czaję się na Next, chociaż lekko obawiam się kaszany...
lavojtek - 27 Grudnia 2007, 16:28
Chal-Chenet napisał/a | Teraz czaję się na Next, chociaż lekko obawiam się kaszany... |
Slusznie sie obawiasz. Paycheck to przy tym arcydzielo!
gorbash - 27 Grudnia 2007, 16:38
lavojtek napisał/a | Slusznie sie obawiasz. Paycheck to przy tym arcydzielo! | Niestety mam podobne odczucia... Dodatkowo moim zdaniem Nicolosa bili przed każdą sceną.
Chal-Chenet - 27 Grudnia 2007, 17:02
O bosh...
To mnie chłopaki chyba skutecznie zniechęciliście
Chociaż bywa, że odczuwam niekiedy perwersyjną przyjemność oglądania filmów złych, więc może jak mnie najdzie taki nastrój to sobie zapuszczę...
A co do Cage'a faktycznie: straszny cierpiętnik z niego...
Chal-Chenet - 9 Stycznia 2008, 20:24
No i obejrzałem tego Nexta.
Cóż, najlepsza ekranizacja Dicka to na pewno nie jest. Więcej: nie plasuje się nawet w czołówce. Obejrzeć się da, ale tylko jako średnio mądry film sensacyjny. Akcja bywała przewidywalna, miejscami sztampowa a Cage nie nadaje się IMO do takich ról. Widać, że za bardzo cierpi. Acz kilka scenek było naprawdę przyjemnych, zwłaszcza na początku w kasynie, ale za to już wtedy wiadomo było, że w podobny sposób parę scen rozegranych będzie. No i zawsze miło popatrzeć na panią Biel.
Generalnie film niestety porównywalny poziomem do "Paycheck", może troszkę lepszy.
mirekk - 18 Stycznia 2008, 12:41
Bez przesady, może i Next nie jest arcydziełem (Cage jest taki sobie a Moore też nie może się specjalnie pochwalić), ale można obejrzeć w miarę bezboleśnie.
Chal-Chenet - 18 Stycznia 2008, 13:01
Przecież napisałem:
Freva - 29 Stycznia 2008, 14:59
ja pisze o Dicku prace i tez chce wspomniec o filmach ale niektore ciezko zdobyc np. LOWCE....
hrabek - 29 Stycznia 2008, 15:02
Jak to ciezko? Przeciez dopiero co wyszla wersja Final Cut.
Prosze bardzo: http://merlin.pl/frontend...t/2,570793.html
Sirroco - 29 Stycznia 2008, 17:03
Utwory Dicka,zwłaszcza opowiadania nie mają w sobie nic interesującego prócz głównego pomysłu dlatego niezwykłe jest że ktoś potrafi zrobić z tego dwugodzinny film (lub dłuższy).
Należy im się uznanie choćby za dobre chęci.
W Polsce też jest mnóstwo opowiadań i książek wydawanych,kopalnia pomysłów.I nic.
ps. jesli Next rzeczywiście dali na podstawie tego opowiadania to prze****** taką okazje!
dzejes - 29 Stycznia 2008, 18:13
Sirroco napisał/a | Utwory Dicka,zwałaszcza opowiadania nie mają w sobie nic interesującego prócz głównego pomysłu... |
Wybierz czy mam Cię zwyzywać od gupków, czy wyśmiać nieudolną interpunkcję.
Ixolite - 29 Stycznia 2008, 18:29
Hm, mistrz dzejes już to podsumował za mnie.
Sirroco - 29 Stycznia 2008, 18:58
Wara ci od mojej interpunkcji,możesz zwyzywać choć zdania nie zmienie.
Taki Impostor,film naprawde wart obejrzenia ale opowiadanie trąci... no stare jest i już brzydko pachnie.Sam pomysł niezły i orginalny ale chyba wtedy gdy Philip K. Dick go pisał.
Musieli sporo pozmieniać by nadawało się do oglądania,troche więcej z tego co nam przedstawił w opowiadaniu i film stałby się niestrawny.
Może dlatego nakręcili film?Prawa autorskie już wygasły?
mBiko - 29 Stycznia 2008, 21:46
Sirroco zastanów się co piszesz. Kiedy pomysł miał być oryginalny jak nie wtedy, kiedy powstawało opowiadanie. Czy fakt, że od czasów Dicka wielu autorów korzystało z jego koncepcji czyni go nieoryginalnym?
Adashi - 29 Stycznia 2008, 23:27
Sirroco, bluźnisz normalnie
Chal-Chenet - 4 Lutego 2008, 12:49
Nie wiem czy już było. W tym roku szykuje się kolejna ekranizacja Dicka - Radio Free Albemuth
Caitleen - 4 Marca 2008, 03:22
'Blade Runner' jest porywającą wizją przyszłości i interesująco uzupełnia się z powieścią. 'Impostor' jako film sf jest świetny ale opowiadanie wywarło na mnie większe wrażenie, zapewne dlatego, że czytając nie znałam zakończenia ;> 'Raport mniejszości' natomiast jest dużo lepszy od dość drętwego opowiadania. Ogólnie Dicka lubię za specyficzny, z lekka, jak ktoś już zauważył, staroświecki styl, którego nie da się oddać w filmie. Wizje z 'Valis'? Rozmowy z Palmerem Eldritchem z 'Trzech stygmatów...'? Duszna atmosfera 'Człowieka z Wysokiego Zamku'? Nieee... To trzeba przeczytać :> Z drugiej strony ma opowiadania i książki gdzie jest więcej akcji a mniej wizji jak choćby 'Impostor' i dlatego da się je przyzwoicie, klimatycznie sfilmować. Ale to i tak nie to samo.
Sirroco - 5 Marca 2008, 20:21
Po "Człowieku z Wysokiego Zamku" miałem okres fascynacji I Cing... Nie przejdzie,w Ameryce coś co nie jest dosyć patriotyczne nie ma dużych szans na profesjonalne wykonanie i wyświetlenie w kinach.
Caitleen - 6 Sierpnia 2008, 01:50
'A Scanner Darkly' obejrzałam i jestem zachwycona, miałam dziś ciekawą dyskusję w pracy ze znajomym, który tego filmu nie łapie i nie pomagają kolejne oglądnięcia, 'ale o co własciwie chodziło?' o niebieskie kwiatki
|
|
|