To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ogłoszenia - Darmowe rozdziały Wojny żywiołów i KONKURS na okładkę!

Melfka - 9 Lutego 2015, 18:22

Wiem, że offtopuję, ale:
thinspoon napisał/a
Fidelu, przeinaczasz fakty. To Pilipiuk wyrzucił wszystkich z forum.

CUDNE! :bravo :omg:

Dodałabym jeszcze, że autor powinien wziąć sobie do serca słowa ihan o pisaniu, ale to chyba próżny trud, zważywszy na to, że odpowiedzią był link do recenzji tak kiepskiej, że szkoda strzępić klawiaturę.

mBiko - 9 Lutego 2015, 20:37

M. Podbielski napisał/a
założyłem własne wydawnictwo. Prawdziwe wydawnictwo, skoro tak lubisz to słowo


M. Podbielski napisał/a
Jednocześnie pragnę zauważyć, że sprzedażą nie zajmuję się w ogóle i nie mam najmniejszego zamiaru się nią zajmować.


Powiem szczerze, że trochę dziwi mnie zestawienie obu zacytowanych fragmentów.

gorat - 9 Lutego 2015, 22:37

mBiko, a co dziwnego, zatrudnił sobie kogoś od brudnej roboty.

To było piękne naprostowanie :omg:

M. Podbielski - 10 Lutego 2015, 02:07

Brawo :) A dokładniej podpisał umowę dystrybucyjną z ogólnopolską hurtownią Ateneum.

A na marginesie to o umowie dystrybucyjnej już było bodajże tutaj wspominane, więc propnuję dodać do zestawienia i przestanie dziwić ;)

M. Podbielski - 10 Lutego 2015, 02:28

Fidel-F2 napisał/a
Autorkę recęzji powinieneś poprosić o usunięcie tego wpisu z bloga jak najszybciej. Mamy tu gdzieś dział o takich recęzętach i drzemy tam z nich łacha z upodobaniem. Ta upośledzona osoba nadaje się tam doskonale. Śliczny jest już sam wstęp do recęzji - panna nie czytuje fantastyki, z rzadka jedynie Pratchetta, ale porównuje Cię do tuzów gatunku, Sapkowskiego, Tolkiena i Martina. Samo w sobie jest to żenujące i wzbudzające uśmiech politowania. A tekst 'tę gorszą, bo literacką wersję' to jest crème de la crème, dziewczę odkrywa nowe obszary w krainie o nazwie 'jestem durna i co mi zrobicie?'. Przeczytałem jeszcze recęzję Wyznaję J. Cabre jej autorstwa tudzież fragmenty kilku innych. Autorka to mocno ograniczone stworzenie, nadające się do komentowania literatury jak ja do baletu (a musisz wiedzieć, że choć tancerzem jestem świetnym (o czym niejeden tu zaświadczy ), to do baletu jednak nie), brak jej wszystkich możliwych przydatnych cech poza szczerym przekonaniem, że ma coś mądrego do powiedzenia. A nie ma.

Nie wrzucaj tu takich recęzji, dla własnego dobra. Jeśli Twoja umysłowość każe Ci się chwalić czymś tak skrajnie prymitywnym to ja zupełnie nie jestem zainteresowany poznawanie wytworów tego umysłu.


Nie moim zadaniem jako autora jest opisywać osobę krytyka, dlatego osoby krytyka komentować w żaden sposób nie będę. Jestem pewien, że jak każdy krytyk ma wiele niesprzyjających mu/jej osób, czy po prostu osób posiadających odmienne zdanie i spojrzenie na krytykowane dzieła.

Jednakże ataki osobiste i to od tego wystosowane w mało wysublimowany sposób przez Fidel-F2 uważam za karygodne. Zwłaszcza, że częściowym poparciem ataku jest pierwsze zdanie recenzji, którego Fidel-F2 nawet uważnie nie przeczytał i na pewno nie zrozumiał.
Dlatego proponuję, choć może to nie być zwyczajem tego forum, aby nie ubliżać.
Także proponuję, aby Fidel-F2 ponownie i UWAŻNIE przeczytał pierwsze zdanie, odnośnie którego wyprowadził taki wywód. Jeśli dostrzeżesz słowo klucz, to nie trzeba już ci wyjaśniać, dlaczego autorka zna fantastykę, do której porównywała moją pozycję.
Dla podpowiedzi kilka sekwencji:
Uważam, że nawet fan, nie musi na co dzień sięgać po fantastykę.
Także uważam, że to, że nie sięga po nią na co dzień, nie znaczy, że jej nie czyta.

Przy tym całym wywodzie w kierunku osoby krytyka, wystosowanym przez Fidel-F2 z podkreślaniem upośledzenia, braku inteligencji, bycia żenującym, wzbudzania uśmiechu politowania, bycia durnym, i jednocześnie nie zrozumieniu prostego zdania, które atakuje, ten cały wywód wygląda... Cóż właściwie mógłbym zacytować tu samego Fidel-F2 w stosunku do tego jak to wygląda...

Wyjaśniając:
Fidel-F2 - ta "panna" nigdzie nie napisała, że "nie czytuje fantastyki", ani że "jedynie Pratcheta".
Stwierdziła natomiast, że "na co dzień nie zaczytuje się raczej w fantastyce" i dodatkowo, że sięga regularnie po Pratchetta.
Jeśli nie rozumiesz jak ogromna jest różnica, między jednym a drugim, to... to odnieś może swoją wypowiedź do swojej osoby, bo dla mnie tak akurat w tym całym paszkwilu zabrzmiałeś.

Proponuję nie ubliżać i mam nadzieję, że nie proszę o zbyt wiele na tym forum.

Co do nie cytowania recenzji - nie widzę powodu, dlaczego nie miałbym zacytować pozytywnej recenzji. I nie widzę go mimo ataku jaki tu wystosowano. Dobre recenzje to duma dla autora, tak jak dobre oceny dziecka to duma dla rodzica. Niezależnie od tego jaki nauczyciel je wystawił, czy co o nim osobiście myślimy. Moje dziecko dostało bardzo dobrą, a wręcz wyśmienitą ocenę i jestem z tego niesamowicie zadowolony :) Byłbym wyrodnym ojcem, gdyby było inaczej...

Zdaję sobie sprawę, że wielu wolałoby, żeby rodak nie był zadowolony i poczyni ku temu dalsze wysiłki, aby próbować to zmienić, ale jestem po prostu zadowolony i mam na te wysiłki wy...ne.

Pozdrawiam tych, których zdanie jest więcej warte od innych, do tego stopnia, że odbiera innym rację bytu.

thinspoon - 10 Lutego 2015, 07:19

Panie Podbielski, Pan sobie strzelasz w kolano tymi długimi i zupełnie niepotrzebnymi wywodami.
Lowenna - 10 Lutego 2015, 07:27

:omg: :omg: :omg:
Tyle radości z samego rana :omg: :omg: :omg:

baranek - 10 Lutego 2015, 08:37

M. Podbielski, ale wszystko to razem wzięte nie zmienia faktu, że recenzja napisana jest fatalnie.
Agi - 10 Lutego 2015, 08:41

M. Podbielski napisał/a
Proponuję nie ubliżać i mam nadzieję, że nie proszę o zbyt wiele na tym forum.

Fidel-F2, proszę dyskutować kulturalnie i bez osobistych wycieczek.

Fidel-F2 - 10 Lutego 2015, 08:56

M. Podbielski, spróbuj przeorientować swoje patrzenie na świat i załóż że działania innych kierowane są dobrą wolą. Nie krytykuję autorki zalinkowanej recęzji dla zasady. Gdyby była fachowcem powiedziałbym 'M. Podbielski, gratuluję fajnej książki, zainteresowałeś'. Ale nie mogę tak powiedzieć, bo recęzję napisał tłumok, bez wiedzy, podstawowej znajomości kultury, psychologii, historii, nie mówiąc nawet o literaturze. Sprawdziłem kilka jej innych recęzji i włos się jeży gdy człowiek czyta te wynurzenia. Autorka tych miernot to osobnik płytki, bez wyrobienia, ze stylem gimnazjalno-licealnych wypracowań. Jedyne co widzi to wierzchnią warstwę i najprostsze mechanizmy. Jeśli nawet dostrzeże jakąś głębię to sama przyznaje, że tego nie rozumie i jej to przeszkadza. Wszystko co lśnii Catton to po prostu kryminał i to słaby a Wyznaję Jaume Cabré to tylko tylko rozrywkowe czytadło. Jak autorka pisze
Szczere recenzje napisał/a
Chociaż jest to niby traktat o złu, niczego się o nim głębszego nie dowiemy. Bardzo przeszkadzało mi też w lekturze to, że jest to typowo męska książka, co dla mnie oznacza, że autor niezbyt zagłębia się w realia życia i szczegóły związane na przykład z wyglądem swoich bohaterów. Ciężko jest towarzyszyć przez 750 stron osobnikowi, o którym wiemy jedynie tyle, że jest łysy i ma brzuszek
Przeczytała traktat o złu i niczego się nie dowiedziała!!! :omg: W tym małym móżdżku pozostało tylko , że bohater jest łysy i ma brzuszek (pomijając fakt, że obserwujemy głównego bohatera od wczesnego dzieciństwa aż po śmierć a ramy książki są czasowo znacznie szersze). Wzięła do ręki traktat o złu i ma pretensje, że nie dostała opisu zakupów w Biedronce! Kretynka!

oraz

M. Podbielski napisał/a
Dobre recenzje to duma dla autora
Oczywiście zgoda, problem jednak w tym, że błędnie pojmujesz. Wniosek stąd, że nie zalinkowałeś dobrej recenzji, zalinkowałeś wyjątkowo złą recenzję.

i

M. Podbielski napisał/a
Co do nie cytowania recenzji - nie widzę powodu, dlaczego nie miałbym zacytować pozytywnej recenzji


ergo

Możesz linkować jakie tylko chcesz recenzje, nikt Ci tego nie zabrania, radzimy jedynie byś to robił z głową zamiast jak dotąd po głupiemu. W konsekwencji swoich dotychczasowych działań uzmysłowiłeś wszystkim, że Twoja książka podoba się mało wymagającym, płytkim i naiwnym osobnikom pozbawionym umocowania kulturowego. Niby nic w tym złego, to większość narodu i spory target w kontekście finansowym ale niestety nie na tym forum. W naszej ocenie tą recenzją dowiodłeś, że Twoja książka jest niewarta naszej uwagi. Próbujemy Ci uzmysłowić, że swoimi działaniami obniżasz swoją ocenę w naszych oczach i Twoje wytykanie palcem naszych zachowań i oburzanie się przy tym niczego nie poprawi. Choćby z tego powodu, że powstrzymujemy się mocno.
M. Podbielski napisał/a
Jednakże ataki osobiste i to od tego wystosowane w mało wysublimowany sposób przez Fidel-F2 uważam za karygodne.
Takimi zdaniami wzbudzasz tylko śmiech. Uwierz, że jeśli udałoby Ci się mnie wkurzyć i postanowiłbym Ci przykręcić śrubę to nie wiedziałbyś skąd dostajesz i dlaczego, byłbyś w stanie jedynie liczyć wybite zęby. Jesteś traktowany bardzo łagodnie, z ojcowską niemal miłością . Bo tak mniej więcej Cię odbieram, jako nieporadne dziecko, którym trzeba odrobinę pokierować, choć oczywiście ma prawo do własnych guzów.

No i żonę mi uradowałeś z rana. :mrgreen: Chociaż ona to w sumie czeka na krew i flaki więc może być mną odrobinę zawiedziona. Po przeczytaniu Twojej błyskotliwej filipiki rzekła "On aż się prosi żeby go bić"

hrabek - 10 Lutego 2015, 09:13

Fidel, nie poznaję! Co to małżeństwo z ciebie zrobiło!
Jednocześnie zazdroszczę samokontroli.

thinspoon - 10 Lutego 2015, 09:15

hrabek napisał/a
Fidel, nie poznaję! Co to małżeństwo z ciebie zrobiło!
Jednocześnie zazdroszczę samokontroli.


Prawda? Jeszcze kilka miesięcy temu byłby już w połowie drogi do bana. Ech, te kobiety.

Kruk Siwy - 10 Lutego 2015, 09:42

Wszystko to jest skrajnie żenujące, ale narasta we mnie niezdrowa chęć zapoznania się z twórczością autorki inkryminowanej recenzji. Walnę pięćdziesiątkę pigwówki i dam radę.
Tak myślę.

thinspoon - 10 Lutego 2015, 09:49

Kruk Siwy napisał/a
Wszystko to jest skrajnie żenujące, ale narasta we mnie niezdrowa chęć zapoznania się z twórczością autorki inkryminowanej recenzji. Walnę pięćdziesiątkę pigwówki i dam radę.
Tak myślę.


Odpuść, Kruku, szkoda czasu.

Lowenna - 10 Lutego 2015, 10:05

Kruk Siwy, znacznie lepsze od tfurczości MP i recenzentki są wpisy córki Rafała. Z młodej może coś dobrego wyrosnąć.
Rafał - 10 Lutego 2015, 10:39

Lowenna, tak mi mów! :D
Lowenna - 10 Lutego 2015, 14:43

A tak jeszcze zapytam, może właściciel PRAWDZIWEGO wydawnictwa odpowie: kto w wydawnictwie zajmuje się redakcją i korektą?
M. Podbielski - 10 Lutego 2015, 15:29

Fidel-F2 - po swoim ostatnim pokazie jakiekolwiek wspomnienia z Twojej strony o kulturze, czy inteligencji wydają mi się ogromną hipokryzją. Chyba że za cel wybrałeś sobie granie wioskowego idioty - nie twierdzę, że nim jesteś i nie mam najmniejszego zamiaru ubliżać, po prostu zastanawiam się czy to tak specjalnie, bo szczerze wydaje mi się, że tak jest - że po prostu grasz tylko prymitywa.
Zwłaszcza, że sądząc po komentarzach innych, faktycznie pełnisz na tym forum taką rolę.
Niemniej obecnie już, czytanie jak powołujesz się na kulturę i ponownie robisz aluzje odnośnie czyjejś inteligencji, doprowadza mnie do takiego dysonansu poznawczego, że serio ale dalej posta już nie czytałem nawet. Nie mam także zamiaru dalej polemizować z kimś, kogo rola na forum jest ukierunkowana takim zachowaniom, bo nie ma znaczenia o czym się rozmawia, skoro cel rozmówcy jest tylko jeden.
Dodaj sobie +3 do sławy i przestajesz mnie interesować człowiecze.

Lowenna - więc zapytaj, a nie drwij z czegoś o czym w ogóle nie masz pojęcia, a po prostu dla zasady. Czy raczej dla upodobania się pozostałym.
Także - nie musisz pytać, podstawowa znajomość tego jak wygląda książka, pozwoli Ci samej odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Fidel-F2 - 10 Lutego 2015, 15:45

M. Podbielski, w sumie racja, szkoda mojego czasu. Z Ciebie na polu literackim i tak wiele nie będzie. Ale może kiedyś dorośniesz i to zrozumiesz. Tak czy siak powodzenia. Jeśli któregoś dnia siędziesz nad kubkiem kawy dumając czemu tak słabo sprzedają się twe dzieła i nic nie wymyślisz no bo przecież jesteś genialny, tekst jest genialny i okładka jest genialna i napotka cię dysonans poznawczy, to możesz wrócić i grzecznie zapytać. Wyjaśnimy czemu.
mBiko - 10 Lutego 2015, 15:47

M. Podbielski, proponuje jednak trochę więcej ostrożności, zanim zarzucisz komuś z tu obecnych brak znajomości tematu. Bardzo wielu użytkowników współtworzy szeroko pojęty rynek książki w tym kraju.


Zastanawia mnie również, co Cię skłoniło do nawiązania współpracy z firmą zewnętrzną w kwestii dystrybucji, skoro, jak sam pisałeś, zawiodłeś się na działaniu wydawnictwa. Co takiego naobiecywali?

Lowenna - 10 Lutego 2015, 15:49

Także = również. I wydaje mi się, że przed chwilą zapytałam. Obecnie czekam na odpowiedź. Do tej pory nie drwiłam z książki. Jedynie z fragmentów przez Ciebie wrzucanych oraz Twojej wydumanej postawy. Bardzo mnie to śmieszy. I wciąż jestem ciekawa redakcji i korekty w Twoim wydawnictwie. Chociaż faktycznie, nie muszę pytać. Zamieszczone fragmenty pozwalają wnioskować, że Wydawnictwu brak jednego i drugiego. Poza tym mam znaczne pojęcie o selfpublishing w PL od kilku lat :)
PS: z większością tutejszej braci znam się osobiście od lat. Nikomu nie muszę się dodatkowo podlizywać Twoim kosztem.

M. Podbielski - 10 Lutego 2015, 15:50

Melfka - Miałem nadzieję, że rada ihan nie będzie wymagała komentarza sama z siebie brzmiąc absurdalnie, ale jednak widzę, że wymaga.
Oczywiście, że próżny trud :) Bo kiedy ktoś, kto drwi z tego że "Ziemia jest twarda", opisuje mi jak to powinienem się przy każdym zdaniu zastanawiać co pisze, a nawet nie zrozumiał czym jest "Ziemia", to chce mi się napisać, żeby spróbował czytać ze zrozumieniem, zamiast za cel stawiać sobie ośmieszanie, bo wtedy wiedziałby jak istotne jest, żeby wyjaśnić czytelnikowi nowe, nieznane dotąd pojęcie "Ziemi" i jego kontrast w stosunku do pozostałych "Wody" i "Ognia" (też zresztą wprowadzanych), który jest podstawą tego co się właśnie dzieje, z główną postacią.
Także ktoś kto ma jedyną receptę na wprowadzanie ludzi w świat, nie jest dla mnie żadnym autorytetem.
A już na pewno nie ktoś, kto każe mi się zastanawiać nad każdym zdaniem do tego stopnia, żeby w mającej 700 stron książce nie dało się wyciągnąć 3 słów z kontekstu - no brechłem po prostu.
Nawet nie próbuję się zastanawiać jak wygląda płodność ihan, bo po prostu nie wierzę, że ona wierzy w to co napisała.
Tak więc, zgadzam się całkowicie - próżny trud.
Zastanawiam się, czy też nie zrozumiałaś czym jest "Ziemia", czy może wypowiadasz się, nie mając pojęcia o czym, bo nie miałaś książki w ręku. Bo nie wiem, czy to forum jest pełne ludzi, którzy wypowiadając się o literaturze nie mają podstawowej umiejętności czytania ze zrozumieniem, czy to może nie jest już dyskusja o literaturze, a... No nie wiem - sami oceńcie patrząc na charakter, gdzie tematy zbaczają na wszystko wokół i wszystko wokół jest dobrym tematem do ataku.

Lowenna - skoro zamieszczone fragmenty pozwalają Ci wnioskować, że brak i jednego i drugiego, to zachęcam do uważniejszego przyglądnięcia się zamieszczonemu fragmentowi, bo tam masz odpowiedź :) Wnioskowanie - kiepskie ;)
PS. zdaje sobie sprawę, że przedarły się błędy, niemniej dziękuję za uwagę. Zapewne rozpatrzę ją przy dodrukach. Wiesz takie pojęcie, jak "wydanie poprawione", jest chyba bardzo popularne w literarurze co?... Czy może to nowość?

mBiko - firma 3cia jest dystrybutorem a nie wydawnictwem. Nie mam złych doświadczeń z takowymi. Niech ludzie zajmują się tym na czym się znają - oni znają sie na dystrybucji, więc niech się tym zajmują. Sam ich szukałem. Ja nie mam zamiaru się tym zajmować, jak już wspomniałem. Mam już swój łańcuszek rzeczy ;)

Agi - 10 Lutego 2015, 16:09

M. Podbielski, gratuluję optymizmu jeśli zakładasz, że będzie potrzebny dodruk.
Goria - 10 Lutego 2015, 16:39

Ale mam ubaw co przerwę czytając te rzeczy :) Dzięki!
Dziwi mnie tylko, że pan M. Podbielski tak ciągle ludzi obraża, a nie dostał nawet ostrzeżenia. Za to Fidel-F2 chociaż bardzo poprawny jak na siebie, dostał jedno wcześniej.

thinspoon - 10 Lutego 2015, 16:45

Czaga napisał/a
Ale mam ubaw co przerwę czytając te rzeczy :) Dzięki!
Dziwi mnie tylko, że pan M. Podbielski tak ciągle ludzi obraża, a nie dostał nawet ostrzeżenia. Za to Fidel-F2 chociaż bardzo poprawny jak na siebie, dostał jedno wcześniej.


E tam, co to za obrażanie? Jest zwyczajnie nieporadnie uszczypliwy, nie ma się o co obrażać. Za to nadęcie i buta pana Podbielskiego zachęciły mnie do lektury udostępnionego darmowego fragmentu. Chciałem się przekonać, czy to nadęcie ma przynajmniej jakieś mocne podstawy. Przedarłem się przez prolog. Nie jest dobrze.

Goria - 10 Lutego 2015, 16:49

:) - czyli jak zadam pytanie nieporadnie uszczypliwe, "Czy osoba, która coś opublikowała może się zachować jak buc-grafoman?" to nie dostanę bana?

Podoba mi się :)

Fidel-F2 - 10 Lutego 2015, 17:33

M. Podbielski napisał/a
Zapewne rozpatrzę ją przy dodrukach

Rafał - 10 Lutego 2015, 17:38

Czaga, to taki wątek prawie-że autorski:
Regulamin w swej nieograniczonej mądrości był napisał/a
W wątkach autorskich dopuszczamy większą swobodę wypowiedzi i administracja oraz moderatorzy interweniować w nich będą co do zasady jedynie na prośbę gospodarza lub innego Użytkownika forum

Fidel-F2 - 10 Lutego 2015, 17:40

ale to nie jest wątek autorski
Lowenna - 10 Lutego 2015, 19:53

M. Podbielski, kiedy w październiku zajrzałam do fragmentu Twej prozy bardziej interesowała mnie Twoja historia niż nazwiska w stopce redakcyjnej. Mój błąd, że od razu tego nie sprawdziłam. Za bardzo byłam ubawiona Twoją pisaniną. Jednak im bardziej buńczuczną postawę prezentujesz, tym mniej bawisz a zaczynasz prowokować. Warto by się zastanowić, czy pani Dorota nie powinna zwrócić Ci pieniędzy. Kilka osób pokazywało dlaczego. Stąd tez byłam przekonana, że jednak redakcji zabrakło.

Rafał , jak Cię lubię, pokaż mi, w którym miejscu jest to wątek autorski :shock:


Ludziska, czy tylko mnie ta sytuacja przypomina Kryształy Czasu?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group