MOFFISS - 1 Października 2009, 06:47 "W wywiadzie, który ukaże się w najbliższym wydaniu niemieckiego tygodnika "Die Zeit", były czeski prezydent Vaclav Havel ostrzegł przed przejmowaniem władzy w państwach Europy Wschodniej przez reżimy autorytarne. Przeżywamy tutaj całkiem nowe zjawiska. Mamy tendencje w kierunku nowej formy rządów autorytarnych, które są bardzo wyrafinowane. Formalnie wszystko przebiega demokratycznie, jest parlament, są wybory i partie polityczne. Ale panują także sitwy, w których splecione są ze sobą służby wywiadowcze, oligarchowie i policja - powiedział Havel. W nawiązaniu do państw w rodzaju Rosji ostrzegł "zachodnią Europę, stare demokracje" przed sprzedawaniem wolności "za ropę", przedstawiając jednocześnie dość pesymistyczną ocenę obecnej rosyjskiej rzeczywistości. - W niewyjaśnionych okolicznościach ginie trzech lub czterech dziennikarzy. Reszta traci później krytycyzm. Pytanie polega na tym, czy te próby zastraszania będą skuteczne - zaznaczył Havel. Dodał, że podczas pobytu w Moskwie spotkał ludzi, "którzy angażują się na rzecz praw człowieka i są krytyczni", ale mają do dyspozycji tylko miesięczniki o niewielkich nakładach. Natomiast duże media opiniotwórcze, jak telewizja, są "bardzo dobrze nadzorowane". źródło: AFP. illianna - 1 Października 2009, 06:50 MOFFISS, przykre to, ale obawiam się, że to może być realne 
MOFFISS - 1 Października 2009, 06:54 owszem, macie przykład sprzed kilku tygodni - odgórne, bezsensowne zakazanie stosowania żarówek w zamian za świetlówki. Skądinąd wydajniejsze są LED niz jarzeniówki. Ale, nie ma jak Osram...  każdy dom jarzeniówką .
Ozzborn - 1 Października 2009, 10:39 Przez rozmowę o broni białej i innych mieczach mało nie oplułem monitora
W nowym temacie - ja bym jednak nie nazwał tego autorytaryzmem - tu jak sama nazwa wskazuje potrzebny jest autorytet. Prawdziwy. Jak np. Marek Aureliusz czy inny Piłsudski. MOFFISS - 1 Października 2009, 12:36
w przypadku UE chodzi wyłącznie o legitymizację. illianna - 1 Października 2009, 13:12 co tu tak nudno 
MOFFISS - 2 Października 2009, 06:47
"Władze uniwersytetu Tufts w Massachusetts w ramach nowej polityki zakazały studentom uprawiania seksu, jeśli w ich pokoju znajdowałby się współlokator – informuje serwis CNN. Nowy przepis brzmi: "Nie można uprawiać seksu w przypadku, jeśli w pokoju znajduje się współlokator. Czyny seksualne w pokoju nie mogą pozbawiać współlokatora prawa do prywatności, nauki i snu". Nowe reguły oznaczają, że zniesione zostało "seks-wygnanie", czyli wyganianie współlokatorów z pokoju przez tych studentów, którzy chcieli uprawiać w nich seks. – Nowa polityka ma na celu zapewnienie wszystkim studentom prawa do prywatności oraz odpowiednich warunków do nauki i snu – oświadczyła rzeczniczka uczelni Kim Thurler. Jak podkreśliła rzeczniczka, wprowadzenie nowych przepisów to rezultat skarg od studentów, którzy narzekali, że uprawianie seksu przez ich współlokatorów utrudnia mieszkanie w akademikach." Źródło CNN gorbash - 2 Października 2009, 06:50 Czyli współlokator może stuknąć współlokatora? A przecież też może przeszkadzać w nauce, śnie itd... MOFFISS - 2 Października 2009, 06:56 mieszkałem w akademiku, mój współlokator był trochę dziwny, dawałem mu kasę na kino, czy na piwo, a on udawał idiotę i zostawał w pokoju. W końcu mu wygranąłem, żeby czasem dał mi "godzinę samotności". illianna - 2 Października 2009, 06:57 MOFFISS, może się chciał dołączyć, a Ty taki samolub byłeś 
MOFFISS - 2 Października 2009, 06:58
seks grupowy? czemu nie? ale dlaczego 2 panów i jedna kobieta? a nie odwrotnie? illianna - 2 Października 2009, 06:59 MOFFISS, może dlatego, że było Was dwóch panów i jedna kobieta? baranek - 2 Października 2009, 07:00
unika się tłuku w najciekawszych miejscach. a czemu nie trzech panów? MOFFISS - 2 Października 2009, 07:01
eksperymentowałaś coś w czasach niewinności? gorbash - 2 Października 2009, 07:01 To jeszcze sąsiada zawołać i można w brydża przyciąć. illianna - 2 Października 2009, 07:03 gorbash, Ty to masz łeb chłopie,  , ale w sumie w troje można tysiąca rozegrać, niby mniej wyrafinowane, ale też sympatyczna zabawa
MOFFISS - 2 Października 2009, 07:25 http://www.eve-centrala.p...9;topicseen#new ruszyło kolejne głosowanie na opowiadania hard sf - Bazooka V - wrzesień. Ciekawe, co sądzicie o poziomie prac. A, propos mojego opka tam nie ma, niestety nie mogę brac udziału. MOFFISS - 2 Października 2009, 07:38 zapomniałem dodać, że niektóre wydawnictwa atakują rynek graczy online: http://www.eve-centrala.p...hp?topic=7153.0 Z prawdziwą przyjemnością pragnę poinformować wszystkich graczy EVE Online, że Zysk i S-ka Wydawnictwo, firma z tradycją wydawania wysokiej jakości publikacji z kategorii science fiction, tłumaczy książkę Tony'ego Gonzalesa pt. EVE: The Empyrean Age. Powieść koncentruje się wokół czterech imperiów - Amarr, Gallente, Minmatar oraz Caldari. Każde walczy z inną plagą: dostojnicy Amarrscy wskutek tajemniczych zamachów tracą możliwość reserukcji; kapitalistyczna dominacja Gallente drży w posadach, gdy na jaw wychodzi ich potajemne sterowanie i wpływanie na politykę innych imperiów; Minmatarzy wracają do plemiennych korzeni, ich republika rozpada się, stając w obliczu zagłady ze strony Blood Raiderów i Amarrów. Największa rewolucja czeka jednakże Caldari, gdzie do władzy dochodzi nikomu nieznany Tibus Heth. Cztery imperia nieuchronnie zmierzają do konfliktu, który ma zmienić oblicze uniwersum EVE. Wydawnictwo dołoży wszelkich starań, aby publikacja spełniała wymagania graczy. W związku z tym liczymy na pomoc polskiej społeczności EVE Online. Link do oficjalnej strony książki na eveonline.com: http://www.eveonline.com/empyreanage/index.html Pozdrawiamy serdecznie, Zespół Wydawnictwa Zysk i S-ka " MOFFISS - 2 Października 2009, 08:11
a propos seksu i popularności: "Nieocenzurowali programu, który nie był na żywo! Ameryka w szoku. Uczestniczka castingów do amerykańskiej wersji You Can Dance zszokowała amerykańskich widzów i... stała się gwiazdą. Otóż po usłyszeniu werdyktu jury, padła na scenę i zaczęła się obracać. Nie było by w tym nic sprośnego (ostatnio po parkiecie turlała się na przykład Otylka Jędrzejczak), gdyby nie fakt, że młoda dama nie miała na sobie bielizny i... pokazała całej Ameryce swoje krocze! Filmik i zdjęcia z tego wydarzenia właśnie obiegają świat. Doskonale wiedziała jak "zabłysnąć". U nas Marczuk-Pazura też jest gwiazdą YCD. I to bez zdejmowania majtek. " Źródło; YouTube, gazeta gorbash - 2 Października 2009, 08:14 U nas jest nasza-klasa. Godzilla - 2 Października 2009, 08:17 Takie gwiazdy, jaka publiczność. MOFFISS - 2 Października 2009, 09:24
ano, nie ważne, co pokazujesz, ważne że widac gołym okiem
Godzilla - 2 Października 2009, 09:26 Może nic lepszego do pokazania nie miała... MOFFISS - 2 Października 2009, 09:33
może miała managera, który niechcący czytał o eksperymencie Milgrama
illianna - 2 Października 2009, 12:23 MOFFISS, i co kopał ją prądem, żeby pokazywała to, co najlepsze, czy może zelekryzował publiczność jej kobiecością, a już wiem ubrał biały fartuch, powiedział, że jest pomocnikiem eksprytmantatora i że ma zdjąć majtki w ramach wielkiego społecznego eksperymentu mjącego udowodnić, że publiczność wytrzyma każdą porcję żenady biedna publiczność 
baranek - 2 Października 2009, 13:12
szczerze mówiąc dziwię się, że patronujesz takiemu przedsięwzięciu. to tak jakby Penderecki sygnował swoim nazwiskiem powiatowy konkurs kapel disco-polo. MOFFISS - 2 Października 2009, 13:41
wiesz, mam takie skrzywienie, że zawsze warto propagowac czytelnictwo w miejscach, teoretycznie skazanych na zagładę. Nie ważne, czy teksty są uber, one sa pisane przez graczy i to sie liczy. PISANE i CZYTANE. corpse bride - 3 Października 2009, 12:50
illianna - 3 Października 2009, 23:37 corpse bride, też zwątpiłam 
corpse bride - 4 Października 2009, 14:48 moze jakiś inny milgram? |
||||||||||||||||||||||||||||||
