To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty dawno minione - LUFA podczas falkonu 2009

Agi - 22 Października 2009, 09:54

Jedenastka napisał/a
Mogę zająć się windykacją należności od Marcina Przybyłka (jeżeli będzie miał w planach uczestnictwo w LUFie). Ostatecznie zapłacę za niego, lubi przyjaciółki-fundatorki :mrgreen: .

Jedenastka, jesteś pewna, że Marcina ucieszy Twoja enuncjacja? :twisted:

Jedenastka - 22 Października 2009, 09:57

Agi napisał/a
Jedenastka, jesteś pewna, że Marcina ucieszy Twoja enuncjacja?

Pewności nigdy nie mam w żadnej sprawie... ale myślę, że Marcin będzie na LUFie i że zapłaci, jeżeli będzie składka :wink: .

M. Przybyłek - 22 Października 2009, 10:27

O, Jedenastka może ode mnie windykować, proszę bardzo :) . A ja będę się wzbraniał, bo rzeczywiście uwielbia... łbym być utrzymankiem gdybym mógł nim być :mrgreen:

A tu rzeczywistość skrzeczy, więc mimo, że mam głowę w chmurach, dość pewnie stąpam po gruncie najeżonym jadowitymi cierniami dojrzewającej Europy...

Kasiek - 22 Października 2009, 21:30

Czy ja dobrze zrozumiałam? 1000 zł za 50 l prawdopodobnie Perły? 20 zł za litr? To może jednak lepiej płacić za wszystko, bo to ok 5 piw jest. A 50 litrów na ok 40 osób po 20 zł za litr.... nei poddobuje mi się. Załatwić mogę, zadecydujce. jutro idę do Sarmaty zapytać jeszcze. Na starówkę jednak łatwiej dojechać, taniej, szybciej no i komunikacja nocna jest częściej.
co do taksówek to postaram się w jednej z korporacji załatwić zniżkę ze 1,79 za km na ciut mniej.

mawete - 23 Października 2009, 07:15

Kasiek: Źle zrozumiałaś - przy 40 osobach nie płacimy za salę NIC, ale wtedy nie ma beczki i musimy brać wszystko z baru. Przy opłacie 1000 zł jest beczka ale może być nawet 1 osoba w całej knajpie i może sama wypić całą beczkę. W takim przypadku wychodzi 20 za litr ale jest to traktowane jako opłata za salę - nikogo więcej nie będzie (pusta sala). W pierwszym przypadku również cała knajpa dla nas.
Bardziej dokładnie chyba sie nie da wytłumaczyć...

Kasiek - 23 Października 2009, 16:00

Nie, nie, zrozumiałam, tylko że myslę, że spokojnie 40 osób będzie (ew. możemy nei rezerwować całej sali, a np kilka stolików). Bo co z tego że możemy wnosić jedzenie, to byłaby świetna opcja na LUFY tak o, lubelskie, ale przecież nic wnosić chyba nei będziemy, raczej zamawiać jedzenie tam, bo co wniesie ilcattivo? Kanapkę zrobioną w internecie? Raczej w tym kontekście. Wtedy nam się chyba nie będzie opłacać. Poza tym jak nie będzie 4 osób, to ten 1000 zł to mało wesoła opcja za sam wynajem i 50 l piwa, bo to przy 25 osobach wychodzi 40 zł na łebka przy 2 litrach piwa na tegoż, a zero jedzenia. W Sielsko za ok 60 zł była kupa żarcia na kolację. Swoją drogą, kiedyś było tam chyba sporo taniej. Własciciel zaczął odczuwać kryzys?
mawete - 23 Października 2009, 16:30

Kasiek: ale ja to robię po znajomości z właścicielem dlatego taniaj i jakby co to ja dostanę po *beep*. Piwo jest o 50 groszy droższe niż podczas NURSconu - to chyba nie jest jakaś koszmarna różnica (popatrz na ceny piwa na Starówie). Co do wejścia bez rezerwacji może być problem - tam w soboty raczej jest pełno. Szczerze mówiąc nie bardzo mnie interesuje co wybierzecie - dostosuje się - przedstawiam tylko jedną z opcji. Zauważ, że nikt nie musi płacić 60 zł. Chce posiedzi przy kilku piwach i zapłaci 12, będzie miał ochotę to zje 3 pizze i zapłaci za nie. Przymusu nie ma.
Jedenastka - 23 Października 2009, 16:37

Kasiek napisał/a
Swoją drogą, kiedyś było tam chyba sporo taniej. Własciciel zaczął odczuwać kryzys?

Z góry przepraszam jeżeli rzucam na tę sprawę światło warszawskie ale... mnie obchodzi bardziej żebym nie dostała niepotrzebnie po kieszeni niż to czy właściciel odczuwa kryzys... :wink: . Tak to niestety wygląda, taki mam niestety punkt widzenia. Warszawski...

mawete - 23 Października 2009, 17:02

Jedenastka: zakładam, że potrafisz czytać ze zrozumieniem textu :mrgreen:
Jedenastka - 23 Października 2009, 17:07

mawete napisał/a
Jedenastka: zakładam, że potrafisz czytać ze zrozumieniem textu :mrgreen:

To zależy czy jestem trzeźwa, czy nie, mawete...

mawete - 23 Października 2009, 17:09

Jedenastka,Nie mam pojęcia czy jesteś. Znikam do jutra wieczorem. Zakładam, że wiem z kim rozmawiam :mrgreen:
Ustalajcie coś jeśli macie ochotę.

Jedenastka - 23 Października 2009, 17:33

mawete napisał/a
Ustalajcie coś jeśli macie ochotę.

Łatwo powiedzieć i zniknąć... Ja mam ochotę coś ustalić.
Ale nie jestem z Lublina i to utrudnia mi sprawę.
Co prawda podczas mojej wycieczki do tego miasta 13 października byłam w Sarmacie na ciekawym grzanym piwie (w towarzystwie równie ciekawym... :mrgreen: ) ale ... decydujący głos należy chyba do naszej Kasiek :wink: ?
Mi wszystko jedno, też się dostosuję, ważne żeby było dobrze i żeby autorzy nie zawiedli... tak myślę, bo bez autorów może być tak jakby pustawo...
Poza tym (Uwaga! Prywata!) nie mam wpisu Marcina Przybyłka do Sprzedawców Lokomotyw a jestem kolekcjonerką wpisów tego Pana :mrgreen: ...

Lynx - 23 Października 2009, 20:48

Ludzie kochani! Zgroza, to już w takiej kwestii nie możemy się dogadać w której knajpie bedziemy? Toż najlepiej zapewnić włąściciela, że będzie nas w sobotę sztuk 40 i zorganizować sobie tą rezerwację za free powiedzmy od 21 do... Niż szukac czegoś gdzie indziej na niepewne. Albo nie rezerwować nic i iść na żywioł, ale wtedy nici ze zorganizowanej imprezy. Więc decydujcie się. Ja tam mogę te 25 zł. wysłać, bylebym wiedziała komu. Ot.
ilcattivo13 - 23 Października 2009, 21:16

Kasiek, i co z tym Sarmatą? Bo jeśli tam postawią takie warunki jak w S-A, to nie wiem, czy wszyscy nasi forumowicze na to pójdą.
Do propozycji mawete przekonuje mnie jedno: płacimy 1000 za salę i wnosimy swój alkohol. A nawet jeśli nie, to 4 pln za piwo to nie jest drogo (na starówce pewnie trzeba zapłacić 6 - 7, a przynajmniej tyle rok temu płaciliśmy) - w Suwałkach muszę zapłacić minimum 4,5 - 5 pln.

Koszty w wersji mawete. Przy 40 osobach, byłoby 25 pln/osobę + alkohol (niech będzie trzy dodatkowe piwa, bo dwa są już w cenie) 12 pln/osobę + jedzenie (najtańsza wersja, to pizza z DaGrasso [jak rok temu] 23 pln za dużą (2 duże na trzy osoby to jest o.k.), czyli jakieś 16 pln/osobę. Razem wychodzi ~53 pln/osobę. I to licząc 5 piw na głowę (Virgo, Martva i ja damy radę tyle wypić, ale reszta? ;P: )

Koszty w wersji S-A. Minimum 65 pln/osobę. W tym najprawdopodobniej jeden ciepły posiłek i może jedno czy dwa piwa - o alkoholu nic nie pisali, więc to mocny optymizm z mojej strony. Jak ktoś wypije 5 piw, to zapłaci pomiędzy 83 pln (skrajny optymizm = miejscówka, posiłek, dwa piwa wliczone, trzy po 6 pln) a 100 pln (skrajny pesymizm = miejscówka, posiłek, pięć piw po 7 pln).

Koszty w wersji Sarmata?

A co do jedzenia, jeśli w internacie mają kuchnię/e i naczynia (a jeśli to internat w typie akademika, to na pewno mają), to żebyś się nie zdziwiła, co bym mógł zaserwować. Na pewno flaczki jako podstawa.

Nutzz - 23 Października 2009, 21:20

Mi jest to obojętne.
Dostosuję się, jakby nie było.

Virgo C. - 24 Października 2009, 02:42

ilcattivo13 napisał/a
5 piw na głowę (Martva da radę tyle wypić)

Dobry kawał :lol: :bravo

Najbardziej przychylam się do głosu Lynx - w sobotę po wręczeniu Nagrody im. Żuławskiego zebranie tych 40 głów to nie będzie problem, pamiętacie co było rok temu? Ew, jest późno, ja jestem wstawiony i nie wiem o co chodzi, ale myślę że dla większości właścicieli knajp perspektywa ugoszczenia przynajmniej tych 35-40 ludzi poza sezonem to niezły biznes :)

Jedenastka - 24 Października 2009, 08:01

Lynx napisał/a
Toż najlepiej zapewnić włąściciela, że będzie nas w sobotę sztuk 40 i zorganizować sobie tą rezerwację za free powiedzmy od 21 do... Niż szukac czegoś gdzie indziej na niepewne. Albo nie rezerwować nic i iść na żywioł, ale wtedy nici ze zorganizowanej imprezy.

Na żywioł w moim wieku ? Błagam, tylko nie to !
Jestem poza tym tego samego zdania, co Lynx, którą, jak wiadomo, od dawna lubię :D .
Alkoholem zupełnie się nie przejmuję. Umiem negocjować :twisted: .

MilleniumFalcon - 24 Października 2009, 10:06

Virgo C. napisał/a
Najbardziej przychylam się do głosu Lynx - w sobotę po wręczeniu Nagrody im. Żuławskiego zebranie tych 40 głów to nie będzie problem, pamiętacie co było rok temu? Ew, jest późno, ja jestem wstawiony i nie wiem o co chodzi, ale myślę że dla większości właścicieli knajp perspektywa ugoszczenia przynajmniej tych 35-40 ludzi poza sezonem to niezły biznes :)

Weź jedno po uwagę - knajpa proponowana przez mawete jest naprawdę daleko od terenu Falkonu i od noclegów. A bliżej - w zasięgu pieszym - jest choćby Stare Miasto z Sarmatą, Szewcem i toną innych knajp. Nie wiem, czy komuś się będzie chciało zasuwać kawał drogi, skoro może zajrzeć gdzieś bliżej.
Dwa - to zakłada mocno odizolowaną imprezę, i np. my z takiej odpadamy. Na Falkonie będzie dużo osób, z którymi rzadko mam okazję się widzieć i o ile na Starym Mieście nie będzie problemu nie będzie problemu, żeby - zakładając, że się ludzie rozproszą - wyskoczyć z jednego pubu do drugiego, żeby z kimś wypić przysłowiowe piwo, to przy "Na Strychu" nie ma takiej opcji.
Trzy - nie poza sezonem. :wink: Sezon zaczął się w październiku, jak wrócili studenci.

Lynx - 24 Października 2009, 11:23

Czyli nadal pozostaje kwestia wyboru miejsca.
Jeśli nie cała knajpa to minimum 3-4 stoliki, na łączną ilość ok 20 osób minimum. Przychylam się też do zdania, żeby jak najbliżej Falkonu. Lublin wielkie miasto i ja tam się gubię w takich okolicznościach przyrody.

ilcattivo13 - 24 Października 2009, 14:29

MilleniumFalcon - ja też chcę na starówce, ale jak nie zarezerwujemy odpowiednio dużo miejsca, to się skończy tak jak rok temu. Sobota, wszędzie pełno ludzi. Cudem znajdujemy jakąś małą salkę, połowa ludzi usiłuje bawić się na stojaka, ale ze względu na to, że niektórzy są na nogach już drugą dobę, albo przynajmniej od świtu, to impra rozpada się po dwóch godzinach. Ty mieszkasz w Lublinie, więc masz zapewniony ciepły posiłek w cywilizowanych warunkach (chyba, że się polenisz), a my będziemy najprawdopodobniej po kilkunastu godzinach poszczenia (lub jakiejś szybkiej przegryzce). I teraz wyobraź sobie kilkanaście osób jedzących pierwszy tego dnia ciepły posiłek na stojąco, w tłoku, gdzieś pomiędzy kiblem a barem.
Co do powrotu z imprezy - rok temu, choć byliśmy na starówce, to i tak braliśmy taksówki, bo mało kto był w stanie wracać z imprezy pieszo :mrgreen:

A może Ty, jako lublinianka, znasz jakiś lokal na starówce, gdzie będą sensowne ceny (ze względu na ilość studentów i uczniów w naszym gronie) i gdzie zmieści się więcej niż te planowane 40 osób (żeby nie trzeba było latać z baru do baru w celu spotkania się z każdym znajomym). Cała nasza wesoła forumowa banda liczy właśnie na Was, lublinian. Wy znacie lokale, ich wielkość i ceny w nich serwowane, Wy jesteście na miejscu i możecie przeprowadzić wstępną rozmowę z właścicielem jakiegoś grzesznego przybytku. Bo wszelkie próby załatwiania imprezy przez ludzi spoza Lublina, skończą się tak jak się skończyła moja próba z Sielko-Anielsko - ponad tydzień czekania na łaskawą odpowiedź na maila, w dodatku zawierającą (delikatnie mówiąc) ceny zaporowe.

mawete - 24 Października 2009, 17:39

Mogę pogadaj jeszcze w Rock Club Koyot - też znam właściciela - to jest 2 minuty spacerkiem ze starówy ale oni zazwyczj w soboty robią rockoteki - wątpię żeby byli zainteresowani.

//edit: mogę zapytać też w Kwadrat Pub (5 min spacerkiem od starówy). Tylko ja naprawdę nie mam czasu za tym chodzić... Jutro spróbuję się dowiedzieć w tych 2 miejscach ale dogadujcie sie sami - chyba niepotrzebnie wtrącałem się pomiędzy wódkę a zakąskę :?

ilcattivo13 - 25 Października 2009, 14:46

mawete - przynajmniej się starasz :)
shenra - 25 Października 2009, 14:49

mawete, dobrze, dobrze, bo może dzięki Tobie zachowamy trochę zawartości portfela. No chyba, że mamy jakiegoś krezusa w szeregach. :mrgreen:
Jedenastka - 25 Października 2009, 15:24

shenra napisał/a
No chyba, że mamy jakiegoś krezusa w szeregach. :mrgreen:

I że ten krezus nie ma węża w kieszeni :wink: .

mawete - 27 Października 2009, 20:10

W pozostałych knajpach nie są zainteresowani wynajęciem sali na sobotę
ilcattivo13 - 27 Października 2009, 22:23

tak myślałem, że zbyt duży wybór knajp na sobotę nam nie grozi. Pozostaje więc do wyboru "Na strychu", "Sarmata" (jak tylko dostaniemy potwierdzenie możliwości zrobienia imprezy u nich) lub jakiś inny lokal na starym mieście, jeśli ofkors jakiś jeszcze znajdziemy.
Toudisław - 28 Października 2009, 08:03

Liczę że minie zaprowadzicie do dobrej knajpy :P
ilcattivo13 - 28 Października 2009, 14:11

liczę, że w ogóle na jakąś się zdecydujemy...
Virgo C. - 28 Października 2009, 14:12

Ciebie Toudi skierujemy do największej mordowni w mieście ;P:
Jedenastka - 28 Października 2009, 14:13

Może doliczycie... tylko do ilu?
Albo może się doliczycie. Pojęcia nie mam bo z Lublina nie jestem :wink: .



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group