Blogowanie na ekranie - Foratorium
Kruk Siwy - 27 Sierpnia 2009, 15:07
To ja pijany być musiałem, albo zapatrzony. Na coś albo na kogoś... I co z tego że z żoną? Żona nie człowiek?
illianna - 27 Sierpnia 2009, 15:14
Kruk Siwy napisał/a | Żona nie człowiek? | jasne że człowiek, bardzo tolerancyjny i miły
dalambert - 27 Sierpnia 2009, 15:24
Martva napisał/a | dalambert napisał/a:
najbardziej obraźliwym epitetem jest powiedzieć komuś : ty Romie!
Pierwsze słyszę... |
Słonko toż czytaj uważnie, przeca prorokowałem, że za 300 lat epitetem będzie owo : ty romie
bo można terrorem politpoprawnosci wymusić zmianę nazwy, ale protysięcznoletniego obyczaju Cyganów się nie zmieni, nie będą kradli kur chłopom,jeno forsę w internecie
illianna - 27 Sierpnia 2009, 15:47
dalambert, znam paru w miejscu pracy, przychodzą stadem i wymuszają coś strasząc podpaleniem domu, dobrze że nie mieszkam blisko, Polakom takie zachowania jednak się nie zdarzają, choć oczywiście to może być przykład odosobniony i nie świadczący o reszcie
dalambert - 27 Sierpnia 2009, 15:54
illianna, werdni Hindusi twierdzą, że owi romowie to hinduskie plemię wygnane z Indii parę tysięcy lat temu za lenistwo i złodziejstwo
illianna - 27 Sierpnia 2009, 15:55
to tak jak poznaniacy i krakowiacy ze Szkocji za skąpstwo
dalambert - 27 Sierpnia 2009, 15:57
illianna, Szkoci to poznaniacy wygnani za to przez Chrobrego
baranek - 27 Sierpnia 2009, 16:00
a Holendrzy to znów Szkoci na wygnaniu
illianna - 28 Sierpnia 2009, 17:56
niech mi ktoś coś zrobi, bo normalnie załapałam doła, samochód przypomniał o sobie i w ciągu tego tygodnia był trzy razy u mechanika boję się, co się zepsuje w drodze
życzcie mi beznaprawowych wakacji i do miłego
Martva - 28 Sierpnia 2009, 18:12
Beznaprawnych wakacji, wypocznij i wracaj do nas opalona, energiczna i pełna zapału
Agi - 28 Sierpnia 2009, 20:07
illianna, wypocznijcie dobrze, bez niemiłych przygód i wracajcie zdrowo.
dalambert - 28 Sierpnia 2009, 23:01
illianna, Wracajcie żywi zdrowi i szcześliwi
corpse bride - 29 Sierpnia 2009, 16:47
samochód się tak drażni tylko, będzie OK
Agi - 31 Sierpnia 2009, 17:12
illianna i Sebastian wczoraj szczęśliwie dojechali do Chorwacji.
Martva - 31 Sierpnia 2009, 17:18
Ufff Mam nadzieję że im się pogoda uda
Martva - 12 Września 2009, 15:42
To co, jakaś fotorelacja będzie?
illianna - 12 Września 2009, 15:48
pogoda jak zawsze zaskakująca, to znaczy chwilami padało, ale na szczęście prawie zawsze w odpowiednich momentach. Pewnie nie wiecie, ale nami od pewnej wyprawy w Bieszczady wisi klątwa. Otóż będąc młodym biednym małżeństwem pojechaliśmy wreszcie po paru latach bez urlopu w Bieszczady. Po licznych przesiadkach i wielu godzinach tłuczenia się autobusem dotarliśmy na miejsce. Pogoda właśnie się kończyła. Zdążyliśmy wyleźć na najbliższą przełęcz i zrobić niesamowite zdjecia nadciągających chmur, a potem zaczęło mżyć. Na kempingu gdzie mieszkaliśmy w drewnianym domku z silną, naturalną wentylacją przywitał nas brodaty jegomość w kraciastej koszuli, gumiakach i wojskowych spodniach, niejaki pan Piotr pono ogólnie znany w mieszkaniec Wetliny. Piotr kazał sobie mówić po imieniu, walił nas ochoczo po plerach i wołał zawsze już z daleka "ahoj przygodo".
Na początku mimo chmur, mżawki i temperatury w okolicy zera, a był czerwiec, nasz entuzjazm nie słabł. Przekonywaliśmy się na wzajem, ze na pewno już jutro będzie słońce, a profilaktycznie kupiliśmy bieszczadzkie wino, wcale nie tanie bo po 16,80, za to zaprawiane chyba spirytem. Wino uratowało nam życie. odlot następował już po pól szklanki specyfiku. Wieczorami ubrani we wszystkie swoje rzeczy raczyliśmy się tym likworem i zapadali w narkotyczny sen. I naprawdę nie chciało nam się sprawdzać jak to robią Eskimosi. Na dodatek jakaś kolonia regularnie spuszczał całą ciepłą wodę we wspólnych łazienkach. Mimo podjętych środków zaradczych po trzech dniach siąpawicy dostałam zapalenia pęcherza. Pan Piotr znalazł gdzieś lekarstwo i farelkę. Ale było już za późno, w Krakowie padało taniej, a nam się skończyły buty na zmianę. . Widząc niezrażonego niczym Piotra raźnym krokiem przemieszczającego się tu i tam, szeptaliśmy konfidencjonalnie "A ch*j z przygodom i pakowaliśmy się do wyjazdu. I tak powstała klątwa. Myślimy nawet o wynajmowaniu sie w Afryce celem sprowadzania deszczu. znajomi z którymi byliśmy w Chorwacji byli zdumieni, bo jeżdżą tam od lat i nigdy do tej pory nie padało we wrześniu. Na szczęście opady były przelotne akurat wtedy kiedy jechaliśmy autem na wycieczkę albo w nocy.
illianna - 12 Września 2009, 15:49
Martva napisał/a | To co, jakaś fotorelacja będzie? | już sie przygotowuje
shenra - 12 Września 2009, 15:52
illianna, koniecznie musi być! Tak pięknych fotek(za wyjątkiem wiesz, których) nie można chować przed światem.
illianna - 12 Września 2009, 16:36
no to do dzieła
fotostory cz.1
shenra - 12 Września 2009, 16:41
illianna, fotosy piękne! Tych nie widziałam
Martva - 12 Września 2009, 17:03
illianna napisał/a | fotostory cz.1 |
Oooo, własnie o to mi chodziło Komentarze powalają czasem. I ślicznie Ci w warkoczykach
shenra - 12 Września 2009, 17:06
Nie mogę się doczekać, aż illianna, wrzuci te z Wenecji...osz to seria jak z kałacha będzie...jednakowoż nie tego samego kalibru
illianna - 12 Września 2009, 17:20
Martva napisał/a | Komentarze powalają czasem. I ślicznie Ci w warkoczykach | dzięki, efekt zamierzony
illianna - 12 Września 2009, 20:42
na część drugą czas nadszedł, a jutro będzie jeszcze jedna
bella Italia
Agi - 12 Września 2009, 21:08
Piękne zdjęcia
Chal-Chenet - 12 Września 2009, 21:11
Prawda.
Rafał - 12 Września 2009, 22:05
illianna napisał/a | pan Piotr pono ogólnie znany w mieszkaniec Wetliny | Ależ ja znam Pietrka!
shenra - 12 Września 2009, 22:25
illianna, zdjęcia piękne, ale za jedno Cię zatłukę
Agi - 13 Września 2009, 01:13
shenra, spróbuj tylko!
|
|
|