To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Najnowszy numer - Numer 38-39. W kioskach przed Nowym Rokiem

NURS - 19 Stycznia 2009, 00:26

Kurcze, GW to gigant, nie można powiedzieć, zeby mimichnikowi kasy na to brakowało. A odwalają taką żenadę, że zęby bola, bo to już nie pojedyńcze błędy, ale czasem czysty belkot. My jesteśmy małe misie w porównaniu z nimi. I uwierz mi staram sie, zeby było dobrze.
Kruk Siwy - 19 Stycznia 2009, 09:06

Taak? To może bym redakcję zobaczył, hem hem?
andre - 19 Stycznia 2009, 09:26

znaczy co?Zdjęcie NURSa?
Kruk Siwy - 19 Stycznia 2009, 09:28

Te zawsze noszę na sercu. Już tam NuRS wie o co chodzi!
Piech - 19 Stycznia 2009, 09:37

Czy chodzi o szczotkę?
Kruk Siwy - 19 Stycznia 2009, 09:42

Może powinienem zachować to dla siebie, ale czasami z nerw wychodzę. Pamiętacie jak mi tekst podzielono, zmieniono nazwisko, puszczno wersję z redakcji (tj. z uwagami redakcyjnymi) ?
Teraz zaś widzę że można zapomnieć kilku stron opowiadania wydrukować, dać inne opowiadanie pod jeszcze innym tytułem.
No to mam pewne obawy.
Ja chyba zbyt dawno z Nursem wódki nie piłem i tym mnie chce przywabić... Ojcze Redaktorze szykuj obiecaną niegdyś łyski!

andre - 19 Stycznia 2009, 10:07

Kruku,co Kruk??A krucze serce??łyski be...
Kruk Siwy - 19 Stycznia 2009, 10:09

Lekarz mnie pozwolil. Be to byłyby biegi maratońskie. A taka sztafeta 4x100 to już uchodzi. Byle nie za często i zacnym towarzystwie.
Ale to chyba cuś nie na temat. Kończe niniejszym.

NURS - 19 Stycznia 2009, 10:24

Kruku, te błędy, które wymieniasz to skład, a nie redakcja, czyli ja, albo cudacy w drukarni. Pierwszy błąd - brak końcówki tekstu był winą drukarni, żeby było śmiesznie dostalem pytanie o te strony próbne, i mimo to zrobili odwrotnie, jak mieli. Na tym etapie nie mam nadzoru nad produkcją. Ale jak z pocztą, oni zawalą, a ja muszę ślinę z twarzy ścierać, bo to mnie widać na pieczątce, a nie ich.

Nie bardzo wiem jaki tekst ci podzieliłem i puściłem z uwagami redakcji. Na pewno chodzi o coś w SFFH?

A co do whisky, to zapraszam, zawsze wiadro dobrej gdzieś u mnie stoi :-)

Kruk Siwy - 19 Stycznia 2009, 10:29

Qurde. Pranie brudów nie interesuje mnie. Ale przecież pamiętasz, historię z odpowiedzią Kresowi która była dodatkiem do polecanek a ukazała się osobno po paru miesiącach? Kiedy już nikt nie pamiętał o co chodzi i na uperdliwego tetryka wyszedłem?
No.
Błędy były, są i będą. Byle nie stały się normą i o to mi chodzi.
A rzeczony tekst właśnie z uwagami mogę w każdej chwili zeskanować i podesłać. Tylko po co?

NURS - 19 Stycznia 2009, 10:58

Dobra, teraz wiem o co chodzi, choć nie pamiętam już wszystkich szczegółów. I to wcale nie jest jakieś pranie brudów, masz prawo reagowac, jak coś jest nie tak. Ja, w odróznieniu, od wielu redaktorów, nie mam problemu z uznawaniem winy.
ale co do jednego macie wszyscy rację, robienie pisma w pojedynkę, przez tyle lat daje w beret. Może tych błedów nie popełniłby ktoś inny. nie wiem, ale na wszelki wypadek może pora pomyśleć o retajerowaniu w ciepłe strony :-)

Kruk Siwy - 19 Stycznia 2009, 11:05

Bleh! Jakby nas pismo nie obchodziło to byśmy tu nie skuczeli. Artystów od negowania wszystkiego i wszystkich nie zbraknie, ale wcale nie ma ich aż tak dużo. Tyle że głośni są. No i pamiętam swoje przygody z Feniksem, gdzie redakcja trzy razy pod rząd mnie przepraszała. Mało się nie zaprzeproslili na śmierć...
NURS - 19 Stycznia 2009, 11:15

To tak jak ja :-)
co prawda nie tylko ciebie, ale taką serię miałem w trakcie zmian z drukiem, obcięcie końcówki Sawickiem (fuj!), potem zmiana kolejności stron w tekście i teraz zmiana grafiki na pliku Kiliana.
Ale to naprawdę nie ma nic wspólnego z redakcją jako taką, dlatego proszę, nie wieszajcie psów na Uli, bo ona na tym etapie produkcji nie ma już nic wspólnego.

xan4 - 19 Stycznia 2009, 11:19

NURS, ale dobrze wiesz, że oprócz tego, że to lubimy :D to rzucamy się nie dlatego, aby się rzucać i wytykać, ale dlatego, że zależy nam na SFFiH,
i nikt tu nie opowiada o Uli konkretnie tylko o ogólnym spojrzeniu na pismo jako spojrzeniu czytelnika, bowiem to nimi właśnie jesteśmy (może oprócz Kruka)

Kruk Siwy - 19 Stycznia 2009, 11:23

Ja też czytam.
Hihi.
I rzeczywiście nie o Ulę chodzi (pozdrowienia przy okazji) słowo:"redakcja" jest używana jako pojęcie dużo szersze. Jako całość działań od zaaprobowania tekstu aż do dostarczenia go czytelnkowi.
Swoją drogą to bym poprawki jednak w swoim tekście do "40" tki jednak chętnie zrobił.

NURS - 19 Stycznia 2009, 11:26

No, chwila, ale redakcję w tym rozumieniu to widziałeś, jak u mnie byłeś! hola, hola, że pozwolę sobie zaparafrazować pewnego rozgarniętego jak kupa liści polityka :-)

numer jest już w druku, ale u ciebie nie było niczego do końsultacji. Jak jest, to odsyłamy.

Piech - 19 Stycznia 2009, 11:27

W czasopismach specjalistycznych złożony tekst zawsze jest odsyłany do autora do aprobaty i ewentualnych drobnych poprawek. Trzeba wówczas odpowiedzieć w ciągu 1-2 dni. Ten kto robi skład, zawsze generuje "proofs" (po polsku chyba szczotka drukarska). Sprawdzenie tego wcale nie musi zająć dużo czasu. Niekoniecznie musiałby to wracać do autorów; być może wystarczyłoby, żeby sprawdziła Redakcja.
Kruk Siwy - 19 Stycznia 2009, 11:27

Matko bosko...
Toż przecież popełniłem tam ewidentne błędy. I prosiłem o możliwość ich poprawienia.
Ja się zastrzelę...

NURS - 19 Stycznia 2009, 11:34

poszło, odkręcimy.
Studnia - 19 Stycznia 2009, 11:36

NURS, Kruk Siwy, numer 40 dopiero dziś w nocy wlazł mi na ftp'a w naświetlarni... Jeśli chcecie, jeden telefon do kolegów z porannej zmiany i nie ruszą tego choćbym nie wiem jak Pan z Drukarni Dziełowej się rzucał...
Rafał - 19 Stycznia 2009, 11:37

Bywa, że czasem drukują moje zawodowe conieco w lokalnej prasie, nauczyłem panienki z redakcji, że zawsze, ale to zawsze mają dać mi tekst przed puszczeniem druku i w tym samym dniu odsyłam im to z powrotem z wytłuszczonymi na czerwono poprawkami. Nie zdarzyło mi się jeszcze aby poprawek nie było. Może by wprowadzenie takiej zasady pomogło?
NURS - 19 Stycznia 2009, 11:38

jak mi kruk odeśle w pol godziny bedzie poprawka u was na serwerze. powinniśmy się wyrobić bez paniki. Dzielowa nie odpowiada, moze Marek jeszcze śpi :-)
NURS - 19 Stycznia 2009, 11:39

Rafał napisał/a
Bywa, że czasem drukują moje zawodowe conieco w lokalnej prasie, nauczyłem panienki z redakcji, że zawsze, ale to zawsze mają dać mi tekst przed puszczeniem druku i w tym samym dniu odsyłam im to z powrotem z wytłuszczonymi na czerwono poprawkami. Nie zdarzyło mi się jeszcze aby poprawek nie było. Może by wprowadzenie takiej zasady pomogło?


Każdy tekst literacki ma u nas taki obieg. Oprócz jednego elementu, czasem na odpowiedź trzeba sporo poczekać :-)

Studnia - 19 Stycznia 2009, 11:43

No jak w nocy wysyłał, to pewnie jeszcze śpi... Grunt że jak nie wysłał zlecenia (o 8:30 jak wychodziłem to jeszcze nie było) to nikt tego nie ruszy.
Na wszelki skuś zadzwoniłem i powiedziałem coby się nie śpieszyli...

NURS - 19 Stycznia 2009, 11:44

ja wysyłałem, on tylko odbiera. ale dzięki, czekam z palcem nad skrzynką, uratujemy kruka...
Studnia - 19 Stycznia 2009, 11:47

NURS napisał/a
uratujemy kruka...


I tym optymistycznym akcentem zakończę udział w temacie, i pójdę spać. Musze troche odespać ostatnią zmianę.

NURS - 19 Stycznia 2009, 11:49

jeszcze raz dzięki, medal z przepędzonego kartofla się nalezy, zadzwonię do prezydęta, a jak się brzydzisz małych lepkich łapek na klapie, to sam ci dam!
Kruk Siwy - 20 Stycznia 2009, 12:59

I nie poleci Kruk w te... no wiecie. Viribus Unitis!
gorat - 21 Stycznia 2009, 09:18

Jeszcze szybkie pytanko [do poprzedniej strony] - ile lat obowiązuje tajemnica handlowa?
NURS - 21 Stycznia 2009, 09:39

chyba tyle ile kto chce.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group