To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Najnowszy numer - Numer 24 - w sam raz na wybory

Freva - 3 Listopada 2007, 12:47

a u mnie jeszcze nie ma :D ech...
ale czekam cierpliwie bo ostatnio dostalam dopiero zalegle 22 i 23 ;)

Gwynhwar - 3 Listopada 2007, 12:54

Freva, to gdzie ty mieszkasz? Na środku jeziora? :shock:
Adashi - 3 Listopada 2007, 13:08

Tam, gdzie załamuje się kontinuum czasoprzestrzenne, po przejściu przez wrota, trafiasz wprost do świata pogańskiej słowiańszczyzny - Witamy w Orlim Gnieździe!
Freva - 3 Listopada 2007, 21:48

Adashi napisał/a
Tam, gdzie załamuje się kontinuum czasoprzestrzenne, po przejściu przez wrota, trafiasz wprost do świata pogańskiej słowiańszczyzny - Witamy w Orlim Gnieździe!


wlasnie tak ;)

Voy - 11 Listopada 2007, 00:43

Najpierw zastrzeżenia - jak Gollum, to Gollum, więc:
- pierwszy raz czytałem SFFH
- pierwszy raz czytałem Uznańskiego
- pierwszy raz czytałem Kresa
:oops:
(Nie chcę przez to powiedzieć, że innych już czytałem, tylko, jak wiadomo, omne trinum perfectum)
KSIĘGĘ, KTÓRA WYJADA OCZY, zostawię na koniec, a teraz:

- Bardzo dobra reklama "Bioshocku", co potrafię docenić jako w pewnym sensie kolega z branży.

- ORP DZIK – bardzo sympatycznie (tak, właśnie sympatycznie) napisane – lubimy postaci, autora, nawet demona lubimy. Czytałem z przyjemnością.
Moje ale: pętla „od picia do picia” wyeksploatowana jak bimbrownia pana Zenka spod szóstki. Kolejne etapy opowiadania są IMO jak levele w grze komputerowej, spięte puentą, osobno nie działają. Wolę, jak działają. Klimatu „od publicystyki (armia) przez śmiech i seks do horroru” nie uniósł rozmiar tekstu – to kwestia proporcji.
I dwa byki, litrówka, przepraszam, literówka i redakcyjny :twisted: : w spisie treści i fragment "usłyszałem, jak szepta przerażony".

- EGZORCYSTĘ i MECHANIZM wrzucę do jednego worka (za co uprzejmie przepraszam autorów). Napisane, powiedzmy, przyzwoicie. Pomysły z grubsza OK, zwłaszcza nawiazanie do polityki
Moje ale: teksty napisane pod puentę na zasadzie: zróbmy solidne zamieszanie, krew, pot i łzy, a potem zamkniemy to taką puentą, że im w pięty pójdzie. Mnie nie poszło.

- MINIATURY – (tu powinien się znaleźć EGZORCYSTA). Napisane – właśnie – fajnie, miło się czyta.
Moje ale: powiem w skrócie: jak coś jest małe , to powinno dużo ważyć. Jak dla mnie, ważyły za mało.

- KRES – duże brawa :bravo . Ponowne przeprosiny dla reszty autorów, ale po lekturze tego tekstu poczułem się, jakbym z zadymionej kawiarni, pachnącej do bólu głowy perfumami, dymem papierosów i wódką wyszedł wreszcie na świeże powietrze. Może dlatego, że czytałem w drodze z metra do domu. Na pewno sięgnę po książki, choć, jak wiadomo, niekoniecznie publicysta pisarzowi równy.

- KSIĘGA, KTÓRA WYJADA OCZY – warsztat w oczywisty sposób dobry, miejscami bardzo wciąga.
Moje ale: za dużo fajerwerków. Zbyt dużo pomysłów, które autor uznał za konieczne do opisu tworzonego świata, podczas gdy jestem głęboko przekonany, że aby się poczuć w czyimś świecie, wystarczy czasami jeden gest, pomysł, sytuacja, bohater. Co do przemocy i seksu – nie mam nic przeciwko (zwłaszcza wobec tego drugiego), ale IMO to musi czemuś służyć. Jeśli jest wymyślone tylko po to, by ubarwić fabułę, to może (i ja tak to odebrałem) odwrócić uwagę od czegoś istotniejszego (vide: kopulowanie z materacem). Pomysł z dentovagiem też sympatyczny, tylko po co? Odniosłem wrażenie wycieczki po muzeum (a wiem, co mówię :lol: ), w którym przewodnik uznaje za stosowne opowiedzieć wszystko o wszystkim (po dwóch salach zostaje przywiązany do kaloryfera).
Uważam, że to doskonały punkt wyjścia do bardzo dobrego tekstu (wiem, że już po herbacie, ale tak właśnie myślę). Gdyby tylko okroić go znacznie, zdecydować, co jest najważniejsze i w jakim kierunku tak naprawdę podążają wydarzenia – bo przecież nie w stronę zachodzącego słońca.
Aha, po książkę Sebastiana sięgnę teraz na pewno – nie przekonałeś mnie do KSIĘGI, ale do siebie jako autora jak najbardziej :D

Agi - 11 Listopada 2007, 08:42

Voy , jeśli przejrzysz zawartość tego wątku zorientujesz się, że nie służy on ocenie zawartości numeru, a raczej pierwszym reakcjom na ogłoszenie przez NURSa kogo tym razem będziemy czytać.
Głosowanie na najlepsze teksty nr 24 (masz dwa głosy do wykorzystania) i recenzja powinny znaleść się tu. Z kolei swój zachwyt nad tekstem Kresa możesz wyrazić w dziale Publicystyka, a dokładnie tu.

A jeśli masz ochotę podyskutować z Sebastianem na temat jego tekstów zapraszam do tego wątku, autor na pewno będzie zadowolony z odwiedzin. :)

Voy - 11 Listopada 2007, 09:22

Dziękuję, zaraz się zastosuję. A ja właśnie kombinowałem, dlaczego do tej pory nikt się nie wpisał... :roll:
gorat - 11 Listopada 2007, 16:14

Możesz jeszcze ocenić okładkę - tuż obok ;)
Adashi - 12 Listopada 2007, 13:34

Wreszcie skończyłem czytać bieżący nr, teraz muszę sklecić posta z oceną :wink:
Fidel-F2 - 12 Listopada 2007, 20:44

czekamy z niecierpliwością

nie zapomnij podziękować mamie Whitney Houston

Adashi - 12 Listopada 2007, 23:35

Houston! Czy mnie słyszysz? Problem z Fidelem?! Co mówicie? Że zdjąć go z orbity razem z połową Hawany? Możecie to potwierdzić? Odbiór :mrgreen: :twisted: :lol:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group