Blogowanie na ekranie - Z ogródka
Martva - 1 Marca 2007, 18:18
Nie, od poniedziałku ma być +15. Poza tym przebiśniegi kwitną od miesiąca. Poza tym ja NIE CHCĘ żeby przyszły mrozy
asiontko - 1 Marca 2007, 22:20
mrozom mówimy NIE
U mnie kwitły krokusy przed domem ale chyba już przekwitły....
Godzilla - 2 Marca 2007, 09:21
A ja właśnie zobaczyłam żółte krokusy na trawniku przed biurem. Żeby tak jeszcze otoczenie było przyjemniejsze... Biedaki.
Agi - 3 Marca 2007, 18:35
Popracowałam dziś w moim ogrodzie, co za frajda
Przebiśniegi kwitną ze wszystkich sił, krokusy wychylają kolorowe główki, można już odróżnić gdzie będą tulipany, a gdzie żonkile. Oczyściłam wszystko i mogę cieszyć oczy.
Martva - 3 Marca 2007, 18:57
Ja tylko zdążyłam przynieść z siostrą 6 kamyków, a potem lunęło.
A w ogóle to widziałam pszczołę, taką prawdziwą, żywą i wiosenną. Chwaliłam się już...?
Martva - 4 Marca 2007, 18:12
Wyczaiłam fajną nową roślinkę - kiwano. Wygląda toto tak:
i jest blisko spokrewnione z melonem. Podobno znosi nasz klimat, przypomina smakiem kiwi, zapachem banana. Tylko, że oczywiście lubi słońce, czy wszystkie fajne owocowarzywa muszą lubić słońce?
Agi - 4 Marca 2007, 20:12
Martva, można to u nas kupić?
Martva - 4 Marca 2007, 20:47
Nasiona widziałam w budce odpowiedniej na krakowskim Kleparzu, są też chyba na allegro ale z odpowiednim przebiciem. Polskie firmy nasienne mają w ofercie - na przykład Legutko i chyba właśnie tej firmy widziałam, na allegro są po 1 zł za sztukę chyba.
A same owoce to nie mam pojęcia, czy są.
Fidel-F2 - 5 Marca 2007, 14:44
od okazji do okazji, owoce pojawiają się w supermarketach
Rafał - 5 Marca 2007, 15:07
Jak mi się chce za łopatę, szpadel, grabie, piłę łańcuchową, sekator, zapałki i do ogrodu chodu. A tu kretyńskie zebrania do 20, wrrrr
hjeniu - 5 Marca 2007, 15:24
Rafał akurat piła łańcuchowa na zebraniach może Ci się przydać
hjeniu - 5 Marca 2007, 15:25
Rafał akurat piła łańcuchowa na zebraniach może Ci się przydać
edit: Coś mi ta piła chodzi po głowie
Martva - 5 Marca 2007, 15:41
Ja dziś przytargałam kolejne 3 granitowe kostki, a potem dobre 2 godziny siedziałam w ogrodzie. Wywaliłam na kompost gałązki świerka, którymi nerwowo okrywałam kiełki ze 2 tygodnie temu, jak miały nadejść 'straszne mrozy', przycięłam parę róż, obcięłam jednej z nich wszystkie zeszłoroczne liście - świeże i zielone - a potem zabrałam się za czyszczenie jednej rabaty z miesięcznic, ku zgrozie mojej Mamy. Strałam się być delikatna i raczej je wykopywać z korzeniami, niż krzywdzić, ale wychodziło różnie. Połowa została, wezmę się może jutro, a może w środę?
Czeka mnie jeszcze duuuużo grabienia, przycięcie i przesadzenie paru róż, wywalenie/przesadzenie powojnika, rozmnażanie floksów i w ogóle potworna masa pracy.
Rafał - 5 Marca 2007, 15:47
Jak byłem wczoraj na rynku to o mało nogi nie skręciłem, jakaś ^%$#$#%^& trzy kostki granitowe zaiwaniła.
Martva - 5 Marca 2007, 15:49
Bo porządni ludzie to zaiwaniają kostki granitowe z krzaków, a nie z rynków
Martva - 8 Marca 2007, 12:57
Wczoraj znalazłam powojnika 'Arabella' co myślałam że go coś zeżarło; poprzesadzałam, poprzycinałam, potem pograbiłam trochę, i mam teraz takie zakwasy, że auuu Odzwyczaiłam się od pracy fizycznej...
Godzilla - 8 Marca 2007, 13:06
A ja wreszcie muszę zabrać się za mój kawalątek skalniaczka. Pozbierać śmieci, pety zrzucone przez sąsiadów i różne takie, i trochę zadbać o roślinki. Wreszcie będzie jasno jak wracam z pracy, bo po ciemku się nie da.
Agi - 8 Marca 2007, 15:04
Wczoraj pracowałam w ogrodzie, krokusy kwitną, aż miło, zastanawiam się czy dalie już wysadzać. Martva, co Ty na to?
Martva - 8 Marca 2007, 16:26
Ha, nie wiem, dalie miałam raz , i to mianiaturowe:) Ale chyba za wcześnie na nie... Wiosna wczesna, ale nigdy nic nie wiadomo, nagle wyskoczy jakiś przymrozek i co?
U mnie krokusy też kwitną, chociaż bardzo nierówno, bo jedne przekwitają, a drugie dopiero wyłażą spod ziemi, ranniki i przebiśniegi ciągle w kwiatach, scylle zaczynają pączkować, i parę miodunek się pokazało, strasznie wcześnie.
A w tym tygodniu trzeba wysiać pomidorrry i nie zapomnieć
merula - 8 Marca 2007, 21:23
Ja dalie na razie puściłam w doniczkach do kiełkowania w domu, niech sobie rosną. A reszcie domowej zrobiłam dobrze i poprzesadzałam do większych doniczek i ziemi świeżej dołozyłam. Niech sie paskudy rozrastają Co poniektóre nawet ze starych doniczek ie chciały wyleźć, tak się rozpychały.
Jeszcze ze dwa tygodnie i trzeba zacząć trawkę strzyc. Będzie fajnie
Kruk Siwy - 8 Marca 2007, 21:36
merula, komu tak fajnie będzie, a? Ogródeczek mamy niewielki ale ze 150 metrów trawnika trzeba będzie przelecieć... kurczę.
Martva - 8 Marca 2007, 21:42
Nienawidzę kosić trawnika, najchętniej zostawiłabym mały kawałek, a na reszcie zrobiła mszarium/mcharium, okrywowe jakieś i nie wiem co jeszcze... Zwłaszcza że to co mam to bardziej przypomina stokrotnik niż trawnik
merula - 8 Marca 2007, 21:54
Kruku , my mamy wszystkiego coś koło tego co Ty, nominalnie 170 m, ale w rzeczywistosci trawki jest może ze 100. A kosić będzie mąż, oczywiście
Kruk Siwy - 8 Marca 2007, 22:07
No właśnie. Ja mam pewną nadzieję, że prośbą, groźbą albo i przekupstwem wrobię w to Lichtensteina. W ostateczności po połowie... nureczka nam nie odpuści. Ale dzisiaj podglądałem krokusy. Sporo ich żółte i fioletowe a z trawy wystają kolejne łebki.
merula - 8 Marca 2007, 22:22
A moje skubańce nie chcą się ujawnić
Rafał - 9 Marca 2007, 08:04
A mi powyskakiwały. Zresztą rośnie wszystko na potęgę, tulipany nieśmiało się pokazują, żonkile za to bezczelnie już na 10 cm powychodziły. Magnolia coś jeszcze śpi.
Martva - 9 Marca 2007, 09:39
U mnie tulipany się nieśmiało pokazują od ponad miesiąca chyba. Mam nadzieję że zakwitną przynajmniej, a nie skończy się na bujnym listowiu
Wiciokrzewy przez pół zimy miały otwarte pączki liściowe, największą hortensję ktoś mi dzielnie przyciął a teraz się nie przyznaje (i dobrze robi ).
I pszczoły już są, tylko jakieś takie niemrawe jeszcze. Nie chce im się przelatywać z jednego krokusa na drugiego, tylko przełażą po płatkach
Teraz czekam na tulipanowo-niezapominajkowo-krzaczasto-drzewiaste szaleństwo
Martva - 12 Marca 2007, 15:36
Martva - 1 Kwietnia 2007, 19:05
Ktoś tu jeszcze zagląda? Sezon się zrobił, i w ogóle.
Nie wytrzymałam dziś i przyniosłam z pracy pnącą różę Veilchenblau. Na razie moczy się w wiadrze z wodą, nie mam nawet krzty pomysłu gdzie ją posadzić... ale musiałam ją mieć
Tak będzie wyglądać:
merula - 1 Kwietnia 2007, 21:10
Piękna. Ale ja też nie wiedziałąbym gdzie taką u mnie posadzić. Za to kwitną mi już pierwsze tulipany, zonkile i irysy. I posadziłam poziomki, latem będzie co skubać. Zeby tylko tak piękna pogoda się utrzymała
|
|
|