Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
corpse bride - 9 Listopada 2009, 11:48
martva, byłaś na giełdzie?
Martva - 9 Listopada 2009, 11:50
Nie, nie chciałam sie wyprztykac z całej kasy przed Falkonem, zwłaszcza że mnie jakieś zakupy ubraniowe czekają.
hardgirl123 - 9 Listopada 2009, 11:50
ja czekam do giełdy AGH :>
corpse bride - 9 Listopada 2009, 11:54
hm, była niezła. kupiłam, co chciałam, ale jakoś teraz mnie to przytłacza leżąc na biurku.
Martva - 11 Listopada 2009, 11:01
Poczekam na grudniową. Może. Póki co kończą mi się elementy podstawowe, powinnam zrobić porządek i wymyślić co mogę chcieć, poza dużą ilością karabińczyków.
W ogóle oglądam sobie brytyjskie i amerykańskie koralikowe gazety i woooow, jakie oni tam mają rzeczy w sklepach. Na tyle różnorodne, żeby się w październiku reklamować halloweenową ofertą ze szklanymi i metalowymi pająkami, dyniami i nietoperzami.
Cóż, dzisiejszy dzień mam zamiar poświęcić na dłubaninę. Mam zamówienie na naszyjnik ze średnich kul weneckich na dziś wieczór, oczywiście w Kłębuszku nie mieli, a w Zielonym Kamyku tez nie mieli (BTW różnica w cenach mnie rozwaliła, nie wiem czy mają lepszą jakość tego szkła, czy wyższy czynsz). Kupiłam duże i mam nadzieję że nie wyjdzie za ciężki.
Na razie siedzę na krześle w pozycji skulonej, liczę na palcach i wychodzi na to że jutro muszę zadzwonić do przychodni i przesunąć sobie wizytę. O tydzień. Albo dwa. Albo nie przesuwać tylko zaklepać nowy termin i wykopać na wcześniejszy moją siostrę, bo nie była dłużej niż ja.
Kurde, jakoś tak lubię ostatnio moje ciało (ostatnio, znaczy jakies dwa ostatnie lata). Dlaczego ono mnie tak boli, zamiast być grzeczne?
Martva - 12 Listopada 2009, 10:32
Figę. Nie lubię się.
corpse bride - 12 Listopada 2009, 12:11
lubisz, tylko zapominasz
w zielonym jest drożej czy kłebuchu? bo w zielonym nie byłam.
kupiłam ostatnio 100szt zapięć (tych okrągłych na f.) zobaczę, czy będą dobre.
a, mogłabyś mi pożyczyć jakąś z tych gazet o koralikach (starą i przeczytaną)?
oni faktycznie mają dużo, bo w każdym supermarkecie jest duży dział craft, a w tym dziale dział z koralikami. a co dopiero w specjalistycznych sklepach...
hardgirl123 - 12 Listopada 2009, 12:35
w zielonym może być drożej z uwagi na lokalizację a co za tym idzie czynsz :>
REMOV - 12 Listopada 2009, 14:44
| Martva napisał/a | | Figę. Nie lubię się. | Pięćdziesiąt pompek i będziesz jak nowa
hardgirl123 - 12 Listopada 2009, 14:52
REMOV, kubeł zimnej wody na głowę i ochłoniesz
REMOV - 12 Listopada 2009, 15:12
Od czego mam niby ochłonąć?
Martva - 12 Listopada 2009, 17:42
| corpse bride napisał/a | | w zielonym jest drożej czy kłebuchu? bo w zielonym nie byłam. |
Drożej w Zielonym.
| corpse bride napisał/a | | a, mogłabyś mi pożyczyć jakąś z tych gazet o koralikach (starą i przeczytaną)? |
Mogłabym, tylko mam ich ogromny stos, a nie wiem co Cię interesuje.
| REMOV napisał/a | | Pięćdziesiąt pompek |
Z uczuciem dużego wystraszonego jeża/kuli z widelców w macicy? Nie, dziękuję. Nie sądzę żeby przyniosło oczekiwany efekt.
Kurde, połaziłam po mieście i chwila kiedy no-spa i paracetamol puściły była chwilą traumatyczną. Nie. Lubię. Się.
Poza tym nie mam co na siebie włożyć. I bigle nie przyszły.
hardgirl123 - 12 Listopada 2009, 18:03
| REMOV napisał/a | Od czego mam niby ochłonąć? |
bo się nakręcasz i Ci żyłka pęknie
Martva - 12 Listopada 2009, 18:22
hardgirl123, co się tak przejmujesz zdrowiem REMOVa? Duży chłopiec jest, poradzi sobie.
Kupiłam sobie za mało wstążki do gorsetu. Szlag.
hardgirl123 - 12 Listopada 2009, 18:22
nie chcę żeby mu żyłka pekła bo wtedy nakrwawi na foruma :>
REMOV - 12 Listopada 2009, 20:55
| hardgirl123 napisał/a | | bo się nakręcasz i Ci żyłka pęknie | Czym takim się rzekomo nakręcam? Wiesz, nawet zabawne robią się te wypowiedzi ludzi, przekonanych, że ja tam atakuję moją klawiaturę niemal młotkiem w odpowiedzi. Rozumiem, że stwierdzenie, że ani się nie nakręcam, ani nie irytuje, a za każdym razem wyjaśniam powoli i cierpliwie moje stanowisko nie bardzo Cię przekona, prawda?
hardgirl123 - 12 Listopada 2009, 21:00
nie dyskutuję z Tobą na ten temat
Martva - 12 Listopada 2009, 21:14
To brzmiało jak 'tak'
hardgirl123 - 12 Listopada 2009, 21:35
ale to było NIE
Martva,
Martva - 12 Listopada 2009, 21:39
Czyli stanowisko kolegi Cię przekonało?
hardgirl123 - 13 Listopada 2009, 10:11
nie
corpse bride - 14 Listopada 2009, 23:24
| Martva napisał/a | corpse bride napisał/a:
a, mogłabyś mi pożyczyć jakąś z tych gazet o koralikach (starą i przeczytaną)?
Mogłabym, tylko mam ich ogromny stos, a nie wiem co Cię interesuje.
|
zgadamy się na gg, bo nie wiem nawet jakie są rodzaje.
Martva - 16 Listopada 2009, 13:22
Nie będę się znęcać dalej
| corpse bride napisał/a | | zgadamy się na gg, bo nie wiem nawet jakie są rodzaje |
Różne, chodziło mi głównie o techniki
Rrrrrany, chyba odespałam Falkon. Częściowo. Jeden z fajniejszych konów na jakich byłam, mimo zwalonego piątku (sobota zrekompensowała). Poznałam nowych ludzi, pogadałam z takimi którzy już nie są nowi, zgarnęłam masę komplementów i strzeliłam jeszcze więcej fochów. Och, ach. To lubię.
Poza tym pomacałam kilka gorsetów na stoisku pani od odzieży gotyckiej i nawet fiszbinów nie miały, bez sensu. Chyba wolę moją skórzaną chińszczyznę
lucek - 16 Listopada 2009, 19:25
| Martva napisał/a | Jeden z fajniejszych konów na jakich byłam
|
Taak? Ja mam inną opinię, którą wyraża zgrabny bon mot, oparty o hasło reklamowe Falkonu - to nieładnie nie zorganizować własnych urodzin...
l.
Martva - 16 Listopada 2009, 19:39
lucek, ale ja patrzę głównie przez pryzmat towarzyski, znaczy bardzo fajnie się bawiłam. O prysznicach z wyborem temperatury wody: zimna lub zimna postaram się zapomnieć. O kilku innych rzeczach też. Za to towarzystwo - mrrr
Dabliu - 16 Listopada 2009, 21:36
Potwierdzam, z tym towarzystwem
mawete - 17 Listopada 2009, 12:56
Ja też
Martva - 17 Listopada 2009, 16:23
No chłopaki, dziwnym nie jest, że tak polecę klasykiem.
Spotkałam się z koleżanką-lobbystką, oddałam stanik w jej dobre ręce, obiecała mi dwa gorsety (ale takie sukienkowe, nie bieliźniane), wchłonęłam gorącą czekoladę z masą bitej śmietany. Kupiłam listopadowe fantastyczne pisma. Nie poszłam do fuj-empiku w celu nabycia koralików, bo zalewają mnie koraliki i mogłabym coś wydłubać z tego co jest.
Poza tym przypomniałam sobie podstawowy temat rozmów falkonowych i zaczynam odczuwać pewne symptomy wyposzczenia
SithLady - 17 Listopada 2009, 17:39
Ja tez dziś miałam dzień stanikowy. Poszłam na otwarcie drugiego sklepu Milli we Wrocławiu. Wyszłam z fioletową Elizą 30H. Na razie przydałaby się pomoc w dopinaniu się, ale to rozciągliwiec. No i mam motywację do wygarniania
Martva - 17 Listopada 2009, 17:47
No i chciałam teraz napisać że żadnych staników, ale właściwie coś białego, coś fioletowego, coś liliowego, cos w burdelowej czerwieni, coś oliwkowego, coś w moro/camo... ehh. I może coś miękkiego, prawie wszystkie moje staniki są mniej lub bardziej usztywniane. Co jest dziwne, bo wszystkie świeżynki namawiam do miękkich, a mnie miękkie psują naturalny idealny kształt. Bez sensu
|
|
|