To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

dalambert - 2 Października 2014, 15:17

Taylor ANDERSON cykl Niszczyciel/ z polecenia i pożyczki Kruka Siwego/ 5 kolejnych tomów i bardzo miły tydzień za mną. Chyba nabędę własna kolekcje. :D
Magnis - 2 Października 2014, 15:42

Erik Axl Sund Obłęd - skandynawski kryminał obyczajowy i zarazem część pierwsza trylogii. Powieść wielowątkowa, czasami trochę makabryczna lecz ciekawa. Dobrze się czyta.
Radomir - 2 Października 2014, 18:29

Droga Królów jest właśnie przeze mnie czytana. Jak dla mnie ciekawa pozycja, ale obawiam się o częstość pojawiania się kolejnych tomów.
nureczka - 4 Października 2014, 20:09

Po dłuższym milczeniu spowodowanym wyjazdami, kłopotami ze zdrowiem i nawałem pracy, wracam do prowadzenia bloga. Nazbierało się trochę książek do opisania, bo choć od dawna nie pisałam, to jednak sporo czytałam przez ten czas.
Dziś ''Sekrety kobiet złotnika'' francuskiej pisarki Jeanne Bourin.

Matrim - 4 Października 2014, 23:37

Zmordowałem w końcu Taniec ze smokami.

Już jakiś czas temu popsuto mi (tu, na tym właśnie Forum ;P: ) przyjemność z zaskoczenia głównym zwrotem akcji, ale i tak wszystko wskazuje na to, że będzie to ten przypadek, gdy
Spoiler:


Ogólnie: może być, szału nie ma, kupra nie urwało, ciągle to samo, tylko nudniej. Tyrion na swoim poziomie, Jon ma momenty, bo bawi się w gospodarkę i politykę (te próby odbudowania potęgi są ciekawe), a Daenerys się nudzi i marzy. Jej część jest, moim zdaniem, najsłabsza. Bo ileż można pisać, że siedzi na tronie i duma o tym, jacy ci podbici niewdzięczni? A wróg u bram siedzi i czeka. I czeka. I czeka. A, jest jeszcze Theon... tutaj Martin daje popis, bo tym rozdziałom ciągle towarzyszą emocje i poczucie zagrożenia. I Arya, do historii której mam dużą słabość i kibicuję jej nieodmiennie.

To już jest syndrom sagi: trzeba czytać, bo zbyt wiele pytań pozostałoby bez odpowiedzi. I następne tysiąc stron też trzeba będzie.

Kruk Siwy - 5 Października 2014, 10:11

Czuję głęboką ulgę, że odpuściłem w trzecim tomie. Ale teraz zacząłem Sandersona Drogę Królów. Rany, ale cegła. Co też takiego wymyślił autor, że aż trzeba było tysiąca stron, by to opowiedzieć? Zobaczymy.
dalambert - 5 Października 2014, 10:14

Kruk Siwy, czekam na opinię.
Agi - 5 Października 2014, 10:32

Wyciągnęłam z półki Kresa, cykl Piekło i szpada. Niby dobrze się czyta, ale nie wciąga tak jak Księga Całości.
Witchma - 5 Października 2014, 10:47

Gniew przeczytany, jestem wstrząśnięta i zmieszana, ale przede wszystkim mi przykro, że to już koniec.
nureczka - 5 Października 2014, 11:14

Witchma napisał/a
Gniew przeczytany, jestem wstrząśnięta i zmieszana, ale przede wszystkim mi przykro, że to już koniec.

Czeka w kolejce. Już za chwileczkę, już za momencik...

Witchma - 5 Października 2014, 11:27

nureczka, bardzo jestem ciekawa Twojej opinii. Mnie trochę rozczarowało zakończenie, ale prócz tego stwierdzam, że dawno mi się tak przyjemnie nie czytało kryminału (tak na poziomie czysto językowym). Poza tym - jak i w przypadku wcześniejszych książek - czuję, że autor pisze o kraju, w którym mieszkam, oddając go jeden do jednego. Czyli generalnie na jakieś pół roku mam z głowy polskie kryminały, bo wszystkie mi się będą wydawały głupie, złe, źle napisane i za bardzo oderwane od rzeczywistości.
Fidel-F2 - 5 Października 2014, 11:48

Witchma napisał/a
Gniew
?
Witchma - 5 Października 2014, 11:55


Fidel-F2 - 5 Października 2014, 11:58

ok, thx
Witchma - 5 Października 2014, 12:02

Świetna okładka (skoro już przy tym jesteśmy) :)
Radomir - 5 Października 2014, 14:49

Wpadł mi w ręce Świat według Clarksona. Całkiem przyjemnie się to czytało. Siedmiominutowe felietony na czas oczekiwania aż woda zacznie wrzeć.
Fidel-F2 - 5 Października 2014, 17:06

zabieram sie za tego Miłoszewskiego, zabieram i w końcu się wezmę i zabiorę, ale na razie...
Luc du Lac - 6 Października 2014, 09:47

Kruk Siwy napisał/a
... teraz zacząłem Sandersona Drogę Królów. Rany, ale cegła. Co też takiego wymyślił autor, że aż trzeba było tysiąca stron, by to opowiedzieć? Zobaczymy.


sięgnąłem po to tomiszcze z podobnych względów ;)
na razie jestem w 1/4 książki i wyszło mi że to (mniej więcej) skrzyżowanie Martina z Erikssonem Gra o Tron/Malazańska księga...,

w miarę sprawnie napisane,
hmm, dużo map i mapek - aczkolwiek niewiele one na razie wnoszą

Chal-Chenet - 7 Października 2014, 21:59

Joe Abercrombie - Nim zawisną na szubienicy

Wątki zapoczątkowane w „Samym Ostrzu” są tu odpowiednio rozwijane, tempo akcji wzrasta. Bohaterowie potrafią zainteresować nawet jeszcze bardziej niż poprzednio, wciąż też najciekawszym z nich jest Sand dan Glokta, były żołnierz, obecnie inkwizytor, człowiek kaleki i cyniczny, a przy tym nad wyraz interesujący. Choć i reszta nie zostaje w tyle. Rozrzut jest spory: kolejni bohaterowie są próżni, dzicy, przemądrzali... Kreację charakterów? Level master.

Ze sporą przyjemnością można obserwować jak Abercrombie bawi się klasycznym motywem drużyny, jednak u niego tworzące ją jednostki bardzo wolno się docierają, jedno, nie bez powodów zresztą, nie ufa drugiemu. Pewna wspólnota tworzy się w ogromnych bólach. Nie brakuje ciekawych relacji między konkretnymi bohaterami i ukrytych motywów, które nimi kierują.

Jest także w „Nim zawisną na szubienicy” ciekawe spojrzenia na wojnę, spojrzenie przez pryzmat konieczności kompromisu, w wyniku którego dowódcami często zostają ludzie kłótliwi, niekompetentni i małostkowi, którym bardziej zależy na indywidualnej chwale niż na sukcesie całej kampanii. Niestety, jest to przykład bardzo życiowej polityki, często stosowanej także w życiu publicznym dzisiejszych czasów.

8/10

May - 8 Października 2014, 23:50

The Martian. Nie pamiętam, kiedy poprzednio z własnej woli :wink: sięgnęłam po "kosmiczne" sf, jakoś mi zwykle nie pasowało. Tymczasem Marsjanina czytało mi się całkiem nieźle, aczkolwiek wszystkie elementy science bardzo po lebkach I nawet nie udawałam, że wiem, o co chodzi.
Co mnie ubawiło - wydanie w twardej oprawie w katalogu u mnie w sklepie było zakwalifikowane do sf, ale paperback już do literatury (bo w klubie książkowym się znalazło :wink: )

dziko - 9 Października 2014, 20:15

Fritz Leiber - Swords and Deviltry

Oldschoolowe, ale nie przestarzałe :)

Matrim - 9 Października 2014, 20:51

Miałem sobie dać spokój z bohaterską fantastyką i nadgonić zajdlowego Bookrage'a. Ale tak gadaliście, tak komentowaliście, że wziąłem się za "Zemstę..." Abercrombiego ;P:
Witchma - 10 Października 2014, 07:27

Matrim, ale trylogię masz już za sobą czy zaczynasz od środka? :)
Matrim - 10 Października 2014, 11:00

Witchma, nie niesie. Trylogia już dawno przeczytaną. Wracam na stare śmieci :)
charande - 10 Października 2014, 11:00

Skończyłam czytać Chochoły Szostaka.

Doceniam urodę tej leniwej prozy, ale musiałam ją smakować małymi dawkami, po kilkanaście stron dziennie - w większych ilościach nużyła. Bardzo podobały mi się opisy życia w Domu, portrety psychologiczne mieszkańców, Kozioł Ostrowski oraz warianty alternatywnego Krakowa, zwłaszcza Kraków-Wenecja. Trochę rozczarowało zakończenie.

hrabek - 10 Października 2014, 11:05

Szostak to autor, którego najbardziej brakuje mi w ebookach. A konkretnie jego krakowskiej trylogii właśnie. Może się kiedyś pojawi. Może wcześniej niż później...
nureczka - 10 Października 2014, 16:24

''Anioł śmierci'' na początku zapowiadał się smakowicie. Niestety jednym, nie do końca przemyślanym posunięciem, autorowi udało się bardzo skutecznie popsuć to, co tak pracowicie budował: atmosferę i nastrój.
Rafał - 12 Października 2014, 00:34

Czytam małej do snu Mikołajka, tak po jednym opku do poduszki, kurczę, nie wiedziałem, że to takie .... ee, życiowe i fajne :lol:
Kruk Siwy - 12 Października 2014, 13:24

Przeczytałem Drogę Królów Sandersona. Uczucia mam mocno mieszane. Autor opowiedział nam historię na tysiącu stron (ponoć Mag szykuje kontynuację) choć spokojnie mógłby to skrócić do czterystu. Mistrz wodolejstwa. Jednocześnie powieść ma fragmenty interesujące i świadczące jednak o talencie pisarza. Co zrobić, gdy z czterech wiodących wątków zaciekawił mnie jeden, dwa czytałem bez specjalnego znudzenia a czwarty (prawie najważniejszy) przerzucałem tylko zniecierpliwiony. Pozycja średnia z tendencją do słabowatości.
Gdybym sprawdził przed kupnem dokonania autora nie nabył bym książki. Oto Sanderson dokańczał cykl Jordana co dla mnie oznacza - nie rusz nawet kijem!
Czy żałuję czasu spędzonego na lekturze? Nawet nie, potrzebowałem akurat czegoś rozlewnego i Sanderson mi tego dostarczył. Ale ciekawość co do jego dokonań została skutecznie ugaszona. Żegnaj Brandonie Sandersonie na wiek wieków, ament!

Magnis - 12 Października 2014, 14:04

Jack Du Brul Projekt kuźnia wulkana - współautor powieści pisanych z Cusslerem tym razem napisał osobno powieść. Znajdziemy dużo akcji i choć to tylko czytadło to czytało mi się fajnie.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group