To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Dawid Juraszek

Fidel-F2 - 14 Sierpnia 2010, 11:05

daj już spokój z tą autokrytyką, nie pasuje Ci
Agi - 14 Sierpnia 2010, 11:59

Panowie, koniec offtopa.
Gustaw G.Garuga - 14 Sierpnia 2010, 13:00

Uff, bo już się bałem, że sam będę musiał zaczynać nową stronę wątku.

Z rzeczy literackich - gdzieś przepadł mi notatnik z dokładnym zapisem wyjazdu do Terakotowej Armii (a dokładniej, większość kartek z tandetnie sklejonego zeszytu). Miał być z tego duży rozdział książki. Po krótkim załamaniu piszę dalsze rozdziały, bo te notatniki mam, i liczę, że zguba jeszcze się znajdzie. Przy okazji zrozumiałem, jak zawodna jest ludzka pamięć - w notatkach mam rzeczy, których po paru miesiącach po prostu nie pamiętam, szczegóły, które są dla mnie nowością.

Gustaw G.Garuga - 28 Sierpnia 2010, 22:50

I to by było na tyle jeśli chodzi o cykl felietonów dla Dziennika Polskiego. Gdybym miał jeszcze kiedyś pisać coś podobnego, to raczej chyba nie w formie drukowanej - za dużo ograniczeń. Może jakiś blog?...

Ostatni felieton traktuje o pewnym mieście i jego niepewnej pozycji:

Na granicy
Sloganowa mądrość głosi, że Hongkong to miejsce, gdzie Wschód spotyka się z Zachodem. Bliższa prawdy byłaby jednak refleksja, że Wschód z Zachodem się tu zmaga.


http://www.juraszek.net/c...ny.html#granica

Gustaw G.Garuga - 8 Wrzeœśnia 2010, 21:12

Dzisiaj premierę ma Opowieść ojca. Przez mongolskie stepy w poszukiwaniu cudu - książka, którą miałem przyjemność tłumaczyć. Jest to relacja z wyprawy do Mongolii, jaką przedsięwzięło amerykańsko-brytyjskie małżeństwo, aby pośród stepów i szamanów szukać leku dla autystycznego syna. Opowieść autentyczna, choć czasem trudno w nią uwierzyć.
Witchma - 8 Wrzeœśnia 2010, 21:18

Gustaw G.Garuga, wygląda ciekawie, już wiem, co kupię mamie :)
Gustaw G.Garuga - 9 Wrzeœśnia 2010, 20:12

Ja na swojej mamie tej książki jeszcze nie przetestowałem, ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że się spodoba - bo są i autentyczne dylematy życia małżeńskiego, i wciągające podróżnicze realia, i horrorystyczno-humorystyczne opowieści z krainy wychowywania dzieci, i podnoszący na duchu przekaz. Jak na mój gust autor ma nieco zbyt głębokie zacięcie NewAge'owe - ale gdyby nie ono, w życiu by do tej Mongolii z synem nie pojechał :mrgreen:
Gustaw G.Garuga - 16 Wrzeœśnia 2010, 18:05

Mama czyta i mówi, że książka bardzo wciągająca.
Witchma - 16 Wrzeœśnia 2010, 18:22

Gustaw G.Garuga, to mnie przekonuje, zamówię jak tylko wrócę do domu :)
Gustaw G.Garuga - 16 Wrzeœśnia 2010, 22:08

A tu recenzja (nieco nazbyt posępna, ale wnikliwa, a to się chwali): http://ksiazki.wp.pl/rid,...y,recenzja.html
Witchma - 24 Wrzeœśnia 2010, 10:25

Chyba już można kupić Demonomanię.

Ja tylko tak chciałam napomknąć... i już mnie nie ma :oops:

Gustaw G.Garuga - 24 Wrzeœśnia 2010, 15:17

Czyli mogę już ostatecznie zamknąć pewien etap :D :D :D
Witchma - 24 Wrzeœśnia 2010, 15:33

Coś się kończy (dla Ciebie ), coś się zaczyna (dla mnie) :D
Gustaw G.Garuga - 29 Wrzeœśnia 2010, 22:14

Dla mnie też coś się zaczyna. Znów. Walizka już praktycznie spakowana, ważne rozmowy przeprowadzone, ostatnie dłonie uściśnięte, jutro rano pociąg, wieczorem samolot, a u celu Chiny: wydanie czwarte, poprawione.
dalambert - 29 Wrzeœśnia 2010, 22:28

Gustaw G.Garuga, znowu uczysz ? Będą twoje znakomite felietoniki gdzies dostępne ?
Gustaw G.Garuga - 29 Wrzeœśnia 2010, 22:39

Tak, wracam na stare śmieci, do tej samej uczelni w tym samym mieście. Nad felietonami cały czas się zastanawiam, może w innym medium i w nieco innej formie. Zobaczymy :)

NB, Witold Urbanowicz, przywódca Dywizjonu 303, podczas swoich lotów bojowych nad Chinami stacjonował m.in. właśnie w Hengyang, i w książce Ogień nad Chinami zawarł kilka opisów tego miasta. Dotąd myślałem, że jestem pierwszym Polakiem, który był tam dłużej niż przejazdem, a tu coś takiego. Podobieństwa i różnice między Hengyangiem dzisiejszym a tym sprzed blisko siedemdziesięciu lat zasługują na opisanie - i gdzieś takiego opisu zamierzam dokonać.

dalambert - 29 Wrzeœśnia 2010, 22:54

Czytałem Ogień nad Chinami - to znakomity pomysł porównać tamto Hengyang z dzisiejszym i punkt widzenia i możliwości poznawcze Urbanowicza i Twoje.
hrabek - 1 Października 2010, 10:45

Gustawie, tak ładnie napisałeś o Opowieści Ojca, którą tłumaczyłeś, że zachęciłeś mnie do kupna. A konkretniej zachęciłeś mnie do złożenia zamówienia u żony z okazji Dnia Chłopaka. Od wczoraj mam książkę w domu, wydana jest bardzo ładnie (chociaż tytuł na grzbiecie mógłby być pewnie większy, ale widocznie cała seria tak wygląda). Jak przeczytam, nie omieszkam poinformować o wrażeniach.
Homer - 1 Października 2010, 14:14

Tłumaczenia tłumaczeniami, ale ja mam pytanie takie: jaki jest status dwóch książek? ;)

Czy "Cairen" i "Czerwony ptak" są napisane i się kurzą bo nie ma wydawcy? Cz też są prawie skończone, ale Autorowi zbrakuje czasu/zapału/chęci/niepotrzebne skreślić żeby skończyć z różnych względów? Czy też utonęły w morzu czasu?

;)

hrabek - 4 Października 2010, 15:07

Dodam, że na Cairena także i ja czekam. Bo to ostatnio mój ulubiony bohater fantasy.
dalambert - 4 Października 2010, 17:19

obawiam sie że kochny Autor to właśnie sie do Chin turla i głos da za czas jakiś :?
hrabek - 5 Października 2010, 11:32

dalambercie: umiemy czytać, naprawdę. I przeskrolować myszką 3 posty w górę. I cierpliwość też mamy wyćwiczoną. Nie trzeba nas oczywistościami karmić.
dalambert - 5 Października 2010, 11:33

hrabek, ale to takie przyjemne :mrgreen:
Homer - 5 Października 2010, 14:55

Zwłaszcza, że licznik postów stuka...
Gustaw G.Garuga - 7 Października 2010, 13:12

no i dojechałem do mojego drugiego domu. pora czterdziestostopniowych upałów już szczęśliwie minęła, choć po chłodzie, jakim pożegnała mnie warszawa, aż tak bym chyba od nich nie stronił :wink:

książki ukończone obie już dawno, leżą teraz u wydawców i czekają na werdykt. w przypadku cairena wiele opcji już mi nie zostało - wygląda na to, że ten rodzaj fantasy wydawcom książkowym symbolu dolara przed oczami nie wyświetla. jeśli nic z tego nie wyjdzie, pójdę drogą, którą szedł był robert e. howard - będę starał się puszczać pojedyncze opowiadania w prasie. konspekty drugiego tomu niestety muszą poczekać na lepsze czasy.

xiao ma jeszcze parę opcji, niebawem powinienem poznać decyzję pewnego wydawnictwa, w odwodzie mam jeszcze dwa.

z lepszych wieści - wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że początkiem roku w sffih ukaże się 'hetman' - długie opowiadanie z tego samego wszechświata, co '2647 odyseja sarmacka'. muszę tylko jeszcze dokończyć korektę, a z czasem krucho.

ps. klawiatura nawala tak samo jak przed wyjazdem, więc wybaczcie pewne niedostatki.

ilcattivo13 - 7 Października 2010, 13:44

Gustaw G.Garuga napisał/a
... początkiem roku w sffih ukaże się 'hetman' - długie opowiadanie z tego samego wszechświata, co '2647 odyseja sarmacka'.


urrraaaaaaa! :D

Witchma - 7 Października 2010, 13:53

No to przynajmniej jedna dobra wiadomość :)
Homer - 11 Października 2010, 14:54

Dla mnie dobrą wiadomością jest to, że książki ukończone!

Zatem do wydania ;)

Gustaw G.Garuga - 11 Października 2010, 16:30

na pastwę :wink:
Homer - 12 Października 2010, 20:38

czytelników


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group