Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 14 Września 2009, 10:30
W sumie przestałam podcinać, poza kosmykiem z przodu do wypuszczania z fryzur i tak mam każdy włos innej długości i tak, a te najdłuższe wcale nie są bardziej rozdwojone.
Farbę może sobie zrobię w tym tygodniu, albo następnym, jak tylko wymyślę które odcienie teraz wolę, czy bardziej rude, czy bardziej czerwone. I chyba wrócę do maseczek żółtkowych. Dziś przespałam noc z olejkiem kokosowym na włosach i są fajnie błyszczące, za to zmyłam je szamponem przeciwłupieżowym, bo był pod ręką, i mam podejrzanie dużo skrawków skóry głowy w sierści
Miałam dziś straszne mnóstwo pokopanych snów. Najstraszniejszy motyw był ze sprawdzianem z matematyki. Czy ze snów o szkole się kiedyś wyrasta?
Kasiek - 14 Września 2009, 11:00
Mi się śiło, ze się zaręczałam, a od narzeczonego dostałam jakieś dwa bukieciki kwiatków takich od staruszki ze starego miasta i dziesięć pierścionków zrobionych z jakichś zawiniętych drucików, które się posypały zaraz. Brr. Nie chcę tak.
A ze snów o szkole się nie wyrasta. Nie po to się tam spędza ok. 17 lat życia, żeby tak o sobie przeszło.
Skąd miałaś ten olejek? też by mi się przydał, albo wreszcie jedwab muszę znów kupić. Niby Pantene odżywia włosy, ale i tak jakieś takie są... Jak mówiłaś? Rudości nie są do opalenizny? To teraz zrób rudości, bo się nie poopalasz przez najbliższe miesiące
ihan - 14 Września 2009, 11:02
| Kasiek napisał/a | bo się nie poopalasz przez najbliższe miesiące |
To było okrutne
shenra - 14 Września 2009, 11:09
Ja się też zastanawiam nad zrobieniem koloru, ale jeszcze nie wiem. Martva zobaczysz mnie za chwilę to mi powiesz, jak to się prezentuje.
Martva - 14 Września 2009, 11:13
| Kasiek napisał/a | | Skąd miałaś ten olejek? |
Kupiłam w sklepie wysyłkowym ELD razem z farbami, ale bywa w sklepach zielarskich, i naturalno-kosmetycznych. Nie pachnie.
| Kasiek napisał/a | | To teraz zrób rudości, |
Ale własnie nie mam ochoty na rudości, ciągnie mnie w czerwienie bardziej
| ihan napisał/a | To było okrutne |
Zgadzam się.
Dobra, a teraz zbieram zadek w troki i jadę pooglądać shenrę i sklepy obuwnicze
Kasiek - 14 Września 2009, 11:19
| Martva napisał/a | | bywa w sklepach zielarskich, |
dzieki, poszukam
| Martva napisał/a | Ale własnie nie mam ochoty na rudości, ciągnie mnie w czerwienie bardziej |
To zrób czerwienie. Problem z głowy. Kolor włosów nie wszechświat - wiecznie nie będzie się trzymał, zawsze można zmienić.
| Martva napisał/a |
ihan napisał/a:
To było okrutne
Zgadzam się. |
A myślicie, że mnie to cieszy? jak wyglądam za okno to brzuch mnie boli dwa razy bardziej niż mógłby.
| shenra napisał/a | | Ja się też zastanawiam nad zrobieniem koloru |
A ja myślę nad czymś takim:
Przepraszam za rozmiar, ale nie umiałam mniejszego zrobić.
Choroba, jak do takich włosów welon przyczepić?
shenra - 14 Września 2009, 11:21
Kasiek, kolor bardzo fajny. Nie za ciemny i nie za jasny. Ja to niestety, albo stety w całkiem rudość lecę.
Welon normalnie na czubeczku, ładnymi spinkami i się będzie trzymać
Kasiek - 14 Września 2009, 12:07
Ja bym chciała w rudość całkowitą, ale na razie na tych włosach nic mi nie wyjdzie, to raz, a dwa że jakoś nie widzę nic bardzo wartego uwagi na półkach w sklepie. Może tzreba by się przejść do hurtowni fryzjerskiej i tam poszukać.
ale bardzo mi się ta fryzurka podoba. Taka z pazurkiem i charakterem
dalambert - 14 Września 2009, 12:11
| Kasiek napisał/a | | Choroba, jak do takich włosów welon przyczepić? |
Wiankiem
illianna - 14 Września 2009, 14:03
Kasiek, po co Ci welon, grunt że chłop fajny, wepnij sobie kwiatka
Kasiek - 14 Września 2009, 14:27
A tak się zastanawiam, bo w sumie w krótkich mi lepiej, do ślubu też zapuszczać nie będę, jakoś nie chcę z siebie robić laluni z loczkami (bez obrazy dla wszystkich które tak miały, ale po prostu uważam, że jak się jest takim normalnie na codzień, to po co dwa lata robić coś wbrew sobie żeby na jeden dzień zmienić się w kogoś innego), ale welon to chyba jednak bym chciała Albo moze i racja, ze kwiatek... pasowałby do fryzury... A w ogóle to co ja się zastanawiam, jak się właśnie z tym fajnym chłopem pokłóciłam. Ło. Ale fryz i tak sobie zrobię
Martva - 14 Września 2009, 14:39
| Kasiek napisał/a | To zrób czerwienie. Problem z głowy. |
Jak to z głowy, muszę wybrać cztery saszetki z pełnego pudełka, dobrać kompozycję odcieni i w ogóle Nie wiem czy Wiśnia, Rubina, Rubina burgund, czy Miedź, czy ocieplać to chną czy iść w same czerwone czerwienie i liczyc ze mi ładnie złapie (a potem unikać czerwonych ubrań).
| Kasiek napisał/a | | A ja myślę nad czymś takim: |
Fajne toto, jak widzę tak ostrzyzone dziewczęta to żałuje ze wyglądałabym źle w czyms takim
| Kasiek napisał/a | | Choroba, jak do takich włosów welon przyczepić? |
Po co? Kwiatek, ładna spineczka, coś takiego.
| Kasiek napisał/a | | A w ogóle to co ja się zastanawiam, jak się właśnie z tym fajnym chłopem pokłóciłam. |
Ale mam nadzieję ze nie tak na zawsze?
| Kasiek napisał/a | Ale fryz i tak sobie zrobię |
Zrób, pasują Ci krótkie włosy
Kasiek - 14 Września 2009, 14:52
| Martva napisał/a | Kasiek napisał/a:
A ja myślę nad czymś takim:
Fajne toto, jak widzę tak ostrzyzone dziewczęta to żałuje ze wyglądałabym źle w czyms takim
Kasiek napisał/a: |
A ja się cieszę, że mnie fryzjerka do takiego czegoś przekonała. Westchnę sobie czasem jak popatrzę na awatarka tu, ale lepiej się czuję i wyglądam w krótkich.
| Martva napisał/a | | Po co? Kwiatek, ładna spineczka, coś takiego. |
Noo chyba do takiego charakteru fryzury nawet bardziej pasuje. A się zobaczy.
| Martva napisał/a | | Ale mam nadzieję ze nie tak na zawsze? |
Nie wiem, jak się zacznie zachowywać jak 32 letni facet a nie jak ośmiolatek, który dostał komputer na komunię, to może i przejdzie.
| Martva napisał/a | ak to z głowy, muszę wybrać cztery saszetki z pełnego pudełka, dobrać kompozycję odcieni i w ogóle Nie wiem czy Wiśnia, Rubina, Rubina burgund, czy Miedź, czy ocieplać to chną czy iść w same czerwone czerwienie i liczyc ze mi ładnie złapie (a potem unikać czerwonych ubrań). |
Weź każdego po jednym i już. A czemu masz unikać czerwonych ubrań? Ja tam nie unikam. Ale zdecydowanie lepiej wygląda się przy takich włosach w granatach, bielach, zieleniach... Mrrr Jestem jedyną rudą laską którą kręcą jej własne włosy, czy to ogólne zboczenie?
dalambert - 14 Września 2009, 14:54
| Kasiek napisał/a | | Nie wiem, jak się zacznie zachowywać jak 32 letni facet a nie jak ośmiolatek, który dostał komputer na komunię, to może i przejdzie. |
A w CO gra ?
Kasiek - 14 Września 2009, 15:01
w to samo. The WEST rzondzi. Normalne jest, żeby wrzeszczeć: nie ma mnie, nie wiem co się dzieje, zbanowali nam przywódców miast! ; stukać PW za PW, gadać na gg z kilkoma chłopami podobnymi? On ze mną tyle nie rozmawia na żywo, co z nimi na gg :/ I tak co 3-4 miesiące wybucha awantura o tę grę, ale teraz gra chyba na 4 kontach i mam tego po uszy w nosie. Ostatnie ciepłe dni, a nawet na spacer nie wyjdziemy, bo on musi być na posterunku. Nie wspomniałam jeszcze o kładzeniu się spać o 2 w nocy....
ale może chodźmy do mnie, bo Martvej wątek zasmiecam.... Tak ontopicznie powiem, że Thrill me jest jednak przeboski. I strasznie mi się kolory podobają.
Martva - 14 Września 2009, 15:03
| Kasiek napisał/a | | ale lepiej się czuję i wyglądam w krótkich. |
Kurde, gdybym miała większe oczy (bez wady wzroku), wyrazistą twarz i ładną czaszką, to ogoliłabym się na łyso ale jednak mam taki typ urody i charakter, że z długimi mi lepiej. Nawet psycholozki z kursu zwróciły uwagę że włosy są moja tarczą przed światem
| Kasiek napisał/a | | Nie wiem, jak się zacznie zachowywać jak 32 letni facet |
Może ma kryzys wieku średniego
| Kasiek napisał/a | | Weź każdego po jednym i już. |
Nie wiem którego Mam chnę, basmę, rubinę, rubinę burgund, mahoń, wiśnię, dziką śliwkę i nieodparte wrażenie że siostra mi wisi owoc granatu albo miedziany
| Kasiek napisał/a | | A czemu masz unikać czerwonych ubrań? Ja tam nie unikam. |
Bo przy czerwieni na głowie i innej czerwieni na ubraniach mi twarz zanika. Przy rudościach jeszcze jakoś funkcjonuje, ale żywsza czerwień jest zła. Fiolety prędzej. Turkusy. Oliwkowe zielenie.
| Kasiek napisał/a | | Jestem jedyną rudą laską którą kręcą jej własne włosy, czy to ogólne zboczenie? |
Myślę ze ogólne zboczenie, uwielbiam moje włosy świeżo po farbie, błyszczące w słońcu. Mrrrr.
A teraz idę gotować tę zupę, bo zaraz umrę z głodu
Kasiek - 14 Września 2009, 15:20
Ja mam gorzej, bo mam jedno oko mniejsze niż drugie. A wada mi nie przeszkadza, jak noszę soczewki A mi chyba krótkie z charakterem dodają odwagi. Jakoś tak. W długich czułam się mniej odważna.
| Martva napisał/a | Może ma kryzys wieku średniego
|
No samochód na gimnazjalistki już ma. Taki:
Szkoda tylko, że studentka polonistyki na niego poleciała, nie?
wiśnia i dzika śliwka to już fiolety. Odrzuć te, zostaje 5. Siostrze odpuść do następnego razu i już
| Cytat | | Fiolety prędzej. Turkusy. Oliwkowe zielenie. | i granaty, granaty, granaty, choć mnie ostatnio napadają zielenie ciemne trawiaste, miodowe żółcie i fiolety właśnie.
Potrzebuję wyprawy do Galerii. Kupienia farby do włosów. I poczucia właśnie tego
Martva - 14 Września 2009, 16:37
| Kasiek napisał/a | A wada mi nie przeszkadza, jak noszę soczewki |
E, soczewki to ja wkładam raz na dwa tygodnie ostatnio, niewygodnie mi się w kompa patrzy
| Kasiek napisał/a | | W długich czułam się mniej odważna. |
Ja musze mieć przynajmniej jedno pasemko przy twarzy i koniec
| Kasiek napisał/a | | wiśnia i dzika śliwka to już fiolety. |
Właśnie niekoniecznie, oba wyglądają dość czerwono Moja siostra mówi że to i tak wszystko jedno, ale... uch, kusi mnie taka ciemna chłodna czerwień z odchyleniem w fiolet właśnie. Ciekawe czy ma szanse wyjść I tak się spierze do rudości prędzej czy później i tak
Ze trzy lata sobie nie kupiłam nic granatowego, jakoś przestaliśmy się lubić.
A nie, przepraszam, aksamitna bluzkę z ogromnym V-dekoltem mam Ale kupiłam ja ze względu na dekolt, a nie kolor
Żółcie jakiekolwiek mi nie leżą, zielenie inne niż oliwkowe/zszarzałe/miętowe też nie bardzo Fiolety, turkusy, róże, kremy, chłodne ciemne brązy to jest to. I w sumie w szarościach mi nie jest źle, tylko nie przepadam
Pożarłam zupę i jest mi dobrze. Za jakąś godzinkę wezmę się za śliwki, twarde zaleję zaprawą a z miększych zrobię ciasto. O.
Wydłubałam trzy pary nowych comanchów. Jedne są fajne nawet I kuzynka z komisu mi zaesemesowała, żebym przyszła po kasę i przyniosła coś nowego, zupełnie mi wyleciało z głowy...
Martva - 14 Września 2009, 22:03
złudzenie
to nie tygrys
zapomniany liść
usnął
fioletowe morze
zapadło się jak błędna jaszczurka
gdzieś senne wino ziemi szepcze
tylko zapach jest naprawdę samotny
...
Znaczy sie odnalazłam moją ulubioną stronę w zakładkach
hrabek - 15 Września 2009, 09:09
| Kasiek napisał/a | | No samochód na gimnazjalistki już ma. Taki: |
Eee... Hyundai? Chociaż gimnazjalistki się pewnie nie znają, a wygląd coupe robi swoje.
| Kasiek napisał/a | Szkoda tylko, że studentka polonistyki na niego poleciała, nie? |
Na Hyundaia, naprawdę? Słów mi brak
Kasiek - 15 Września 2009, 12:26
Co chcesz od hyundaia? Pluskiewka to zajefajny samochód, strasznie nim lubię jeździć.
Martva - 15 Września 2009, 18:46
Poszłam do komisu, odebrałam kasę za sprzedaną biżu, zostawiłam trochę nowej, trochę wymieniłam. Poszłam do trzech sklepów fryzjerskich, w dwóch młode dziewczęta na pytanie o wypełniacz do koka wywaliły na mnie oczy i powiedziały z obrzydzeniem 'nie mamy takich rzeczy', a w trzecim zorientowana pani w wieku średnim powiedziała ze smutkiem że tak, bywały, nawet zamawiała ostatnio i miały przyjechać z Węgier (!) ale się nie udało. No to kupiłam sobie maskę mleczną do włosów.
I poszłam do Kłębuszka, ale niewiele wydałam bo nie było nic powalającego, nabyłam więc trochę rurek do comanchów. Gdyż albowiem mam fazę comanchową i być może odkryłam sposób na focenie ich, z naciskiem na być może. Robiłam sesję czterech nowych par, tuż przed wyjściem, ale dwie zostały w komisie, te fajniejsze
Poza tym odbyłam rozmowę telefoniczną z Anglią. Anglia dzwoniła z outletu La Senzy. I ta rozmowa zdecydowanie poprawiła mi humor, aśtam kok, mogę się czesać w warkocz
Kasiek - 15 Września 2009, 20:17
| Cytat | | dwóch młode dziewczęta na pytanie o wypełniacz do koka wywaliły na mnie oczy i powiedziały z obrzydzeniem 'nie mamy takich rzeczy' |
Widać takie dziewczęta nie pracują tylko w stanikowych sklepach... a ja dziś wywaliłam kasę za którą mogłabym kupić nowy stanik na ciuchy i kosmetyki. Trochę dobrze, trochę źle...
Martva - 15 Września 2009, 20:21
Ja się wstrzymam z nowymi stanikami do powrotu ojca A ciuchy i kosmetyki... Hmm, chętnie bym wydała trochę kasy na ciuchy i kosmetyki. I buty. Tylko chciałabym znaleźć coś na co miałabym ochotę wydać kasę
Kasiek - 15 Września 2009, 20:58
Ale to takie podstawowe kosmetyki, farba do włosów, dezodorant, peeling i maseczki... i jedwab do włosów. Tyla. Ze sweterkiem miałam farta i potem też W sumie najbardzoiej się jednak cieszę, że mi się sensownie udało zwęzić spódnicę, bo jak opadała na biodra to sięgała tuż za kolano i długość była do d. A teraz sięga tuż nad, a że jest rozkloszowana, to fajnie ta długość wygląda
illianna - 15 Września 2009, 21:02
| Martva napisał/a | | Tylko chciałabym znaleźć coś na co miałabym ochotę wydać kasę | to rzeczywiście nie jest proste, mi się podobają tylko te na które z pewnością mnie nie stać, tzn. we Włoszech mi się takie podobały, ale wszystko przebiły sklepy w Wenecji, gdzie uwaga niektóre ubrania kosztowały 15 tyś euro, fajnie mi się kupowało w Metz, tam ceny jakieś takie jak u nas były, podobno jeden kolega forumowy kręci jakiś interes z tym związany, trzeba się podpytać
May - 15 Września 2009, 21:26
Martva, Tak apropos senzy to przymierzylam sobie jeden z tych z guziczkami.
Mhmmmm... chyba sobie taki kupie nawet prosiak zauwazyl roznice!
Martva - 15 Września 2009, 21:35
| May napisał/a | Mhmmmm... chyba sobie taki kupie nawet prosiak zauwazyl roznice! |
No bo to jest chyba jeden z najbardziej podnosząco-zbierających modeli, jakie na sobie miałam. A przy tym nie spłaszcza z profilu. Tylko mi krawędź miski odstaje, ale wybaczam.
Prosiak stwierdził że to na pewno dlatego że przytyłaś?
| Kasiek napisał/a | | Ale to takie podstawowe kosmetyki |
No ba, niepodstawowych nigdy nie kupuję Z podstawowych kosmetyków nabyłam litrową odżywkę mleczną firmy Kallos za 19,50. I kurde, czytałam że pachnie słodko i intensywnie, ale nie spodziewałam się że aż tak. A że mnie boli głowa lekko, to chyba zostawię dalsze wąchanie na jutro
| Kasiek napisał/a | | sięgała tuż za kolano i długość była do d. |
To za kolano czy... gdzie indziej?
Zawsze mam problem z kolanami, znaczy ze zbitką 'przed kolano'. Nigdy nie wiem z której strony jest to przed W każdym razie moja spódnica musi odsłaniać kolana albo zakrywać kostki, wszystkie długości pomiędzy są be.
| illianna napisał/a | | mi się podobają tylko te na które z pewnością mnie nie stać, |
Mnie nawet nie wiem Przeważnie coś mi się podoba częściowo, znalazłam ostatnio całkiem fajne buty w CCC, ale miały brzydką klamerkę.
Sesja foto mi chyba wyszła. Efekty:
Deszcze niespokojne:
Bańki mydlane:
Kurde, zawsze się bałam ciemnego tła, znaczy innego niż białe, a z białym jest straszna masa roboty! Tu się tylko kadruje i już.
Czy ktoś mi może powiedzieć czy one są ostre w stopniu akceptowalnym? Coraz bardziej podejrzewam że mam jakąś wadę wzroku która mi utrudnia focenie/obrabianie
illianna - 15 Września 2009, 21:42
| Martva napisał/a | | fajne buty w CCC | jeśli to nie lasocki to się szybko rozwalą, więc żadna strata, ja już tam butów nie kupię, chyba że właśnie lasockiego, bo te jeszcze jakoś się noszą
zdjęcia dość ostre, choć tym całkiem przeźroczystym to by się jeszcze ciemniejsze tło przydało, bo się ciut zlewa
Martva - 15 Września 2009, 21:46
Próbowałam na ciemniejszym, ale chyba wole jak sie trochę zlewa niż jak wychodzą nieostre, a na ciemniejszym się robiła duża jasna rozmazana plama i koniec może jeszcze kiedyś się nauczę, na razie mnie to przerasta Ważne że je widać.
|
|
|