Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
Agi - 1 Listopada 2007, 14:23
W nocy na "Ale kino" trafiłam na Resident Evil z Milą Jovovich w roli głownej. Dawka nieprawdopodobieństwa znaczna, a Mila w wykopie z półobrotu może śmiało z Chuckiem Norrisem konkurować
Selithira - 1 Listopada 2007, 14:28
"Resident Evil", znaczy, to pierwsze? Bo ja ostatnio gdzieś widziałam drugą część, ale pierwszej nie oglądałam baaardzo dawno... A szkoda, może przydałaby mi się dawka takiego prawie-strasznego absurdu
mBiko - 1 Listopada 2007, 15:34
Agi też to trafiłem i, o zgrozo, zasnąłem po jakiś czterdziestu minutach.
Agi - 1 Listopada 2007, 16:28
mBiko, ja oglądałam ostatnie 40 minut
corpse bride - 1 Listopada 2007, 20:31
a ja oglądałam ostatnio basen i nie zaczaiłam zakończenia...
NURS - 1 Listopada 2007, 22:14
Może był okrągły?
Iscariote - 1 Listopada 2007, 22:16
Obejrzałem ostatnio Crank - takie dal facetów. Całkiem zabawne, ale do obejrzenia na raz. Ciekawy pomysł i świetny aktor.
No i obejrzałem Marzyciela . Piękny film
rysiull - 2 Listopada 2007, 10:01
ja ostatni często bywam w kinie polecam Ratatuja -" szatany szatany, spalmy te budę" po prostu rozwala , Gwiezdny Pył też niczego sobie i Transformes ( sentymentalna jestem po prostu ) też daje radę , a poza nowościami to Włoska Robota i Wojna z Josonem Stathamem POLECAM !
Słowik - 2 Listopada 2007, 12:26
corpse bride napisał/a | a ja oglądałam ostatnio basen i nie zaczaiłam zakończenia... |
Ja zaliczyłem, ale niestety nie zrozumiałem, hehe.
corpse bride - 2 Listopada 2007, 12:33
Słowik napisał/a | corpse bride napisał/a | a ja oglądałam ostatnio basen i nie zaczaiłam zakończenia... |
Ja zaliczyłem, ale niestety nie zrozumiałem, hehe. |
a ktoś widział i zrozumiał? hehe
zapomniałam o ratatuj. suuuuuuuuuuuuuuuper. szczur jest rozbrajający, najsłodszy na świecie. fajna historia, o zwierzętach i o gotowaniu, czyli o czym lubię. bardzo realne psychologicznie. pokazuje problem separacji z ojcem, lojalności itd. mój kumpel, z którym byłam w kinie (cinema city, niedzielne popołudnie) podsumował ten film tak: 'ja się popłakałem 4 razy, a aga śmiała się głośniej niż wszystkie dzieciaki na sali razem wzięte'. może trochę przesadził, ale fakt, śmiałam się jak hiena. ale popłakałam się też, chyba 3 razy.
Słowik - 2 Listopada 2007, 13:40
corpse bride, jeśli chcesz tylko poznać końcowe wydarzenia, to mogę Ci je naświetlić, może do czegoś wspólnie dojdziemy Tylko powiedz kiedy zasnęłaś
corpse bride - 2 Listopada 2007, 15:04
nie zasnęłam właśnie, sennie było na początku, ale po [spojler] morderstwie[/spojler] które było tak z d*** i tak mi jakoś nie pasowało, że panie przeszły nad tym do porządku dziennego bez mrugnięcia okiem, więc po tym obudził się we mnie niepokój i już nie spałam. ale w takim razie - kim była ta dziewczyna, skoro nie córką wydawcy? wyobrażeniem tej pisarki?
Słowik - 2 Listopada 2007, 15:15
Ach, zupełnie źle przeczytałem Twojego poprzedniego posta, więc moja odpowiedź na niego musiała wydać się cokolwiek głupia...
Może być jak przypuszczasz, może rzeczywiście pisarka znalazła pamiętnik prawdziwej córki wydawcy po przyjeździe do jego domu, a potem to już była jej fantazja. Ale musiałaby być wtedy chyba w zaawansowanej fazie schizofrenii... Trudna sprawa.
Martva - 2 Listopada 2007, 23:14
8 kobiet. Kupiłam dziś, z mieszanymi uczuciami, obejrzałam - rewelacja
corpse bride - 3 Listopada 2007, 00:32
ja byłam lekko zawiedziona tym filmem. może dlatego, że przegapiłam początek i ogladałam w tv, czego generalnie nie lubię i każdy film obejrzany w tv wydaje mi się o klasę gorszy...
Agi - 3 Listopada 2007, 08:35
A mi się podobał.
Hubert - 3 Listopada 2007, 14:41
"Człowiek w żelaznej masce". Oglądałem bodaj piąty raz. Nie wiem, co w tym filmie jest, ale nawet obecność DiCaprio mi nie przeszkadza.
Fidel-F2 - 3 Listopada 2007, 18:29
a co ty chcesz od DiCaprio? oprócz tego, że ładny to jeszcze świetny aktor
ihan - 3 Listopada 2007, 19:22
Fidel-F2 napisał/a | a co ty chcesz od DiCaprio? oprócz tego, że ładny... ciach |
Proszę Fidelu, napisz, że to ironia.
Fidel-F2 - 3 Listopada 2007, 19:28
ihan, zaciekawiłaś mnie
a czemu niby to? coś się nie zgadza?
ihan - 3 Listopada 2007, 19:30
Wiesz, to ładny, hmmm. Grywać dobrze mu się zdarza, nie często, ale i scenariuszowo zwykle okazji nie ma, więc powiedzmy z powodu tych epizodycznych ról nie będę dyskutować. Ale: ładny?
Fidel-F2 - 3 Listopada 2007, 19:40
a co nieładny?
ihan - 3 Listopada 2007, 19:46
Zgadnij
Fidel-F2 - 3 Listopada 2007, 19:50
zgubiłem się
elam - 3 Listopada 2007, 19:50
ladny to pojecie wzgledne, zalezy od gustu. dla mnie nieladny. ale dobry aktor, sadystycznie zgadzam sie z Fidelem
a ontopicznie: wlasnie wrocilam z kina, "Stardust"
bardzo dobre.
Fidel-F2 - 3 Listopada 2007, 19:53
jak o ładnych chłopakach to elam musi trzy grosze wsadzić
ładny był jak był młody, po prawdzie, teraz przystojnieje
ale może sie i nie podobać
ihan - 3 Listopada 2007, 20:02
Fidel-F2 napisał/a | ale może sie i nie podobać |
No i właśnie od początku dyskutujemy o tym, że niektórym "może". Na przykład mojej skromnej osobie.
A Stardust mi się też w zasadzie podobał.
Fidel-F2 - 3 Listopada 2007, 20:05
ihan, jak dotąd wypowiadałem się wyłącznie we własnym imieniu więc nie wiem o co krzyk? mam się teraz mocno zdziwić, że Ci sie nie podoba mimo, że taki ładny?
ihan - 3 Listopada 2007, 20:12
Nie wiem Fidelu. Przeszliśmy na inny poziom percepcji, którego już nie ogarniam.
Martva - 3 Listopada 2007, 20:44
No, on ładny jest. Jak budyń z soczkiem. Ładny, a nie przystojny, a do śliczności też mu duuuuużo brakuje. Okropnie nie w moim typie, nie chciałabym mieć nic wspólnego, ale nie można powiedzieć 'brzydki'.
A ja skończyłam oglądać 'Kosiarza umysłów'. Zaczęłam wczoraj, ale przyszła siostra i obejrzałyśmy 8 kobiet. Cóż, Kosiarz średni, 8 kobiet rewelacja; a jak kupowałam płytki to myślałam ze będzie zupełnie odwrotnie
|
|
|