Do redakcji - Nadsyłanie Prac
NURS - 2 Marca 2007, 22:23
koniecznie z dopiskiem conanofilia
dagra - 3 Marca 2007, 18:38
Gustaw G.Garuga napisał/a | Mogę tylko powiedzieć, że jednym z dwóch sposobów powiązania wydarzeń w tamtym tekście w logiczną całość jest założenie prawdziwości wspomnianej w nim fantastycznej legendy (drugi sposób to założenie realistycznego, acz mało prawdopodobnego scenariusza wydarzeń). Ale istotnie tekst był bardziej z gatunku grozy niż fantastyki. Jeszcze znajdzie się dlań miejsce, jak nie teraz, to kiedyś |
Ja nic a nic nie rozumiem
Jak tu coś zrozumieć z postów o nieznanym opowiadaniu?
Chyba wiadomo, że NURS mimo tych postów nie zmieni decyzji? Może szkoda marnować energię (i czas) na narzekanki, tylko posłać gdzieś. Jeśli dobre - czemu nie miałoby pójść w niefantastycznym piśmie?
MrMorgenstern - 3 Marca 2007, 19:33
dagra napisał/a | Gustaw G.Garuga napisał/a | Mogę tylko powiedzieć, że jednym z dwóch sposobów powiązania wydarzeń w tamtym tekście w logiczną całość jest założenie prawdziwości wspomnianej w nim fantastycznej legendy (drugi sposób to założenie realistycznego, acz mało prawdopodobnego scenariusza wydarzeń). Ale istotnie tekst był bardziej z gatunku grozy niż fantastyki. Jeszcze znajdzie się dlań miejsce, jak nie teraz, to kiedyś |
Ja nic a nic nie rozumiem |
A mnie się podoba
Gustaw G.Garuga - 3 Marca 2007, 20:29
dagra, teraz ja nic nie rozumiem. Może razem ustalimy przebieg wydarzeń w niniejszej dyskusji: była mowa o odpowiadaniu przez redakcje, napisałem, jak to w moim przypadku wyglądało, zostałem zagadnięty o szczegóły tekstu (lepszym miejscem byłby mój wątek, tu się zgodzę), wywiązała się dyskusja na temat puszczania tekstów niefantastycznych w piśmie fantastycznym, napisałem, że mój tekst de facto leży gdzieś pomiędzy... Gdzie tu narzekanki? Póki co nie mam kłopotu ze zbytem nowych tekstów, nie czuję potrzeby upychania starszego tekstu gdzie bądź; jak napisałem, tekst spokojnie leży i czeka na lepsze czasy. Jeśli ktoś odniósł wrażenie, że próbuję publicznie przekonać NURSa do zmiany zdania, któremu dał wyraz w prywatnej korespondencji ze mną, to niniejszym wyprowadzam taką osobę (osoby?) z błędu. Mam nadzieję, że nie zmarnowałem czasu pisząc niniejszego posta, i że wszystko jest już jasne.
nalli - 3 Marca 2007, 22:46
Gustaw G.Garuga - bardzo cenna jest dla mnie (potencjalnej piszącej) każda wypowiedź autora, który dzieli się swoim doświadczeniem. Czego można uniknąć, z czym się trzeba zmierzyć. Nie ma lepszego przewodnika!
Anonymous - 4 Marca 2007, 08:48
A dla mnie (potencjalnie niepiszącego) jest to bez znaczenia.
Fidel-F2 - 4 Marca 2007, 09:30
nalli napisał/a | Gustaw G.Garuga - bardzo cenna jest dla mnie (potencjalnej piszącej) każda wypowiedź autora, który dzieli się swoim doświadczeniem. Czego można uniknąć, z czym się trzeba zmierzyć. Nie ma lepszego przewodnika! | z jednej strony masz rację a z drugiej artysta powinien chyba tworzyć wedle własnej wizji
no chyba, że jest tylko rzemielśnikiem
hrabek - 5 Marca 2007, 09:29
Mysle, Fidelu, ze chodzi tu bardziej o doswiadczenie wydawnicze, niz o powielanie pomyslow. O to, co sie dzieje w momencie wyjscia tekstu od autora do wydawcy, co sie z nim dzieje i jak wyglada kontakt autora z redakcja. Tutaj ciezko jest nie powielac schematow
Anko - 7 Marca 2007, 09:58
Bellatrix, naprawdę, jeśli jakieś obiektywne przyczyny nie uniemożliwiają Ci skorzystania z telefonu, to naprawdę - zadzwoń, spróbuj, najczęściej warto.
OK, już się zamykam, przecież i tak nie słuchałaś, jak to samo pisałam wcześniej.
Gustaw G.Garuga napisał/a | Nie - NF i SFFH odrzuciły z powodu zbyt mało widocznej fantastyki, a MF ocenił, że związki przyczynowo-skutkowe w fabule nie występują nawet w ilościach śladowych | Jej, jej, myślałam, że to tylko mnie ostatnio cosik nie idzie, ale jeśli grono "odrzucanych" to takie zacne towarzystwo (połowiczny ukłon takoż w stronę Andre), to chyba nie mam powodu szukać kaishaku.
NURS - 7 Marca 2007, 14:37
kochani, wy naprawdę myslicie, że 100% tekstu napisanego musi być opublikowane?
Arlon - 7 Marca 2007, 15:24
Niektórym się udaje
NURS - 7 Marca 2007, 15:28
nielicznym, a i to pewnie nie przyznają się, że coś, gdzieś leży
Arlon - 7 Marca 2007, 18:04
Chodziło mi raczej o "wielkie sławy" pokroju Paoliniego
mert - 10 Marca 2007, 20:02
tak ale Paolini napisał od razu Eragona, taki genialny był!
Azirafal - 20 Marca 2007, 14:41
Hmm... Ja swoich kilka (nie rzucać obierkami ni zgniłą kapustą, proszę) wysłałem ledwo tydzień temu. Tak że pełen wiary i nadziei w przyszłość spoglądam Wszystko przede mną, a ledwo co za mną.
A co do śmiesznych tekstów otrzymywanych od wszelkich rednaczów, to moim ulubionym na czas jakiś zostanie ten niedawno od Parowskiego otrzymany (jeden telefon po dwóch miesiącach, "Nie czytałem jeszcze. A długie? Nie? To zaraz przeczytam i dam panu znać" *klik* - dwie godziny później mail od Parowskiego - fast service, powiadam!), czyli: "Mam wrażenie, że pan nie opowiada jeno epatuje"
koVaal - 6 Kwietnia 2007, 17:26
Mam pytanie dot. nadsyłania prac. W regulaminie napisane jest:
"Pliki powinny być zapisane w formacie rtf, nalepiej dla wersji Word 6.0." , a dalej "Prace nie spełniające powyższych wymagań nie będą klasyfikowane począwszy od dnia 01 lutego 2006 roku." Czy to znaczy, że praca zapisana w rtf-ie dla np. trochę starszej wersji Worda(wydaje mi się, że mam trochę starszą, ale nie wiem jak to sprawdzić), nie będzie przyjęta(bo w końcu "powinno" to nie to samo co "musi")?
NURS - 6 Kwietnia 2007, 17:49
chodzi o to, ze dziwne pliki, które sie nie daja normalnie odczytac, odrzucamy od razu. Wersje woerda, nawet stare sa akceptowalne.
koVaal - 7 Kwietnia 2007, 09:36
Ok. Dzięki.
Fett - 8 Maj 2007, 14:56
Uff, dziś ostatnia matura pisemna została zaliczona (czy zdana, okaże się ). Na dniach powinienem podesłać nowy tekst, zupełnie odmienny od mojej debiutanckiej "Niezmiennej historii"
Tylko pytanie... Adres e-mail to wciąż teksty@science-fiction.pl czy tak jak forum teksty@science-fiction.com.pl ?
NURS - 8 Maj 2007, 17:15
Wysyłaj. Poczytamy, zobaczymy.
Pako - 8 Maj 2007, 18:07
Tak, stary adres śmiga... chyba.NURS ciągle ma w stopce profilu forumowego adres z tej domeny, także stare pewno też śmigają
Czarny - 8 Maj 2007, 18:14
".pl" dzisiaj działał, nawet była odpowiedź
NURS - 8 Maj 2007, 19:45
Stary adres smiga.
Kaxi - 8 Maj 2007, 19:50
Ja sie w koncu nigdy nie doczekalem odpowiedzi na wysłane texty Ale nie mowie tego z wyrzutem, juz tyle czaus minelo i widac bylo po prostu za slabe.
Coz, matury sie skoncza, czas bedzie napisac cos nowego. Mam kilka pomyslow.
Zycze powodzenia wsyztskim piszacym.
Kaxi - 12 Maj 2007, 22:29
Gustaw G.Garuga napisał/a | była mowa o odpowiadaniu przez redakcje, napisałem, jak to w moim przypadku wyglądało, |
Ja niedawno dostałem odpowiedź od Roberta Zaręby z MF. Pozytywną, tylko z pytaniem, czy text się w międzyczasie nie ukazał. Problerm był w ustaleniu jaki text, bo ja sobie niczego nie przypominałem. Na szczęście mail był odpowiedzią, więc była kopia mojego maila. Okazalo sie to odpowiedz na shorta, którego wysłałem. uwaga. 8 miesięcy temu
Miałem z tego niezły ubaw, ale szybko ustąpil radości, że zadebiutuje. Ta z kolei ustąpiła potem myśli, że MF wychodzi nieregularnie, wiec z tym roznie moze byc. Mam niby byc w nr 11 (wakacyjnym) - z tego co wiem 10 sie jeszcze nie ukazal chyba. Wiec pukam w niemalowane, bo rozne rzecyz lubia sie dziac...
Kamilos - 8 Czerwca 2007, 15:58
Czy odpowiadacie na wszystkie maile/listy z tekstami? Zależy mi na fachowej opinii więc fajnie byłoby otrzymać odpowiedź od redakcji.
Azirafal - 27 Czerwca 2007, 11:08
Z tego co pamiętam, to jest termin 90 dni - gdy przez ten czas nie dostaniesz odpowiedzi, to znaczy że tekst nie został zaakceptowany. Ci którzy przeszli sito selekcji dostają maila z informacją. I tyle. To chyba wszystko jest napisane na stronie główniej w zakładce odpowiedniej
mawete - 2 Lipca 2007, 15:54
Azirafal napisał/a | Ci którzy przeszli sito selekcji dostają maila z informacją. |
Jak NURS nie zapomni, były przypadki, ze autorzy dowiadywali się o druku textu z (lub)czasopisma.
NURS - 2 Lipca 2007, 21:33
raczej to nie z mojego zapomnienia, tylko zmiany skrzynek w międzyczasie i tym podobne cuda.
Kamilos - 17 Lipca 2007, 12:55
Azirafal napisał/a | Z tego co pamiętam, to jest termin 90 dni - gdy przez ten czas nie dostaniesz odpowiedzi, to znaczy że tekst nie został zaakceptowany. Ci którzy przeszli sito selekcji dostają maila z informacją. I tyle. To chyba wszystko jest napisane na stronie główniej w zakładce odpowiedniej |
Ja się zapytałem także o możliwość odpowiedzi gdy tekst nie przejdzie, a w niej krótki powód lub recenzja.
|
|
|