nureczka - 26 Maj 2014, 16:31 Mariusz Wollny - ''Kacper Ryx i król przeklęty. Troche marudzę (tak dla zasady), ale i tak polecam. Chal-Chenet - 27 Maj 2014, 10:24 RAZ - Walc Stulecia Drugi powieściowy, fantastyczny Ziemkiewicz, jakiego miałem okazję czytać. Uwagę zwraca dosyć pesymistyczny wydźwięk całości. Wizja świata nie napawa specjalnym optymizmem, co gorsza, podobny kierunek rozwoju dzisiejszego społeczeństwa nie jest, niestety, wykluczony. Dosyć niespieszne tempo akcji jest w tym przypadku atutem, pozwala autorowi zbudować atmosferę, skupić się bardziej na społecznych mechanizmach i położyć nacisk na jednostki. Główny bohater jest tu człowiekiem zagubionym, na życiowym rozdrożu. Jest też w pewnym sensie bohaterem tragicznym, sytuacja, w której się znalazł, nie ma łatwego rozwiązania, co jest przez Ziemkiewicza wiarygodnie opisane. Dobra powieść, prawdopodobnie zasłużenie nagrodzona Zajdlem. Jak dla mnie nie jest to arcydzieło, jednak mimo to, bezsprzecznie warto się było z nią, jako kanonem polskiej literatury fantastycznej, zapoznać. Procella - 27 Maj 2014, 11:38 Z ciekawszych ostatnio przeczytanych - w końcu nadrobiłam poważną zaległość i przeczytałam "Ostatniego jednorożca". Pyszne, zresztą na Beagle'u na razie się nie zawiodłam (choć czytałam dopiero trzy ksiazki, czwartą właśnie zamówiłam i czekam). Zaliczyłam dwa zaległe niedyskowe Pratchetty -"Ciemną stronę Słońca" i "Spryciarza z Londynu" - "Spryciarz..." podobał mi się bardziej. Przeczytałam też "Króla w Żółci" Chambersa - nie wszyskie opowiadania podobały mi się jednakowo, np. "Księżycowy Starzec" wydał mi się trochę przydługi i przekombinowany, ale całość na pewno godna uwagi, także ze względów historycznych. Zostawiając na boku fikcję (było jeszcze jakieś kryminały) - złapałam bardzo dobre rzeczy. "Dziewczyny atomowe" Denise Kiernan pokazują prace nad bombą atomową z mniej znanej perspektywy, warto przeczytać. "Halucynacje" Olivera Sacksa dały mi noc z bardzo dziwnymi snami  Świetnie czytało mi się też "The Demon-Haunted World: Science as a Candle in the Dark" Carla Sagana. Do tego doszły biografie Papuszy i Michała z Montaigne. Przeczytałam też "Podróż do Hiszpanii" Gautiera - spodobało mi się na tyle, że wypożyczyłam "Opis podróży z Paryża do Jerozolimy" Chateaubrianda i może poszukam jeszcze jakichś historycznych relacji podróżniczych, zresztą w ogóle staram się co jakiś czas przeczytać coś starszego.
Teraz czytam "Plan rasy panów. Instytut naukowy Himmlera a Holokaust" Heather Pringle, w kolejce czeka "Zawsze mieszkałyśmy w zamku" Shirley Jackson. Adon - 27 Maj 2014, 12:32 To spróbuj może "Dziennik podróży do Polski 1635-1636" Charlesa Ogiera. Fidel-F2 - 27 Maj 2014, 12:38 Adon, mógłbyś poszerzyć wypowiedź? Adon - 27 Maj 2014, 13:01 Co chciałbyś wiedzieć? Procella napisała, że poszuka jeszcze historycznych relacji podróżniczych, ta jest ciekawa, stąd polecanka. Procella - 27 Maj 2014, 13:22
Dzięki, poszukam. Magnis - 27 Maj 2014, 14:20 A. E. Van Vogt Wojna z Rullami - przeczytałem kolejny raz. Za pierwszym razem podobało mi się tak samo jak teraz jak przeczytałem drugi raz. Choć odkrywcze jednak nie jest to wizje planet zamieszkałych przez różne istoty robi wrażenie. Dobra powieść, którą fajnie się czyta. Martva - 27 Maj 2014, 15:08
O, nie odświeżałam już ze trzy lata. Hmm. Lowenna - 27 Maj 2014, 20:39 Na podstawie tego był film animowany? Martva - 27 Maj 2014, 21:04 Był, taki dość anime, jeśli dobrze pamiętam. A książka jest roar. EDIT: skończyłam 'Bohaterów'. Abercrombie mi się jakoś dobrze wchłania w tym roku Nie wiem co teraz, znaczy mam jeszcze 'Zemstę...' i 'Czerwoną krainę' ale może jednak przerwa?
Witchma - 28 Maj 2014, 07:52 A "Zemsta" jest przed "Bohaterami"
Martva - 28 Maj 2014, 09:18 Ups. Radomir - 28 Maj 2014, 12:30 Nie ma się co przejmować, ja od Zemsty... w ogóle zacząłem Abercrombiego... Stormbringer - 28 Maj 2014, 15:05 Ja też. Potem chciałem sięgnąć po "Bohaterów", ale dziko mi odradził taką kolejność, więc zbieram siły na Pierwsze Prawo. 
m_m - 28 Maj 2014, 15:56
 Co prawda trylogię łyknąłem szybko, już tu pisałem że Zemstę.. wolno bardzo, a Bohaterów troszkę szybciej, ale i tak słabiutko. Brakuje mi wciągającej histori, ileż można czytać o potyczkach, bitwach, łażeniu z miejsca na miejsce i biegunce? Z książki na książkę jest coraz gorzej, chyba będę się bał sięgnąć po Czerwoną Krainę
No i taka uwaga jeszcze, magii w tych dwóch powieściach za grosz tylko, gdyby ją całkiem wywalić, miejsce akcji można by było zamienić na renesansową Europę. Fidel-F2 - 29 Maj 2014, 11:38 Starcie królów Martina Dość dobrze się czytało, trochę drobiazgów w rodzaju Catelyn podróżującej odrzutowcem wzdłuż i w szerz Westeros z cateringiem zamawianym ze smartfona ale można przymknąć oko. Momenty odrobinę zadęte ale też bez tragedii. I przenudny wątek Daenerys. Zasadniczo całkiem przyzwoicie, będę czytał dalej. Radomir - 29 Maj 2014, 16:08 Król Bezmiarów Feliksa W. Kresa - Ehhh..., czemuż ten człowiek już nie pisze...? nureczka - 29 Maj 2014, 16:28 Carola Dunn ''Czarna bandera niesie śmierć''. W zasadzie sama nie wiem dlaczego czytam tę serię. Magnis - 29 Maj 2014, 17:41 Eddy C. Bertin Powrót donikąd - wydanie zeszytowe w serii Iskier, które wydało tutaj zbiór opowiadań. Wszystkie opowiadania choć krótkie są dobre może oprócz ostatniego, bo coś w nim mi zabrakło. Za to Maszyna czasu Herberta George'a w zakończeniu mnie rozbawiła. Przyjemnie się czyta. qbard - 29 Maj 2014, 18:30 Sam Savage Firmin. Oczytany szczur Firmin zafascynowany literaturą opowiada historię swojego życia. Dla miłośników książek będzie to prawdziwa uczta. Książka zawiera ilustracje Fernando Krahna. Ale nie jest to bajka, tylko powiastka filozoficzna. Rafał - 30 Maj 2014, 08:44
Chal-Chenet - 30 Maj 2014, 09:00 Kosik - Obywatel, który się zawiesił Poziom zbiorku, siłą rzeczy, musiał być dosyć "skaczący", w końcu teksty powstawały na przestrzeni lat i mają różny ciężar gatunkowy. I to widać. Obok opowiadań bardzo dobrych, znalazły się tu także zapychacze. Przynajmniej ja tak niektóre z nich odebrałem. Highlightem jest na pewno "Wyprawa szaleńców", z przewidywalnym zakończeniem, lecz także świetnie wykreowanym poczuciem beznadziei i zagubienia. Dobre wrażenie sprawiają także "Skrytogrzesznicy". Tutaj uwagę zwraca wyśmienita wariacja na temat światów równoległych. Klimat utworu jest dosyć dickowski, co dla mnie zawsze jest sporą zaletą. Jednak obok tych tekstów, pojawiają się także luźniejsze przerywniki, jak chociażby tekst, od którego zbiór wziął swój tytuł, czy też "Pokoje przechodnie". Swój urok mają, ale na mnie sprawiają wrażenie aż zbyt przerysowanych, przez co nie jestem w stanie docenić poruszanych w nich kwestii walki z biurokracją i czy pogoni za technologią. Mimo pewnych wad, mogłem w lekturze "Obywatela" odnaleźć sporo frajdy, jednak nie jest to też książka, która zapadnie mi w pamięć na lata. Dobre rzemieślnictwo. Po prostu. Rafał - 30 Maj 2014, 09:13
aniol - 30 Maj 2014, 10:06 Pilipiuk wg mnie od lat pisze swietne opowiadania i kiepskie powiesci "Wampir z MO" - tutaj autor przeszedl sam siebie - takiego byle czego dawno nie czytalem strata czasu i kasy dziko - 30 Maj 2014, 21:44 Douglas Hulick - Sworn in Steel Bardzo dobre złodziejskie fantasy, udany ciąg dalszy Among Thieves - klimaty podobne, tylko nowa sceneria. Półotwarte zakończenie, więc można się spodziewać ciekawej kontynuacji
Witchma - 31 Maj 2014, 08:51 Sourcery Terry Pratchett - Czy możesz się przestać chichrać? - Nie mogę 
Lowenna - 1 Czerwca 2014, 20:00 H.Beam Piper, Kudłacz. Ale to fajniutkie  Po dwóch ostatnich próbach Galerii Gutenberga (Galaktyczny zwiad i coś jeszcze) poczułam się mocno zrażona do serii. Rozumiem i doceniam jej sens. Jednak sporo rzeczy się zestarzało lub w porównaniu ze współczesną literaturą brzmi bardzo infantylnie. Kudłaczki bardzo fajnie mi wchodzą
Fidel-F2 - 1 Czerwca 2014, 21:28 Pierwszy tom jest całkiem przyzwoity a może nawet bardziej, drugi bardzo słaby, do trzeciego się nie zmusiłem. Chal-Chenet - 1 Czerwca 2014, 21:43 King - Roland Tyle marudzenia słyszałem na tę książkę, a tu taka dobra się okazała! Może na moje wrażenia wpłynął fakt, że czytałem wersję poprawioną? Nie wiem, nie miałem okazji zapoznać się z nią przed naniesieniem przez autora poprawek... Tak czy owak, lektura była wyjątkowo smakowita. Po pierwsze, dosyć lubię fabułę drogi, po drugie, bohater jest nietuzinkowy i niejednoznaczny, po trzecie, podróżuje w interesującej scenerii, także nie do końca określonej. Powieść składa się z większej ilości znaków zapytania niż jasnych informacji, jednak można odnieść wrażenie, że King ma w tym powolnym dawkowaniu jakiś cel. Zobaczymy w kolejnych tomach, w jakim kierunku to pójdzie, póki co jednak, jestem bardzo zadowolony. |
||||||||||||||||
