Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Agi - 19 Sierpnia 2009, 16:24
A jak się nie konserwuje, to kawa może smakować wszystkim, tylko nie kawą.
Virgo C. - 19 Sierpnia 2009, 18:36
Też nie przepadam za kawą, ale o dziwo w ofercie Coffee heaven znalazłem coś w sam raz dla mnie. Nazywa się toto Turtle latte i jest połączeniem espresso z zieloną herbatą, spienionym mlekiem, miodem, wanilią i cynamonem. Pycha
A taką z gruntem to ojciec pije i od samego patrzenia na zawartość kubka mam problemy żołądkowe...
ihan - 19 Sierpnia 2009, 18:44
Brzmi dobrze, oprócz tej wanilii i miodu. Kawa słodka jest nieakceptowalna, a waniliowa smakuje IMHO jak wyżęta ścierka do podłogi.
Virgo C. - 19 Sierpnia 2009, 18:46
Wanilie strzelam, bo teraz nie pamiętam, a na stronie podane tylko że to espresso z dwoma pierwszymi składnikami. Ale miód i cynamon są na pewno
ihan - 19 Sierpnia 2009, 18:54
Tak sobie marudzę, zawsze można poprosić bez miodu albo bez wanilii. A w coffee heaven rzeczywiście kawy dobre mają. Ale kanapki niestety nie.
Martva - 20 Sierpnia 2009, 10:28
Dalej trochę mi smutno, boli mnie brzuch, pojawiła się daleka sugestia ewentualnej randki a mnie boli brzuch. Nie wiem czy boli tak o, czy też chce mi coś powiedzieć. Mówiłam już że odstawienie hormonów jest złe? Poza tym pogoda się melancholijna, nawłoć kwitnie i jakieś śliwki się pojawiają, a na brzozach żółkną pierwsze liście. A potem spadają. I jeszcze do tego nie wyglądam jak Aishwarya Rai. A chciałabym. Nie powinnam oglądać zdjęć takich kobiet, bo czuję się potem jak brzydka, gruba, miękka, bladoróżowa larwa.
No.
To idę kosić trawnik.
Virgo C. - 20 Sierpnia 2009, 10:30
I teraz będę miał przez Ciebie wyrzuty sumienia (o ile jakieś resztki owego sumienia znajdę)
Ziuta - 20 Sierpnia 2009, 10:40
A ja nie wyglądam jak Humphrey Bogart. A rozwiązałoby to wiele życiowych problemów.
Rudus - 20 Sierpnia 2009, 11:04
A ja nie wygladam jak Chris Walken... ;[
Zalozmy temat :
Jak NIE wygladam a chcialbym.
Kruk Siwy - 20 Sierpnia 2009, 11:10
Ziuta, znaczy nie jesteś pijanym kurduplem?
Ziuta - 20 Sierpnia 2009, 11:14
Wyglądam, nie wzoruję się na niczyim składzie chemicznym krwi. A z Bogarta wystrczyłaby facjata.
Zresztą, sam chyba też jestem dość ładny. W sam raz, jak na chłopa.
Kruk Siwy - 20 Sierpnia 2009, 11:16
Hihi.
No właśnie. I po co ci Bogart. On zmarł na 2000 kieliszków whiskey, które mu wyrzeźbiły oblicze. Kto wie co zrobią z twoim...
illianna - 20 Sierpnia 2009, 12:30
| Rudus napisał/a | | A ja nie wygladam jak Chris Walken... ;[ | fryzurę da sie łatwo upodobnić za pomocą tubki ciemnej farby
Rudus - 20 Sierpnia 2009, 17:14
Myslisz ?
Moze jednak podziekuje i posiedze...
Adashi - 20 Sierpnia 2009, 17:27
| Martva napisał/a | | teraz się boję że to polega na rozmawianiu przez telefon albo piciu kawy | Bez telefonu będzie krucho, zamiast kawy zapodasz sobie herbatę
| corpse bride napisał/a | | w ogóle większość dokumentów miała formę elektroniczną, więc papieru było mało. i odpowiadania na maile było więcej, niż rozmawiania przez telefon. teraz chyba wszędzie tak jest. | Nie wszędzie, owszem walczą z wycinką lasów, ale papier rządzi
| Martva napisał/a | | nie wyglądam jak Aishwarya Rai | Bogini
Martva - 20 Sierpnia 2009, 17:30
Pfff, nie doceniacie wagi moich problemów
Pojechałam sobie kupić bilet miesięczny, w ramach pocieszacza nabyłam masło waniliowe Ziai i ku mojemu rozczarowaniu chyba jest mniej fajne od kokosowego. Nabyłam również lakiery do pazurów sztuk dwa, jeszcze nie wiem czy fajne. Nie nabyłam sobie nowej torby, a to nie jest dobre bo stara jest rozpadnięta. A potem, zupełnie nieoczekiwanie przyjechała moja zbrytyjskowiona siostra z mężem. I nie napiszę co mi przywiozła bo znów będzie że jestem monotematyczna, ale jeden jest za mały, a drugi mi robi dekolt jak marzenie
May - 20 Sierpnia 2009, 18:26
Martva,
ihan - 20 Sierpnia 2009, 20:39
| Martva napisał/a | | I jeszcze do tego nie wyglądam jak Aishwarya Rai. |
I dobrze (musiałam sprawdzić w google'ach kto to w ogóle jest). Choć wówczas twoje usta mogłyby stanowić zagłębie silikonowe, to by spowodowało zachwianie rynku operacji plastycznych i kolejny kryzys.
| Rudus napisał/a | | Zalozmy temat : Jak NIE wygladam a chcialbym. |
W temacie: "Jak wyglądam, a NIE chciałbym" byłoby więcej wpisów. I mniej monotematyczne by były.
Martva, proszę cię, sugestie o jesieni zachowaj dla siebie. Lub dla moich wrogów.
Martva - 20 Sierpnia 2009, 21:42
Się porobiło, poszłam z rodziną na piwo, a potem się zjawiło moje (nie)szczęście i zdążyło mnie przejąć jak wychodziłam. I... i wiecie co. Napisałabym że niech mnie ktoś uszczypnie, ale jeszcze potraktujecie to poważnie, a nie chcę mieć siniaków czy coś
Ja właściwie strasznie nie lubię niespodzianek, ale niby wyjątek potwierdza regułę. I takie tam.
Odchodząc od tematu i przestając się radośnie szczerzyć - lakier do pazurów który wyglądał na czekoladowy okazał się śliwkowy, a fioletowy okazał się być bardziej fioletowy niż myślałam. Nie wiem co mi do łba strzeliło żeby kupować czekoladowy lakier, bo czekolada to odcień brązu, a mój stosunek do brązu był jednoznacznie negatywny, ale nadal chcę taki. Bo tak.
ihan - 21 Sierpnia 2009, 07:28
I proszę jak pozytywnie. Aż miło się robi. W zasadzie lubię to twoje (nie)szczęście.
PS. Fajny podpis.
Martva - 21 Sierpnia 2009, 09:58
| ihan napisał/a | | W zasadzie lubię to twoje (nie)szczęście. |
Noooo, ma swoje dobre strony Też go lubię czasami.
Przemyk. Znaczy pani tekściarka Przemyk. Uwielbiam.
Obudziłam się z lekkim kacem. Po jednym piwie. To dziko niesprawiedliwe.
Virgo C. - 21 Sierpnia 2009, 10:16
Jutro chyba też będzie kacyk w takim razie
Martva - 21 Sierpnia 2009, 10:20
Jutro muszę się zerwać baaardzo wcześnie i bardzo rześka i zabrać się do pracy
Virgo C. - 21 Sierpnia 2009, 10:37
Wspominałem już, że Ciechana miodowego mają pod dostatkiem ?
Martva - 21 Sierpnia 2009, 10:41
Wspominałeś, ale spędziłam jedną ciężką noc po wypiciu jednego piwa, więc chyba się nie spodziewasz że wypiję teraz więcej niż jedno?
Virgo C. - 21 Sierpnia 2009, 11:01
Jakby Ci to powiedzieć ->
illianna - 22 Sierpnia 2009, 11:51
jak tam przygotowania
Martva - 22 Sierpnia 2009, 19:40
Impreza trwa, jestem wściekła bo muszę oddać lapka w ręce siostrzeńca na noc - nie wiem dlaczego wymigiwanie się od wszelkich prac domowych, kręcenie i oszukiwanie wszystkich ma być premiowane nocnym graniem w Diablo, no ale przecież nie będę kwestionować decyzji solenizanta. Co nie zmienia faktu że jestem wkurzona na maksa.
Niespodzianka się udała, miło jest, goście dopisali, pada dopiero teraz. I schrzaniłam sobie humor też dopiero teraz. Wcale nie jestem uzależniona.
Virgo C. - 22 Sierpnia 2009, 23:02
Podeślij siostrzeńca do mnie - złoje mu w grze dupsko to się oduczy
Fidel-F2 - 23 Sierpnia 2009, 04:59
Martva, czy to Twój lapek?
|
|
|