Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 7 Sierpnia 2009, 12:58
No bo jak wychodziłam z domu to wcale nie było upału. Potem właściwie też nie było.
Martva - 7 Sierpnia 2009, 14:02
Kurde, bolą mnie kolana. Właściwie to jedno bardziej. Nie wiem czy nie mam reumatyzmu
dalambert - 7 Sierpnia 2009, 14:05
Martva, nie mirmiłuj ! wróbelek też miał jedną nóżkę bardziej
Virgo C. - 7 Sierpnia 2009, 17:08
| Martva napisał/a | Kurde, bolą mnie kolana. Właściwie to jedno bardziej. Nie wiem czy nie mam reumatyzmu |
Więc zrób to, o co Cię wczoraj wieczorem prosiłem i pogadaj z ojcem o tym
Martva - 7 Sierpnia 2009, 19:21
Pogadam jak wróci z gór, czyli w niedzielę chyba.
Pojechałam do centrum, co miałam zrobić jutro ale z okazji Tour de Pologne odpuściłam. Wydałam masę pieniędzy w Kłębuszku (nie wiem jak to jest że przychodzę po dwie kulki i jeden rodzaj przekładek a kupuję minimum 10 innych rzeczy), dodatkowo nabyłam SFFH i NF, a potem podlałam kwiatki u znajomych. I ludzie się na mnie gapili na całej trasie, aż się obejrzałam w lustrze czy nie mam na twarzy nierozsmarowanego kremu czy coś. Ja rozumiem że mogli się gapić wczoraj, bo miałam krótką spódniczkę i dość oryginalną fryzurę, ale dziś? Może też chodziło o włosy, nie wiem.
To teraz psacer, jakiś film i dłubanina. Chyba żeby nie.
illianna - 8 Sierpnia 2009, 06:44
po prostu jesteś ładna, przyzwyczaj się wreszcie
Martva - 8 Sierpnia 2009, 08:15
W 6 przypadkach na 10 przyjmuję tę wersję, ale ani nie byłam ubrana jakoś specjalnie, ani nic...
Przejrzałam nowe numery pism koralikowych z Anglii, kilka fajnych projektów, te najfajniejsze oczywiście z serii 'nigdy nie uda mi się tego zrobić' i tradycyjnie stwierdzam że albo tam pracują daltoniści, albo ja odbieram kolory inaczej niż reszta świata.
A, i chyba się zaczynają robić chłodne noce, bo strasznie zmarzłam. Buuuu
Karl - 8 Sierpnia 2009, 08:54
| Martva napisał/a | [..]ale ani nie byłam ubrana jakoś specjalnie, ani nic... |
To akurat bez znaczenia
| Martva napisał/a | A, i chyba się zaczynają robić chłodne noce, bo strasznie zmarzłam. Buuuu |
Proszę się zastanowić nad dobiorem ubioru do warunków pogodowych
Martva - 8 Sierpnia 2009, 08:58
Prześcieradło plus koc nad ranem jeszcze wczoraj wystarczały
Karl - 8 Sierpnia 2009, 09:02
Hmm. U mnie wystarcza nadal... I jeszcze jest za ciepło. My na pewno w tym samym miescie mieszkamy?;)
Virgo C. - 8 Sierpnia 2009, 09:05
| Martva napisał/a | A, i chyba się zaczynają robić chłodne noce, bo strasznie zmarzłam. Buuuu |
Chłodne były przez tych kilka dni, gdy słońce się nie pokazywało - musiałem zakładać nad ranem podkoszulek bo bokserki i poszewka na pościel nie wystarczała i się nad ranem budziłem. Teraz znowu jest ok.
Ale wiem, ja jestem dziwny
Adanedhel - 8 Sierpnia 2009, 09:05
Zrozum, że ona chciałaby mieszkać na przykład tutaj. Ewentualnie gdzieś, gdzie jest jeszcze cieplej.
Martva - 8 Sierpnia 2009, 09:06
U mnie jest chłodniej, bo las blisko i mniej asfaltu który się może nagrzewać w dzień i oddawać ciepło nocą.
EDIT: no nie, w nocy 18-20 stopni, to jest dobra temperatura.
A przez te chłodniejsze dni spałam pod prześcieradłem i kocem, nad ranem zwijałam się w kłębek i przymykałam okno, obeszło się bez podkoszulka.
ihan - 8 Sierpnia 2009, 09:38
Cały rok śpię pod puchówką i kocem. I opcja chłodne sierpniowo-wrześniowe noce też mnie niepokoi.
Virgo C. - 8 Sierpnia 2009, 09:42
Zapomniałem dodać, że okno rzecz jasna na oścież zawsze otwarte (no chyba że pada)
Martva - 8 Sierpnia 2009, 09:43
Latem śpię przy otwartym, chyba że jest bardzo zimno. Jak jest tylko zimno, to i tak się staram mieć uchylone przynajmniej.
Jak jest zamknięte, to kot mi sklamrzy w środku nocy, a tak istnieje tylko pewne ryzyko ze mnie podepcze albo na mnie zeskoczy.
Karl - 8 Sierpnia 2009, 10:27
| Adanedhel napisał/a | | Zrozum, że ona chciałaby mieszkać na przykład tutaj. Ewentualnie gdzieś, gdzie jest jeszcze cieplej. |
Ale TAM kobiety muszą chodzić ubrane TAK i generalnie wygląda to nieciekawie w taki upał...
Adanedhel - 8 Sierpnia 2009, 14:04
No to Dubaj. Większość mieszkańców Dubaju to Europejczycy i problem z głowy.
Martva - 8 Sierpnia 2009, 14:18
Ja bym wolała Polskę z ciepłolipcową pogodą przez 10 miesięcy w roku
Robiłam kiedyś zdjęcia księżyca poprzednim aparatem, wyszła taka mała, jasna, zamazana kropka. A wczoraj bez większego przekonania zdążyłam pstryknąć ze dwa razy, zanim mi baterie siadły - i jestem pod wrażeniem, widać że nie jest zrobiony z sera
Jeszcze żeby mi się łapy nie trzęsły...
Ziemniak - 8 Sierpnia 2009, 14:32
Martva, do takich fotek to tylko statyw. Zresztą do twoich pozowań też by ci się przydał
Martva - 8 Sierpnia 2009, 14:36
Do pozowań to by mi się przydał aparat na pilota
Spędziłam pół godziny na fotografowaniu biżu, na nie-tylko-białym-tle. Wieczorem sprawdzę czy coś się z tego da wyciągnąć, w sumie wieki nic do Ale Ładne nie wrzucałam...
Ziemniak - 8 Sierpnia 2009, 15:13
30 sekund ci nie wystarczy? Niestety, masz nie ten model aparatu
Martva - 9 Sierpnia 2009, 22:49
E, co to jest 30 sekund...
Spotkałam się z kumplem z LO, żeby nie było że same internetowe znajomości mam Wypiliśmy dzbanek tokaju, co oznacza że jutro będę cierpieć. I dowiedziałam się że nie mogę być jego dziewczyną, bo nie lubię spać pod namiotem i chodzić po górach, i sytuacji nie ratuje nawet to że mam fajne cycki. Poza tym czuję się zawiedziona bo nigdy i nigdzie nie podrywał mnie barman (dziś się trafił rowerzysta, ale to nie to samo). A, i jeszcze mam takie a nie inne skłonności seksualne, bo nie miałam pluszowych misiów w dzieciństwie.
Reasumując, bardzo miły wieczór. Miałam wreszcie okazję włożyć moją białą mini
Kruk Siwy - 9 Sierpnia 2009, 22:54
uprasza się o powtórkę.
Martva - 9 Sierpnia 2009, 22:57
Bardzo miłego wieczoru? Może kiedyś
Kruk Siwy - 9 Sierpnia 2009, 23:00
Jak najprędzej.
No i sławetna mini... zwłaszcza jeżeli zdążyłaś opalić nogi.
Martva - 9 Sierpnia 2009, 23:03
Mogłyby być bardziej opalone, na szczęście szybko się robi ciemno
Kruk Siwy - 9 Sierpnia 2009, 23:08
Khem... w ciemności to już tylko zmysł dotyku działa.
Wiesz co? Chyba pójdę spać, tak będzie lepiej.
Dobranoc.
Martva - 9 Sierpnia 2009, 23:10
Zmysły słuchu, smaku i węchu też sobie nieźle radzą
Dobranoc
Martva - 10 Sierpnia 2009, 09:02
Otóż wino jest dziko kacotwórcze, ale żyję.
W nocy marzłam, miało to tę niewątpliwą zaletę że rudy też marzł, przytulał się blisko i mruczał, zamiast spać na odległym końcu łóżka. Ale jak wracałam z miasta to już mi było chłodnawo. I w ogóle dziś w radio mówili że pogoda się ma załamywać. nie wiem po co i na co.
|
|
|