To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

Luc du Lac - 16 Stycznia 2014, 08:39

Samo ostrze zrobione, teraz leci 2 tom
przez Abercrombiego nie mogę od kilku dni :( się wyspać

Fidel-F2 - 16 Stycznia 2014, 08:52

a będzie coraz gorzej, znaczy lepiej :P
Luc du Lac - 16 Stycznia 2014, 10:14

Fidel-F2 napisał/a
a będzie coraz gorzej, znaczy lepiej :P


dobrze że już czwartek...

hrabek - 16 Stycznia 2014, 15:15

Henning Mankell - Ręka. Czuję się oszukany. Zapłaciłem za powieść, dostałem ebooka wielkości powieści, a jak zacząłem czytać, to okazało się, że to opowiadanie na pół objętości. Plus podsumowanie autora całej sagi o Wallanderze na kilka stron i reszta to badziewiaste spisy miejsc i postaci. A reklamowane było oczywiście jako pełnoetatowa powieść.
Sama treść typowa dla Wallandera, nic specjalnego na plus. Opowiadania z Piramidy były lepsze. Po dość niespodziewanym podrygu to już naprawdę koniec z Wallanderem. Na moje szczęście Henning Mankell ma całkiem sporo nieWallanderowych pozycji, więc z samym autorem się nie rozstaję.

Starscreem - 17 Stycznia 2014, 12:40

Cylinder van Troffa wysłuchany. Mój pierwszy audiobook. Miłości od pierwszego wejrzenia w tej formie kontaktu z literaturą nie przeżyłam. Momentami lektor (Łukasz Nowicki) mnie drażnił swoją interpretacją/modulacją głosu, robił pauzy w dziwnych miejscach, mmmiał dziiwnąą tendencję do przeciągania niektóryych głosekkk. Ale najsilniej odczuwałam to przez pierwsze kilka minut słuchania, a potem przyzwyczajałam się.
Nie mogę się natomiast przyzwyczaić do czegoś innego. Słuchając nie mam czasu na zastanawianie się nad każdym zdaniem, na własne skojarzenia i przemyślenia. Przez to mój kontakt z utworem skraca się pewnie dwukrotnie :P I z tego powodu czuję się jak licealista, który zamiast przeczytać lekturę, przeczytał opracowanie! I to na prawdę silne wrażenie jest i nie mogę się go pozbyć. I źle mi z nim... :?

ketyow - 17 Stycznia 2014, 12:44

Starscreem, no właśnie, mam podobnie. Czytając zdarza mi się robić kilkuminutowe przestoje na analizę różnych rzeczy zawartych w treści, ot czytanie ma skłaniać do reflekcji czasem, nie wyobrażam sobie słuchania i pauzowania utworu co chwila. Po kilku minutach wszystkich prób audiobooków wymiękałem.
Kruk Siwy - 17 Stycznia 2014, 12:45

Audiobooki są świetne jeśli lektor jest z wyższej półki. Znakomite jeśli masz do zrobienia mechaniczną robotę (dzierganie, prowadzenie tira) albo ma się kłopoty ze wzrokiem. W innych przypadkach słuchanie to jest błond.

Co prawda wysłuchałem całego Milenium ale tam właśnie lektor był znakomity a ja mogłem sobie coś tam napierniczać na boczku. Książki pewnie bym nie przeczytał bo autor niemożliwie smędzi.

Edit. Ale nie powiedziałaś jak ci się "Cylinder"?

Luc du Lac - 17 Stycznia 2014, 12:46

ketyow napisał/a
Starscreem, no właśnie, mam podobnie. Czytając zdarza mi się robić kilkuminutowe przestoje na analizę różnych rzeczy zawartych w treści, ot czytanie ma skłaniać do reflekcji czasem, nie wyobrażam sobie słuchania i pauzowania utworu co chwila. Po kilku minutach wszystkich prób audiobooków wymiękałem.


mam tak samo - każdy ma swoją "melodię" czytania

Luc du Lac - 17 Stycznia 2014, 12:47

Kruk Siwy napisał/a
Audiobooki są świetne jeśli lektor jest z wyższej półki. Znakomite jeśli masz do zrobienia mechaniczną robotę (dzierganie, prowadzenie tira) albo ma się kłopoty ze wzrokiem. W innych przypadkach słuchanie to jest błond.

Co prawda wysłuchałem całego Milenium ale tam właśnie lektor był znakomity a ja mogłem sobie coś tam napierniczać na boczku. Książki pewnie bym nie przeczytał bo autor niemożliwie smędzi.

Edit. Ale nie powiedziałaś jak ci się Cylinder?


lektorzy jeszcze narzucają własną interpretację, własny głos itp itd
absolutnie nie trawię

Agi - 17 Stycznia 2014, 12:48

Słucham w Trójce jak Adam Ferency czyta "Drugi dziennik" Jerzego Pilcha.
Czysta rozkosz dla uszu.

Starscreem - 17 Stycznia 2014, 12:56

Kruk Siwy napisał/a
Edit. Ale nie powiedziałaś jak ci się Cylinder?


A co tu dużo gadać :) Zajetentegofajne :D
Trochę mi przeszkadzały w sumie te rozkminy na temat Jetty, ale to chyba tylko dwa momenty były (w dokładnym znaczeniu słowa moment).
A zakończenie! Bardzo, bardzo, bardzo! Mimo, że nie jestem zwolennikiem koncepcji światów równoległych i cofania się w czasie ;)
Podobał mi się język, zwięzłość treści, koncepcja, konstrukcja i pomysł z trzema narratorami :)

Kruk Siwy - 17 Stycznia 2014, 13:07

To taka pozycja "przejściowa" pomiędzy klasycznymi esefami a fantastyką socjologiczną, która ostatecznie stała się wizytówką autora.
Ale masz rację - powieść kupiła mnie a wielu ludzi obraziłem nazywając ich "docentami" hihihi!

Witchma - 17 Stycznia 2014, 13:14

Limes inferior skończyłam kilka dni temu i z pakietu zostały mi już tylko opowiadania.
dziko - 19 Stycznia 2014, 23:20

Patrick Rothfuss - Imię wiatru

Uczucia mieszane. Tak ogólnie, bez spoilerów: książka wzbudziła swego czasu powszechny zachwyt, ale jakoś tak... napisane ładnie, ogólnie niegłupio, ciekawe zwroty akcji i niecackanie się z bohaterem (trochę jak u Lyncha czy Abercrombie'ego), trzyma w napięciu. Ale też dłużyzny, mocno nierówne - środek najlepszy, początek i koniec słabsze (a to nietypowe). Dość zaawansowany technicznie/naukowo świat fantasy i Autor nad tych chyba nie do końca mentalnie panuje (np. niby wiedzą o bakteriach, ale nic nie ma o mikrobiologii). Summa summarum: myślałem, że będzie lepiej, ale nie jest też źle i może dam szansę drugiemu tomowi.

m_m - 20 Stycznia 2014, 00:52

A ja znowu odgrzebki robię.
Zacząłem Carską Manierkę Pilipiuka, czytam jego twórczość bo brat uwielbia i kupuje, ale zrezygnowałem po pierwszym opowiadaniu. Muszę przyznać że warsztatowo w miarę dobrze (po ostatnim Wędrowyczu miałem kaca :lol: ), ale historia banalna, widać fascynację autora Panem Samochodzikiem, nie wyszło to na dobre.
Odgrzebałem więc Trzy serca i trzy lwy Poula Andersona. I to był strzał w dziesiątkę, klasyka to jednak klasyka i tylko trochę trąci myszką.

Witchma - 20 Stycznia 2014, 09:58

One Flew Over the Cuckoo's Nest - teraz chyba muszę sobie przypomnieć film.
Chal-Chenet - 20 Stycznia 2014, 10:13

F. Paul Wilson - Twierdza
Luc du Lac - 20 Stycznia 2014, 10:31

Chal-Chenet napisał/a
F. Paul Wilson - Twierdza


wow,
kiedyś czytali to w radiu ;)

Radomir - 20 Stycznia 2014, 19:39

m_m napisał/a
A ja znowu odgrzebki robię.
Zacząłem Carską Manierkę Pilipiuka, czytam jego twórczość bo brat uwielbia i kupuje, ale zrezygnowałem po pierwszym opowiadaniu. Muszę przyznać że warsztatowo w miarę dobrze (po ostatnim Wędrowyczu miałem kaca :lol: ), ale historia banalna, widać fascynację autora Panem Samochodzikiem, nie wyszło to na dobre.
Odgrzebałem więc Trzy serca i trzy lwy Poula Andersona. I to był strzał w dziesiątkę, klasyka to jednak klasyka i tylko trochę trąci myszką.


To może nie do końca fascynacja Panem Samochodzikiem, bo Pilipiuk sam Pana Samochodzika pisywał. Nie pamiętam tylko pod jakim pseudonimem.

charande - 20 Stycznia 2014, 20:40

Cytat
To może nie do końca fascynacja Panem Samochodzikiem, bo Pilipiuk sam Pana Samochodzika pisywał. Nie pamiętam tylko pod jakim pseudonimem.


Tomasz Olszakowski, zdaje się.

Magnis - 20 Stycznia 2014, 21:57

Zgadza się. Jako Tomasz Olszakowski pisał Pana Samochodzika.
Chal-Chenet - 20 Stycznia 2014, 22:04

Luc du Lac napisał/a
Chal-Chenet napisał/a
F. Paul Wilson - Twierdza


wow,
kiedyś czytali to w radiu ;)

Słuchałeś? ;)

m_m - 21 Stycznia 2014, 00:34

Radomir napisał/a
To może nie do końca fascynacja Panem Samochodzikiem, bo Pilipiuk sam Pana Samochodzika pisywał. Nie pamiętam tylko pod jakim pseudonimem.
Może niejasno się wyraziłem, ale miałem na myśli właśnie to, że pisał książki o Samochodziku pod pseudonimem.
Luc du Lac - 21 Stycznia 2014, 09:12

Chal-Chenet napisał/a
Luc du Lac napisał/a
Chal-Chenet napisał/a
F. Paul Wilson - Twierdza


wow,
kiedyś czytali to w radiu ;)

Słuchałeś? ;)


i słuchałem (kilka odc.) i czytałem

Chal-Chenet - 21 Stycznia 2014, 09:47

I jak się podobała? Może podpytam też przy okazji czy następne też da się czytać... Jeśli czytałeś. ;)
Fidel-F2 - 21 Stycznia 2014, 10:39

wieść gminna niesie, że nie za bardzo
Chal-Chenet - 21 Stycznia 2014, 19:38

To chyba poprzestanę.
Luc du Lac - 22 Stycznia 2014, 12:00

Chal-Chenet napisał/a
I jak się podobała? Może podpytam też przy okazji czy następne też da się czytać... Jeśli czytałeś. ;)


25 lat temu podobało mi się...
ale podobały mi się wtedy też horroty J. Herberta i Mastertona - nie podobały Guy'a N. Smitha (choć Sabat był niezły - ale Kraby zmiotły mnie) Harrego A. Knighta (Fungus,Carnosaur)

w każdym bądź razie - ja bym do tego etapu już nie wracał ;)

Chal-Chenet - 23 Stycznia 2014, 08:07

Luc du Lac napisał/a
w każdym bądź razie - ja bym do tego etapu już nie wracał

:mrgreen:

Luc du Lac - 23 Stycznia 2014, 10:01

"Pierwsze prawo" przeczytane - świetna trylogia fantasy ;)
nic, tylko polecać :)

ps. dzisiaj się wyśpię :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group