To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Ziuta - 31 Lipca 2009, 17:54

Martvo, żebyś widziała, jakiego z siebie ja robię palanta.
illianna - 31 Lipca 2009, 17:57

no nie następny :roll: weźcie wszyscy dajcie spokój, nikt poza wami tego nie widzi 8) , też tak miałam, a w końcu powiedziałam sobie jak Fidel, no to co, że zrobiłam z siebie idiotkę, ludzie lubią bardziej tych, którzy czasem się wygłupią, a nie tych idealnych i perfekcyjnych, teraz czasem specjalnie głupio gadam :wink: ;P: albo piszę głupoty na forum :twisted:
Martva - 31 Lipca 2009, 18:17

Eeej, ale mnie chodzi o błaźnienie się w innych sytuacjach. Świetnie mi wychodzi(ło) robienie z siebie kretynki w warunkach oficjalnych (typu uczelnia np) oraz przed facetami na których mi zależało.
Tak na luźnych spotkaniach to mi sie zdarza wygłupiać tak samej z siebie, co innego się błaźnić jak się samemu chce, a co innego jak to tak samo wychodzi ;)

Adashi - 31 Lipca 2009, 18:20

Martva napisał/a
Rany, jakbym mojego ojca słyszała :shock:
A to proszę pozdrowić Szanownego Papę. Siła rozsądku i doświadczenia przez niego przemawia.

Martva napisał/a
to jest cisza na zasadzie 'ale o czym my mamy rozmawiać', a nie filozoficzna zaduma :wink:
Bo Ty byś chciała tylko gadać i gadać, papla jedna, usta Ci się nie zamykają, ot co! :wink:
Martva - 31 Lipca 2009, 18:21

Adashi, nadrabiam lata milczenia ;P:
Adashi - 31 Lipca 2009, 18:28

Chyba owiec... Clarice Starling też była ruda :wink:

Coś mi się wydaje, że poza zahukanej oglanowanej dziewoi jest faktycznie pozą :roll: No dobra to była prowokacja :wink:

Martva - 31 Lipca 2009, 18:40

Już uzgodniliśmy że masz małe pojęcie o osobowościach, więc się nie sil na analizy, chłopie :)
Adashi - 31 Lipca 2009, 18:42

Jakie analizy, przecież mówiłem, że to zwykła konwersacja.
Fidel-F2 - 1 Sierpnia 2009, 07:50

illianna napisał/a
a w końcu powiedziałam sobie jak Fidel, no to co, że zrobiłam z siebie idiotkę
rzecz w tym, że 'zrobienie z siebie idiotki' zazwyczaj występuje wyłacznie we własnych oczach chociaż oczywiscie nie zawsze ale prawdę mówiąc nie ma to specjalnego znaczenia

Martva napisał/a
co innego się błaźnić jak się samemu chce, a co innego jak to tak samo wychodzi
jedynie z pozoru, poza tym z czasem ta granica zaciera sie i zanika
Martva - 2 Sierpnia 2009, 09:57

Fidel-F2 napisał/a
rzecz w tym, że 'zrobienie z siebie idiotki' zazwyczaj występuje wyłacznie we własnych oczach


Mnie to wystarczy.

Wczoraj połaziłam po mieście i poprawiłam sobie humor trochę. Mam kolejną spódniczkę w kratkę, obiecałam sobie że kupię czerwoną i to będzie koniec, ale znalazłam białą w czerwoną kratkę i nie wytrzymałam. Mam słabość do spódniczek w kratkę, wiecie, takich króciutkich i plisowanych. Szkoda że włosy za długie na kucyki ;)

Jutro przyjeżdża tata z dziećmi, muszę zrobić trochę porządku w warsztacie :/

Adashi - 2 Sierpnia 2009, 10:05

Martva napisał/a
Wczoraj połaziłam po mieście i poprawiłam sobie humor trochę. Mam kolejną spódniczkę w kratkę

Wybacz pytanie, ale jak się ma sprawa kontaktów międzyludzkich w przypadku transakcji kupna-sprzedaży? Kupujesz tylko w sklepach, gdzie znasz obsługę?

baranek - 2 Sierpnia 2009, 10:06

i to jest niesprawiedliwe. kobieta chce kratki - proszę bardzo. paski - nie ma problemu. dowolne wzorki - jak najbardziej. a jak ja spodni w paski szukam (najlepiej czarno-żółte) to kicha. a w kratkę jakieś jak znajdę, to XL rozmiar ma w pasie niecałe 80 cm. to jest kuźwa XL?
Martva - 2 Sierpnia 2009, 10:14

Adashi, to zależy, zdarzyło mi się ze dwa razy pojechać na zakupy ciuchowe, wejść do jednego sklepu, zrobić spacer i wrócić do domu.
A tak normalnie - lumpeksy mam oswojone, ale sklepy w galeriach handlowych mnie przerażają. Wchodzę i czuję się jak intruz ;P: Dotyczy to sklepów z ubraniami, butowe i kosmetyczne to nie.

baranek napisał/a
kobieta chce kratki - proszę bardzo.


Ale ja chcę czerwonej kratki, znaczy czerwone tło z czernią, ewentualnie granatem albo zielenią. I to jeszcze odpowiednio uszytej i w odpowiednim rozmiarze. To co nabyłam jest białe w czerwono-czarną kratkę i nie było to dokładnie to czego szukałam, ale zmierzyłam i uznałam że niezłe i mam w całkiem niezłe nogi, to kupiłam ;P: Na wyśniony ideał nadal poluję :)

Adashi - 2 Sierpnia 2009, 10:33

Martva napisał/a
Dotyczy to sklepów z ubraniami, butowe i kosmetyczne to nie.
W sumie dziwne, że to się tak selektywnie objawia :roll: Może ciuchy mają tu jakieś ukryte, podświadome znaczenie, bo jak rozumiem nie chodzi o nachalną obsługę.
Martva - 2 Sierpnia 2009, 10:40

Nie mam pojęcia, może chodzi o moją niewymiarowość i się nastawiam źle do sklepów bo mam tłumioną agresję w stronę odzieży jako takiej ;P:
Nachalną obsługę? Nie nachalną, tylko taką która patrzy w specyficzny sposób, tak że masz wrażenie że będzie Cię obgadywać jeszcze pół godziny po opuszczeniu sklepu ;P:

A w ogóle to chyba najstraszniejsze były sklepy z bielizną, na szczęście teraz kupuję w nich tylko majtki :D

gudrun - 2 Sierpnia 2009, 10:56

baranek napisał/a
i to jest niesprawiedliwe. kobieta chce kratki - proszę bardzo. paski - nie ma problemu. dowolne wzorki - jak najbardziej. a jak ja spodni w paski szukam (najlepiej czarno-żółte) to kicha. a w kratkę jakieś jak znajdę, to XL rozmiar ma w pasie niecałe 80 cm. to jest kuźwa XL?

baranek, to tylko z zewnątrz tak wygląda. Kobiety mają DOKŁADNIE ten sam problem i z wzorem i z rozmiarem. Zwłaszcza, że ostatnio podejście producentów do rozmiarów stało się zupełnie fantastyczne.

Martva - 2 Sierpnia 2009, 10:59

O tak, mam w szafie bluzki od brytyjskiego rozmiaru 8 do 16 (czyli od 36 do 44, chyba) ;) Nie różnią się wielkością jakoś specjalnie.
A do projektantów nie dociera że kobiety miewają biust. I talię. I biodra. Ba, czasem nawet równocześnie. I bywają przy tym niskie ;)

gudrun - 2 Sierpnia 2009, 11:02

:D :D :D właśnie miałam napisać, że teraz to już noszę rozmiary of 36 do 42 i wszystkie są dobre. :mrgreen:
Martva, przepraszam ża zapytam, bo pewnie mowiłaś już tysiąc razy - ajak ty to robisz, że kupujesz staniki przez Internet BEZ mierzenia? połowę wyrzucasz, tak?

Martva - 2 Sierpnia 2009, 11:09

Jak zamawiam ze sklepu, to odsyłam, jak kupuję na Allegro, to puszczam dalej.
Martva - 2 Sierpnia 2009, 21:30

Obejrzałam 5 odcinków Twin Peaks i wydłubałam 10 par kolczyków, takich prostych typu duży koralik, przekładka, mniejszy koralik. Rozgrzebanych mam 3 pary kolejnych i naszyjnik. Niech będzie że to mobilizacja poszkoleniowa ;)
Fidel-F2 - 3 Sierpnia 2009, 07:08

Martva napisał/a
Mnie to wystarczy.
ale jeśli do tego dodamy świadomość tego faktu i przykrości wynikające ze status quo to trudno mi uwierzyć, że człowiekowi nie zaczyna się systematyczznie poprawiać (czyt. pracować nad poprawą). No chyba, że dobrze Ci z tym tak jak jest.
Martva - 3 Sierpnia 2009, 07:47

Po pierwsze, nie wiem jak nie robić z siebie idiotki, po drugie, unikam sytuacji stresowych. Znaczy takich w których mogę z siebie zrobić idiotkę. Niestety nie zawsze się udaje uniknąć ;P:
Fidel-F2 - 3 Sierpnia 2009, 08:17

mylisz pojęcia, nie chodzi o 'nie robienie z siebie idiotki' a o nie myślenie w ten sposób więc to czy wiesz czy nie wiesz jak nie robić z siebie idiotki nie ma żadnego znaczenia

Martva napisał/a
Niestety nie zawsze się udaje uniknąć
no i co z tego? ktoś oprócz Ciebie pamięta o tym choćby miesiąc później? a ty sama pamiętasz wszystkie te sytuacje po roku? więc jakie to ma znaczenie?

Ideałem jest stan w jakim znajduje sie moja 86-letnia ciotka (tak ją nazywamy choć po prawdzie to stryjeczna babka), stan ten najlepiej obrazuje pewne zdarzenie zaobserwowane przeze mnie naocznie. Ciotka maszeruje w niedzielne popołudnie dość ruchliwym trotuarem (w zasięgu rażenia znajdowalo się kilka/kilkanaście osób). W pewnej chwili przystanęła, wygięła się stosownie i puściła bąka o sile tornada. Po czym ze śmiechem skomentowała gromkim glosem 'Na świeżym powietrzy można'. Dziesięc sekund później nie pamiętała o zdarzeniu. Musze powiedzieć, ze tak wyluzowany to nawet ja nie jestem.

hardgirl123 - 3 Sierpnia 2009, 09:18

a co się kobita będzie byle czym przejmować :>
Fidel-F2 - 3 Sierpnia 2009, 09:20

hardgirl123, świetnie łapiesz ideę
hardgirl123 - 3 Sierpnia 2009, 09:22

szkoda tylko, że większość ludzi podchodzi na poważnie do zbyt wielu spraw:>
życie jest zbyt krótkie żeby się zagłebiać w rozważanie dotyczące pewnych rzeczy :>

dzejes - 3 Sierpnia 2009, 09:38

Za to wystarczająco długie na sypanie banałami.
hardgirl123 - 3 Sierpnia 2009, 09:40

widzę,że znowu masz zły humor :>
dzejes - 3 Sierpnia 2009, 09:41

Nie, mam wredny charakter.
hardgirl123 - 3 Sierpnia 2009, 09:41

nie przejmuj się, ja też :>


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group