To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

Freja - 4 Stycznia 2014, 09:55

Hannes Rastam - Seryjny morderca Thomas Quick - właściwie to taki dokument; autor dosyć drobiazgowo przedstawia efekty swojego śledztwa dziennikarskiego; pokazuje jak Sture Bergwall został najokrutniejszym seryjnym mordercą w historii szwedzkiej kryminalistyki; trudno uwierzyć, że naprawdę do czegoś takiego mogło dojść; nieco ciężkawa lektura.
Witchma - 6 Stycznia 2014, 10:12

Freja napisał/a
nieco ciężkawa lektura.


Ale włos się na głowie jeży, prawda? ;)

A w temacie Equal Rites. Boję się, że wpadnę w pratchettowy ciąg.

Freja - 6 Stycznia 2014, 13:07

Witchma napisał/a
Freja napisał/a
nieco ciężkawa lektura.


Ale włos się na głowie jeży, prawda? ;)

Bardzo prawda!
Trudno uwierzyć, że to nie jest fikcja literacka. Choć z drugiej strony Bergwall trafił na odpowiedni grunt. Taki seryjny morderca to w końcu "ciekawy" przypadek; nieźle mógł pomóc w karierze tym super psychiatrom i prokuratorowi;)

Fidel-F2 - 6 Stycznia 2014, 18:42

Rozgwiazda i Wir Petera Wattsa

Świetne pomysły, opracowanie naukowe, koncept całości - pierwsza klasa. Jako konstrukcja fabularna raczej poprawna niż dobra. Tłumacz plus obsługa korektorsko-redaktorska kompletnie do bani. Miałem od razu jechać z Behemotem ale przełożę go sobie Abercrombiem, trzecim tomem cyklu, techniczna strona polskiego wydania trylogii ryfterów trochę mnie zmęczyła.

Witchma - 6 Stycznia 2014, 19:06

Fidel-F2 napisał/a
Tłumacz plus obsługa korektorsko-redaktorska kompletnie do bani.


Dobrze wiedzieć, chyba w takim razie przeczytam w oryginale.

gorat - 6 Stycznia 2014, 19:56

Witchma, to Ty jeszcze czytasz jakieś tłumaczenia? :shock:
Agi - 6 Stycznia 2014, 20:16

Rok zaczęłam dwoma kryminałami spółki Marek Krajewski, Mariusz Czubaj:
- Aleja samobójców
- Cmentarne róże
Mini cykl ma wspólnego głownego bohateera - nadkomisarza Jarosława Patera, człowieka po osobistych i zawodowych przejściach, zgorzkniałego i mało sympatycznego.
Miejsce akcji to szeroko pojęte Wybrzeże Gdańskie.
Pater, tropi zbrodniarzy bardziej ze swoiście pojmowanego poczucia sprawiedliwości niż z obowiązku balansując na granicy prawa. Trochę nieprawdziwe, ale czyta się nieźle.

nureczka - 6 Stycznia 2014, 20:33

Bo Krajewski z definicji mocno przekombinowany jest. A Czubaj się od niego zaraził.
Witchma - 6 Stycznia 2014, 20:34

gorat napisał/a
Witchma, to Ty jeszcze czytasz jakieś tłumaczenia?


Taki zawód, co zrobić.

Agi - 6 Stycznia 2014, 20:49

nureczka napisał/a
Bo Krajewski z definicji mocno przekombinowany jest. A Czubaj się od niego zaraził.

Pełna zgoda, ale już dość dawno nie zdarzyło mi się czytać do czwartej nad ranem, czyli do ostatniej strony.

Witchma - 7 Stycznia 2014, 07:16

Wyjście z cienia :)
Freja - 7 Stycznia 2014, 08:09

Amos Oz - Pantera w piwnicy - napisana ładnym językiem, ale specjalnych emocji nie wywołała.
Luc du Lac - 7 Stycznia 2014, 08:23

Robert Wegner - Opowieści z Meekhańskiego pogranicza t.1-3
Bardzo dobra fantasy, momentami ocierająca się o doskonałość :)
Autor nie kombinuje, garściami czerpie ze światowego dorobku fantasy i po swojemu tworzy świat i bohaterów. Szczególnie mocno widać wpływ S.Eriksona
absolutnie polecam

Fidel-F2 - 7 Stycznia 2014, 10:39

Luc du Lac napisał/a
Szczególnie mocno widać wpływ S.Eriksona
aż taka kupa?
Luc du Lac - 7 Stycznia 2014, 11:02

Fidel-F2 napisał/a
Luc du Lac napisał/a
Szczególnie mocno widać wpływ S.Eriksona
aż taka kupa?


nic z tych rzeczy - ja tam akurat bardzo cenię sobie kilka początkowych tomów jego cyklu (zwłaszcza Bramy domu..) :)
i jeszcze (zwłaszcza w pierwszej odsłonie) można odnaleźć powinowactwo z wczesnym Kresem (Prawo Sępów/Grombelardzka L.)

ogólnie - jesli nie czytałeś, gorąco polecam :)

Fidel-F2 - 7 Stycznia 2014, 11:03

czytałem 8) :P
Luc du Lac - 7 Stycznia 2014, 11:05

Fidel-F2 napisał/a
czytałem 8) :P


i jak Twoje wrażenia ?:)

Fidel-F2 - 7 Stycznia 2014, 11:06

Luc du Lac napisał/a
(zwłaszcza Bramy domu..)
Ogrody Księżyca były ok, Bramy domu umarłych dwadzieścia siedem razy poderżnęły mi gardło nudą, co mnie omal nie zabiło, po tym tomie zrezygnowałem z Eriksona solennie obiecując sobie nigdy do niego nie wracać
cranberry - 7 Stycznia 2014, 11:07

Fidel-F2, fajnie, że Ci się Rozgwiazda i Wir podobają. Behemot dla mnie też bardzo na plus, ale nie żałuję, że miałam chyba z rok przerwy - myślę, że Tobie też nie zaszkodzi odetchnąć. Nawet nie od korektorów ;) ile od samego tekstu.

A ja przez święta czytałam trzy numery NF (o których KIEDYŚ coś napiszę, ale naprawdę nie wiem kiedy, a uczucia mam jak zwykle mocno mieszane), kończę antologię SF po polsku 2 i czytałam to:



Fajne, ale bardziej podobały mi się rozmowy Rożka o różnych dziedzinach nauki



czy popularne książki o matematyce, które niedawno szły w jakiejś takiej niby czasopismowej serii w kioskach, ale nie pamiętam, po czym mogłabym je teraz wyszukać. Tzn. te które czytałam czyli ze dwie z kilkunastu ;)

Fidel-F2 - 7 Stycznia 2014, 11:07

Luc du Lac napisał/a
i jak Twoje wrażenia ?:)
jeśli chodzi o Wegnera bardzo pozytywne
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2014, 11:09

cranberry, no własnie nie, tekst bardzo pobudza moją kulę bilardową i bardzo mi to odpowiada, zmęczyła mnie grudowatość polskiego przekładu.
cranberry - 7 Stycznia 2014, 11:12

Fidel-F2 napisał/a
cranberry, no własnie nie, tekst bardzo pobudza moją kulę bilardową i bardzo mi to odpowiada, zmęczyła mnie grudowatość polskiego przekładu.


Fakt, ja bardzo CZEKAŁAM na Behemota, ale potem jak już go miałam, to czytałam jak najwolniej, żeby się jak najpóźniej skończył ;)

Luc du Lac - 7 Stycznia 2014, 11:14

Fidel-F2 napisał/a
Luc du Lac napisał/a
(zwłaszcza Bramy domu..)
Ogrody Księżyca były ok,


ciekawe, ja po Ogrodach wsadziłem Eriksona na półkę "typowym cyklem fantasy" i dopiero dobre recenzje znajomych przekonały mnie do sięgnięcia po Bramy

Fidel-F2 - 7 Stycznia 2014, 11:19

Luc du Lac, gdyby z Bram... autor wywalił 40% tekstu to bym łykał jak pelikan, a tak jadłem jak tłusty pies kartofle bez omasty
thinspoon - 7 Stycznia 2014, 11:58

Fidel-F2 napisał/a
Luc du Lac, gdyby z Bram... autor wywalił 40% tekstu to bym łykał jak pelikan, a tak jadłem jak tłusty pies kartofle bez omasty


Zrzędzisz. Mi się niewiele książek czytało tak gładko jak Eriksona. Fakt, że za trzecim podejściem. :mrgreen:

Fidel-F2 - 7 Stycznia 2014, 12:17

Erikson mi się podobał w scenach akcji, gdy coś się działo, zaraz potem, niestety, przechodził do pie***lenia o *beep* Maryni przez dziesiątki stron. No i nie daj bobrze opisywać mu bitew tudzież innych szeroko zakrojonych kampanii wojennych. A jak się włączał wątek tych dwóch niedorozwiniętych debili - Jaghut Icarium cośtamcośtam - to już miałem kompletnie dosyć. I w zasadzie nie wiem jak się Bramy... skończyły. Niby czytałem ale mózg odmawiał przyjmowania tych informacji.
Luc du Lac - 7 Stycznia 2014, 13:22

Fidel-F2 napisał/a
Erikson mi się podobał w scenach akcji, gdy coś się działo, zaraz potem, niestety, przechodził do pie***lenia o *beep* Maryni przez dziesiątki stron. No i nie daj bobrze opisywać mu bitew tudzież innych szeroko zakrojonych kampanii wojennych.


właśnie mam zgryz z Wegnerem - i jego (w większości lekką) jazdą Se-kohlandczyków która roznosi w pył ciężką piechotę (pawężnicy+piki+kusze) imperium Meekhańskiego

Magnis - 7 Stycznia 2014, 14:33

Sprawa podwójnej tożsamosci Erle Stanley Gardner - przyjemny kryminał i jak zwykle Perry Mason robi w konia prokuratora. Całkiem sympatyczny kryminał z nutką humoru :D .
Fidel-F2 - 8 Stycznia 2014, 12:42

Kapitanowie 1941 Stężały

http://szortal.com/node/4271

nureczka - 8 Stycznia 2014, 15:58

Magnis napisał/a
Sprawa podwójnej tożsamosci Erle Stanley Gardner - przyjemny kryminał i jak zwykle Perry Mason robi w konia prokuratora. Całkiem sympatyczny kryminał z nutką humoru :D .

W tych kryminałach jedno mnie wkurza - z definicji wiadomo, że jeśli Perry kogoś broni, to ten ktoś jest niewinny. Ech, żeby mu chociaż raz klienta wsadzili do ciupy.
Ale poza tym lubię od czasu do czasu...



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group