Blogowanie na ekranie - Przez łąki, przez pola...
dzejes - 13 Grudnia 2012, 08:56
Generalnie było fajnie, ale poza tym to cześć i dzięki za ryby.
corpse bride - 13 Grudnia 2012, 10:51
To apropos samobójczyni czy luzem?
Blue Adept - 13 Grudnia 2012, 11:00
Za sznur posłużył chyba "wątek niemoderowany"...
hijo - 13 Grudnia 2012, 11:07
Czy mi się przewidziało, czy zniknął jeden post o liście pożegnalnym? Dzejes faktycznie miło było. Choć nie do końca rozumiem o co ci chodzi z tymi rybami.
Fidel-F2 - 13 Grudnia 2012, 11:27
http://baza.fantasta.pl/ksiazka.php?id=9091
hijo - 13 Grudnia 2012, 11:36
Fidel-F2, dzięki za podpowiedź. Nie znałem tego, poza tym zamieszał mi w głowie jeden "zniknięty" post nawiązujący do wątku niemoderowanego, gdzie pojawił się post na temat rybek, świat i premiera.
dzejes - 13 Grudnia 2012, 11:41
No więc trochę dłużej napiszę, pojeździłem po mieście za sprawami członka rodziny, co się wczoraj połamał, ułożyłem sobie w głowie to i owo, mogę rozwinąć wypowiedź.
Nie wiem dlaczego, nie wiem do końca skąd to się wzięło, ale bytność na tym forum zaczęła mnie męczyć - ja normalnie nie jestem AŻ taki agresywny i wbrew pozorom nie mam potrzeby wyładowania się, wręcz przeciwnie - po jakiejś aferze czuję się najzwyczajniej w świecie źle. Więc stwierdziłem, że czas się pożegnać, bo ani ja się tu dobrze nie czuje, ani ze mną się ludzie nie czują.
Wątek Pilipiuka rzecz zaostrzył, oczywiście. Sposób, w jaki jest on traktowany wystawia smrodliwą laurkę wielu osobom.
Ja zaś mam co robić, angażowanie się emocjonalne w coś tak dla mnie osobiście niesympatycznego to jest duża pomyłka i strata czasu i sił. W tej chwili mam co robić, poza rodziną, pracą i innymi rzeczami piszę sobie też - od czerwca będzie już ponad 560k znaków łącznie - i to mi sprawia znacznie większą przyjemność od taplania się w błocie z zawodnikiem, który to lubi. Ja jednak nie, a konsekwencją przyznania tego faktu jest wyjście z ringu.
Ten wątek zostaje, może będę się tu udzielał, może nie. E-mail jest, Facebook jest, zapewne będę zaglądał na inne fora także.
Życzcie mi spokoju
PS> Hijo - żadnego postu nie wycinałem, więc to chyba nie tutaj go widziałeś.
hijo - 13 Grudnia 2012, 11:49
dzejes, to nie był post twojego autorstwa. Spkokoju i do zobaczenia lub przeczytania.
joe_cool - 13 Grudnia 2012, 13:17
Bo do pewnych wątków na tym forum nie należy zaglądać, dla własnej higieny psychicznej...
Do przeczytania/zobaczenia!
fealoce - 13 Grudnia 2012, 13:38
dzejes, szkoda ale doskonale Cię rozumiem.
Blue Adept - 13 Grudnia 2012, 14:01
Szkoda. Dopuszczalne jest odwołanie, czy decyzja jest ostateczna?
Kruk Siwy - 13 Grudnia 2012, 14:46
Auto - ban von Pruszków.
dzejes napisał/a | piszę sobie też - od czerwca będzie już ponad 560k znaków łącznie |
Oby ci ilość przeszła w jakość, szczerze życzę.
ihan - 13 Grudnia 2012, 23:26
dzejesie, skoro sobie życzysz: spokoju.
corpse bride - 14 Grudnia 2012, 10:05
Ojej...
dzejes - 15 Grudnia 2012, 17:42
Dzięki za odzew, miło mi bardzo. Chciałem napisać, że ja naprawdę nie mam zamiaru w ramach protestu odejść i trzasnąć (obrotowymi) drzwiami. Dlatego właśnie siedzę teraz i piszę tu, odpowiadając w swoim wątku i na privy, za które też dziękuję.
Odpuszczam sobie, bo to ja się źle czułem i ja nie umiałem brać tego, co fajne (a jest mnóstwo fajnego tutaj) i odgrodzić się od tego, co niefajne. Źle to wpływało na moje samopoczucie, tak całkiem bezpośrednio, więc stwierdziłem, że dla własnego dobrostanu psychicznego pewne kroki podjąć muszę.
Kruk Siwy napisał/a | Oby ci ilość przeszła w jakość, szczerze życzę. |
Tak jak skrzypek musi ćwiczyć, żeby błysnąć na koncercie, tak samo jest według mnie z pisaniem. Swoje trzeba odsiedzieć i nastukać. W pisarstwie masz milion słów, które musisz z siebie wyrzucić, w fotografii przedcyfrowej to było dziesięć tysięcy zdjęć, teraz pewnie pięćdziesiąt. Ja się z tym głęboko zgadzam.
A ostatecznie przecież najważniejsze jest, że to stukanie sprawia mi przyjemność i pozwala wydajniej pracować w dziedzinach, które przynoszą chleb z masłem.
ihan - 16 Grudnia 2012, 11:12
dzejes napisał/a | Chciałem napisać, że ja naprawdę nie mam zamiaru w ramach protestu odejść i trzasnąć (obrotowymi) drzwiami. |
Cholercia, pech. Już się łudziłam, że znalazłam wyznawców i naśladowców. Cóż, przykre zderzenie z rzeczywistością, że jednak nie. Okraszone oczywiście radością, że jednak nie.
Kruk Siwy - 16 Grudnia 2012, 11:48
dzejes, od dawna jest powtarzane powiedzenie że należy napisać dziesięć tysięcy stron no a potem to już można próbować nawet pokazać teksty ludziom. No ale nie chodziło o przenoszenie na papier (twardy dysk) wszystkiego co w danym momencie do musku przyszło.
Ale zaprawdę byłbym ostatnim, który odmawiałby ci przyjemności walenia na oślep w klawisze. Zupełnie odczapowo przypomniał mi się Mleczko i jego Pan Bóg na chmurce który ogłasza zdumionej publice trzymając piorun w ręce drugą zasłaniając oczy: a dzisiaj walę w ciemno!
dzejes - 20 Września 2013, 13:40
Helou. Ciekawe, ile wytrzymam.
Fidel-F2 - 20 Września 2013, 13:51
cześć maleńki
ihan - 20 Września 2013, 19:14
Miałam napisać: cześć, ale nie wiem, czy nie wchodzę między wódkę i zakąskę , malutki.
Kruk Siwy - 5 Października 2013, 07:34
No i jak tam stukanie w klawisze? Bo samą metodę mam za odczapową, ale wiadomo - każdy sądzi podług siebie. Istotnie coś to dało? Poza przyjemnością walenia hm... w klawisze?
Jadę do Wrocławia na Festiwal i chętnie porozmawiam z "wykładowcami" na temat gupot jakie ludziom wciskają. Ale może nie mam racji? Może rzeczywiście? Lubię dowiedzieć się czegoś nowego nawet jeśli burzy to mój wewnętrzny bałagan.
|
|
|