Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 27 Czerwca 2009, 22:03
merula, tak sądzisz? hmmmm...
Pogimnastykowałam się chwilę - postanowiłam codziennie przerabiać program z 23 dnia a6w, bo to rozsądna ilość powtórzeń a nie nudzi. Nie wiem jak długo dam radę, bo czuję coś w brzuchu i niestety nie jest to ból mięśni, mam schiz że będzie powtórka z rozrywki, tzn z poprzedniego miesiąca. Tfu tfu i odpukać.
Krasnola, stanęło na tym że może, od piątku, o ile będzie mnie stać, i nie będę umierała i że przydałyby się jakieś fanki świecidełek To tak w dużym skrócie.
ilcattivo13 - 27 Czerwca 2009, 23:07
Martva - dodatkowym argumentem na "Tak" dla Twojego przyjazdu na Avę może być prelekcja z robienia biżu. Może się czegoś nowego nauczysz?
Martva - 27 Czerwca 2009, 23:26
Sądzisz że w dwie godziny mogę się nauczyć czegoś do czego nie doszłam w... yyyy... cztery (chyba?) lata?
Akurat przegapię tę prelekcję, jeśli się zjawię, to w piątek wczesnym popołudniem
ilcattivo13 - 27 Czerwca 2009, 23:52
No-woman! No-woman! No-woman!
Anonymous - 27 Czerwca 2009, 23:56
| Adashi napisał/a | | Społeczeństwo odwraca się od takich firm, które prezentują model dojenia bez powinności, po prostu wybierają ofertę (w sensie produkt, nie ofertę pracy) konkurencji. Proste - etyka biznesu. | Akademickie bzdety Jakie społeczeństwo,jakie odwracanie się, Ty to serio napisałeś?
| Adashi napisał/a | | Jeżeli mam do wyboru dwa dobra będące substytutami, nieróżniące się specjalnie ceną i jakością to wybiorę ofertę tego przedsiębiorcy, który jest bardziej społecznie zaangażowany. Dziś nie wystarczy stworzyć dobry produkt i po prostu trzaskać na nim kasę, trzeba mieć jeszcze dobry PR | Co mnie obchodzi, czy dany producent jogurtu jest zaangażowany społecznie czy nie, kupuję, bo jogurt jest zdrowy i smaczny.
gudrun - 28 Czerwca 2009, 07:26
To, co napisał Adashi to efekty kampanii społecznej prowadzonej przez Unię poprzez uniwersytety, zakamuflowanej jako nauka o zarządzaniu.
Na zachodzie Europy, gdzie ta kampanie trwa już od lat, jest mnóstwo osób, które w to święcie wierzą - kupują produkty Fair Trade, omijają szerokim łukiem Lidla, który czymś tam podpadł.
To dobrze czy źle?
Źle, bo jesteśmy manipulowani i ktoś nas tu próbuje skłonić do kierowania się czymś innym niż własnym interesem (produkty Fair Trade są droższe, a niekoniecznie smaczniejsze)
Dobrze, bo w rezultacie tworzy to świat, w którym wolelibyśmy mieszkać.
Więc może nie wyśmiewajmy takich postaw, im więcej osób w to wierzy, tym lepiej dla nas wszystkich.
dzejes - 28 Czerwca 2009, 07:41
| gudrun napisał/a | (produkty Fair Trade są droższe, a niekoniecznie smaczniejsze)
|
W Londynie kawa fair trade kosztuje dokładnie tyle samo, co zwykła.
Adashi - 28 Czerwca 2009, 07:57
| krisu napisał/a | | Co mnie obchodzi, czy dany producent jogurtu jest zaangażowany społecznie czy nie |
Widać nie jesteś jednostką społecznie uświadomioną Natomiast coraz więcej osób będzie się kierowało takimi wskazówkami jak "Dobre po polskie" czy "Wielkopolski znak jakości" albo generalnie opinią o danej firmie, jej reputacją społeczną (pole dla PR). Oczywiście Ty nie musisz, to nie jest obowiązkowe.
| krisu napisał/a | | kupuję, bo jogurt jest zdrowy i smaczny |
No i nie zawiera żadnych chemicznych konserwantów, a świstak siedzi i zawija Tylko ciekawe jak to jest, że jedne jogurty mają podejrzanie długi termin ważności w stosunku do produktów konkurencji a cena zbliżona
| gudrun napisał/a | | To, co napisał Adashi to efekty kampanii społecznej prowadzonej przez Unię poprzez uniwersytety, zakamuflowanej jako nauka o zarządzaniu. |
A byłem prawie pewien, że to spisek Watykanu
| gudrun napisał/a | | Źle, bo jesteśmy manipulowani i ktoś nas tu próbuje skłonić do kierowania się czymś innym niż własnym interesem (produkty Fair Trade są droższe, a niekoniecznie smaczniejsze) |
Mowa była o przypadkach, gdy produkty konkurencji są w pełni substytucyjne, wtedy nie tylko ich jakość jest zbliżona, ale także cena - i bycie dobrym obywatelem nic Cię nie kosztuje
| gudrun napisał/a | | Dobrze, bo w rezultacie tworzy to świat, w którym wolelibyśmy mieszkać. |
Mówiłem, że chodzi o to by gonić króliczka
hardgirl123 - 28 Czerwca 2009, 08:11
nie dalej jak w piątek obwoźny sprzedawca mrożonek zachwalał mi pod niebiosa swoje produkty jak to one są pozbawione konserwantów, popartzyłam na pierwsze lepsze lody i tam data ważności dwuletnia :>
dla porównania soki z marwitu ważne są jeden dzień i na drugi faktycznie smakują jak stęchlizna :>
ihan - 28 Czerwca 2009, 09:39
Fair Trade OK, dopóki w to nie jest zaangażowany PR, bo wtedy przestaję wierzyć. Tak, kupuję polskie produkty (oczywiście rozsądnie, powiedzmy nie kupię np. polskiego samochodu), choć zaczynam czuć dyskomfort, gdy okazuje się, że jako polskie są opisywane produkty tylko w Polsce paczkowane. Ufam raczej regionalnym twórcom o których coś wiem, np. że zatrudniają naprawdę osoby niepełnosprawne, a nie tylko mające stosowny papierek. I wtedy tak, postawa społeczna takiego producenta może mieć wpływ na mój wybór. Ale jeśli moja wiedza jest zweryfikowana, a nie jest jedynbie wynikiem pracy kilku gości od marketingu.
Adashi - 28 Czerwca 2009, 09:52
ihan, i o to chodzi. Z tym, że ta wiedza wśród potencjalnych klientów często bierze się właśnie z działań PR. Oczywiście znajdą się też tacy, którzy będą za pomocą marketingu mydlić nam oczy. Jednak rzetelny PR jest m.in. po to by zbudować sobie reputację zaangażowanego społecznie podmiotu.
ihan - 28 Czerwca 2009, 09:54
Adashi, nie wierzę w coś takiego jak rzetelny PR i uczciwy marketing. Ale może powinniśmy się wynieść do jakiegoś innego wątku.
Anonymous - 28 Czerwca 2009, 09:56
| Adashi napisał/a | | Natomiast coraz więcej osób będzie się kierowało takimi wskazówkami jak Dobre po polskie czy Wielkopolski znak jakości albo generalnie opinią o danej firmie, jej reputacją społeczną (pole dla PR). | Jasne, a ja jestem carem Rosji. | Adashi napisał/a | | Widać nie jesteś jednostką społecznie uświadomioną | Fakt, nie jestem zmanipulowany . Jestem aspołeczny, neurotyczny, do tego wariat. Jednostki takie jak ja powinno się izolować bo wygłaszają poglądy sprzeczne z poglądami społeczeństwa. Jestem odporny na agitację. | Adashi napisał/a | | Społeczeństwo odwraca się od takich firm | W czasach komuny napisano by "naród".
Adashi - 28 Czerwca 2009, 09:58
| ihan napisał/a | | Adashi, nie wierzę w coś takiego jak rzetelny PR i uczciwy marketing. Ale może powinniśmy się wynieść do jakiegoś innego wątku. |
Może powinniśmy, chociaż w kwestiach wiary nie będę Cię przekonywał
edit:
| krisu napisał/a | Jasne, a ja jestem carem Rosji. |
Mało finezyjne, nie chcesz być czasem Królową Brytyjską?
| krisu napisał/a | Fakt, nie jestem zmanipulowany . Jestem aspołeczny, neurotyczny, do tego wariat. Jednostki takie jak ja powinno się izolować bo wygłaszają poglądy sprzeczne z poglądami społeczeństwa. |
Skoro tak mówisz
| krisu napisał/a | | W czasach komuny napisano by naród. |
Czasy się zmieniają.
Martva - 28 Czerwca 2009, 10:15
| hardgirl123 napisał/a | popartzyłam na pierwsze lepsze lody i tam data ważności dwuletnia :>
dla porównania soki z marwitu ważne są jeden dzień i na drugi faktycznie smakują jak stęchlizna :> |
Heloł, a o głębokim mrożeniu jako sposobie konserwowania żywności koleżanka słyszała?
Nie mogę już patrzeć na pogodę za oknem, rano szaro, w południe szaro, po południu szaro, wieczorem ciemno... Bez sensu
Anonymous - 28 Czerwca 2009, 10:32
| Adashi napisał/a | | Mało finezyjne, nie chcesz być czasem Królową Brytyjską? | Zajęte, a stanowisko w Rosji ciągle wolne, jest szansa. | Adashi napisał/a | | Czasy się zmieniają. | Sposoby agitacji nie.
dalambert - 28 Czerwca 2009, 10:45
| krisu napisał/a | | Zajęte, a stanowisko w Rosji ciągle wolne, jest szansa |
Jakie wolne , a PUTINA nie zauważyłeś, toż dobry batiuszka sam po sklepach w Moskwie chodzi, ceny obniżać karze i daty ważności produktów sprawdza o dobro ludu dbając - i wredni kupcy i czynowniki złodzieje się go boja , a
On w swej dobroci ZAWSZE z LUDEM
Martva - 28 Czerwca 2009, 10:53
Ej, idźcie sobie z tą polityką bo zacznę tłumaczyć dlaczego staniki które sobie ostatnio kupiłam są złe.
dalambert - 28 Czerwca 2009, 10:57
Martva, tłumacz, toż to Twa MISJA jest ! chociaż TY kupująca złe staniki - zdumiewasz mnie.
A to nie polityka: toż Putin jakość warzywek i innej zieleniny tyż OSOBIŚCIE sprawdzał
Martva - 28 Czerwca 2009, 10:58
| dalambert napisał/a | | chociaż TY kupująca złe staniki - zdumiewasz mnie. |
Uroki kupowania na Allegro.
hardgirl123 - 28 Czerwca 2009, 11:19
Martva, o głębokim mrożeniu słyszałam i owszem, ale po przeczytaniu składu rzeczonego produktu od pana obwoźniego z przerażeniem stwierdziłam, że w jego produkcie jest samo E :<
Martva - 28 Czerwca 2009, 11:25
Niemniej lody i jednodniowy sok z marchwi nie są dla mnie porównywalne jeśli chodzi o czas przechowywania.
hardgirl123 - 28 Czerwca 2009, 11:27
chodziło mnie jedynie o to, że pan naściemniał, że jego lody są 100% natural
Ziemniak - 28 Czerwca 2009, 11:44
hardgirl123, niektóre E są też w 100% naturalne, trzeba wiedzieć jak je rozszyfrować.
hardgirl123 - 28 Czerwca 2009, 11:46
Ziemniak, pamiętam że w książce do techniki w 8 klasie było coś na ten temat, ale niestety, książki już nie ma
Ziemniak - 28 Czerwca 2009, 11:48
Tu znajdziesz wszystkie kody:
http://www.food-info.net/pl/index.htm
hardgirl123 - 28 Czerwca 2009, 11:50
dzięki
Virgo C. - 28 Czerwca 2009, 11:51
| Adashi napisał/a | | Natomiast coraz więcej osób będzie się kierowało takimi wskazówkami jak Dobre po polskie czy Wielkopolski znak jakości albo generalnie opinią o danej firmie, jej reputacją społeczną (pole dla PR). |
Dietetycy załamują ręce, bo Polacy w ogromnej masie nie zwracają uwagę na to co kupują w sklepie, a Ty tutaj z taką bajką wyskakujesz. Może Ci lepiej wykształceni i owszem, ale nadal ogromna masa będzie się kierowała w swoich wyborach ceną danego produktu. I nie będzie ich interesowało czy kiełbasę zrobiono z psa, opakowanie nie nadaje się później do przetworzenia, a koszulkę zrobiło chińskie dziecko w nieludzkich warunkach. Najważniejsze by dla nich była to cena akceptowalna. Zejdź na ziemie
Adashi - 28 Czerwca 2009, 12:25
Virgo C., a ktoś mówił, że wszyscy i od razu będą zwracać uwagę? Na to potrzeba czasu. Pytanie brzmi czy chcesz małymi kroczkami iść ku lepszemu czy przyjmujesz postawę "mam to w dupie czy producent jest prospołeczny, kupuję akurat ten produkt, bo mam takie widzimisie"
jewgienij - 28 Czerwca 2009, 12:33
Ja tam już od dawna kupuję polskie piwo i polską wódkę. Małymi kroczkami idę ku lepszej przyszłości, a się nie chwalę
|
|
|