Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
lavojtek - 21 Września 2007, 12:37
Ostatni tydzien w kinie i przed telewizorem:
Shoot'em up - swietny, prawie komediowy, film akcji z Clive'm Owen'em i Monica Bellucci
Bug - chory, chory film nawet dla takiego wielbiciela chorych filmow jak ja! 5 aktorow, pokoj w motelu i totalna schizofrenia paranoidalna. Tylko dla ludzi o silnych nerwach! Aha, Ashley Judd - rewelacyjna
The hoax - dawno nie ogladany przezemnie Richard Gere w prawdziwej historii o pisarzu oszuscie. Calkiem dobre!
Testosteron - naprawde dawno nie widzialem w miare dobrego polskiego filmu. Ten jest w miare dobry a moze ciut ponad to
Fantastic Four - cos tam, cos tam - szkoda literek. GNIOT!
bachaboska - 22 Września 2007, 21:31
Fantastic Four??? znczy dałes radę obejrzeć to...coś do końca bo przyznam że mnie zgieło po ok 20 minutach. Banda pseudo- Barby i Kenów + kiepska fabuła ...dramat.
A ostatni widziany film:
Sunshine- duży zawód, po reżyserze spodziewałam się czegoś ciekawszego a już na pewno bardzie spójnego. Dużo cieszących oko scen troche zmniejszyło ogólną niestrawność ale pojawienie się fanatyka sypiającego z tosterem pozostawiło ogólne zniesmaczenie.
lavojtek - 22 Września 2007, 21:49
Mam bardzo brzydka przypadlosc ogladania filmow do konca mimo lepszego tudziez gorszego rozwoju sytuacji. Wyjatki (potwierdzajace regule) to Kod DaVinci i Piraci z karaibow 2 Fantastic 4 zdzierzylem moze dlatego ze komentowalismy z zona akcje na biezaco i mielismy niezly ubaw. Co do Sunshine to moim zdaniem jeden z lepszych filmow SF jaki widzialem od dluuuuzszego czasu. Pomijam oczywiscie nonsensy naukowe a mowie o tzw. zaletach rozrywkowych Pewnie ze Danny'ego Boyle'a stac na wiecej ale jest jeszcze cos takiego jak marketing i prawa rynku
bachaboska - 23 Września 2007, 08:35
Co nie zmienia faktu,że "Sunshine" to jednak raczej słabszy film Boyle'a...
Jak mówiłam "grzankowy" fanatyk troche mi końcówke zepsuł
A obejrzany z samego rana film to "Dogma"- miałam uczucie,że po scenach z udziałem Cichego Bob'a i Jay'a zmniejsza mi sie i tak mizerne IQ.
Ale za "Katolicyzm WOW" i "Chrystka" jestem gotowa wybaczyć przegadane sceny i "zaskakujące" zwroty akcji kończące się checia naciśnięcia takiego małego guziczka na pilocie kóry by to przyśpieszył
ihan - 23 Września 2007, 09:10
Posłańcy vel The Messengers jest całkiem przyzwoitym horrorem, zwłaszcza, że na nadmiar horrorów, w przeciwieństwie do romansów komediowych i innych, narzekać nie można. No owszem, trochę niedorzeczności bywa, czy Jess chodziła do szkoły, co porabiała przez te parę miesięcy na odludziu, tajemnica rodzinna też jakby niewielkiego kalibru. Ale można wybaczyć. Kirsten Stewart jest milutka, bliźniaki grający Bena też milutcy. No, może tylko Chris o poranku kilkanaście lat później jest jakby mniej estetyczny. W zasadzie wszystkie minusy są równoważone przez bardzo ładny plastycznie czarno-biały początek, w zasadzie szkoda, że reszta filmu kolorowa.
elam - 23 Września 2007, 09:38
Disturbia - czyli po polsku Niepokoj.
taki calkiem przyjemny (o ile ten gatunek powinien byc przyjemny....) thillerek dla mlodziezy. Przewidywalny. malo straszny. raczej rozrywkowy, niz straszacy. ale mozna obejrzec - i to juz calkiem mlode towarzystwo.
no wlasnie, to taki thiller dla dzieci.
mi osobiscie najbardziej podobal sie numer z psia kupa. nie znalam tego... okrutne
lavojtek - 23 Września 2007, 09:52
W Dogmie najlepsi sa Rufus, Metatron i Azrael
O Messengers juz chyba kiedys pisalem. Moim skromnym zdaniem bracia Pang staneli na wysokosci zadania. Teraz podobno ktos kreci amerykanski remake ich The Eye z Jessica Alba w roli glownej
Kolejna porcja kino/dvd:
Becoming Jane - nie wiem bo zerkalem zza ksiazki ale zonie baaardzo sie podobal. Wygladalo to na poczatku jako perypetie sercowe mlodej Jane Austen ale bylo bardziej melodramatem niz naiwna komedyjka.
Next - tfu, na psa urok! Jak sie biora za ekranizacje Dicka z duza kasa i "nazwiskami" to ja juz wiem ze bedzie gniot. No i sie nie pomylilem. Cage beznadziejny (przewaznie taki jest), Biel sztuczna jak plastikowa lala no moze Julianne Moore cos zagrala. Ogolnie IMHO totalna klapa
Ginger snaps - nareszcie obejrzalem Jakos mi bylo zawsze z tym filmem nie po drodze. Uwielbiam horrory a jeszcze bardziej lubie dobre horrory Ten film taki wlasnie jest. Dobry, moze nie zaskakujacy ale obejrzalem z zinteresowaniem do konca. Jedyny mankament moim zdaniem to sztucznosc wilkolaka no ale to nie film z Lucas Arts wiec nie bede sie czepial. Polecam
Knocked up - REWELACYJNA komedia Ona poznaje Jego na dyskotece, bawia sie i duzo pija i wszystko konczy sie ... CIAZA! Naprawde dawno sie tak nie usmialem. Goraco polecam
Idiocracy - co by tu ... Na pewno pani grajaca glowna role mnie sie podobala A tak serio to chyba nie za wiele mozna sie spodziewac po kolesiu, ktory robil wczesniej Beavis and Butthead. Smieszne ale nie wybuchalem niekontrolowanym smiechem jak przy w/w komedii. Pojde na kompromis: wesole!
Aga - 23 Września 2007, 18:40
Fajnie, że napisałeś o Becoming Jane. Zastanawiałam się, jak wyjdzie ten film i czy warto go oglądać. I po tej rekomendacji chyba się skuszę, zwłaszcza, że Austen to jedna z moich ulubionych autorek.
Pomiot Chaosu - 28 Września 2007, 10:48
Wczoraj obejrzałam Silent Hill.
Calość... nijaka.
Zaskoczył mnie koniec. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego.
Dabliu - 28 Września 2007, 11:54
Pomiot Chaosu napisał/a | Wczoraj obejrzałam Silent Hill.
Calość... nijaka.
Zaskoczył mnie koniec. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. |
A ja uwielbiam ten film. Po pierwsze za klimat totalnej izolacji i jakiejś takiej potwornej rozpaczy. Po drugie dlatego, że utrafił on w niemal wszystkie moje najgorsze lęki i obsesje.
Easy - 28 Września 2007, 12:47
Dabliu napisał/a | Pomiot Chaosu napisał/a | Wczoraj obejrzałam Silent Hill.
Calość... nijaka.
Zaskoczył mnie koniec. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. |
A ja uwielbiam ten film. Po pierwsze za klimat totalnej izolacji i jakiejś takiej potwornej rozpaczy. Po drugie dlatego, że utrafił on w niemal wszystkie moje najgorsze lęki i obsesje. |
Naprawdę? Mi tam Silent Hill w ogóle się nie podobał. Takie jakieś to słabe, żerujące na renomie genialnej gry.
Ja się zawiodłem.
Dabliu - 28 Września 2007, 12:53
Ja po prostu bardzo lubię takie mroczne fantasy z elementami horroru. Do tego niesamowita muzyka (wiem - z gry), świetne zdjęcia i budząca grozę scenografia. Kurczę, po prostu czasem powstaje taki film, który z jakiegoś powodu trafia do ciebie bardzo mocno i boleśnie, chociaż obiektywnie byłby taki sobie. Ot, bywa...
dalambert - 28 Września 2007, 14:07
A ja ostatnio widział film z innej beczki, ale też mroczny bo "Katyń" mistrza Wajdy co to nań Naród 16 lat wolności czekał no i się doczekał. Cóż o zbrodniach prawdziwych pisać i pyskować ciężko, ale jak kto ma ochotę to nich głos da. Było nie było to też film!
Kruk Siwy - 28 Września 2007, 14:31
dalambert, jest cały wątek poświęcony temu filmowi. Trochę uwagi chłopie!
bachaboska - 29 Września 2007, 14:23
"Silent Hill" widziałam i nie specjalnie się zachwycałam (szczególnie istota z łazienki rozbawił całą moją rodzine -nazwali go Joginem ) ale gra tam Sean Bean i dlatego warto to obejrzeć (oczywaiście jeśli jest się fanem).
A z "nowych" filmów trafił mi się "Bandyta"- moge tylko powiedzieć,że jestem zachwycona . Film wart każdej chwili jaką się nad nim spędziło.
Smutna fabuła, piękna muzyka czego chceić więcej?
Dabliu - 29 Września 2007, 14:35
bachaboska napisał/a | Silent Hill widziałam i nie specjalnie się zachwycałam (szczególnie istota z łazienki rozbawił całą moją rodzine -nazwali go Joginem ) |
Woźny-pedofil skazany na wieczne męki, skrępowany drutem kolczastym, lecz wciąż opętany pożądaniem... rzeczywiście "zabawne"
bachaboska - 30 Września 2007, 09:27
Cytat | Woźny-pedofil skazany na wieczne męki, skrępowany drutem kolczastym, lecz wciąż opętany pożądaniem... rzeczywiście zabawne |
Gdyby twórcy uważniej dawkowali makabre takie istoty mogłyby budzić rzeczywistą groze, ale ilośc przetaczających się przez ekran stworów często zbyt groteskowych budziła niesmak i znudzenie zamiast lęku.
Rozumiem, że siła gry jak i filmu "Silent Hill" miała opierać się własnie na tej wizji "miasteczka z piekła rodem", ale za dużo był tam scen w stylu "straszne bo brzydliwe" albo "najciekawszy sposób na zatorturowanie człowieka" by zaciekawić.
A ostatnio obejrza ny film "Traffic" świetny film moim zdaniem o wiele lepszy od "Miasta gniewu" które próbuje opowiedzieć (dość nieudolnie) o rasizmie na tej samej zasadzie jak "Traffic" opowiada o narkotykach i narkomanii.
lavojtek - 30 Września 2007, 09:50
bachaboska napisał/a | Traffic świetny film moim zdaniem o wiele lepszy od Miasta gniewu które próbuje opowiedzieć (dość nieudolnie) o rasizmie na tej samej zasadzie jak Traffic opowiada o narkotykach i narkomanii. |
Crash nieudolnie? No comments!
1408 - musze powiedziec ze zwiodlem sie na tym filmie. Moze oczekiwalem zbyt wiele. Sporo rzeczy nie trzyma sie przyslowiowej kupy. Moim zdaniem slaby.
p.s. podzielam twoje zdanie Dabliu
Comar - 30 Września 2007, 10:16
Ja powiem nawet więcej. Dla mnie Silent Hill to najlepszy film 2006 roku
dzejes - 30 Września 2007, 10:24
Comar napisał/a | Ja powiem nawet więcej. Dla mnie Silent Hill to najlepszy film 2006 roku |
Zimny okładzik?
Kruk Siwy - 1 Października 2007, 13:51
Labirynt Fauna.
W kinie Luna. Bilety za jedne pięć (!) zlotych. O w takiej cenie to ja mogę chadzać do kina...
Filim bardzo dobry. Choć nie oszukujmy się okrutny.
dalambert - 1 Października 2007, 14:10
Kruk Siwy napisał/a | Bilety za jedne pięć (!) zlotych. |
Pieć złp. to jak na 22 godzinę idziesz, a w jakim to labiryncie wspomniany faun biega: fantazy , kosmos dziki, czy braki ludzkiej psychiki ?
Kruk Siwy - 1 Października 2007, 14:20
Wątki są dwa - Hiszpania tuż po wojnie domowej. Straszliwi frankiści i równie straszliwi (choć sympatyczniejsi) partyzanci w lesie. Oprócz tego podziemnie królewstwo...
A będą wyświetlać jakiś fajny film o Czerwonym Baronie. Też po pięć złotych...
joe_cool - 2 Października 2007, 20:28
Cytat | A będą wyświetlać jakiś fajny film o Czerwonym Baronie. Też po pięć złotych... |
O TYM Czerwonym Baronie?
Kruk Siwy - 3 Października 2007, 08:14
Mniej więcej tak, moja ulubiona owieczko.
Dużo latają, i strzelają. Film dla dużych chłopców. Mniam!
dalambert - 3 Października 2007, 13:26
Cytat | Mniej więcej tak, moja ulubiona owieczko.
Dużo latają, i strzelają. Film dla dużych chłopców. Mniam! |
O rany, niech żyje Czerwony Baron co to komunistą nie był, ani trochu!
NURS - 3 Października 2007, 16:42
Right at Your Door.
Dziwny, niezależny. Atak chemiczny na L.A. i spanikowany facet zamykający się w domu. Nawet składnie zrobiony, może zona za bardzo uległa w pierwszym momencie, ale reszta nawet O.K.
Piech - 3 Października 2007, 17:08
Wczoraj na TVP obejrzałem film o masakrze w amerykańskiej high school. Reżyser próbował zrobić obraz realistyczny, ale mnie nie przekonał. Nie uwierzyłem, że to było tak.
lavojtek - 4 Października 2007, 12:11
NURS napisał/a | Right at Your Door |
Planet terror Woohhoooo!!!!! Dawno sie tak dobrze nie ubawilem! Film jest smieszny, straszny, obrzydliwy, ckliwy i wszystko co tylko mozna. Zrobiony tak jak naprawde robiono kiedys horrory. Nie moge tylko pojac jakim cudem Death proof, wygladajacy przy Planet terror jak biedny daleki krewny z zabitej dechami prowincji, wybil sie na 1 miejsce a film Rodrigueza skazano od razu na dvd. Tarantino nie dorasta Ridriguezowi do piet! Goraco polecam
NURS - 4 Października 2007, 12:15
to proste, Tarantino szedl w kinach poza USA jako pierwszy i poległ (w USA szli razem i też polegli). Filmy robi się dla kasy a nie sentymentów.
|
|
|