jewgienij - 23 Stycznia 2008, 18:59 Różowy jest fajny. Czarny, biały i czerwony też, ale bardziej opatrzone. Kasiek - 23 Stycznia 2008, 19:06 Zielona bielizna.... zwłaszcza z połyskiem... fajnie wygląda przy rudych i czerwonych wlosach.... 
jewgienij - 23 Stycznia 2008, 20:17 Uruchomiłem wyobraźnię i wyszło mi SF-komiksowo, ale chyba fajnie. Albo baśniowo: topielica wśród łopianów i przybrzeżnych trzcin. Też fajnie. Rzuć, Kasiek, jakąś fotkę. Kasiek - 23 Stycznia 2008, 20:29 jaka fotke? joe_cool - 23 Stycznia 2008, 20:37 no jak to jaką? z Tobą w zielonej połyskującej bieliźnie 
edit: takie tam Kasiek - 23 Stycznia 2008, 20:41 eeeeeeeee... chyba nie 
jewgienij - 23 Stycznia 2008, 20:55 Proooooooooosimy 
Kasiek - 23 Stycznia 2008, 20:58 Niestety. Zieloną miałam zanim mnie dwie panie M. nie zaczeły uświadamiać. Zły rozmiar miałam. O. Nie wkładam jej. A tym bardziej zdjęć nie mam  P:P
Martva - 23 Stycznia 2008, 21:26 Różowa bielizna jest zajefajna, zarówno górna jak i dolna. Chodzi mi o taki pastelowy róż, jak lody malinowe. A zielona jest moim niespełnionym marzeniem, mam śliczny kremowy push-up z zielonym haftem, zrobił się za mały po paru miesiącach, nabyłam w sieci zielony Aries Soft od Ewy Bień, który okazał się być w odcieniu papugi chorej na niestrawność (spodziewałam się koloru lodów pistacjowych bez żółtawej farbki). A chciałabym oliwkowy. Chyba za dużo bym chciała. Poza tym uwielbiam fiolet. I turkus. Czarny i biały mnie nudzi. I w ogóle chciałam tu napisać coś o majtkach jakiś czas temu, ale widzę ze temat się rozkręca i bez tego
Kasiek: Dwie? Kasiek - 23 Stycznia 2008, 21:39 No dwie, dwie, ale nie mogę powiedzieć kto jeszcze 
W ogóle kolorowa bielizna jest super. Mam też i różową... i khaki, do bluzek na ramiączkach w kolorze wojskowej zieleni... I szarą... i czerwoną i ecru. Chyba zacznę częściej kupować kolorowe inne... 
Martva - 23 Stycznia 2008, 21:48 No właśnie khaki bym chciała, lubię ten kolor bo fajnie z rudym wygląda... Ale generalnie z mojego mnóstwa kolorowej bielizny (róż, turkus, krem) wyrosłam, ostał się biały, wściekle zielony i dokupiłam czarny ostatnio. Słabiutko. I rokowania nie są najlepsze... Fidel-F2 - 23 Stycznia 2008, 22:01 Martva, moze dać spokój z tą bielizną? Martva - 23 Stycznia 2008, 22:07  i co jeszcze?
Fidel-F2 - 23 Stycznia 2008, 22:08 resztę sobie zostaw Martva - 23 Stycznia 2008, 22:21 Ej, no już wystarczy że sie nie maluję. gorat - 23 Stycznia 2008, 22:23 Fidel, a Tobie co? Tetryczejesz, staruszku? Fidel-F2 - 23 Stycznia 2008, 22:23 to też plus Fidel-F2 - 23 Stycznia 2008, 22:25 gorat, czemu tetryczejesz? Wyobraź sobie Martvą, w ubranku ale bez bielizny... Adashi - 24 Stycznia 2008, 00:47 To pierwsze foto co zapodała corpse nieźle się nadaje na avika  
corpse bride - 24 Stycznia 2008, 00:49 też sobie miejsce znalazłeś na wyobrażanie sobie... nie, żeby mnie jakoś wizja martvej bez bielizny sama w sobie odrażała, ale wizja fidela siedzącego w moim blogu i wyobrażającego sobie... to już no me gusta nada.
piosenka na dobranoc edit: adashi, dajesz
Adashi - 24 Stycznia 2008, 00:59
W innym miejscu forum, nasza droga Martviczka Marchviczka von Caroten broni się przed stanikiem w kolorze moro, który proponuje jej mawete
I to mi się, jak to mówią "podobuje" Dziewucha co umie odróżnić khaki od moro to prawdziwy skarb, bo się zna na kamuflażu. Pytanie brzmi czy produkują bieliznę np w kolorze feldgrau 
Wybaczcie żarty, jest późno 
Kasiek - 24 Stycznia 2008, 01:06 No przecież camo to nie khaki. Mało tego. Jedno "moro" drugiemu "moro" nierówne. Adashi - 24 Stycznia 2008, 01:10 Oczywiście, że nie to samo, ale pokutuje takie błędne przekonanie w narodzie, że jednak tak
Kasiek - 24 Stycznia 2008, 01:16 Ech..... 
Martva - 24 Stycznia 2008, 09:30
Przeczytaj jeszcze raz te posty, bo chyba ich nie zrozumiałeś
Nie umiem, nie znam się, jak na mój wybitnie cywilny gust khaki to kolor a moro - wzorek. Na kamuflażu nie znam sie totalnie, chociaż Zwierz mi to tłumaczył kilka razy Jak walnęłam gafę to nie strzelajcie
Generalnie chciałabym i kamuflaż (ale najchętniej leśny, ewentualnie miejski bądź nocny miejski) i gładki khaki/oliwkowy, ale z mojego chcenia nic nie wyjdzie
Pewnie produkują, ale do D i od 75
Kasiek - 24 Stycznia 2008, 10:08
Że ke? leśne camo? Znaczy zielone? To tego jest od groma, ale tu masz coś, co jest ostatnio hitem, tzw realtree camo. W lesie Cię w tym nie wypatrzą (No chyba, że będziesz miała tylko bieliznę )
Tak, to jest nie zdjęcie, tylko obraz kamuflażu. Odmiana tegoż, czyli realsnow: 
genialne połączenie tych dwóch: http://www.specshop.pl/pr...roducts_id=1033 camo miejskie: 
a nocne: 
To który pasi najlepiej?
corpse bride - 24 Stycznia 2008, 10:45 to pierwsze mi się niezbyt dobrze kojarzy z amerykańskim redneckami
ja klasycznie, 2 ostatnie. gorat - 24 Stycznia 2008, 10:47 Te kurtki, co zapodałaś, dają efekt drzewca
Kasiek - 24 Stycznia 2008, 10:49 Wejdź z nami do zaczarowanej krainy baśni! Tylko z naszą kurtką staniesz się entem! Martva - 24 Stycznia 2008, 11:00 Leśne, znaczy ogólnie zielone. Właśnie prowadzę ze Zwierzem dyskusję na temat i gubię się coraz bardziej W ogóle najbardziej mi się podobają takie oszukiwane jak na koszulkach dla dziewczynek, bo mają łagodne plamki, a rządzi moja spódnica przerobiona z innej spódnicy, pochodzącej bodajże z paczki 'z darów' za ciężkich czasów. I dowiedziałam się że
Ale ja sie nie znam. Realtree zabawne
Znośny jest duński (bo ma fajne drobne plamki), i może nawet by się nadawał na bieliznę. Camo miejskie i nocne tez by się nadawały. Tylko kto mi to teraz uszyje?
|
||||||||||||||||||
