Ziemniak - 23 Czerwca 2009, 17:21
Najlepiej półprzezroczysta koronka albo tiul 
Martva - 23 Czerwca 2009, 17:23 Ziemniak, na litość boską, one są straszne a nie seksowne... 
Ziemniak - 23 Czerwca 2009, 17:25 No dobra, może być bez. hardgirl123 - 23 Czerwca 2009, 17:28 Ziemniak na Boga :> Ziemniak - 23 Czerwca 2009, 17:44 hardgirl123, nie podoba ci się kobieta w naręczach bzu?
ilcattivo13 - 23 Czerwca 2009, 17:50 ja tego nie rozumiem, kobiałki. Co Wam się w ciulu nie podoba? IMHO koronki też są wporzo - oszywiście tylko na dziewczynie  A jak jeszcze się boa z piór zakręci, to... chyba nadejszła pora, żeby sobie czymś zimnym głowę polać
hardgirl123 - 23 Czerwca 2009, 17:51 podoba mi sie w bzach:> osobiście wole kobiety w owocach ilcattivo13 - 23 Czerwca 2009, 17:53 hardgirl123 - na ja rozumiem "Na posła", nawet "Na prezydenta". Ale "na Boga"? 
A pal licho. Ziemniaak  Ty patrz jaki Cię zaszczyt kopnął...
hardgirl123 - 23 Czerwca 2009, 17:57 ilca:) i taki humor lubie w ludziach z suwalszczyzny 
ilcattivo13 - 23 Czerwca 2009, 18:00 oj, bo się pąsem obleję na licach w dodatku zawsze myślałem, że ja tu jestem sam jeden taki pokręcony, a tu jest nas więcej
hardgirl123 - 23 Czerwca 2009, 18:01 jest nas wiecej o tak Ziemniak - 23 Czerwca 2009, 18:01 Martva się załamie jak tu zajrzy. ilcattivo13 - 23 Czerwca 2009, 18:03 może już się załamała? 
Martva - 23 Czerwca 2009, 18:05
To nie ta konwencja
W czym...?
To nie wygląda już jak długowłosa brunetka w nocnej koszuli wychodząca z telewizora 
A w warzywach?
No co Ty, ja się nie załamuję od byle czego
hardgirl123 - 23 Czerwca 2009, 18:06 w warzywach, hmmm, chyba w fasolce szparagowej :> dzejes - 23 Czerwca 2009, 18:14
A w sosie czosnkowym? hardgirl123 - 23 Czerwca 2009, 18:16 rety dzejes, ja tam wole w tabasco :> ilcattivo13 - 23 Czerwca 2009, 18:18
Ciul (za wiki) to lekka, ażurowa tkanina. Zazwyczaj jest to tkanina bawełniana, choć spotyka się też jedwabne. Z racji dużej przejrzystości z ciulu robi się głównie welony ślubne czy woalki, używa się go też na firanki. W teatrze na tej tkaninie malowane są dekoracje, za pomocą odpowiedniego oświetlenia można ukazać co jest za ciulem, a co przed nim.
może i nie, ale też nieźle by wyglądało, chrum-chrum
siut, poczekamy - zobaczymy. Jeszcze Cię kiedyś załamię... Nu pogodi, Martva Martva - 23 Czerwca 2009, 18:37
W fasolce szparagowej jeszcze nie pozowałam
Bana prowokatorowi
Aua, ale to przecież piecze...
Sama się załamałam, puścili mi w radio zuą piosenkę jacyś źli ludzie, idę płakać do kącika... dzejes - 23 Czerwca 2009, 18:42
A przepraszam. Zapomniałem, że jesteś wegetarianką. Martva - 23 Czerwca 2009, 18:52 Co jest niewegetariańskiego w sosie czosnkowym? Ziuta - 23 Czerwca 2009, 19:04 Jogurt i majonez. Ohydna i wredna profanacja cudów ssaczej laktacji i ptasiej menstruacji. Martva - 23 Czerwca 2009, 19:08 Owulacji, nie menstruacji, jak już
Nigdy nie lubiłam majonezu, robię sos na jogurcie wyłącznie. Wegetariańskim, ale nie wegańskim. dzejes - 23 Czerwca 2009, 19:09
Masz plusa. Martva - 23 Czerwca 2009, 19:13 Ale jak już robię, to w nim nie pozuję, tylko zjadam. Jak będzie z plusem? dzejes - 23 Czerwca 2009, 19:16 No ale kobiet nie zjadasz, bo jesteś wegetarianką. Plus zawieszony, zastanowię się. Martva - 23 Czerwca 2009, 19:17 Kobiety są kaloryczne i ciężkostrawne. ... Bu 
ilcattivo13 - 23 Czerwca 2009, 20:17
to się nie liczy. JA i tylko JA mogę Cię załamać tak jak trzeba - pozytywnie np zmuszając Cię do odsłuchania całego "I Will Always Love You" Łytnej Hiuston w moim wykonaniu .
Lu - 23 Czerwca 2009, 21:17 napisała Martva o sosie czosnkowym (na bazie jogurtu ) :
a może jednak....
tak sobie czytam zMatvionego bloga i muszę stwierdzić że kulinarny to on nie jest
Martva - 23 Czerwca 2009, 21:29 No jak nie jak tak, masa dyskusji kulinarnych się tu odbyła
I nawet się Półakty z warzywami przewinęły ^^ On jest ekshibicjonistycznie-modowo-kulinarno-kulturalny. I pewnie jeszcze by mi się coś przypomniało. A jak juz jesteśmy przy kulturze, na Confuzji miałam trzecie miejsce w jednym konkursie i wygrałam straszliwie naukową książkę, którą teraz próbuję czytać. Fabuły mnie jednak strasznie zepsuły, chociaż sama idea tego dzieła jest bardzo ciekawa, a kolega którego zdanie bardzo cenię był nią szczerze zachwycony. Ale wiecie, książka bez dialogów... strasznie trudno się czyta
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
