Powrót z gwiazd - Gdzie czytamy?
Anonymous - 7 Grudnia 2006, 11:59 Temat postu: Gdzie czytamy? Wiem, że ten temat za parę dni umrze śmiercią naturalną. Jestem ciekawy, gdzie czytacie, lubicie czytać, albo czytacie z nudów książki, czasopisma, w tym także SFFiH. Ja osobiście nie mam czasu , ale jak już, czytam przy kuchennym stole, chociaż mam bardzo wygodny fotel u siebie w pokoju.
Fidel-F2 - 7 Grudnia 2006, 12:04
wszędzie gdzie da radę, za młodu zawsze chodziłem z plecakiem, który miał tylko trzy obowiązkowe pozycje co do zawartości: książka, notatnik, długopis.
Kruk Siwy - 7 Grudnia 2006, 12:04
Na "tronie", na huśtawce - w ogródku. W łóżku, w autobusie... Myślę, że łatwiej byłoby mi wyliczyć gdzie nie czytam.
tomay - 7 Grudnia 2006, 12:08
gdzie sie da...
...byle bylo co czytac...
Agi - 7 Grudnia 2006, 12:22
wszędzie co prawda nie próbowałam jeszcze czytać prowadząc samochód, ale kto wie...
Godzilla - 7 Grudnia 2006, 12:24
Agi, nie próbuj, jeszcze nam się nie znudziłaś!
Ostatnio niestety najłatwiej jest w autobusie na stojąco. I to "ostatnio" trwa już od dobrych paru miesięcy.
Sasori - 7 Grudnia 2006, 12:25
Tron, tramwaj i wanna :]
Fidel-F2 - 7 Grudnia 2006, 12:32
czytać za kierownica ciężko ale od czego są zamknięte przejazdy kolejowe
kumpel, TIR-owiec, ogląda filmy w czasie jazdy
tomay - 7 Grudnia 2006, 12:35
...da sie w samochodzie, przynajmniej korki sie do czegos przydaja...
Anonymous - 7 Grudnia 2006, 13:18
Najlepiej jest się uwalić na kanapie, ale czytam, jak tylko jest okazja - w publicznych środkach transportu, w kuchni przy porannej kawie a często nawet na szkole na przerwie, stojąc na dyżurze otoczona jakimiś dwustoma rozwrzeszczanymi dzieciakami.
Nie umiem natomiast czytać w wannie ani na tronie
Adanedhel - 7 Grudnia 2006, 13:31
Najbardziej lubię na wygodnym fotelu w moim pokoju. Ale poza tym dosłownie wszędzie. Czasem idąc pieszo - niekiedy powoduję nawet zagrożenie drogowe
Kruk Siwy - 7 Grudnia 2006, 13:34
Adanedhel, a chadzasz inaczej niż pieszo? hihihi
Adanedhel - 7 Grudnia 2006, 13:35
Czasem na rękach
Kruk Siwy - 7 Grudnia 2006, 13:37
I przy tym czytasz? Kurczę, masz fach w ręku. W każdym cyrku Cię przyjmą..
No dobra. Starczy. (Bynajmniej nie uwiąd).
Ziuta - 7 Grudnia 2006, 14:48
Ostatnio w autobusie linii 501. (takie cuś, co okrąża całe miasto)
Ixolite - 7 Grudnia 2006, 15:07
Ja to wszędzie, a zwłaszcza w metrze, gdzie widoki za oknem są... takie fasc(zieeef)ynujące
Tylko w samochodzie (w sensie jako pasażer) czytać nie mogę, bo mie się żołądek buntuje.
Agi - 7 Grudnia 2006, 15:18
Godzilla, Cytat | Agi, nie próbuj, jeszcze nam się nie znudziłaś! |
Dzięki za dobre słowo
tomay, Cytat | ...da sie w samochodzie, przynajmniej korki sie do czegos przydaja... |
Wy miastowi to macie dobrze, u mnie na wsi to nawet korków nie ma
gorim1 - 7 Grudnia 2006, 16:21
"tron" gorzej jak rodzinka pędzi mnie z niego bo się nie daj boże zaczytam
Wersalka w moim pokoju przy muzyczce i dobrym piwku (najlepiej guinness)
no i środki komunikacji miejskiej jak jadę gdzieś dalej (czasami się zdarza przy zaczytaniu przegapić przystanek)
joe_cool - 7 Grudnia 2006, 21:54
czytam chętnie w wannie, na tronie, w łóżku, na kanapie, przed kompem (np. jak mi się strona długo ładuje), przy jedzeniu, w tramwaju, ostatnio też bardzo często w pociągach - w autobusie i samochodzie nie bardzo, bo mi jest wtedy niedobrze. a tak poza tym to w każdej innej możliwej sytuacji
elam - 7 Grudnia 2006, 22:03
a ja nie wiem, jak mozna czytac w wannie czy w wc - ja tam sprawy zbyt szybko zalatwiam, zeby sie zaczytac
lubie czytac w pociagu. w autobusie juz mniej, zwlaszcza w PKSach budzi to chorobe lokomocyjna. w lozku, owszem, ale nie na lezaco.
dawniej najchetniej chowalam sie w konciku miedzy lozkiem a szafa, na podlodze, i nikt mnie nie widzial, nikt nie przeszkadzal....
Zerowiec - 7 Grudnia 2006, 22:08
Gdzie? Pod kotem.
Martva - 7 Grudnia 2006, 22:13
Jeśli chodzi o książki i pisma, to albo w MPK, albo w łóżku. Gazety, a właściwie 'Gazetę' najchętniej na stole, przy jedzeniu, stawiając na niej talerz ku zgrozie i rozpaczy rodzicielki
dzejes - 7 Grudnia 2006, 22:14
Ło Jezusicku a cóż to za głupi temat?
Czytam wszędzie - dosłownie. Jestem uzależniony niestety, więc specjalnego wyboru nie mam
Lu - 7 Grudnia 2006, 22:28
Agi55
Cytat | wszędzie co prawda nie próbowałam jeszcze czytać prowadząc samochód, ale kto wie... |
Ja próbowałam Niestety, nie mam dobrych wspomnień : książkę kładziesz na kierownicy i czytasz na czerwonym. Tylko ze jak już zapala się zielone a ty jestes wciągnięta w lekturę to wszyscy dookoła zaczynają trąbić
W korku też można czytać. Tylko że w korku, kiedy podjęzdzasz bardzo wolniutko do przodu i czytasz, to jednym okiem musisz kontrolować sytuację na drodze zeby nie uderzyć w tego przed tobą, więc efekt jest taki ze nie skupiasz się ani na książce ani na drodze.
flamenco108 - 7 Grudnia 2006, 22:40
W kiblu z rana. W drodze do pracy i z pracy - na "chodzonego" oraz w środkach komunikacji miejskiej. Przed zaśnięciem.
EDITH: przy posiłkach, jeżeli samotne, a czasem i nie jeżeli.
Lu: Dreszcz mnie przechodzi, jak pomyślę, że niedługo muszę kupić samochód. Zaczną się autowe wyprawy tam i sam. Skończą się luksusowe sesję na stojąco w tramwaju z lekturką...
Tomcich - 7 Grudnia 2006, 23:06
Czytam wszędzie gdzie się da Na tronie, w wannie (najczęściej-gorzej jakbym miał kabinę prysznicową ), środkach komunikacji masowej (ale że ostatnio poruszam się głównie samochodem - ten wariant odpada ), u lekarza, w urzędach, przy posiłkach, w łóżku etc. itd. .....)
Anonymous - 7 Grudnia 2006, 23:07
DzejesCytat | Ło Jezusicku a cóż to za głupi temat? |
Chcesz z Basi?
Gustaw G.Garuga - 7 Grudnia 2006, 23:13
dzejes tak ma! Tram, tam tam...
Zdarza mi się czytać w autobusie, ale sporadycznie. Kiedy jeszcze słońce zachodziło o ludzkiej porze, czytałem idąc do pracy, ale wyłącznie pisma, i to publicystykę. Literaturę rezerwuję sobie do warunków najdogodniejszych z możliwych, tzn. w warunkach wygodnego tapczanu i spokojnej głowy, co niestety oznacza, że ostatnio poza NF i SFFH nie czytam prawie nic
dzejes - 7 Grudnia 2006, 23:55
Cytat | krisu
Cytat | Ło Jezusicku a cóż to za głupi temat? |
Chcesz z Basi? |
Najpierw do wglądu zdjęcie Basi, potem pogadamy.
A Ty Gustawie: zapraszam na korepetycje. Kilka lekcji i też będziesz tak dowcipny
Piech - 8 Grudnia 2006, 00:31
Ja czytam we wszystkich ww. miejscach. Na szczególne wyróżnienie zasługuje moje czytanie przy jedzeniu. Czytam tak od dziecka. Co ja się w domu nasłuchałem! Wszystko na nic. Mało tego, ostatnio obserwuję, jak co raz któreś z moich dzieci przychodzi do kuchni z lekturą. Rozkłada książkę przed talerzem i próbuje tak jak tatuś. Moja krew.
Przy śniadaniu zawsze czytam SFFH. Z tego powodu U&O strasznie mi ostatnio podpadli roztrząsaniem wątku o nieświeżych koszulach. Fuj-fuj. Na drugi raz proszę, chłopaki, napiszcie coś apetyczniejszego. Może być nawet po rosyjsku.
|
|
|