To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Tytułologia stosowana.

Logan - 27 Października 2005, 18:51

Romek P. napisał/a
A ja wiem, że nie wiem, jak napisać dobrą książkę Very Happy



A ja będę wredny... Wiem, że nie wiesz jak wymyśleć tytuł do hitowej książki. :lol:

Wiedźma - 27 Października 2005, 18:53

Logan napisał/a


A ja będę wredny... Wiem, że nie wiesz jak wymyśleć tytuł do hitowej książki. :lol:

No, tytuł jest świetny :)

Romek P. - 27 Października 2005, 19:23

Logan napisał/a
Romek P. napisał/a
A ja wiem, że nie wiem, jak napisać dobrą książkę Very Happy



A ja będę wredny... Wiem, że nie wiesz jak wymyśleć tytuł do hitowej książki. :lol:


No tak, przyznaję :) łatwiej mi przyszło napisanie książki cieszącej się jakąs tam popularnością niż wymyślenie dobrego tytułu :) ale, Logan, żarty na bok, to jest podobno typowy przypadek. Czasem masz tytuł, a nie masz tekstu, czasem jest odwrotnie. Gdybyś przesłuchał autorów, to pewno usłyszałbyś wiele smacznych opowieści na ten temat :P

Chociaż to jest chyba wątek bardziej warsztatowy...

NURS - 27 Października 2005, 19:37

Fakt, czasem tytuł tak długo dźwięczy miedzy uszami, ze urodzi się tekścior.
Wiedźma - 27 Października 2005, 19:38

Cytat
Czasem masz tytuł, a nie masz tekstu, czasem jest odwrotnie. Gdybyś przesłuchał autorów, to pewno usłyszałbyś wiele smacznych opowieści na ten temat :P


Nie znam się na warsztacie, ale myślę, że z całą pewnością lepiej mieć treść bez tytułu niż odwrotnie :D

Arlon - 27 Października 2005, 20:35

Zależy z której strony na to spojrzeć.
Romek P. - 27 Października 2005, 20:48

Arlon napisał/a
Zależy z której strony na to spojrzeć.


Słusznie. Bo ostatecznie musisz mieć i tytuł, i treść :)

Nivak - 27 Października 2005, 21:50

A co jeśli przypasuje tytuł, który nie jest zrozumiały dla czytelnika? W sensie nie wiadomo jak go przypasować do treści? :roll:
Romek P. - 27 Października 2005, 22:02

Nivak napisał/a
A co jeśli przypasuje tytuł, który nie jest zrozumiały dla czytelnika? W sensie nie wiadomo jak go przypasować do treści? :roll:


Do kosza, moim zdaniem. Tytuł musi współgrać z treścią. Najlepiej całej książki, choć to nie zawsze możliwe. Logan się życzliwie nabija, bo drań jeden zna pierwotny tytuł i wie, że ten obowiązujący jest rzeczywiście lepszy.

Jeden z lepszych autorów na polskim rynku wyrzucił podobno do kosza ponad 40 kolejnych tytułów swojej książki, zanim znalazł ten właściwy. Na tym to polega, niestety...

Nivak - 27 Października 2005, 22:13

Chyba delikatnego oftopa zrobiłam :oops: (jak zwykle :twisted: ) ale w tej gęstwinie oftopów mój znika.

No ale trafił się żywy autor książki, którą mam 8) To musiałam zagaić.

A czy nie może być tak, że tytuł skłoni czytelnika do zastanowienia? Wiem, czepiam się, ale tytuł przecież może być wskazówką do interpretacji.

Romek P. - 27 Października 2005, 22:19

Nivak napisał/a
Chyba delikatnego oftopa zrobiłam :oops: (jak zwykle :twisted: ) ale w tej gęstwinie oftopów mój znika.

No ale trafił się żywy autor książki, którą mam 8) To musiałam zagaić.

A czy nie może być tak, że tytuł skłoni czytelnika do zastanowienia? Wiem, czepiam się, ale tytuł przecież może być wskazówką do interpretacji.


Dobra: Ty namawiasz Logana na przeniesienie wątku, bo Ciebie posłucha, a mnie zbije :)
Tytuł może być wskazówką - i mam nadzieję, że właśnie "Czarem i smokiem" taki jest :P
A żywy jestem jeszcze tylko póki Fabryka mi bomby w paczce nie przyśle, za to, że zalegam z drugim tomem :D

Wiedźma - 27 Października 2005, 22:23

Cytat
Dobra: Ty namawiasz Logana na przeniesienie wątku, bo Ciebie posłucha, a mnie zbije :)
Tytuł może być wskazówką - i mam nadzieję, że właśnie Czarem i smokiem taki jest :P
A żywy jestem jeszcze tylko póki Fabryka mi bomby w paczce nie przyśle, za to, że zalegam z drugim tomem :D


To się aż prosi o oddzielny wątek np. : tytuł wizytówką książki :) albo nawet na oddzielny wątek o Czarem i smokiem czy o książkach Romka P. :)

Nivak - 27 Października 2005, 22:50

Ale wiecie... no... tego... moja ciekawość została już zaspokojona :mrgreen:
Nie trzeba było z mojego powodu dzielić i rządzić... No ale skoro już, to oki 8)

Dunadan - 28 Października 2005, 01:45

Nivak napisał/a
A co jeśli przypasuje tytuł, który nie jest zrozumiały dla czytelnika? W sensie nie wiadomo jak go przypasować do treści? :roll:


Przecież często tak bywa że tytuł na pierwszyk rzut oka nie pasuje do tekstu - dopiero keidy pomyślimy nad tekstem zaczyna nam pasować. CZasami sami nie wpadamy na powiązanie mimo iż ono w rzeczywistości istnieje...

Pako - 28 Października 2005, 16:18

Czasami tytuł stanowi sam w sobie przesłanie - zwłaszcza w literaturze głównonurtowej.
W literaturze fantastycznej rzadziej się tak dzieje, chociaż też pewnie przypadki są, nie będę sie kłócił.
Co do warsztatowości - zazwyczaj mam treść, tytułu jednak nie sposób przypasować. Ten za prosty, tamten bez sensu. Zawsze coś jest nie tak. Więc najczęściej daję tytuł prosty, który odsłania fragmnet treśi, ale nie całośc.
Romek - pochwal się, jaki tytuł miała mieć powieść na początku? "Czarem i smokiem" brzmi fajnie, ale ciekawość mnie zżera :)

Romek P. - 28 Października 2005, 16:26

Pako napisał/a
Romek - pochwal się, jaki tytuł miała mieć powieść na początku? Czarem i smokiem brzmi fajnie, ale ciekawość mnie zżera :)


Ja nazwałem tę książkę "Wody cierpienia". A potem przyszedł zły admin i zmienił :D :D :D
Ale to już jego opowieść, a nie wiem, czy zechce się chwalić... Hej, Loganie, jesteś tam?

Pako - 28 Października 2005, 16:28

"Wody cierpienia" - bardzo kiepski tytuł, muszę powiedzieć :P nie oddaje tego, o czym jest książka. W najmniejszym stopniu :)
Logan, dołącz się do opowieści, posłuchamy sobie tej bajki :)

Romek P. - 28 Października 2005, 16:40

Pako napisał/a
Wody cierpienia - bardzo kiepski tytuł, muszę powiedzieć :P nie oddaje tego, o czym jest książka. W najmniejszym stopniu :)


Roboczy. Dla pierwszych kilku rozdziałów, kiedy mój pechowy mag cierpi z dala od brzegu, tytuł jest OK. Ale dla książki - taki sobie, dlatego szukałem lepszego.

Pako napisał/a
Logan, dołącz się do opowieści, posłuchamy sobie tej bajki :)


Jak go znam, będzie to opowieść okrutna i przepełniona niepokojem :P

Teofil - 28 Października 2005, 17:05

Romek P. napisał/a
Pako napisał/a
Wody cierpienia - bardzo kiepski tytuł, muszę powiedzieć :P nie oddaje tego, o czym jest książka. W najmniejszym stopniu :)


Roboczy. Dla pierwszych kilku rozdziałów, kiedy mój pechowy mag cierpi z dala od brzegu, tytuł jest OK. Ale dla książki - taki sobie, dlatego szukałem lepszego.

Wody cierpienia? Mnie taki tytuł sugerowałby coś śmiertelnie poważnego, a nie humorystycznego i rozrywkowego. Więc dobrze, że tytuł został zmieniony.
Nawiasem mówiąc, Wody cierpienia były jakiś czas temu gdzieś zapowiadane. Na stronie wydawnictwa? W wywiadzie?

Romek P. - 28 Października 2005, 17:20

Teofil napisał/a
Romek P. napisał/a
Pako napisał/a
Wody cierpienia - bardzo kiepski tytuł, muszę powiedzieć :P nie oddaje tego, o czym jest książka. W najmniejszym stopniu :)


Roboczy. Dla pierwszych kilku rozdziałów, kiedy mój pechowy mag cierpi z dala od brzegu, tytuł jest OK. Ale dla książki - taki sobie, dlatego szukałem lepszego.

Wody cierpienia? Mnie taki tytuł sugerowałby coś śmiertelnie poważnego, a nie humorystycznego i rozrywkowego. Więc dobrze, że tytuł został zmieniony.


Słusznie mówisz - i dlatego uznałem go za roboczy, ale szukalem lepszego. Tak to wlaśnie jest z tytułami - ja przynajmniej czasem mam tytuł od razu, ale czasem... szukam.

[quote="Teofil"]Nawiasem mówiąc, Wody cierpienia były jakiś czas temu gdzieś zapowiadane. Na stronie wydawnictwa? W wywiadzie?

W jakimś wywiadzie. Czy na stronie wydawnictwa? Chyba też... Ale to akurat normalne, bo Fabryka i autorzy wstawiają informacje o nowych książkach ze sporym wyprzedzeniem, ale pracuje się do ostatniej chwili, zmienić można nawet w dniu zesłania książki do drukarni.

Wiedźma - 28 Października 2005, 17:23

Opowiadanie szło pod takim tytułem, stąd pewnie skojarzenia ;)
Romek P. - 28 Października 2005, 17:30

Wiedźma napisał/a
Opowiadanie szło pod takim tytułem, stąd pewnie skojarzenia ;)


Łoł, sami znawcy tfurczości Pawlaka :) Tak, opowiadanie szło w Esensji. Pierwsze dwa rozdziały książki, choć w zmienionej postaci. I tam ten tytuł pasował.

Wiedźma - 28 Października 2005, 19:00

Romek P. napisał/a

Łoł, sami znawcy tfurczości Pawlaka :) Tak, opowiadanie szło w Esensji. Pierwsze dwa rozdziały książki, choć w zmienionej postaci. I tam ten tytuł pasował.


Teraz się przyznam, że nie pamiętałam, gdzie szło :) Sprytnie podpuściłam autora, żeby mi przypomniał, nie? :)

Pako - 28 Października 2005, 20:47

No.. do pierwszych rozdziałów tytuł nawet by i pasował - do całości w najmniejszym stopniu :)
No, a sprytu pogratulować ;)

Romek P. - 28 Października 2005, 20:56

Pako napisał/a
No, a sprytu pogratulować ;)


Jakiego sprytu? :P Że zagoniłem przyjaciół do wymyślania tytułów? :D

Pako - 28 Października 2005, 21:02

Ot chociażby :)
Ale to raczej było kierowane do Wiedźmy :) ale też sobie poradziłeś z odczytaniem tego po swojemu :)
A gdzie ten Logan z opowieścią się schował? Nie chce opowiadać? :>

Romek P. - 28 Października 2005, 21:09

Pako napisał/a
Ot chociażby :)
Ale to raczej było kierowane do Wiedźmy :) ale też sobie poradziłeś z odczytaniem tego po swojemu :)
A gdzie ten Logan z opowieścią się schował? Nie chce opowiadać? :>


No, teraz to się rumieni, bo wyjdzie ta bohaterska postawa, którą ukrywa przed światem :)

Pako - 28 Października 2005, 21:52

Nie no.. Logan.. nie rumień się ;) Diabłowi tasmańskiemu nie przystoi ;)
Logan - 29 Października 2005, 09:17

Opowiść będzie później, albowiem mam w głowie po piątkowym wieczorze wojnę balonową nad wodami cierpienia i będę się leczył czarem i smokiem. :mrgreen:
Romek P. - 29 Października 2005, 09:30

Logan napisał/a
Opowiść będzie później, albowiem mam w głowie po piątkowym wieczorze wojnę balonową nad wodami cierpienia i będę się leczył czarem i smokiem. :mrgreen:


Tylko żeby z tego nie wyszły Ciasne tunele Imperium :D



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group