Powrót z gwiazd - Propozycja i pytanie - tak na powitanie :)
Wojtas M.A. - 28 Września 2006, 21:59 Temat postu: Propozycja i pytanie - tak na powitanie :) A więc, jako rzekłem w temacie, oto wszem i wobec witam się z Wami wszystkimi - szanownymi forumowiczami, po raz pierwszy mówiąc "Dzień dobry" (i oby nie ostatni ).
Wiem, iż tego typu powitanie winno się znaleźć raczej w dziale "Zadomowienie (...)", ale ja jednak postanowiłem podporządkować mą wypowiedź do podkategorii offtopiców.
Oto bowiem zwracam się do wszystkich ze sprawami dwoma: posiłkując się tytułem posta, chcę coś zaproponować. Przeglądam forum od jakiegoś czasu jako bierny spektator; tutaj wyrazy mojego szacunku dla wszystkich bez wyjątku, którzy się tutaj udzielają, a także - oczywista - dla moderatorów i administratorów, którym się to wszystko udało ogarnąć i jakby nie patrzeć zapoczątkować. A teraz wdzięczył się już nie będę. U licha, co tu kryć. Pomysł mam .
Świetnie. Rozpocząłem bełkotem, bełkotem wyzbytym sensu - a teraz nadal będzie bełkot, ale bełkot treściwy. W moim subiektywnym odczuciu temu forum brakuje jednego działu... Być może argumenty moje będą niewłaściwe; to pozostawiam Wam do rozstrzygnięcia. Tak czy owak rzucam na pożarcie (bądź dokarmienie, wszak to płód nierozwinięty) twór o nazwie: "Własne literackie dokonania i problemy". Tak. Tak właśnie . I tutaj - prośba do wszystkich; co sądzicie o stworzeniu takiego działu na tymże forum? Podsuwam oczywiście odpowiednią ankietę - a zbluzgać mój pomysł (bądź też, nie wykluczam, poprzeć ) jak wiadomo, można, udzielając odpowiedzi na tę przydługą wypowiedź.
Teraz krótka (powiedziałem: krótka? z góry przepraszam... ) argumentacja. Żeby nie było, że pomysł rzucam ot - tak sobie. Sądzę - i myślę, że raczej słusznie - iż na forum tym z pewnością udziela się wiele osób, które piszą. Co piszą - wiadomo; odpowiedzi na forum SFFH piszą, a i czasem opowiadania fantasy nawet . Tym drugim - piszącym opowiadania (bądź powieści, w każdym razie cokolwiek z fantastyką związanego) dedykuję pomysł założenia takiego właśnie działu forum. Co ma z tego wyjść? No nie wiem... Na dyktatora bądź prowadzącego się nie piszę, bo jeden ni drugi żadną miarą ze mnie dobry by nie był. Mam nadzieję że pomysł zaakceptują moderatorzy lub (i?) admini .
Jak każda inna idea, ta także ma swoje minusy. Wiadomo. Weźmy, na ten przykład, problem formuły takiego podforum - ludzie mają wysyłać opowiadania, inni będą je krytykować (oceniać; chodzi mi o ocenę, oczywiście, konstruktywną)? Ktoś powie: ale to już było (skądinąd, nie wiadomo, czy "nie wróci więcej" ). I faktycznie, na wielu przecież forach fantastycznych (by nie patrzeć daleko - wystarczy nadmienić bliźniacze forum NF) istnieje dział na podobieństwo i obraz tego, który podrzucam pod rozwagę. Ale stąd wnioskowanie... czemu i nie tutaj? Wydaje mi się (i myślę, że słusznie), iż znajdą się sympatycy podobnego pomysłu.
No dobra. Czekam na opinie. Ja sam jestem tylko skromnym pomysłodawcą - z góry (a właściwie z dołu, bo czynię to na samym końcu właściwie) upraszam o nie biczowanie, jeśli podobna propozycja padła i spotkała się z negatywnym odzewem. Ale nawet jeśli - czemu by nie spróbować? (Upraszam także o litość, jeżeli taki dział jest... a ja, jakimś cudem, ignorantem będąc - przeoczyłem go przez kilka tygodni przeglądania forum...).
A teraz rzecz druga - tym razem, obiecuję (tak! obiecuję ), że będzie krótko. Pytanie. Pytanie dotyczy pewnego pomysłu... Otóż noszę się z zamiarem publikacji pewnego opowiadanka, które niedawno śmiałem spłodzić. No i świetnie - z zamiarem nosić nadal się będę . Ale wiele osób, które tekst przeczytały (bądź chociaż przejrzały) zwraca mi uwagę, że imię głównego bohatera jest zagmatwane, trudne do zapamiętania tudzież poprawnej wymowy (nie wiem; chodzi o użytą dierezę, którą niektórzy mylnie biorą za niemiecki "umlaut"? Tutaj "e" powinno się wymawiać osobno, wyraźnie, jak w łacinie... myślałem, że to czytelne - ale jednak ). Proszę więc o pomoc ;D ! Imię brzmi Eërwaën. Niech mi ktoś powie - czy naprawdę powinienem je zmieniać? Podobało mi się... I wciąż podoba. Proszę pokornie o radę .
W porządku. Jeśli kto dobrnął do końca - składam szczere gratulacje i mam nadzieję, że znajdę sobie miejsce na tym forum (biorąc pod uwagę przydługawy styl moich wypowiedzi...). W razie czego obiecuję - będę się starał o poprawę .
Pozdrawiam,
Wojtas
Alatar - 28 Września 2006, 22:12
Jest temat "Każdy pisać może ...", widziałem chybe też gdzieś zamieszczone opko do oceny. Więcej nie zauważyłem (może dlatego, że jak tu przybyłem, nie czytałem poprzednich tematóe/ postów bo nowonapisanych było i tak wystarczająco) Zagłosowałem na tak, chociaż nie wiem (bo nie mogę wiedzieć) czy już taki dział nie istnieje. Dział nie zaszkodzi, a każdy z piszących, a jeszcze nie publikujących, mógłby założyć własny temat i umieszczać opka, fragnenty czy też szeroko rozumianą tfórczość do oceny, zapytać jak to napisać, spytać o różne inne elementy procederu.
Nexus - 28 Września 2006, 22:14
Wow! Pierwszy post i to jaki
Skoro jesteś spektatorem od jakiegoś czasu, to wiesz, że wątek Biją nie ominie Cię Niniejszym zapraszam.
A co do imienia, to podoba mi się. Myślę, że ważniejsze jest jak wygląda w druku, niż jak się je wymawia. I tak każdy będzie to robił na swój sposób...
dzejes - 28 Września 2006, 22:17
Ja natomiast zagłosowałem na "nie". Forum to jest już chyba dość spore i bez wątpienia taki wątek opanowałby chaos.
Wojtas M.A. - 28 Września 2006, 22:18
Właśnie o taki schemat działania wspomnianego podforum by mi mniej więcej chodziło, jak rzekł Alatar. Dokładnie
Dziękuję, Nexus, za opinię na temat imienia . Też mi się wydaje, że każdy przeczyta (i, co za tym idzie - wymówi) inaczej. A z zaproszenia także skorzystam, ale to już mam w dalszym planie (czyt.: w planie dnia jutrzejszego ), bo mówiąc szczerze, dziś czuję się już nie na siłach i niniejszym udaję się na spoczynek (na szczęście nie wieczysty, a tylko tymczasowy - 6 godzin, bo rano wstać wcześnie trzeba, ech... ).
Dodano:
Hm, Dzejes, z pewnego punktu widzenia trudno nie przyznać Ci racji. Ale myślę że jest też wielu początkujących autorów którzy się z rozmaitymi problemami piśmienniczymi borykają (wśród ponad 600-osobowej populacji tego forum zapewne kilku/-nastu by się znalazło), a i może kilkunastu chętnych do pomocy przyszłym, być może, pisarzom. Co do chaosu, to też w pewnym sensie racja... Wszystko zależy od ewentualnych forumowiczów, którzy w takim dziale chcieliby się udzielać. Jeśli dyskusja zeszłaby do poziomu oceny opowiadań niegramatycznych, nieortograficznych (bo mi się nie chce, bo jestem dys-*** [ dopisać co się żywnie podoba ] i tym podobne) to oczywiście, chaos byłby nieunikniony. Ale jeśli ktoś ma poważniejsze problemy, warte uwagi... No nie wiem - czemu nie?
Ale ja zachowam neutralność jako pomysłodawca cieszę się, że jest dyskusja i mamy w tej dyskusji obecne dwie strony - tą za i tą przeciw
Pozdrawiam,
Wojtas
Anko - 28 Września 2006, 22:30
Wojtas M.A.: Pachnie elfowato... Hmm, powiem tak: autor ma pełne prawo nadawać takie imiona, jakie chce, ale jeśli nie chcesz, by Cię ktoś posądził o zrzynkę z Tolkiena (choćby i niesłusznie), to się zastanów. Przyznam szczerze, że nie wiem, jak się czyta "ë", zatem i ja miałabym problem, jak to czytać zgodnie z intencją autora... Oczywiście, w fantasy imiona mogą być zagmatwane albo nawet niedające się przeczytać (w takiej choćby "Sadze o Wiedźminie" sporo tego było, zwłaszcza, że występował misz-masz wszelakich języków europejskich), ale to zależy, o co autorowi chodzi.
Niemniej, dobrze, że nie wpadłeś na pomysł upstrzania imienia apostrofami.
A co do kwestii twórczości, od tego jest ten wątek: http://www.science-fictio...topic.php?t=323
Kwestia, czy trzeba nam do tego osobnego działu, jest do rozważenia. Ale wydaje mi się, że niekoniecznie.
Fidel-F2 - 29 Września 2006, 06:49
Imię ok, charakterystyczne. Nowy dział nie ok. Jest już taki wątek. Kilku do niego trafiło ale nie jest szczególnie oblegany nie ma specjalnej potrzeby tworzenia całego działu.
Pako - 29 Września 2006, 07:18
Ogólnie jestem na nie. Kiedyś byłbym na tak, ale wiem, że na forach nie sprawdza sie to najlepiej. Kiedyś powstałą tutaj grupa, która rozsyłała po sobie teksty, ocenialiśmy je nawzajem. Potem grupa upadła chyba, albo po prostu nic się nie dzieje. Takie coś - ok było.
Zamieszczanie opek na forum, ocenianie itp - nie, nie sprawdzi się.
Wojtas M.A. - 29 Września 2006, 07:23
A jednak przeoczyłem istniejący wątek. No cóż, zdarza się - forum jest ogromne .
Anko: właśnie tego najbardziej się obawiałem... Dziś trudno o oryginalną nazwę w fantasy (choć nie twierdzę, że jest to niemożliwe w końcu tylu autorów pisze i większość nadaje bohaterom miana ciekawe), bo trzeba stale uważać, by nie być do kogoś podobnym . A ja nie chcę oryginalności na siłę - widziałem imiona w książce R.Scott Bakkera (Mrok, który nas poprzedza) - i stwierdziłem że bardziej bym tego wszystkiego zagmatwać nie potrafił. No cóż. Wygląda na to że jednak będę musiał dokonać pewnych przemyśleń nad moim Eërwaënem . Zobaczymy, co się z biednym gościem stanie - najwyżej go przechrzczę... Apostrofy... Tak, sam mam problem z czytaniem imion które je zawierają .
Dziękuję za opinie na obydwa tematy. Cóż, może faktycznie z tym działem to nie taki najlepszy pomysł... Najwyraźniej przeoczyłem cały wątek
Pozdrawiam
Godzilla - 29 Września 2006, 09:15
Wydaje mi się, że lepszym pomysłem byłoby zamieszczenie takiej próbki literackiej na forum Fahrenheita (fahrenheit.eisp.pl/forum), bo istnieje tam ogromny dział właśnie temu poświęcony, i są osoby z doświadczeniem, które cierpliwie takie teksty rozwałkowują. Zresztą dlatego sama wycofałam się z Fahrenheita, bo sprawy warsztatowe zdominowały forum, a mnie niespecjalnie interesują. Może kiedyś tam wrócę.
Oczywiście jest to tylko moje bardzo prywatne zdanie, a ciebie zapraszam do spamo... hm, szerokiej działalności na forum SFFH, gdzie tematów jest jak mrówków i każdy znajdzie coś dla siebie.
Romek P. - 29 Września 2006, 09:46
Ja też nie uważam, aby należało tworzyć odrębny dział, bo im więcej działów, poddziałów, podpoddziałów - tym łatwiej się w tym forum zagubić niby w dżungli pełnej jaguarów
Jest wątek, gdzie można wrzucać własne teksty. Jest grupa - jak pisze Pako - nie ma tam zbyt intensywnej pracy
A wreszcie, jest sporo innych wątków, gdzie dyskutuje się o twórczości. Zarówno w wątkach autorskich, gdzie zdarzają się smaczne dryfy na ten temat - jak i w wielu innych
Poczytaj forum, Wojtasie. Tu wszystko jest
Anko - 29 Września 2006, 12:32
Wojtas M.A.: Cytat | Anko: właśnie tego najbardziej się obawiałem... Dziś trudno o oryginalną nazwę w fantasy (choć nie twierdzę, że jest to niemożliwe w końcu tylu autorów pisze i większość nadaje bohaterom miana ciekawe), bo trzeba stale uważać, by nie być do kogoś podobnym . | Hmm, teraz widzę, że sporej ilości wypowiadających się tutaj forumowiczów imię przypadło do gustu. Być może nie powinnam zatem mieć wątpliwości - imię nie musi być chyba "niepodobne do niczego". Rzeczy "podobne do czegoś" raczej łatwiej się zapamiętują. Kwestia tylko taka, czy imię koresponduje z klimatem, w jakim tworzysz - jeśli jest to "high fantasy" (czy tak się mówi na "tolkienowską"? ), to być może ludzie raczej uznają, że wpisujesz się w klimat, niż że kopiujesz wzorce. Ale co ludzie powiedzą, to jedna wielka zagadka. A czepialscy zawsze się znajdą. Czasem sama do takich należę...
Wojtas M.A. - 29 Września 2006, 15:38
Godzillo, wielkie dzięki za link do Fahrenheita - tego forum jeszcze nie odwiedzałem , i choć - o ile dobrze kojarzę - kiedyś o Fahrenheicie słyszałem, najwyraźniej musiało mi się zapomnieć. A spamo... znaczy udzielał się na forum z pewnością będę, sama lektura tematów nie jest tak interesująca jak branie czynnego udziału w dyskusji .
Romku, tak, zaczynam dostrzegać bogactwo tego forum, ale myślę że większość wątków poruszanych tutaj będę w stanie ogarnąć dopiero za jakiś czas, stąd i nie dostrzegłem wielu rzeczy . Cóż - jednego dnia jak zauważyłem dochodzi około 200 nowych postów, a ja próbuję jeszcze czytać wstecz, co przy ograniczonej ilości wolnego czasu dziennie jest porywaniem się z motyką na słońce . Ale jestem dobrej myśli. W końcu się uda .
Anko, nie musisz się przecież wycofywać ze swojego zdania - zwróciłaś mi uwagę na ważny aspekt mojej "radosnej twórczości", przez co przejrzałem wczoraj i dziś kilka tekstów a co za tym idzie, przemyślałem parę nazw oraz imion... Racja - niektóre zbyt intensywnie kojarzą się z Tolkienem . A co do klimatu - hm, próbuję znaleźć złoty środek między high fantasy (tak, tak się opowieści o Śródziemiu określa, przynajmniej idąc za "Rękopisem..." Sapkowskiego), a czymś lżejszym, bardziej twardym i mrocznym. Mam tutaj samego siebie za przewodnika, a wiem że czasem przewodnik ten zwodzi mnie na manowce - co z tego wyjdzie, ocenią kiedyś (kto wie ) przyszli Czytelnicy. No i tutaj, przyznaję rację po raz kolejny:
Cytat | Ale co ludzie powiedzą, to jedna wielka zagadka. |
Ach, gdyby wiedzieć, co się tym wszystkim ludziom podoba, nie ? Być może jeśli wydam już kilka tekstów (być może, podkreślam, aczkolwiek mam jakąś nadzieję ) będę cokolwiek o rozumowaniu i gustach Czytelników wiedział . Hm, "czepialstwo" ma zdaje się często niedocenianą rolę - moim zdaniem, autor potrzebuje czasem kogoś kto wychwali jego dzieło pod niebiosa, ale częściej potrzebuje po prostu kogoś, kto go kopnie w zadek . Ja sam się cieszę, gdy ktoś krytykuje moją prozę - dostrzegam wtedy wiele rzeczy, które zwyczajowo mógłbym przeoczyć...
Fidel-F2 - 29 Września 2006, 15:42
z tymi 200 postami to przesadziłeś, ja po tygodniowej nieobecności miałem 5000 do przeczytania
elam - 29 Września 2006, 17:13
Wojtasie,
tez jestem na nie, a to dlatego, ze:
- to jest forum przede wszystkim czasopisma SFfh, jego autorow i czytelnikow, a nie wszystkich mlodych tfurcow
jesli ktos na tym forum cos splodzi i chce zostac oceniony , ma liczne rozwiazania:
- umieszcza swoja opowiadanie na braterskim forum fahrenheita, w zakuzonych warsztatach,
- udaje sie do tematu "ci co pisza, nie drukuja" i podrzuca swoje opko chetnym "recenzentom";
- umieszcza linka do swojego opwowiadania np w temacie "pisac kazdy moze" lub wyzej wymienionym;
- wysyla mailem do innego forumowicza...
- jesli ktos pisze duzo i dobrze, to wysyla tekst do redakcji, i ewentualnie zostaje wydrukowany.
- jesli tekst nie nadaje sie do druku, chociaz jest fajny (bywaja takie teksty) moze ewentualnie zalozyc wlasny watek - jak np vikingowe opowiesci o jarlu...
ale mysle, ze najpierw powinienes sie zadomowic tutaj, rozejrzec, zobaczyc, co, jak i gdzie, kto jest kim, jakie sa uklady (nie mam na mysli zadnych frakcji politycznych tylko po prostu, co kto lubi, kogo o co mozna zapytac..)
to nie jest tak, ze napiszesz sobie tekscik i wszyscy zaraz sie zleca, zeby ci go oceniac. jestes nowy, nie znamy cie, podchodzimy troche "jezowato".
pobedziesz z nami, poudzielasz sie pozytywnie, zrobisz dobre wrazenie - sam zobaczysz..
Fidel-F2 - 29 Września 2006, 17:15
elam bo pęknę, ale się uśmiałem, zaraz wstanę z podłogi
elam - 29 Września 2006, 17:20
ze co? no co?
zbyt lopatologiczna jestem? taki nastroj dzisiaj mam, rozum bym wszystkim do glowy lyzeczka wsadzala... powolutku, bez bolu ..
Dunadan - 29 Września 2006, 17:24
Wahalem sie pomiedzy 'nie' a 'sam nie wiem'.
Kurcze, jak powstanie taki dzial i beda zamieszczane tam teksty do oceny... choroba - kto to bedzie czytal? podejrzewam ze wielu Kresow tutaj nie ma wiec...
Z drugiej strony jak taki dzial gdzies sobie bedzie to co mi tam - mnie raczej malo obchodzi, z doswiadczenia wiem ze nalezy polegac na samym sobie i uczyc sie na wlasnych bledach. Kiedys ludzie nie mieli forow i jako sobie radzili...
Dlatego zgalosowalem na 'nie'
Co do imienia - jest ciut... no hmm - imie elfki? zgadlem? no widzisz... za bardzo tolkienowe... ale jesli chodzi o samo brzmienie to ok.
Wojtas M.A. - 29 Września 2006, 18:56
Hm, Elam, rozumiem, dzięki za tłumaczenie, ale sam już do tego wszystkiego doszedłem dnia dzisiejszego ja niekoniecznie chciałem przesyłać jakikolwiek swój tekst do oceny... mam przyjaciół którzy także piszą i "się recenzujemy", jednakowoż miałem na myśli początkujących autorów... Ale to jest racja, są od tego inne fora. No, może faktycznie pomysł nie był najlepszy - ale przyznam, chciałem się pojawić na forum i miałem pewną ideę, jak to często - nie przemyślałem, i spisałem . Właściwie to wszyscy macie rację - no, wypaliłem z grubej rury ale ładując kamień miast pocisku.
Fidel-F2, to miała być ironia ? Jeśli tak to przepraszam - ale jeśli nie, to dlaczego "przesadziłem" z 200 postami dziennie jeżeli mówisz, że po tygodniu było 5000 nowych? Z prostego rachunku wychodziłoby mi 1400 postów tygodniowo wedle moich obserwacji... A więc właściwie zaniżyłem liczbę, i nie widzę tu żadnej przesady .
Dunadanie, przykro mi powiedzieć ale nie, nie zgadłeś . Bo nie jest to imię elfki ni elfa - takowych istot unikam jak ognia, można powiedzieć, że w 100% a nawet 200% podzielam poglądy Feliksa W. Kresa. No i jest to, końcem końców, imię męskie - w angielskim mogłoby ostatecznie za żeńskie uchodzić (jak i np."Arwen", bo nie ma w tym języku specyficznej dla imion żeńskich końcówki fleksyjnej jak w polskim - "Arwena") - ale użyłem go w odmianie zgodnej z zasadami pisowni naszego języka . A z tym "tolkienizmem" pewien jestem, że wszystko to przez tak charakterystyczne (zwłaszcza dla quenyi) "ae" oraz znaki dierezy... Które dziś się kojarzą bądź z nazwami wymyślonymi przez J.R.R'a, bądź też z niemieckimi umlautami. Sam już nie wiem co z tym fantem zrobić - niech tam, Eërwaën zostanie przechrzczony.
Pozdrawiam
Anko - 29 Września 2006, 19:19
Fidel-F2: Cytat | elam bo pęknę, ale się uśmiałem, | Wiesz, ja co prawda niezbyt mam poczucie humoru i może to dlatego... ale nie widzę nic śmiesznego w wypowiedzi Elam. Tzn. OK, że Fidel się ubawił, co mu będziemy bronić, ale jednak uważam, że czasem dobrze, jak ktoś jest nowy, żeby go ukierunkować.
To oczywiście zależy od tego, jakie ktoś robi pierwsze wrażenie (jak wiadomo "nigdy nie masz drugiej okazji, żeby zrobić pierwsze wrażenie" ). Elam - niestety czy też "stety" - ma rację: Cytat | to nie jest tak, ze napiszesz sobie tekscik i wszyscy zaraz sie zleca, zeby ci go oceniac. jestes nowy, nie znamy cie, podchodzimy troche jezowato. |
Wojtas M.A.: Cytat | A co do klimatu - hm, próbuję znaleźć złoty środek między high fantasy (tak, tak się opowieści o Śródziemiu określa, przynajmniej idąc za Rękopisem... Sapkowskiego), a czymś lżejszym, bardziej twardym i mrocznym. Mam tutaj samego siebie za przewodnika, a wiem że czasem przewodnik ten zwodzi mnie na manowce - co z tego wyjdzie, ocenią kiedyś (kto wie ) przyszli Czytelnicy. | Tak to jest - każdy musi sam i po swojemu znaleźć swoją niszę (ekologiczną ). Połączenie fantasy "lżejszej" z "twardą i mroczną" wydaje mi się trudne - ale miejmy nadzieję, że plan Ci się uda.
A skoro cenisz uwagi Kresa, to tym lepiej, bo pamiętasz zapewne, że nie będzie się lepszym Tolkienem od Tolkiena, itd. I że nie należy pisać fantasy tak, żeby się na każdym kroku zamartwiać, czy to jest zgodne z "kanonem". Bo wtedy często wychodzą rzeczy wtórne. Ale jak mówię - pewnie to dobrze wiesz.
Wojtas M.A. - 29 Września 2006, 19:42
Dzięki, Anko, za słowa otuchy . Ja też mam jakąś nadzieję, że się uda... Może kiedyś, na razie od kilku lat pracuję nad stroną warsztatową moich opowieści i nie zamierzam jeszcze wielu wydawać na światło dzienne bo jestem (niedoszłym) autorem bardzo samokrytycznym, co może być minusem bądź plusem, zależy jak spojrzeć. Szczerze mówiąc, mnie wypowiedzi Fidela także niebardzo ubawiły... Delikatnie mówiąc.
Hm, owszem, staram się nie zwracać uwagi na "kanon" (bo jak już Kres nadmieniony rzekł, takowy nie istnieje...), tylko jeśli połowa ludzi mówi mi że nadużywam przykładowo "tolkienowskich" imion to już sam nie wiem co o tym myśleć... A ja szybko zmieniam zdanie, bo uważam że to wyjdzie tylko na lepsze. No nie wiem. Z drugiej strony, zawsze konstruowałem nazwy tego typu - hm, podobają mi się i myślę, że oddają klimat opowieści, które tworzę. Kto tam wie, może to beznadziejne - a może coś warte ? Z Tolkiena ni jakiegokolwiek innego pisarza nie zrzynam, bowiem nie uważam, aby to miało jakikolwiek sens.
Tak czy owak, jak już powiedziałem, tekstów tutaj swoich wystawiać pod pręgież opinii publicznej nie zamierzałem - wyskoczyłem za to z cokolwiek głupim może pomysłem, przyznaję. Trudno. Często mi się zdarza. Kwestię stworzenia działu uważam za zakończoną... sam się przekonałem do argumentów na "nie", a więc na ten temat się już wypowiadał raczej nie będę. Po co strzępić język, są wartościowsze rzeczy do czytania niż moje posty, na które marnuje się sporo czasu, bo - jak to ja - rozpisuję się niepotrzebnie
Dunadan - 29 Września 2006, 19:49
Wojtas ale chodzi o to ze sie takie imie od razu kojarzy tak samo jak elf sie kojarzy nawet jesli nie miales tego w zamysle to ludzie wyobrazajac sobie taka postac latwiej beda jej przypisywali cechy elfow. Tak mi sie przynajmniej zdaje...
Wojtas M.A. - 29 Września 2006, 19:53
Rozumiem. Masz rację, Dunadan. Będę kombinował, co z tymi wszystkimi moimi imionami zrobić. Całe szczęście, tego typu wiele nie stworzyłem - większość jest prosta i "zwyczajna", nieoryginalna ale nie podrzucająca umysłowi od razu żadnych skojarzeń (poza samym wydźwiękiem).
Anko - 29 Września 2006, 20:08
Dobra, jesteśmy w dziale offtopów, to i pogadać sobie można.
Wojtas M.A.: Cytat | jestem (niedoszłym) autorem bardzo samokrytycznym, co może być minusem bądź plusem, zależy jak spojrzeć. | Święta racja. Cóż, niby truizm, ale powiedzmy to sobie: kto jest za mało samokrytyczny, zostanie wyśmiany lub wręcz zrazi innych do swojej twórczości - a kto samokrytyki ma zbyt wiele, nigdy nie wyjdzie z szuflady. Dobra, nie będę się rozgadywać, bo i tak nie wiem, gdzie złoty środek leży.
Wojtas M.A.: Cytat | wyskoczyłem za to z cokolwiek głupim może pomysłem, przyznaję. | Pomysł nie był "głupi", tylko cokolwiek nietrafiony. Moim zdaniem, jeden wątek wystarczy, tam można ewentualnie dogadać wymianę mailową czy linkowanie tekstów z zewnątrz forum. Cały dział nie jest potrzebny - po co ślepo kopiować dokonania z innych forów. Tak na marginesie: ilekroć widzę, że ktoś "ściąga" żywcem rozwiązania, to mnie to razi, np. na pewnym forum głosowanie na tekst numeru wyglądało zupełnie jak na forum SFFH i miało podobne zasady.
W każdym razie, Wojtasie, jeśli chcesz się podzielić swoim tekstem - jest taka szansa. Jeśli nie, nie ma sprawy. Jeśli chcą to zrobić Twoi znajomi, mają mnóstwo możliwości do wyboru. Mogą również przyjść na forum SFFH, zapraszamy.
Dunadan: Cytat | chodzi o to ze sie takie imie od razu kojarzy tak samo jak elf sie kojarzy nat hesli nie miales tego w zaysle to ludzie wyobrazajac sobie taka postac latwiej beda jej przypisywali cechy elfow. | Tutaj zgodziłabym się z Dunadanem.
Dabliu - 29 Września 2006, 20:47
Anko napisał/a | jeśli jest to high fantasy (czy tak się mówi na tolkienowską? ) |
Na "tolkienowską" mówi się "plagiat", a przynajmniej IMO powinno...
Wojtas M.A. - 29 Września 2006, 20:56
Hm, jeśli się nie mylę, chodziło Jej o podgatunek fantasy do którego należy także i Władca Pierścieni. Coś nie coś jest na ten temat w "Rękopisie znalezionym w smoczej jaskini" A. Sapkowskiego, a właściwie podział wymyślił ktoś inny.
A z ciekawości zajrzałem do paru źródeł i wedle poprawnej klasyfikacji, i ja, i Anko byliśmy w błędzie - proza Tolkiena zaliczana jest do epic fantasy, natomiast high fantasy to, by daleko nie szukać, proza Ursuli K. Le Guin. A plagiat to plagiat są zresztą fanfiki (którymi właściwie pogardzam, bo są pisane przez ludzi którzy nie potrafią własnej fabułki i/lub bohaterów skonstruować... to mogłoby być podciągnięte pod plagiat) oparte na świecie Tolkiena. Ja i tak nie przepadam za takowymi dziełami.
BTW, to tak właściwie, cały ten podział jest bardzo, ale to bardzo rozmazany i nie ma wyraźnych, ujednoliconych granic... tak więc nie ma to większego znaczenia. Dla mnie jest fantasy "twarda" i "zwykła"
Anko - 29 Września 2006, 21:22
Wojtas M.A.: Cytat | Dla mnie jest fantasy twarda i zwykła | A na czym ten podział polega?
Wojtas M.A.: Cytat | są zresztą fanfiki (którymi właściwie pogardzam, bo są pisane przez ludzi którzy nie potrafią własnej fabułki i/lub bohaterów skonstruować... | Też uważam, że szkoda czasu na fanfiki, to może być dobre co najwyżej jako warsztatowa wprawka. Nikt nie dojdzie do własnego celu krocząc cudzą ścieżką, a tak postrzegam fanfiki - jako ślepy pęd ku źródłu swej inspiracji/swego uwielbienia.
Co nie przeczy, że jak miałam np. 13 lat, to sama parę fanfików (nie wspomnę, do czego) popełniłam. Ale to nie miało sensu, toteż dałam sobie spokój.
Dunadan - 29 Września 2006, 22:09
Zaczyna sie dzielenie fantasy to fantasy i kuniec... pezynajmniej dla mnie - ja fantasy nie rozrozniam. Oczywiscie kazdy ( prawie... ) ma inny styl, ale zeby od razu jakies klasyfikacje robic?
elam - 29 Września 2006, 23:09
no,
fantasy z elfami i krasnoludami,
fantasy z czarnoksizenikami,
fantasy z ksiezniczkami i smokami,
fantasy z barbarzyncami....
itd, itp ...
Anko - 29 Września 2006, 23:31
Elam, w ten sposób dojdziemy do prostego, dualistycznego podziału:
a) fantasy posiadające co najmniej jeden element spośród: elfów, krasnoludów, czarnoksiężników, księżniczek, smoków, barbarzyńców...
b) fantasy powyższego nieposiadające.
Niektórzy uważają tę klasyfikację za obowiązującą, przy czym punkt b) nazywają "fantasy oryginalną", a punkt a) - lepiej nie wspominać jak.
P.S. Z powyższego, element "księżniczka" jako przynależny takoż literaturze historycznej, wg niektórych może nie być wystarczającym wyznacznikiem fantasy.
P.S.2. Ale z czystej dociekliwości z chęcią poznam klasyfikację Wojtasa. Żeby potem nie było, że każdy z nas za jakiś tam gatunek uważa co innego - jak to kiedyś doświadczyłam w wątku "Jaki gatunek fantastyki lubicie".
|
|
|