Konwenty dawno minione - NURS-con podczas Polconu 2007 (31.08.2007 20:00 Paradox)
NURS - 26 Sierpnia 2006, 18:44 Temat postu: NURS-con podczas Polconu 2007 (31.08.2007 20:00 Paradox) Tak było w roku 2006!
Zanim przejdę do właściwego opisu imprezy, pragnę sprostowac dwie rzeczy:
1. Nieprawdą jest jakoby Lublin leżał na końcu świata. Prawda jest taka, że trzeba jechac jeszcze godzinę po minięciu tablicy informujacej, że dotarlismy na rzeczony koniec świata.
2. Prawdą jest, że w Lublinie jest cool. Sam widziałem.
A teraz do rzeczy.
Jak wiecie postanowiłem wykorzystać fakt, że wielu z nas pojedzie na duży końwent i zorganizowalem podstepnie imprezę na strychu. Tak dla niepoznaki nazywa się pub, który obywatel Lublina, mawete, zasymilował.
Z listy wynikało, że w gościnnych progach powinno zjawić się nie mniej, niż 24 uczestników balangi. Założyłem margines bezpieczeństwa na poziomie 100% i okazało się, że i tak mało.
Dzięki osobistemu przybyciu wielu znanych i lubianych twarzy impreza rozlała się na cały lokal. Oporni kibice pragnący ogladac mecz zostali zlikwidowani w zarodku, badź zasymilowani.
No i zaczęło się.
Celem eliminacji sałatkowych skrytozerców tym razem postanowiliśmy w sprytny sposób odciąć ich od źródeł zaopatrzenia. I tak, wykorzystując rulon czasowy sprowadziłem garść kartek PiP (piwo i pizza). Każdy wylistowany otrzymał imienna kartkę opiewająca szczęśliwą liczbę piw miejscowych lub nieco mniejszą żywcowych. I trochę pizzy - tu przy okazji dowiedziałem się, ze telepizza ma problemy z dostarczaniem swoich produktów na mniejsze odległości (jakies 20 m Dopiero osobisty kontakt z obsługą zaowocował dalszą odmową współpracy z ich strony. Zatem zmieniłem się w donosiciela i kilkakrotnie donosiłem pudła z żarełkiem, które miało niesamowity dar znikania tuż po przyniesieniu - sprawdzono przy pomocy lokalnego medium, że nie ma to nic wspólnego z sałatkowymi skrytożercami. Tyle programu konsumpcyjnego. Teraz pora na część kulturalną.
Gwoździem wieczoru była próba wzajemnego zamordowania się poprzez odbicie płuc tudziez innych narządów wewnętrznych przez obu laureatów Nautilusa. Dzięki nieocenionemu mawete, który kilkakrotnie prosił o bis, dzisiaj obaj pisarze z pewnością cierpią bóle niewysłowione. Ale zdjęcia mamy i mimo protestów wielu znanych prawników opublikujemy!
A teraz podziękowania z mojej strony dla tych, którzy rydzykując życiem dotarli na strych. Z tfurców pragnę wymienić:
Jarka Grzędowicza i jego uroczą żonę Maję Lidię Kossakowską oraz towarzyszących im wydawców z FS w tym znanego z naszej okładki prezesa Roberta Łakutę. Niewierni moga ujrzeć na zdjęciu dlaczego tak mówię.
Ze strony Fahrenheita pojawili się wszyscy zapowiedziani, w tym Magda Kozak w towarzystwie nowo nabytej nocarskiej giwery i dwóch magazynków złotych naboi i choc nie udało mi się połaczyć obu przedmiotów celem wypróbowania, czy ten kolor wpływa na jakość strzału. W silnej grupie byli też jacyś cykliści a nawet jeden Mason! I mieli Ebolę, ale jej nie rozpyli za bardzo. Karola (Marks? May?... albo jakoś tak) i Krzysztof z Ikei dopełniali obrazu.
Ze znanych i lubianych tfurców wymienię też:
Ewę Białołęcką w wersji macho, Jacka Komudę z bojowym egzemplarzem recenzenckim Bohuna!, Otoczonego wianuszkiem niewiast, tudzież jednego tłumacza, Romka Pawlaka bez egzemplarza, Szczepana Twardocha z małżonką, Orbitowskiego bez małżonki a nawet Urbaniuka ale za to w hawajskiej koszuli, Marcina Wrońskiego oraz Marcina Przybyłka, który zmaterializował się przy jednej z ław, ale został natychmiast wykryty przez skanery.
Z tfurców bezksiążkowych (chwilowo jak mniemam) powitaliśmy Piotrka Rogożę z Agnieszką (byli razem, byli razem!) oraz Andre i Jakuba Nowaka jako rzecze Andre, bo mnie jakoś umknął był. Nie zapominam o grafikach. Był autor okladki z numeru 6 - Piotr Ciesliński i nasz nieoceniony pasman, Rodion!
Niestety zabrakło Elam, która zachorzała ale goraco ją pozdrawiam z tego miejsca.
to by było tyle, jeśli chodzi o klub twórców, chociaz mogłem w swojej piwnej sklerozie kogoś ważnego pominąć.
Serdecznie pozdrawiam też ekipę z forum NF w liczno-mocnym składzie, pod czujnym okiem Nivak. Aby zrównoważyć wpływ morderatorski wystawiliśmy z naszej strony Czarnego i ten ruch okazał się wyborny. Czarny swoją siłą spokoju zneutralizował wszelkie błądzące prądy i myśli.
Co ciekawe nie zabrakło na naszej imprezie kolegów i koleżanek z zaprzyjaźnionych klubów fantastyki. Fandom z Poznania, Bialegostoku i Częstochowy był tej nocy z nami! dodatkowe wsparcie dostarczył Sławek Sączek, pierwszy księgarz fandomu i znawca rynku czeskiego i słowackiego, a skoro jesteśmy przy tym temacie, to nie sposób nie wymienić naszego brata Rogera, który jak na międzynarodowego gościa przystało stanął na wysokości zadania o odkorkował flaszkę śliwowicy, którą, mimo iż u nas flaszek dostatek przyjąłem jako zapowiedź rychłego zwycięstwa i natychmiast puściłem w lud, coby poznał twórczośc ludową zza miedzy.
Na końcu pozdrawiam wszystkich forumowiczów, którzy przybyli na miejsce i sprawili, że odbył sie pierwszy e-konwent na tradycyjnym konwencie! Wystarczy spojrzeć na liste znamienitych gości, by zrozumieć, że to trzeba powtórzyć.
A już po końcu pozdrawiam mawete, który był prawdziwym gospodarzem i organizatorem tego spędu, udostepniając nam swój kwadrat po uprzednim ukryciu rodziny a nawet chomika udającego tarantulę!
I dodatkowo pozdrawiam harkonnena 2 który pędził na tę imprezę.
Tak będzie w roku 2007
1. NURS,
2. Orbit,
3. gorim1,
4. mawete,
5. Ixolite,
6. Romek P.,
7. Adanedhel,
8. joe_cool,
9. Pako,
10. Lu,
11. Miria,
12. Bernhard,
13. Kasia Kosik,
14. Rafał Kosik,
15. Sosnechristo,
16. Tomcich,
17. dzejes,
18. Studnia
19...
Słowik - 26 Sierpnia 2006, 20:35
No pięknie, nic tylko czekać na zdjęcia i pluć w brodę, że się tam nie było.
I oczywiście przyrzec sobie solennie, że za rok dołączę
NURS - 26 Sierpnia 2006, 21:42
Żałuj, Rudy, żałuj
mawete - 27 Sierpnia 2006, 01:05
Fotki juro jak Tomcich wytrzeźwieje... miodek pijemy...
mawete - 27 Sierpnia 2006, 01:28
EditŁ Tu Tomcich Fotki najwczesniej we wtorek, jak wroce do domu i je wywolam. Pozdrawiam wszystkich i sorry za ewentualen bledy, MAWETE ma uklad klawiatury maszynistki
mawete - 27 Sierpnia 2006, 06:22
... i jeszcze jeden i jeszcze raz....
Wiedźma - 27 Sierpnia 2006, 08:37
Fotki z tematu Polcon trzeba więc chyba przełożyć tutaj, bo wszytskie właściwie były robione na spotkaniu
dareko - 27 Sierpnia 2006, 08:50
Powoli dochodze do siebie Impreza niezwykle udana, napisze relacje jak tylko znajde chwilke
Tomcich chyba bedzie dluuuugo trzezwial soko zrobil EditŁ do postu mawete, nowym postem, tez jako mawete mocny ten miodzik byl
Wiedźma - 27 Sierpnia 2006, 08:52
Dareko, dareko czekamy na Twoje relacje!
Wiedźma - 27 Sierpnia 2006, 18:19
NURS zapomniał napisać, że na spotkaniu były piękne kobiety niczym gwiazdy z Cannes Wystarczy spojrzeć na zdjęcie w wątku o Polconie pt. "Miria i dzejes", którzy coś za sobą ciągnęli . Dzejes nie jest kobietą, a walizka była jego, nie Mirii,to tak dla wyjaśnienia, żeby nie było nieporozumień
No i na kobiety w boa
A jak mówi to kobieta, a nawet gorzej niż kobieta, bo Wiedźma (jak można przeczytać w nowym opowiadaniu Romka P. ), to chyba kazdy wie, ze to prawda
andre - 27 Sierpnia 2006, 18:52
a ja,dziękując za tę zaj...stą imprę chciałem nadmienić,że wśród autorów bezksiążkowych był z nami Jakub Nowak ("autor m.in.Dziwnych dni"z poprzedniego numeru "Czasu fantastyki").Było klawo...
NURS - 27 Sierpnia 2006, 18:54
A to paskudnik, się nie ujawnił Ale skoro tak mówisz, to go dopiszę.
Wiedźma - 27 Sierpnia 2006, 19:27
Przyznać się, kto wykończył mawete, że jeszcze go nie ma z dalszą porcją zdjęć?
Rodion - 27 Sierpnia 2006, 19:58
Hehehe
Diabolus - 27 Sierpnia 2006, 20:12
Cytat | Fotki z tematu Polcon trzeba więc chyba przełożyć tutaj, bo wszytskie właściwie były robione na spotkaniu |
Te zdjątka akurat sa zrobione z knajpki "U Żaka" (jak dobrze pamietam nazwe bo z końcówką imprezy to raczej kiepsko;) ) znajdującej się koło domu studenckiego Amor.
Pozdrawiam.
Anonymous - 27 Sierpnia 2006, 22:04
Cytat | a skoro jesteśmy przy tym temacie, to nie sposób nie wymienić naszego brata Rogera, który jak na międzynarodowego gościa przystało stanął na wysokości zadania o odkorkował flaszkę śliwowicy |
Ja tylko w dwoch sprawach:
1. Sliwowica byla na moje zamowienie. I cholernie trudno bylo mi sie jej pozbyc, ale laskawie uznalem po dyskusji z Martinem, ze warto sie podzielic tym szlachetnym trunkiem z innymi, a szczegolnie z Gospodarzem.
2. Kartke na piwa i pizze z logiem SF i moim imieniem, zalaminuje i w ramce powiesze sobie na scianie
3. Najwazniejsze - dzieki NURSie.
--
_____________
WY SZEDLEMK ZA JENTYK
A.A.Milne - "Chatka Puchatka"
NURS - 27 Sierpnia 2006, 22:09
Nie za ma co, Roger zapodawał, jakby to jego było
a chociaż wydarłeś uprzednio wszystkie kartki na pifo?
Anonymous - 27 Sierpnia 2006, 22:28
Cytat | Nie za ma co, Roger zapodawał, jakby to jego było :-) |
Zlosliwiec... Obaj :-)
Cytat | a chociaż wydarłeś uprzednio wszystkie kartki na pifo? |
Swoja kartke dostalem dopiero nazajutrz, bo wreczyles ja Ewie Bialoleckiej ;-P
A co do rwania kartek na piwo - z dwoch kartek nawet - Ausira i jeszcze jakiejs wydarlem wszystkie :-)
Najgorzej mnie wkurzylo, ze co poszedlem po piwo komus, to w miedzyczasie pojawiala sie pizza i znikala zanim jeszcze zdozylem wrocic do stolika. Zaczalem wrzeszczec na Kralika jak mi trzecia albo czwarta z kolei pizze zabral sprzed nosa. Kurde - poltora dnia nie mialem niemal nic w ustach, oprocz plynnego chmielu. Sie nerwowy troche zrobilem :-/
--
_________________
- [...] Ja co dzien wstaje z pierwszym promieniem slonca!
- Ja tam nie wiem, ktory promien jest pierwszy, a ktory
drugi, ale wiem, ze on na pewno zaspi.
A.Gajdar - "Timur i jego druzyna"
Tomcich - 27 Sierpnia 2006, 23:37
dareko
Cytat | Tomcich chyba bedzie dluuuugo trzezwial soko zrobil EditŁ do postu mawete, nowym postem, tez jako mawete mocny ten miodzik byl |
Edit robiłem do jego postu u niego w domu, a że wyszło jako nowy to chyba jakaś galareta zamieszała.
Skoro wszyscy tak ładnie dziękują to i ja chciałem podziękować Wam wszystkim, bo to przez Was tam pojechałem, a było warto. Impreza była super BTW. Nurs dzięki za dedykację dla Dareko w książce za liczenie w SETI. Ale składam to na karb późnej pory nocnej. A może to Dareko ma książkę z dedykacją dla mnie.
Acha i kto szukał pewnych części garderoby w lokalu na drugi dzień - przyznać się.
Anonymous - 28 Sierpnia 2006, 00:12
Cytat | Acha i kto szukał pewnych części garderoby w lokalu na drugi dzień - przyznać się. :mrgreen: |
Jezeli to byly spodnie i ktos ma, to ja wiem kto :-)
Uczciwy znalazca proszony o kontakt, to przekaze do kogo sie kierowac.
NURS - 28 Sierpnia 2006, 00:21
Widzę, że nieźle było
Ktoś wrzuci piknatne szczegóły a może nawet zdjęcia tych ekscesów?
Z tą pizzą Masonie to faktycznie, jakby stado crittersów wypuścić Po dwie duże nosiłem co kwadrans i znikały, jak po wizycie diabła tasmańskiego. było stac bliżej drzwi
Dracena - 28 Sierpnia 2006, 05:07
Polkon. Fajnie było tylko, że się troszkę spóźniłam czasem tu i ówdzie:) ale to ma swoje uroki. Jak tu nie zdążyłam to się tam człowiek wkręcił . Grunt w tym, że super się czas spędziło.
Impreza Nursa była wspaniała . Dużo ludzi, pisarzy, forumowiczów ... Poznałam, zobaczyłam i porozmawiałam z wieloma. Każdy inny i nie powtarzalny. Fajnie było Was poznać i zobaczyć. Pizza pyszna, napoje pod dostatkiem, cóż trzeba więcej. Chyba tylko powtórki zabawy przy następnym spotkaniu
mawete - 28 Sierpnia 2006, 06:53
Siła spokoju - czyli Czarny
Pako rozpijany przez Lu
Angelus i Jeremiasz nie powiem co miała bo ci co mają wiedzieć to wiedzą
Rodion i ja o poranku...
mawete - 28 Sierpnia 2006, 07:54
Nominaci laureowani Nautiliusa Jarosław Grzędowicz i Łukasz Orbitowski
Również Oni podczas rytualnej wymiany uścisków.
Uzbrojona po zęby Gwiazda wieczoru
Robert Łakuta ujawnił swoją prawdziwą twarz...
Nurs i Cezary Frąc. Cezary fantastycznie śpiewał szanty - zdjęć nie mam bo śpiewałem (zawodziłem ) razem z Nim...
mawete - 28 Sierpnia 2006, 09:01
Ojciec Redaktor uczył dzieci swoje... jak się pije bimber od harko Obok Kopernikus
aa3,(nie poznaję kto), Fiancee, andre i Orbit na czele
Madzik, NURS i całą reszta
Sami popatrzcie kto
Nasza banda, w tle NURS wydaje kartki na mieso
Madzik
Madzik, Romek, Wiedźma
mawete - 28 Sierpnia 2006, 09:38
Spotka nie na szczycie Jacek Komuda i Romek Pawlak
Stoją: Nivak, harkonnen2, Purgatov, Lothriel, Angelus, Koper nikus, andre, siedzą: Natt, aa3, Fiancee
Rodion o poranku zastanawia się jak wypić piwo w kostkach
Wiedźma, Dracena, NURS, Rodion
Bez gwiazdy nie ma jazdy czyli NURS za kółkiem...
NURS - 28 Sierpnia 2006, 09:41
Slicznie
A uczestnicy chyba jeszcze nie zyją
dzejes - 28 Sierpnia 2006, 09:52
Żyją, żyją, przynamiej niektórzy.
A że imprezy były udane niech świadczy fakt, że wczoraj po powrocie nie byłem w stanie czytać - coś mi się literki rozpływali i falowali
NURS - 28 Sierpnia 2006, 10:15
Można czytać bez analizowania treści etykiet
Ika - 28 Sierpnia 2006, 10:24
W imieniu silnej grupy pod wezwaniem Świętego Fahrenheita - DZIĘKUJĘ NURSIE!!!
Impreza była przednia, bawiliśmy się prześwietnie - gdyby propagowane w świecie fantastów nagrody obejmowały tytuł "Gospodarza Roku" niewatpliwie byś ów tuytuł otrzymał.
Prywatnie i osobiście dziękuję za "Zaklinacza" - właśnie oddawam się przyjemności czytania onej pozycji po raz drugi. Dzięki :)
|
|
|