To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty dawno minione - Pakon miłości pisarzy i fanów SFF&H 2006

Wiedźma - 13 Sierpnia 2006, 13:48
Temat postu: Pakon miłości pisarzy i fanów SFF&H 2006
Szkoda że tak krótko, następnym razem bedzie dłużej. I Romek P. musi zaklepać u pogodnika pogodę, bo tym razem deszcz nam zgasił ognisko, które gasić miał Orbitowski (sikacz). W ogóle Urbaniuk z powodu deszczu nie miał co rozpalać, a miał funkcję "pieromana" :D
Wiedźma jak zawsze była niezmienną wiedźmą
Dracena - nositacką,
NURS - napletkowym (musiał pleść ciekawe opowieści)
Romek P. - genitelmanem (miał jak dżentelmen opiekować się kobietami na Pakonie)
Pako - muzykantem
Kruk Siwy - grillowcem
Słowik ze swą lubą - bogygardlarzami (mieli brac pod gardła zakłócających imprezę)
Miria - nosiwódą
Anko - wicową (od opowiadania kawałów)
Dzejes - pleciwódą
Benhard - wodzirejem
Count - napiwkowym

Wszyscy wypełniali swe role gorliwie, a jak bardzo to niech już inni opisza :D

Anko - 13 Sierpnia 2006, 19:53

To ja, jako ta Faktalicja Superexpressowa donoszę o największych sensacjach Pakonu. Dobór, jak w wiadomych pismach :wink: subiektywny i częstokroć krzywdzący. :P

1. Romek P. w dybach! :twisted:
2. Bezcenne okulary przeciwsłoneczne NURSa. :)
3. Czytelnicy mogą zapomnieć o oczekiwaniu na "Toy". :(
4. Orbitoski twierdził, że wyobrażał sobie, iż jestem mężczyzną. :lol: Syndrom Samanty? 8)
* * *
Powiem tak: jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się przyjechać. Szkoda, że Count, NURS i Romek P. mogli być tak krótko. :( Podziwiam Wiedźmę i Pako za wysiłki organizacyjne - pionierskie, acz o wiele więcej, niż zadowalające. Dziękuję Krukowi Siwemu oraz Urbi et Orbi za pozostanie z nami do końca i podgrzewanie atmosfery. :) Nie mogę się doczekać zdjęć - fotograficy, ujawniać się jak najszybciej! :!: I cieszę się, że mogłam na żywo poznać przemiłe i wspaniałe grono uczestników. Obyło się bez incydentów, bo za takie nie możemy liczyć napaści Pako na niewinną szklankę oraz gróźb Orbitoskiego, że porachuje Pako gnaty (za co, to już niech bezpośrednio związani ze sprawą wyjaśnią :twisted: ).

Wiedźma:
Cytat
Wszyscy wypełniali swe role gorliwie, a jak bardzo to niech już inni opisza :D
Się robi. :mrgreen:

Cytat
Romek P. - genitelmanem (miał jak dżentelmen opiekować się kobietami na Pakonie)
A szczególnie jedną, odpowiednio szczególną kobietą. :wink: Teraz, kiedy już znamy tajemnicę dedykacji w "Czarem i Smokiem"... 8)
Niestety, Romek nam gdzieś uciekł i jego rolę przejął potem Kruk Siwy. :)
Cytat
Pako - muzykantem
W tym to go wyręczyła Wiedźma. :D A w ogóle to :bravo za odwagę wystąpienia (Wiedźma z gitarą - kto nie widział, niech żałuje :!: ) oraz za wrażenia ogólne.
Cytat
Kruk Siwy - grillowcem
Kiełbaski były bez zarzutu, ale czy to dokonanie Kruka, czy też praca zbiorowa, to niech się inni wypowiadają, co za kulisy zawędrowali...

Pozdrawiam ojca Pako - za pomoc logistyczną.
I pozdrawiam Dracenę, wiesz za co. :D

P.S.
Cytat
Anko - wicową (od opowiadania kawałów)
Cóż, to chyba jakieś podstępne czary Wiedźmy, że takie zadanie spadło na mnie, choć mam niski współczynnik cechy "poczucie humoru". Jak to ujęli Urbi et Orbi (przepraszam, zapomniałam, czy byliście zgodni, czy tylko jeden z Was to rzekł): Kawały były nieśmieszne, ale Anko jako całokształt była śmieszna, więc wszyscy się śmiali.
Przepraszamy za usterki... eee... to znaczy przepraszam za jakość kawałów, ale nie odpowiadam za towar nieobjęty gwarancją. :wink:

NURS - 13 Sierpnia 2006, 21:03

Widze, że wracacie już do zmysłów i do siebie :-)
Gdzie są moje okulary
biega, krzycz pan NURS stary :-)

Anko - 13 Sierpnia 2006, 21:17

Zaiste, na Pakonie zebrała nam się wysokoprocentowa śmietanka towarzyska fantastów. 8)
NURS:
Cytat
Widze, że wracacie już do zmysłów i do siebie :-)
Urbi et Orbi nie mogli mi darować, że poza winkiem Słowika nic nie piłam. :P A do zmysłów to ja wrócę może jutro, jak się wreszcie uczciwie wyśpię... :?
Cytat
Gdzie są moje okulary
biega, krzycz pan NURS stary :-)
Było nas odwiedzić nazajutrz i napleść Pakon do wieczora. :evil:
NURS - 13 Sierpnia 2006, 22:04

Było za mnie remont robić :-)
Dracena - 13 Sierpnia 2006, 23:15

Grillowcy, sikacze i pieromani sprawowali sie doskonale, kiełbaski były pyszne. :) Choć powodzeniem cieszyła sie również sałatka Wiedźmy zrobiona z tajemniczego ptaka, ale nie kaczki (jak swiadczył napis przy sałatce). Okazało się, że to podobno sałatka z ptaka Pako :mrgreen: Sam Pako już pod koniec imprezy przyznał sie przy świadkach, że ma jeszcze 60 zamrożonych ptaków i 40 dopiero rozwijających się :mrgreen:

Myślę, że teraz wszyscy będą z zainteresowaniem sledzić opiekuńcze zachowania Romka w stosunku do nowej istoty rodzaju żeńskiego zwanej muchołówką :D W razie braku pozywienia zwracam się do wszystkich forumowiczów, aby wspomogli Romka i przesyłali dary w postaci much (mile widziany zywy towar) :mrgreen:

A NURS nie odczytał, co widnieje na bryloczku, który dostał na otwarcie Pakonu :) Czekamy na odtajnienie :D

Anko ujawniła (odtajniła) talent graficzny, za co bardzo dziękujemy :) i :bravo

Wiedźma - 13 Sierpnia 2006, 23:33

Cytat
NURS napisał/a
Widze, że wracacie już do zmysłów i do siebie :-)
Gdzie są moje okulary
biega, krzycz pan NURS stary :-)


Wszyscy wiedzą, jak sie kończy ta historia :D :D :D
Ale tym razem ta bajka się kończy inaczej :mrgreen:
A właściwie jeszcze się nie skończyła :twisted:
Bo zagubione okulary są na razie w ręku Wiedźmy :twisted:

Anko - 13 Sierpnia 2006, 23:39

Dracena:
Cytat
Anko ujawniła (odtajniła) talent graficzny, za co bardzo dziękujemy :) i :bravo
E, tam. Jak to mawiają: tyle to średnio inteligentny szympans byłby w stanie zrobić. :P Szkoda, że nie było Rodiona, ten by to zmalował, jak się patrzy. :wink:
Cytat
powodzeniem cieszyła sie również sałatka Wiedźmy
I nie zapominajmy o cieście. :bravo

Wiedźma:
Cytat
Bo zagubione okulary są na razie w ręku Wiedźmy :twisted:
I Wiedźma nie zawaha się ich użyć! :twisted:

NURS:
Cytat
Było za mnie remont robić :-)
Remont nie UFO, nie ucieknie. 8)
Wiedźma - 13 Sierpnia 2006, 23:48

Wylosowana przez Anko funkcja pokazala tylko prawdziwa nature Anko, ktora jest wesola i ma niemale poczucie humoru :)
Studnia - 13 Sierpnia 2006, 23:52

Siedze, czytam wasze wspominki, pije piwo i mnie (tu pada wielce niecenzuralne określenie)
strzela że nie mogłem tam przyjechać... Cholerna pracująca sobota... :evil:

NURS - 14 Sierpnia 2006, 00:10

Odczytałem, że jestem błyszczący i cos tam jeszcze po niemiecku i z ust moich ludzie pragną spijac słowa czy jakoś tam, ale niechętnie się nimi dzielę.
Tak tam stało, na breloczku aczkolwiek małymi literami i na kolorowym tle.

sałatka była wyśmienita, ptak zas to był od pana Józka, poznałem po piórach.
Generalnie Wiedźma kucharzy, jak Orbit pisze, czyli wybornie.
romka nowe zwierzątko, he he, głodne nie bedzie, wystarczy utłuc szczura, połozyć obok doniczki a jedzenie same się zleci.

Wiedźma - 14 Sierpnia 2006, 10:22

Łukasz Orbitowski obiecał mi, że jesli podwiozę go do Kęt, to dedykuje mi nową powieść :D Tak miłą wiedźmą nie byłam, ale podrzuciłam go do Rybnika, więc mam nadzieję na dedykację chociaż do nowego opowiadania :mrgreen:

A po winku Słowika, to można było spiewać jak słowik :D Mnie wystarczył sam aromat tego winka :oops:

Romek P. - 14 Sierpnia 2006, 10:36

Było super. Zabawnie i bardzo miło, i kto nie był, niech naprawdę żałuje, bo to czysta przyjemność poznać Was nie tylko poprzez posty na forum, ale naprawdę :)

A mój osobisty tryfid jest rewelacyjny! Już się nie mogę doczekać na pojedynek tryfid kontra reszta świata, czyli pszczoły, co to mi z 10 razy dziennie wlatują przez okno do pokoju :mrgreen:

To kiedy następne spotkanie? Na Polkonie? :)

Studnia - 14 Sierpnia 2006, 10:56

Romek P., możesz podać pełną nazwę tej roślinki? Szukam jakiegoś "kwiatka" żeby mamie kupić, coby jej (kwiatka, nie mamy) koty nie podgryzały...
Romek P. - 14 Sierpnia 2006, 11:06

Studnia napisał/a
Romek P., możesz podać pełną nazwę tej roślinki? Szukam jakiegoś kwiatka żeby mamie kupić, coby jej (kwiatka, nie mamy) koty nie podgryzały...


To jest muchołówka, Dionaea muscipula, odmiana "Dutch".
Jest SUPER!!! :) a wygląda mniej więcej tak.

NURS - 14 Sierpnia 2006, 12:51

To ona!
Poznaję...
Zjadłaby Romka, gdybyśmy go nie wyciągnęli w porę.

Wiedźma - 14 Sierpnia 2006, 13:11

Romek nawet na stół przed nią uciekał :mrgreen: jest to sfotografowane :mrgreen: (Tylko Miria wróci z aparatem. A potem się tłumaczył, że chce przemówienie wyglosić :mrgreen:
Romek P. - 14 Sierpnia 2006, 13:24

Szkoda, że nikt nie sfotografował mnie, kiedy zamieniałem wino w wodę, a potem odwrotnie :D
Wiedźma - 14 Sierpnia 2006, 13:34

A bo sprawy nadprzyrodzone są trudne do udokumentowania :D Ale chyba Pako coś popijał, więc pewnie będzie mógł zaświadczyć :D
NURS - 14 Sierpnia 2006, 13:52

Ja widziałem jak robiłeś z pełnego próżne, jak Salamon :-)
Anko - 14 Sierpnia 2006, 15:31

Wiedźma:
Cytat
Łukasz Orbitowski obiecał mi, że jesli podwiozę go do Kęt, to dedykuje mi nową powieść :D Tak miłą wiedźmą nie byłam, ale podrzuciłam go do Rybnika,
I dobrze zrobiłaś, dzięki temu mogłam z Orbita (i Urbiego też) :mrgreen: powyciągać różne smakowite plotki w czasie jazdy pociągiem do Katowic. :twisted:
NURS - 14 Sierpnia 2006, 15:49

A co ze zdjęciami? Fotopstryki jeszcze do siebie nie doszły? :-)
elam - 14 Sierpnia 2006, 15:50

hej, uwaga. mojego nie zamieszczac prosze
Anko - 14 Sierpnia 2006, 16:07

Elam:
Cytat
hej, uwaga. mojego nie zamieszczac prosze
A właśnie, że tak! Po wyznaniach Elam w wątku "Czarne Teczki" nie można kryć takiego widoku przed forumowiczami! :evil:
Słowik - 14 Sierpnia 2006, 16:09

A wiesz elam, że odpiero nazajutrz skapowałem się, że to byłaś ty, czyli że przyjechałaś z NURSem na chwilkę do nas. Chyba byłaś zmęczona, bo nie nagremliniłaś za bardzo...albo to ja już byłem zmęczony ? ;)

Powiem tyle, kto nie spał w jednym pokoju z Orbitem i Urbaniukiem, nie ma czego żałować :mrgreen:
Ale niee, to bardzo fajne chłopaki, serio :D

Śmieszne słowo PAWILON, prawda ? No a tam właśnie spaliśmy... :mrgreen:

EDIT: przepisu na winko nie znam, ale jak bardzo chcecie, to mogę się dowiedzieć.

NURS - 14 Sierpnia 2006, 16:24

Dowiedz sie, bo dobre było.
Anko - 14 Sierpnia 2006, 16:38

Słowik:
Cytat
A wiesz elam, że odpiero nazajutrz skapowałem się, że to byłaś ty, czyli że przyjechałaś z NURSem na chwilkę do nas.
Hie, a ja "przypadkiem" słyszałam coś takiego, że NURS musiał tak szybko nas opuścić, żeby zdążyć odebrać dziewczynę z lotniska. A potem zjawił się z Elam. 8) NURS ma dziewczynę, i to jeszcze osóbkę nam znaną, i nic nie powiedział. E, nieładnie. :twisted:
Studnia - 14 Sierpnia 2006, 16:58

Romek P.
Cytat
Jest SUPER!!! :) a wygląda mniej więcej tak.


Przyznaje racje... Zaczynam rozważać możliwość hodowania sobie takiej roślinki... Tylko że w związku z wyżej wspomnianymi kotami, nie obeszło by się bez czegoś w rodzaju terrarium...
To jak rozumiem miałeś ją ze sobą na Pakonie*?

* Musiałem jakoś nawiązać do tematu Pakonu, coby mnie o offtop nie posądzono :wink:

NURS - 14 Sierpnia 2006, 18:17

Anko, na litości. Ja jechałem odbierać Elam a ona jest kobieta, dziewczyną jak sobie chcesz, ale nie wyciągaj zbyt daleko idących wniosków z faktu, że ktoś pomaga komuś dojechać z lotniska :-)
Agi - 14 Sierpnia 2006, 18:26

Czasami jak się doda dwa do dwóch wychodzi pięć :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group