Powrót z gwiazd - Steampunk w Łomży
Vened - 17 Czerwca 2006, 17:47 Temat postu: Steampunk w Łomży Silnik rakietowy z II połowy XIX wieku spadł na samochód zaparkowany na jednym z osiedli w Łomży http://wiadomosci.gazeta....00,3423435.html
Pewnie to zaraz poprawią, ale fajnie brzmi
Ziuta - 17 Czerwca 2006, 17:56
Zważywszy, że pierwsze oddzialy rakietowe w Polsce stworzył Bem – układa się ciekawa steampunkowa historyjka.
Pako - 17 Czerwca 2006, 18:43
Fajnie Steampunk będzie jak diabli
A w ogóle... dawno nic porządnego, steampunkowego nie czytałęm. ostatnio to był komiks staś i nel. Fajnie się zapowaidało, ale tak chaotycznie update jest, żę już tam nie zaglądam. Utalentowany rysownik który chciałby zrobić coś w kliamtach steampunku poszukiwany
Ziuta - 17 Czerwca 2006, 22:18
Aż się zapytam z ciekawości: mamy w Polszcze prozę steampunkową, czy dopiero trzeba wymyśleć?
Stoniu - 17 Czerwca 2006, 22:25
Pilipiuka opowiadanie Mars 1899 można powiedzieć że było SteamPunkowe. A co do SteamPunka, można by jakiegoś RPGa wymyśleć ja jestem chętny, Pako jak masz pomysły to trzeba by się zgadać . C odo komiksów SteamPunkowych czekam na trzeci tom Ligi.
Ziuta - 17 Czerwca 2006, 22:33
Pilipiuka akurat czytałem.
Zatem nie ma u nas rozwiniętego steampunku? Hmm... Proszę: mamy piękny rok 1860. Polacy szykują się do hucznych obchodów zwycięzkiego Powstania Listopadowego. Mamy co prawda lekką recesję wywołaną klęską nieurodzaju na Ukrainie i atakiem Rosjan na brytyjskie Indie, ale u ujścia rzeki Kongo polsko-belgijsko-francuska kompania buduje kolubryne, która wystrzeli w niedalekiej przyszłości pociski z ludźmi na Księzyc, Marsa i Wenus. Wszystkiemu patronuje pierwszy astronom Rzeczypospolitej, Jego Królewska Mość Karol Józef Bonaparte. W tym momencie zaczyna się akcja: młody matematyk Urzędu Szyfrów odkodowywuje dziwną wiadomość...
Dalej fabułka pisze się sama. JAk chcecie, zróbcie pod to erpega, choc i komiksem nie pogardzę.
Stoniu - 17 Czerwca 2006, 22:40
No i nie moze zabraknąć Komisji Spraw Niewyjaśnionych .
Pako - 18 Czerwca 2006, 12:35
Hmm.. pomysły to jedno, ale...
ja już robię innego rpga i na razie go nie porzucę na pewno Chociaż radą i dobrym słowem czy opmysłem mógłbym służyć chętnie.
Co do samego zaś steampunka, to jest jedna taka rzecz - trzeba dobrze znać realia tego okresu, który chce się przerabiać. Przerabiamy lata 1860-1900? Trzeba mieć wszystkie ważne wydarzenia obklepane, a te mniej ważne to tak chociaż znać. Orientować się kto z kim i o co się bił itp., żeby nie pochrzanić.
A z historią to u mnie kiepsko, nigdy jakoś porządnie do głowy to nei umiało wejść.
Stoniu - 18 Czerwca 2006, 12:52
Zamek Falkenstein(jeden z bardziej znanych RPGów SteamPunkowych) nie jest w tak bardzo zgodny z historią.Więc można zawwrzeć jakieś realia, ale też nie trzeba z nimi przesadzać .Chodź rozenanie musi być.No i przy tworzeniu trzeba wymyśleć jakąś logiczną mechanikę, która będzie grywalna.
Ja na razie piszę tekst o więzieniach do pewnego systemu .
Vened - 18 Czerwca 2006, 20:00
Pako napisał/a | Trzeba mieć wszystkie ważne wydarzenia obklepane, a te mniej ważne to tak chociaż znać. Orientować się kto z kim i o co się bił itp., żeby nie pochrzanić. |
Ja mam wszytsko obklepane, nie chwaląc się Poza tym, czy np. Moore się bardzo realiami przejmował?
Pako - 19 Czerwca 2006, 09:14
Ale czy my musielibyśmy wtedy być jak inni? Nie... wolałbym jak już coś bardziej w realiach osazdonego. Pozmienianych realiach, ale z odniesieniami do naszej histori. Wtedy byłoby cool
NURS - 19 Czerwca 2006, 13:00
Daleko musieli strzelić, że tak długo leciała ta rakieta Chyba, ze taka powolna była.
Pako - 19 Czerwca 2006, 13:37
Daleko.. idę o zakład że Proxima Centauri już Lenina i Stalina zna
Ziuta - 19 Czerwca 2006, 13:40
Każdy głupi wie, że już za Piłsudskiego Liga Morska i Kolonialna opracowywała program podboju Marsa . A mówi wam to dumny twórca nieukończonej Prawdziwie Steampunkowej Powieści.
Romek P. - 19 Czerwca 2006, 13:49
U nas wszystko to musi być na Ruskie.
A życie pisuje własne scenariusze
Ziuta - 19 Czerwca 2006, 14:09
To dowód, że Układ działa czynnie od zarania dziejów.
Pako - 19 Czerwca 2006, 14:10
Ziuta - a może wrarto jakieś opko w kliamcie takim walnąć ?
Romek - nieświadomość była lepsza. ale też kurde historyja fajna. Tylko jakby ktoś w tym samochodzie siedział... albo jakby w jakiś dom pierdyknęło.
Mieli tam pocisk i nie wiedzieli nic, albo niezabezpieczony trzymali?!
Ziuta - 19 Czerwca 2006, 14:13
Pako napisał/a | Ziuta - a może wrarto jakieś opko w kliamcie takim walnąć ? |
Jak chcesz to spróbuję. Może coś wyjdzie, grunt to się nei zniechęcać. Poza tym – jeżeli tylko mam jako tako sprawny warsztat, to celuję w mało wykorzystaną niszę. A to jest plus.
Pako - 19 Czerwca 2006, 14:19
Ja bym coś w klimacie steampunka poczytał z niekłamaną przyjemnością, a jak bedzie osadzone w realiach (nie an słowo honoru - a coś tam takiego, wziąłem coś tu i pomieszałem z tym..) to tym bardziej. Zeby były jakieś odniesienia i ciekawa fabuła, jakiś spisek, jakaś wojna, niepodległośc albo coś. Jestem chętny na to
Ziuta - 19 Czerwca 2006, 14:28
A moga byc obłąkani terroryści? Tłum prący na barykady? Plus trochę technologii?
Dość już żyliśmy w glorii
Praw, które dali Adam i Ewa
Zajedziemy kobyłę historii
Lewa! Lewa! Lewa!
Ups. Ponioslo mnie. Ale rzeczony utwór moge napisac. Przynajmniej mam motywację.
Pako - 19 Czerwca 2006, 14:47
To ja powiem tak - czekam. A ty złap muzę, posadź przed sobą i pisz
Vened - 19 Czerwca 2006, 20:42
Hm, ja kiedyś wymyśliłem cos takiego - zbyt dużo talentu nie mam, więc i tak tego nie napisze (ale jakby co, to temat zaklepuje ):
W książce o obronie Alamo trafiłem na uwagę, iż Hiszpanie planowali podczas wojen napoleońskich wysłać do Teksasu licznych polskich jeńców. Pomysł upadł, bo przestraszyli sie, że Polacy zaraz wywołają jakis bunt. No i jeńcy skończyli dużo gorzej bo na brytyjskich pontonach i w obozach (praktycznie) śmierci na Balearach.
Ale co by bylo gdyby jednak do Teksasu przybyała liczna grupa Polaków, i to niemal wyłacznie młodych wojskowych? Faktycznie mogłoby dojśc do buntu. Może powstałaby nowa Polska? Położona we względnie bezpiecznym miejscu, na ogromnych złożach ropy (to by sie już pozniej okazało). Oczywiscie mocno upraszczam - najpierw trzeba by bylo zrobić cos z Indianami, Meksykanami i Amerykanami. Sprowadzić nowych polskich kolonistów (zwłaszcza kobiety). Ale... polska jazda chyba by sobie nieźle radziła na prerii
Ziuta - 19 Czerwca 2006, 20:54
"Austriackie gadanie, czyli Encyklopedia Galicyjska", Mieczysław Czuma (nota bene - dziadek mojego kumpla) i Leszek Mazan, wyd. Anabasis, Krakow 1998 podaje pod hasłem "Polacy w Meksyku" o polskich ochotnikach z Galicji oraz wetranach Powstania Styczniowego, którzy walczyli w oddziałąch Cesarza Maksymiliana Habsburga. Przepisałbym cały artykuł, ale jest dośc długi. Dodam, że nasi pre blisko dwa lata toczyli ciężkie boje z mekskańskimi powstańcami i wrócili do Europy po klęsce intwerwentów i rozstrzelaniu Maksymiliana.
Ziuta - 20 Czerwca 2006, 17:56
Telewizja mechaniczna. Polecam przeglądnięcie linków zewnętrznych. Epoka trochę nie ta, ale wystarczy tylko podrasować możliwości sprzętu i przesunąć Nipkova, Bairda et consortes o pół wieku wstecz i mamy rasowy steampunk.
Edit: w 1898 Jan Szczepanik opatentował telektroskop – urządzenie w którym do rozbicia obrazu na linie użyto oscylografu lusterkowego (na moje oko musiałby to być cały układ zsynchronizowanych zwierciadeł). Nasi górą!
|
|
|