NURS - 22 Października 2005, 18:30 Temat postu: Zostaliście ostrzeżeni! Jest takie cudo Descent sie nazywa. Generalnie popłuczyny po The Core i to dosłowne wręcz. Tym razem pewien projekt naukowy spowodował przedziurawienie płaszcza ziemi, co sprawia, że wr óznych miejscach wypływa lawa i inne inkszości. Dzielna ekipa wsiada w wiertolot i jedzie w głąb ziemi podłozyc bumby. Jesli ktos widział TheCore i mu sie nie podobało, teraz uzna ten film za arcydzieło SF. Romek P. - 22 Października 2005, 19:01 Temat postu: Re: Zostaliście ostrzeżeni!
Jeżeli do oglądania przystąpi się z kawalątkiem smacznego sera i szklanicą ulubionego piwa czy kieliszkiem wina w ręku, to może być niezwykle smaczna komedia 
Margot - 22 Października 2005, 19:11 Trzeba tylko uważać, żeby się nie udławić lub nie zakrztusić. FTSL Romek P. - 22 Października 2005, 19:19
Żebym ja wiedział, jaką to klątwą skrótową chcesz mnie obrzucić.. 
Niemniej, wtedy będzie to komedia _śmiertelnie_ śmieszna!
Margot - 22 Października 2005, 19:22 Wyjdzie czarny humor wtedy. I skąd ta podejrzliwość? Wnioskuję, że to ja jestem czynnikiem sprawczym, bo Logan użył tego skrótu i nie wzbudził. A FTSL znaczy FUCK THE SECOND LINE. Autorem jest Coleman i nic nie mówił o klątwie
Logan - 22 Października 2005, 19:25
Pawlak, ja Cię kiedyś zamorduję... Byłeś na FiFce i nie kojarzysz? Ech, melatonina się kłania albo coś na wzmocnienie komórek pamięci... Romek P. - 22 Października 2005, 19:31
A widzisz, wychodzi moja znajomość tych skrótów & internetowych obyczajów  Loganowego po prostu nie zauważyłem.
Ja mam tę słabość, że do wyrażenia myśli wystarczy mi język polski nawet bez wulgaryzmów sobie poradze, gdy chcę komuś powiedzieć coś brzydkiego
NURS - 22 Października 2005, 19:38 Chciałbym tylko dodać, że na tym forum jednolinijkowce nie bedą zwalczane przesadnie. BTW Loganie dodaj może jakiś słowniczek do działu redakcyjnego. Bo taki mocarz okrutnik jak romek może kiedys zachlastac nieboraka jakiegoś nie rozumiejąc, że nie jest obrażanym bynajmniej:-) Margot - 22 Października 2005, 19:38 Kiedyś założyłam na FF wątek o skrótach i skrótowcach, i się douczyłam
A Logan zwrócił Ci uwagę, że znasz ten skrót. Powinieneś więc wiedzieć, ze nie ma w nim nic obraźliwego. Poza tym - używasz w wypowiedziach łaciny. Czyżby język polski Ci nie wystarczał? Logan - 22 Października 2005, 19:42
Pamiętam, sam Ci linka do tych skrótów dawałem.
Rzekłeś PP NURS-ie. 
Romek P. - 22 Października 2005, 19:42
A dlaczego mam zapamiętywać jakieś IMHO (jedyny, który pamiętam), skoro wystarcza mi: uważam; myślę, że; moim zdaniem... Takie skrótowce to śmieci IMHO bez względu, czy dotyczą jedno- czy wielolinijkowców
Romek P. - 22 Października 2005, 19:44
Sorry, że będą chyba posty po kolei. NURS, ja rozumiem, co sie do mnie pisze - zwykle. A do chlastania to mi daleko, postura nie ta
Wiedźma - 22 Października 2005, 19:46 Niech może powstanie odrębny temat, taki śmietnik dla tych skrótowców?
Romek P. - 22 Października 2005, 19:48
Nr 1: nie napisałem, że jest obraźliwy, tylko że nie bardzo wiem, po co on tam jest, tłumacząc z żartu na polski
Nr 2: z tym douczaniem, wiesz... czasem lepiej być przynajmniej średniakiem w jednym, niż oblatanym po łebkach w stu sprawach. Po prostu szkoda mi czasu. Ale jak Logan da słowniczek, obiecuję sprawdzać. Na Fahrenheicie jest - dla mnie przydatny
Nr 3: a jak częśto używam tej łaciny w ilości wiekszej niż dwa słowa, co? Tylko nie rób kwerendy, nie warto rzadko. a móglbym częściej, zapewniam, bo cztery lata wkuwałem, i mam tu czym zaimponować. ie robie tego własnie po to, aby wszyscy rozumieli, co piszę
I w tym miejscu pasuję Pokój wszystkim.
Wiedźma - 22 Października 2005, 19:50
Hm..., mimo wszystko lęk narasta, więc zdecydowanie jestem przeciwko skrótowcom! Bo jednak postura przed niczym nie zabezpiecza, przecież wszelkie mikroby najzajadlej zabijają
Margot - 22 Października 2005, 20:07
Ot, czepił się. A jak ja się czepiam, to ma pretensje, zaraz jeden. ad. 1. FTSL służy do zrobienia czegoś, żeby nie było jednolinijkowca
ad. 2. Mnie się skrótowce spodobały, a ponieważ często są używane w różnych dyskusjach netowych, postarałam się o słowniczek pojęć. Choćby po to, żeby krakać jak inne wrony i rozumieć, co do mnie kraczą. Nie wymagało to specjalnej straty czasu. ad. 3. A mnie już weszło w krew po 9 latach, niektórych rzeczy po prostu nie pamiętam po polsku. Kwerendy mi by się nie chciało, nie przeceniaj. Na tej samej zasadzie używam skrótowców, co Ty "ergo", a "ergo" też mi się zdarza. Zatem pokój z Tobą i z nami wszystkimi. Amen.
NURS - 22 Października 2005, 20:10 Pawlak tak uspokaja, ale nie chcielibyscie go widzieć, jak sie wkurzy:-) ale ad rem, jak to mawiali starozytni rosjanie, tu jest temat filmowy, przypominam grzecznościowo. I nie mówcie, że jak Pawlak to Sami swoi:-) Wiedźma - 22 Października 2005, 20:12
Na razie dyskusja między Margot a Pawlakiem nie przypomina Samych swoich, raczej Kochaj albo rzuć ;D Margot - 22 Października 2005, 20:13
Znaczy: jatka jest? 
Żeby przejść do adremu, to trzeba najpierw przeżyć oglądanie tego cuda.
NURS - 22 Października 2005, 21:16 Generalnie o tematyke filmową chodziło, nie o dokładnie ten tytuł:-) Czereśnia - 22 Października 2005, 23:58 To ja w temacie powiem
Przezylam ogladanie The Core, i to z grupka zaznajomionych scislowcow, wiec wesolo bylo na sali Tylko czy moze byc cos takiego, jak popluczyny po Jadrze Zet?
Kolejnym podobnym hiciorem wydaje sie film pod tytulem bodaj Niewidzialny - o niewykrywalnym samolocie szpiegowskim, obdarzonym sztuczna inteligencja, w ktory podczas lotu cwiczeniowego uderza piorun. I statek traci rozum Postanawia rozpetac 3 wojne swiatowa...
W takich chwilach podziwiam niezbadane szlaki, jakimi podrozuje wyobraznia scenarzystow 
ps. Czy ogladanie tego juz zakrawa na masochizm? 
dofo - 23 Października 2005, 00:36
 ). Chociaz fakt - nikomu bym tego filmu nie polecal
NURS - 23 Października 2005, 00:48
no więc forszteluj sobie, że może. ja też w to wątpiłem do wczoraj. Mam zawodowa tolernacje na zawartośc pasztetu w pasztecie, ale tego nie byłem w stanie zdzierżyć. O ile w Core starali sie jeszcze cos tam zachować z prawdopodobieństw, to tutaj po prostu sie dzieje. Nawiazania takie, jakby ktos zajumał scenariusz z planu core i nie umiejąc czytac i pisać, przerobił na własna wersję - a że zaliczyl przedszkole i ma w domu telewizor z Discovery, to realia sa cool. nie, po prostu rzyg straszny. Czarny - 15 Listopada 2005, 07:50 Ciekawe czy ktoś widział ten film "http://ksiegarnia.via-net.pl/Pl/St/Produkt/Piąty+element+-+Bisson+Terry/143063553734" a może czytał
Keiran - 15 Listopada 2005, 11:41 Ja ze swojej strony najbardziej odradzam Cube Zero. Popluczyny po dwoch slabych czesciach staly sie jeszcze tragiczniejsze. Oj czego tu nie ma. Mroczny rzadowy (alienowy?) spisek, kolesie ze swiecacymi oczami, bedacy na dodatek genetycznymi soldierami sterowanymi komputerowo, megahackerzy, kulejacy facet z laseczka i akcentem, no i megaromantyczny watek. Takiego filmu nie dalo sie zrobic Duke - 15 Listopada 2005, 15:45
Przez moment myślałem, że to kolejna ekranizacja zkąd inąd zacnej gierki
Mój podpis będzie chyba najlepszym komentarzem
W temacie dennych filmów, to ostanio obejrzalem fragment Fenomenu 2 i tak się zastanawiam po kiego grzyba to kręcili, skoro róznica pomiedzy F1, a F2 polega tylko i wyłącznie na obsadzie - teoretyczna druga część ma słabszą obsadę... hrabek - 13 Stycznia 2006, 12:07 A jest taki nowy film, produkcji UK, tez nazywa sie The Descent, tez jest z 2005 roku, ale traktuje o zupelnie czym innym i podobno jest swietny. IMDB mowi, ze jest niezly (srednia ponad 7 przy 2,5tys. glosow), w NF tez napisali w skrocie, ze dobrze sie zapowiada. Dlatego jesli ktos przeczyta sobie ten watek i stwierdzi, ze musi to byc strasznie slaby film, to uprzedzam, ze to dwa rozne filmy, pomimo tego samego tytulu. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
