To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Do redakcji - Nadsyłanie Prac

Pako - 7 Października 2005, 16:59
Temat postu: Nadsyłanie Prac
Jakie wymagania są potrzebne, zeby praca została przeczytana wiadomo. Teraz jednak parę pytań:
- czy odpowiadacie tylko autorom, z którymi chcecie nawiązać współpracę, czy wszystkim?
- po jakim mniej więcej czasie można oczekiwac odpowiedzi?

NURS - 7 Października 2005, 17:04

Do tej pory różnie z tym bywało, naprawdę ciężko jest określić dokładnie mozliwości odpowiadania na każdy nadesłany tekst. Na pewno odpowiemy wszystkim, którzy będą się nadawali do druku.
Mateusz Zieliński - 8 Października 2005, 11:13

Cytat
admin
Na pewno odpowiemy wszystkim, którzy będą się nadawali do druku.


Dla uściślenia: odpowiadacie wszystkim, którzy "sie nadają", czy których wydrukujecie (chcecie wydrukować)?

NURS - 8 Października 2005, 11:53

Precyzyjnie rzecz ujmując - każdy, ktorego tekst zostanie zakwalifikowany do druku dostanie odpowiedź. Teraz przychodzi juz znacznie mniej prac, myślę, że przy tym poziomie nie bedzie też problemu z odpowiadaniem autorom odrzuconych tekstów. Ale tego nie mogę zagwarantować.
Pako - 9 Października 2005, 11:31

A jeśli można wiedzieć, ile mniej więcej (dokładność do jednego tygodnia wystarczy ;) )trzeba czekać na odpowiedź? Wiem, że ciężko określić dokładnie, bo raz będzie to jeden dzień, innym razem nawał pracy nie pozwala na wiele, ale tak ogólnie, to w jakim czasie staracie się odpowiedzieć?
NURS - 9 Października 2005, 11:46

dokladnie tak jest, tekst musi zostac przeczytany przez przynajmniej dwie osoby, aby mogl trafic do dalszej obróbki. te osoby dysponuja okreslonym zasobem czasu, mają tez swoje obowiązki, zatem czytują seriami. Trafisz na poczateku, musisz poczekac pare tygodni, trafisz tuz przed sesją, to może być chwila. Ja jestem w drugiej instancji od doboru tekstów do konkretnych numerów.
hrabek - 13 Października 2005, 11:44

Ja pamietam, jak kiedys (na poczatku istnienia pisma) wyslalem swoje opowiadanie do redakcji i dostalem odpowiedz, ze sie nadaje. Cieszylem sie jak szczypiorek na wiosne, ale ze pismo rozkwitalo, to nikt nie chcial czytac jakiegos nieznanego goscia, tylko wszyscy chcieli Kresa, Ziemianskiego, Debskiego i innych znanych i znakomitych pisarzy. Do pisma przedzieral sie jeden debiutant miesiecznie i musialo to byc opowiadanie naprawde fantastyczne (nie pamietam nazwisk debiutantow, ale zakladam, ze podobali sie redakcji bardziej ode mnie).
To taka anegdotka, zeby moze nieco stonowac zapedy potencjalnych debiutantow.

Ale skoro NURS napisal, ze teraz tekstow przychodzi zdecydowanie mniej, to byc moze jest to dobry moment, zeby sprobowac jeszcze raz? :)

Logan - 13 Października 2005, 12:02

Przypomnij się więc RedNaczowi, a może tym razem puści, o ile opowiadanie się nie zestarzało. :) Może nawet wręćz przeciwnie, dojrzało i nabrało mocy. :) NURS na forum często bywa, wkrótce zawisną tutaj w formie ogłoszenia konkretniejsze namiary do kogo i w jakiej sprawie należy się zwracać.
Pako - 13 Października 2005, 15:27

Wiesz, ja wychodzę z założenia, że teksty posyłać można. Posłałem taki, który ludzie recenzowali mi bardzo pozytywnie, inne moje opowiadania też cieszą się popularnością. Nie twierdzę, że są genialne i w ogóle, ale na mojej stronie (w podpisie ;) ) mam ponad 20 stałych czytelników, część, która się wypowiada, pisze, że opowiadanie jest dobre. Także pomyślałem, dlaczego by nie? Można przecież spróbować, może uda się wybić, wyrobić sobie nazwisko.
I ciągle czekam :) Zobaczymy, co powie redakcja. :)

NURS - 13 Października 2005, 15:53

Zajrzałem na twoja stronę, nie kojarzę wogóle twojego nazwiska, co znaczy, że do mnie tekst raczej nie dotarł (sprawdzenie findem też nic nie dało:-)
Pako - 13 Października 2005, 16:04

Hyhy.. znaczy tekst nie był tak dobry na gusta redaktorskie, jak na czytelnicze ;)
Ale nie myślcie, że się poddam ;) Pisać lubię, także od czasu do czasu coś ode mnie tam do was poleci. Kto wie? Może się nada?
A na stronkę zapraszam :) Przyda się fachowa opinia, tak co do pomysłu, jak i co do treści :)

Teofil - 13 Października 2005, 16:05

NURS napisał/a
Teraz przychodzi juz znacznie mniej prac, myślę, że przy tym poziomie nie bedzie też problemu z odpowiadaniem autorom odrzuconych tekstów. Ale tego nie mogę zagwarantować.

Biorąc pod uwagę, że ramy czasowe dla oceny tekstu są niemoż.iwe do określenia - chyba jednak nie jest problemem wysłanie każdemu załatwionemu odmownie standardowej odpowiedzi "Pocałuj nas w d***"?

Pako - 13 Października 2005, 16:19

Nie no, chyba za dosłownie to ująłemś ;)
Ale fakt posłanie maila, ze tekst nie jest przyjety nie zabiera aż tak dużo czasu, a wted autor wie, żę tekst się nie nadał i nie musi czekać z niecierpliwością, bo "a nuż się zawieruszył gdzieś".
Poza tym napisanie paru linijek komentarza też nie jest aż tak czasochłonne ;)
Wiem, wiem ;) jeszcze palca nie daliście, a ja już rękę bym zjadł ;)

Arlon - 13 Października 2005, 16:25

Odpowiedź: "nie jesteśmy zainteresowani" w pełni wystarczy. Z czasem może stać się nawet przysłowiowa wśród młodych pisarzy (którzy staną się sławni i będą wypominać - "nie byli zainteresowani, teraz mogą nam..." :P ).
Pako - 13 Października 2005, 16:29

Też fajny pomysł ;) Panowie, jeśli uda nam się przekonać redakcję, to kto wie? Może stworzymy historię ;)
Teofil - 13 Października 2005, 21:35

Pako napisał/a
Nie no, chyba za dosłownie to ująłemś ;)

Z tą d*** oczywiście żartowałem. Miałem na myśli męskie "tak" albo "nie", jako informację dla autora.

NURS - 13 Października 2005, 21:49

Teofil napisał/a
NURS napisał/a
Teraz przychodzi juz znacznie mniej prac, myślę, że przy tym poziomie nie bedzie też problemu z odpowiadaniem autorom odrzuconych tekstów. Ale tego nie mogę zagwarantować.

Biorąc pod uwagę, że ramy czasowe dla oceny tekstu są niemoż.iwe do określenia - chyba jednak nie jest problemem wysłanie każdemu załatwionemu odmownie standardowej odpowiedzi Pocałuj nas w d***?


Problemem jest po pewnym czasie identyfikacja tekstu, który jest niewłaściwie opisany, albo autor zmienił skrzynkę i jeszcze sto innych dziwnych rzeczy. Postaram się, żeby te odpowiedzi przechodziły teraz szybciej, ale to dopiero jak się firma poukłada od nowa.

Pako - 14 Października 2005, 08:14

I fajnie ;) Przynajmniej się dowiem, że się nie dostałem i będę wiedział, że następny tekst ma być jeszcze lepsz (wiem, żawsze następny tekst mam być lepszy ;) )
NURS - 14 Października 2005, 08:29

Po to zostało wydzielone konto teksty, żeby łatwiej było odszukać autora. i tu bół, bo wielu z Was ma konta znickami, ktorych nijak nie znajduje pod tekstami. I leży potem takie opko bo nie wiem komu odpowiedzieć. Myślę, że czas wprowadzic pewna standaryzacje problemu. Okręślę dokładnie wszelkie warunki, jakie tekst musi spełniać. Żadne cuda, ale kto ich nie bedzie spełniał, nie otrzyma odpowiedzi.
Pako - 14 Października 2005, 08:54

Dokładnie takie rozwiązanie byłoby najlepsze. Znaczy się tekst zaczynający się imieniem, nazwiskiem, telefonem, adesem e-mail (aktualnym), ew. stroną www. Tak samo kończący się.
A jak ktoś nie będzie przestrzegał, to już jego problem, nie redakcji.
Ale swoją drogą dziwne, że ktoś podaje inny adrs mailowy niż te, z którego wysyła pracę. TO tylko utrudnia redakcji robotę, może sprawić że tekst, mimo że nadaje się do publikacj, będzie miał problemy ze znalezieniem się w czasopiśmie, bo redakcji nie bedzie się chciało szukać autora.
Innymi słowy - standaryzacji tak.

hrabek - 14 Października 2005, 09:01

To nie lepiej zawrzec wszelkie dane kontaktowe w samym tekscie? Co za problem. Wtedy nawet mozna maila skasowac, a tekst zostaje i dane wciaz tam sa. Ja bym tak zrobil, wtedy cala ta dyskusja stanie sie bezprzedmiotowa.

A kto tak nie robi, to sam sobie winien. To przeciez wysylajacemu powinno zalezec na kontakcie od recenzenta/wydawcy. Jesli nie potrafi nawet porzadnie swoich danych przygotowac, to chyba nie nadaje sie na osobe publiczna.

Pako - 14 Października 2005, 09:11

No ja dokładnie o czymś takim pisałem, pisząc tekst miałem na myśli samo opowiadanie. Czyli się zgadzamy :)
Krucin - 15 Października 2005, 07:55

Pytanie banalne, ale wazne (dla mnie :) ) po przemianach: czy instrukcje na stronie SFFH w dziale "nadsylanie prac" sa aktualne?
Pako - 15 Października 2005, 08:15

Hmm..nie wiem, ale jak się do nich zastosujesz to będzie lepiej chyba ;) bo tam w sumie są instrukcje takie same, jak te, które tu podaliśmy:)
Krucin - 15 Października 2005, 09:23

Eee... Chodzilo mi glownie o aktualny adres, na ktory mozna tekst wyslac (moj blad, z pospiechu zle zadalem pytanie).
NURS - 15 Października 2005, 09:37

Cytat

count
To nie lepiej zawrzec wszelkie dane kontaktowe w samym tekscie? Co za problem. Wtedy nawet mozna maila skasowac, a tekst zostaje i dane wciaz tam sa. Ja bym tak zrobil, wtedy cala ta dyskusja stanie sie bezprzedmiotowa.

A kto tak nie robi, to sam sobie winien. To przeciez wysylajacemu powinno zalezec na kontakcie od recenzenta/wydawcy. Jesli nie potrafi nawet porzadnie swoich danych przygotowac, to chyba nie nadaje sie na osobe publiczna.


Właśnie o tym mówiłem. Teksty są często, gęsto podpisane tylko imieniem i nazwiskiem a mail to np. count:-) I weź potem skojarz te dwa fakty, zwłaszcza, że w temacie stoi: moje wypociny or sth.

Krucin - 15 Października 2005, 10:02

Alez ja ZAWSZE umieszczam swoj pelen adres kontaktowy oraz uzywam wszelkich form grzecznosciowych. Nie wiem tylko, na jaki adres wyslac obecnie tekst.
Pako - 15 Października 2005, 11:15

adres na stronie powinien byc dobry. Przynajmniej mi sie tak wydaje. Jak nie jest dobry (teksty@sciencefiction.pl czy cos takiego, pisze z pamieci) to znaczy sie, ze moj tekst tez nie doszedl :)
Nurs, podaj tu moze to, co w tekscie powinno sie znalezc i na jaki adres poylac, zeby na pewno tekst doszedl

Arlon - 15 Października 2005, 11:39

Mało to idiotów na świecie? Szczerze mówiąc myślałem, że mniej. Jeżeli ktoś pisze dobry tekst, a nie potrafi go podpisać to jest do dla mnie lekki paradoks. Bo czy taki ktoś jest kretynem, żeby się nie podpisać i nie dać na siebie namiarów? Jak więc mógł napisać dobry tekst?
NURS - 15 Października 2005, 11:57

Pako napisał/a
adres na stronie powinien byc dobry. Przynajmniej mi sie tak wydaje. Jak nie jest dobry (teksty@sciencefiction.pl czy cos takiego, pisze z pamieci) to znaczy sie, ze moj tekst tez nie doszedl :)
Nurs, podaj tu moze to, co w tekscie powinno sie znalezc i na jaki adres poylac, zeby na pewno tekst doszedl


dokładnie to, co sam napisałeś kilka postów wczesniej.
Podam przykład:
Adam Adamski (vel Adammo Maximo) to w nawiasie, w przypadku gości piszacych pod pseudonimami.
01-000 Adamów
Ul. Adamów z Adamowa 1/1
tel (00) 555 65 65
mail: adam@adamowo.pl

I to wystarczy, żeby w każdej chwili mozna było złapać autora.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group